Printable View
Witam.
Uszkodził mi się przewód a może też i dwa przewody w miejcu gdzie zaznaczyłem na zdjęciu (zdjęcie z allegro), czyli jakieś 20 kilka cm od chłodniczki.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...spomaganie.jpg
Pytanie brzmi, jak to z tym zrobić, aby się nie narobić i nie zabulić. Ogólnie mówiąc jak wyjść z tym na dobre :]
dzięki za odpowiedź
Przecinasz, zakładasz zbrojony przewód, skręcasz opaskami.
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
To jest chłodnica i powroty oleju z przekładni (praktycznie bezciśnieniowe), sprawdź - przewody są zazwyczaj dobre wystarczy dać nowe zaciski na króćcach chłodniczki.
jestem całkowicie zielony w temacie, więc jakie kolejne kroki powinienem zrobić .. zaczynając pewnie od ściągnięcia zderzaka, to chyba wiem jak zrobić mniej więcej, ale także nie do końca :]
Sciagass przewody zawozisz do serwisu od pneumatyki i zakuja Ci nowe przewody za male pieniadze
Ps. Usunac nie mozna :)
tak, tylko że wyciągnięcie przewodów to dla mnie zapewne 10 godzin roboty bo one idą w miejsca generalnie niedostępne, a i tak pewnie tego nie wyciągnę .. pół auta nie za bardzo będę rozkręcał
na ewentualnego mechanika mogę wydać do 400 zł
Ja zrobiłem to na aucie. Sciągasz zderzak, będzie wtedy lepszy dostep do tych przewodów, musisz rozciąć te okucia co są na tych gumowych przewodach, ale tak żeby zostało ći to zgrubienie pod spodem. Wąż kupiłem w sklepie rolniczym, jakiś zbrojony (stary wziąłem na wzór i mi dobrali) koszt chyba jakieś 12zł. Opaski skręcane i wszystko śmiga.
Za 400 stówki ta ja Ci to naprawie Marian:)i jeszcze nieźle zostanie na opicie z leczeniem kaca włącznie:D
Dokładnie:beer:Cytat:
Napisał motogold
Marian, za 400zł to ja przyjade do ciebie to zrobić :lol:
Żeby wykręcić całe te przewody i zawieźć do zakucia to nie ma dramatu. Trochę trudno dostać się do śrub na kolumnie ale nie zajmie to dużo czasu. Ja po prostu kupiłem nowy przewód (starym już nie wierzyłem). Zwykły zbrojony nitką (płótnem czy jak to tam). Kupiłem parę metrów i wymieniłem na opaski po obu stronach.
Eeee no nie podbieraj mi klientów....:P.Ja byłem pierwszy.Cytat:
Napisał marek230482
Jak mi ktoś z tym zrobi za 200 zł to jak najbardziej, Kraków i południowa okolica może się zgłaszać .. lub ktoś z dalsza również :] tylko oczywiscie sam musi wszystko podkręcać :]
Marian, matematykę ogarniasz czy tego też nie? Oferta była na 400 i na takie jest odpowiedź. Jak nie potrafisz sam to jedź do mechanika. Albo wytnij.
Kup krótszy pasek 6pk i omiń pompe wspomagania i będzie git:D Bez wspomagania da się żyć:D I Koszt mniejszy niż nawet te 200 pln:D
Wsłuchaj sie we własne wnętrze i pomyśl co Ci si ebardziej opłaci. Po co Ci wpomaganie jak reszte auta masz poskręcana na druty:D
A tak na poważnie to wez utnij ten pekniety waż przy alu rurce , jedz do sklepu rolniczego i dobiora Ci waż gumowy. Potem to poskręcaj opaskami metalowymi zaciskowymi i tyle. Jak chcesz sie bardziej natrudzic to musisz wymienic calosc. Bo oe węże sa pozakuwane. Inaczej tego nie zrobisz bez wyjecia całości przewodów od zbiorniczka to chlodniczki.
Wybór należy do Ciebie ale ja bym to wspomaganie wyjeb..ł. I biceps sobie zrobisz i mniej zapłacisz. To sie kalkuluje:D
Ano budżet jest spory, coś 2000 zł, sie oszczędzało na gorsze czasy :]
Zeby 2000 sie uzbierąło to musiałes łądnie imoprowizować:D
To za 2k to wiesz ile trytek i opasek kupisz???? Nawet zgrzewka taśmy izolacyjnej będzie. Ogarniesz tym całe auto. :lol:
może nakupie, a co zostanie to sprzedam i gitz :]
co do oszczędności, np rozrzadu nie robilem więc 1500 w kieszeni .. w sumie to moze i ze 2000 bo pieron wie co by tam wyszlo ps. auto ma równe 2 lata i kilkanaście dni :]
Ok, ściągnąłem zderzak jakimś cudem i teraz pokazuje ten przewód o który chodzi, to co zaznaczyłem na czerwono rozeszło się zdeczka, wygląda mi na to że wystarczy tylko z powrotem nałożyć zakładając nową zapinkę, bo wąż jest w sumie nieenaruszony, co prawda zbrojenie się oderwało ale wąż wygląda normalnie
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=180324&stc=1
na zielono zaznaczyłem miejsce gdzie wszystko gra, ale gdybym wymieniał węża to w tym zielonym miejscu go jakoś robię ? bo dalej idzie metalowa rurka, rurki, w głąb auta
dzięki za odp.
To nie zbrojenie tylko taki kondom z siatki. Te przewody zazwyczaj puszczają na zakuciu, rzadziej same w sobie. Aczkolwiek ja bym ci radził wymienić je na nowe, same gumowe kawałki. A przewody dalej idą do magla i przez łącznik po grodzi do zbiornika.
Ok, póki co zdejmę zacisk i może nałoże inny, pozostawiając starego węża.
Taki zacisk byłby chyba najlepszy, bo z regulacją i chyba porządnie dociśnie:
http://allegro.pl/zaciski-opaski-reg...921857334.html
To są chyba te wycinane, a takie są do dupy. Musisz poszukać tłoczonych (z jednej ząbki wklęsłe z drugiej wypukłe).
ok, założyłem zaciski z ząbkami po obu stronach i się okazuje, że ten kto mi patrzył wcześniej źle wypatrzył i się okazuje że to nie na łączeniu tylko że jest dziurka w jednym z przewodów .. więc masakra.
O co chodzi z tymi zakuciami ? Po co wąż na jednum z końców jest zakuty ? Nie jarze tego :]
Czy pod tym zakuciem jest jeszcze cos ? Jakaś chuda końcówka metalowej rurki ?
Gdzie można to uciąć i jak później samemu to spiąć ?
Chodzi o to coś:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=180332&stc=1
Marian.... metalowa rura ma karbowane zakończenie i kołnierz. Zakłada się na to wąż i maszyną zaciska tulejkę/kołnierz na tym wężu. Wtedy wąż jest zaciśnięty. Tak jest zrobione z dwóch stron. Ty masz kątówką upierdzielić tą zewnątrzną tulejkę i zdejmiesz wąż. Zakładasz nowy i zamiast zaciskać nową tulejkę dajesz opaskę. Tak robisz z obu stron obu węży.
No teraz to już rozumiem. Po prostu pod tym metalowym kołnierzem jest oczywiście wąż a pod wężem rurka. Tak wiem, jestem strasznie zielony, ale ciągle walczę :]
Dzięki wszystkim za odpowiedź.
U mnie kiedyś w drodze pękł przewód mniej więcej w tym samym miejscu. Nie było możliwości dorobić przewodów więc rozciąłem przewód w miejscu pęknięcia do środka kawałem rurki stalowej fi 8 i dwie opaski zaciskowe. Łącznie 10 minut roboty. Głupio się przyznać ale miałem to już dawno zrobić porządnie ale od tamtej pory wspomaganie nie uroniło ani kropli więc jak mówi stare dobre przysłowie "kto grzebie, nie jeździ" więc zostawiłem i tak juz 2 lata.
Witam, mam pytanie. Dało by rade wymienić te przewody np pod kanałem bez demontażu innych części ?
Tak, choć odkręcanie przewodu z magla nie widząc tego z boku to nie jest dobry pomysł. Drugim razem bym to zrobił ale pierwszy raz??? Słabo. Może z lusterkiem będzie lepiej.