Odpalanie silnika przy niskich temperaturach

Jak odpalacie silnik to długo czekacie zanim wciśniecie start/stop? Czy może wyjmujecie klucz i wkładacie drugi raz zeby lepiej świece podgrzać? Ja czekam ok 5-8 sekund po zapaleniu się na wyświetlaczu "Press brake or..." - wtedy wydaje mi sie ze najlepiej odpala jak jest zimna..

Jak jest ciepła to zauważyłem że jak czekam taki sam okres czasu jak przy odpalaniu zimnej to zatelepie silnikiem. Znalazłem jednak rozwiązanie. Po włożeniu klucza w dziurkę rusza w zbiorniku pompa paliwa. Jak wcisnę start/stop odrazu po wyłączeniu pompy to alfa odpala idealnie. Jakby czekanie 5-10sekund po wyłączeniu się pompy powodowało za małe ciśnienie paliwa i przez to gorzej odpala.. Jak to jest u was?

Raczej powinno się odpalać bezpośrednio po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych, później świece przestają grzać.

U mnie nie ma kontrolki świec żarowych. U ciebie jest?

jak nie ma ??


aha - u mnie gasnie kontr. swiec i wciskam "start" :-)

No dobra. Jest kontrolka ale gasnie po 0.5 sekundy od wsadzenia klucza wiec nie wiem czy tak szybko nagrzeje swiece zeby mozna bylo odpalac. Nie wydaje mnie sie... :) U ciebie bocian starczy wcisnac start i puscic czy musisz wcisnac i przytrzymac jak w starszej 159? Żonka ostatnio wcisnela start na 0.5 sekundy. Silnikiem tak zatelepalo ze masakra i nie odpalil...

U mnie przy aktualnych temp. tj. 1*C kontrolka nie świeci zbyt długo, odpala normalnie jak cały rok.

u mnie tez chwile tylko jest kontrolka , ale oststnio z rana przy ok 0-3 jednak nieco dluzej niz w lato itp

start wciskam tylko - nie ma potrzeby trzymania
( gdzies ktos ostatnio pisal ze niby przed fl sie trzyma chwile a po fl tylko naciska - no ale nie grzebalem w tym temacie )

Cytat:

---

Napisał bocian

u mnie tez chwile tylko jest kontrolka , ale oststnio z rana przy ok 0-3 jednak nieco dluzej niz w lato itp

start wciskam tylko - nie ma potrzeby trzymania
( gdzies ktos ostatnio pisal ze niby przed fl sie trzyma chwile a po fl tylko naciska - no ale nie grzebalem w tym temacie )

---

U mnie polifcie nie ma potrzeby wystarczy tylko krótko nacisnąć. Natomiast jeśli to zrobię zaraz po zgaśnięciu kontrolki świec (oczywiście jak jest chłodno) to kręci długo i potrafi telepać silnikiem, po odczekaniu jeszcze kilku sekund pali sprawnie po jednym zakręceniu. Myślę, że albo moje świece dobiegają żywota, albo kontrolka jest tylko sygnałem sprawności układu i trzeba odczekać na zgaśnięcie pozostałych kontrolek plus 2 -3 sekundy (przy temperaturach minusowych) na osiągnięcie właściwej temperatury przez świece.

Cytat:

---

Napisał hagi

Raczej powinno się odpalać bezpośrednio po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych, później świece przestają grzać.

---

Nieprawda, podłącz kontrolkę bezpośrednio do przewodu świecy żarowej i zobaczysz, że świece grzeją jeszcze nawet po odpaleniu silnika. Możesz sprawdzić jeszcze inaczej, włóż kluczyk do stacyjki, nie odpalaj silnika i słuchaj kiedy "pstryknie" wyłączający napięcie na świecach przekażnik (włącz oświetlenie wew. światło w tym momencie zaświeci jaśniej). Od zgaśnięcia kontrolki, grzanie trwa jeszcze dość długo, dlatego jak jest zimno, lepiej jest dać start po zgaśnięciu wszystkich kontrolek. Ja jak na zew. jest -15 i więcej dla pewności dobrego startu grzeję 2 razy.

Cytat:

---

Napisał kaz156

Nieprawda, podłącz kontrolkę bezpośrednio do przewodu świecy żarowej i zobaczysz, że świece grzeją jeszcze nawet po odpaleniu silnika. Możesz sprawdzić jeszcze inaczej, włóż kluczyk do stacyjki, nie odpalaj silnika i słuchaj kiedy "pstryknie" wyłączający napięcie na świecach przekażnik (włącz oświetlenie wew. światło w tym momencie zaświeci jaśniej). Od zgaśnięcia kontrolki, grzanie trwa jeszcze dość długo, dlatego jak jest zimno, lepiej jest dać start po zgaśnięciu wszystkich kontrolek. Ja jak na zew. jest -15 i więcej dla pewności dobrego startu grzeję 2 razy.

---

Według mnie kolega ma rację. Na potwierdzenie w oplu vectrze z tym samym silnikiem (a tam jest zwykły kluczyk) kolega też chwile odczekuje po zgaszeniu lampki bo w przeciwnym razie dłużej kręci rozrusznikiem. W starej 156 z 1.9 jtd 115km według mnie ta kontrolka świeciła się dłużej

Najlepiej sprawdzić w instrukcji. Można oczywiście szukać sposobów na "poprawę" odpalania i odpalać auto nawet po 10 minutach od włączenia zapłonu ale w sprawnym aucie odpala się po zgaśnięciu świec żarowych.
W przedlifcie trzeba trzymać przycisk start aż odpali.

No to sprawdziłem i tak jest w instrukcji poliftowej str. 153 cytat "nacisnąć przycisk START/STOP zaraz po zgaśnięciu lampki sygnalizacyjnej dłuższe zwlekanie oznacza niepotrzebne nagrzewanie świec. Zwolnić przycisk jak tylko silnik uruchomi się." Czyli jednak świece grzeją dalej i przy niższych temperaturach silnik uruchomi się łatwiej tj. szybciej. Podsumowując mając nowe świece, dobrze naładowany akumulator tudzież nowy samochód będzie to zaraz po zgaśnięciu. Moją wątpliwość budzi zapis puści przycisk jak się uruchomi, bo u mnie po krótkim naciśnięciu kręci do momentu odpalenia (w praktyce nie wiem ile maksymalnie mogło by to trwać bo najdłużej było to kilka obrotów rozrusznika). Także instrukcja nie zawsze daje precyzyjne odpowiedzi.

ja tylko naciskam po zgasnieciu lampki swiec i tyle
nie czekam na rozruch

( 2009rok. aku roczny )

Po zastanowieniu myślę, że kluczową role a niedocenianą ma prąd rozruch akumulatora, a to sprawa indywidualna u każdego. Świece przy odpowiedniej wydajności prądowej akumulatora szybciej się nagrzeją i to pewnie będzie przyczyną różnic w odpalaniu. U mnie akumulator bez szału prądowego jakiś Banner.

Mam alfe 159 1,9jtdm 16v rok 2006 to jest przed liftem czy po? Bo tez musze trzymac start/stop

przed

Cytat:

---

Napisał hagi

Najlepiej sprawdzić w instrukcji. Można oczywiście szukać sposobów na "poprawę" odpalania i odpalać auto nawet po 10 minutach od włączenia zapłonu ale w sprawnym aucie odpala się po zgaśnięciu świec żarowych.

---

W praktyce sporo przedliftowych 159 ma problem z odpaleniem od razu i trzeba czekać te kilka dodatkowych sekund, wtedy wyraźne lepiej zapala. Wiele osób sprawdzało wiele rzeczy i nic to nie dawało, moim zdaniem jest to zdecydowanie związane ze spadkiem napięcia podczas odpalania i z tym że w tym czasie coś nie działa tak jak było zaprojektowane..

O różnicy w działaniu przycisku start/stop między przedliftową i poliftową 159 była opisywana wiele razy, w przedlifcie trzeba trzymać tak długo jak chcemy, żeby działał rozrusznik. W poliftowych nie, rozrusznik sam wie kiedy przestać kręcić, wystarczy jedno kliknięcie w przycisk.

Cytat:

---

Napisał jahu

i z tym że w tym czasie coś nie działa tak jak było zaprojektowane...

---

...
alfa
:D

Cytat:

---

Napisał bocian

ja tylko naciskam po zgasnieciu lampki swiec i tyle
nie czekam na rozruch

( 2009rok. aku roczny )

---

zalezy czy masz wcisniete sprzegło czy hamulec,bo z tego co mi wiadomo jest róznica

Zgadza sie jak wciskam sprzęgło to odpala z automatu czyli tylko naciskam i sama kręci a jak wcisne hamulec zamiast sprzęgła to musze trzymac przycisk mam 2008 po lifcie :-)

sprawdze za godzinke i dam znac :-)
przewazne sprzeglo mam
ale hamulec tez bywal ale nie pamietam jak wtedy

Witam. Ja mam 159 SW z 06.2009 1.9 jtdm 8v. U mnie wygląda to tak ze ten guzik start stop to trzeba mocniej przytrzymać by odpalić nie ważne czy cieply czy zimny ... ale nie trzeba do końca rozruchu trzymać, lekki naciśnięcie nie powoduje odpalenie tylko zakręcenie. Dziś u mnie było 1.5 st i wyglądało to tak ze kontrolka zgasła od razu natomiast odpalić nie chciał tzn nie reagował na guziki. .. wyjęła włożyłem kluczyk ponownie trochę dłużej odczekałem i odpalił juz normalnie u was też tak jest ? Z tym guzikiem

co do hamulca instrukcja podaje tak :
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=180511&stc=1

Czy kwestie dołożenia automatycznego kręcenia leży tylko po stronie softu?

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

tego nie wiem


sprawdzalem przed chwila w aucie - faktycznie z ham nacisniecie nie odpali
przy sprzegle tylko naciskam po zgasnieciu kontrolki i gada od strzala :-)

A nie mowiłam...:D

ktos mial/rozwiazal czesty problem z mocnym telepnieciem przy odpalaniu po nocy?. Aku mam 72Ah 670A. Odpala na dotyk, poduszki i dwumas na 90% dobre. Przy drugim odpalaniu np po minucie juz odpala normalnie.

Cytat:

---

Napisał dareknewry

ktos mial/rozwiazal czesty problem z mocnym telepnieciem przy odpalaniu po nocy?.

---

Najczęściej jest to sprawa niskiej kompresji. Czasami problem rozwiązuje lub go łagodzi podniesienie dawki startowej.

a o jakim telepnieciu mowimy? ze cala buda trzesie ?

dzieki Sedero. sprawdze ten trop.

Cytat:

---

Napisał Hesus88

a o jakim telepnieciu mowimy? ze cala buda trzesie ?

---

Tak, ale pojedyncze. Trwa ulamek sekundy.