Nagły spadek doładowania ????

Witam, dzisiaj rano jadąc do pracy, bez rajdowania, poczułem podczas stałej prędkości ok 80km/h lekkie poszarpywania i większy warkot silnika (błędu żadnego nie wyświetlił). Podczas dodawania gazu - brak mocy na wyższych biegach, dymu brak, wskazówka turbo dochodzi do niecałej drugiej kreski i spada do zera. Podczas ruszania moc prawie bez zmian. Przy otwartej szybie słychać jakby nieszczelność dolotu (ale nie tak jak w poprzednim autku gdy spadł mi przewód z IC - i kopeć był wtedy mega). Wszystko jest na swoim miejscu. proszę o sugestie.

wypalał się DPF.... ?

DPFa nie posiadam

Turbina się rozleciała? Albo egr jest otworzony

Wężyki podciśnieniowe sprawdź.

To wszystko, to gdybanie. Podłącz kompa i zacznij od logowania pracy doładowania. I oczywiście odczytaj błędy jeśli są.

Seiemka - już zdiagnozowane. To co piszecie - pasowałoby jak najbardziej i nawet to obstawiałem,ale okazało się, że mam zaślepione otwory po klapach wirowych i wklejony korek na mega klej - wywaliło :(
Wkleiłemi czekam z odpaleniem do jutra - zobaczymy na ile wytrzyma.

Cytat:

---

Napisał xdj1

zaślepione otwory po klapach wirowych i wklejony korek na mega klej - wywaliło

---

Nie lepiej było zaspawać otwory ?

Do spawania raczej trzeba zdjąć kolektor, tutaj pewnie xdj1 zrobił to na samochodzie.

Cytat:

---

Napisał kowal78

pewnie xdj1 zrobił to na samochodzie.

---

A jak zdemontował klapy bez zdjęcia kolektora?

:cool: Napisał, że klapy zostały zdemontowane już wcześniej. Ino otwory po ośkach nie zostały właściwe uszczelnione.

Wyjmowałem kolektor jednak nie chciałem ich zaspawać z uwagi na możliwość odkształceń. Dzisiaj gdybym to robił to próbowałbym z gwintowaniem otworu i dobraniem śrub + oczywiście klej.

Ja tak zrobiłem, tj. gwint M8 i śrubki wklejone, prosta przyjemna robota i moim zdaniem bezpieczniejsza niż spawanie. No i bardziej "odwracalna".