Wycena Belli

Czesc wszystkim, mam nietypowy temat chcialbym zapytac was o wycene mojej belli, poniewaz zastanawiam sie nad sprzedaniem i kupnem 3.2!!!

Mam swiadomosc ze sporo moge stracic na tym ale na wlasne uszy slyszalem ostatnio busso <3

Bede szczery, nie mam nic do ukrycia przy okazji moze sie ktos zainteresuje.

Belle kupilem w marcu tego roku za 19600 z przebiegiem przynajmniej na liczniku 150k stan jej nie powalal, wiec zabralem sie do dopieszczania jej.

Co zostalo zrobione odkad ja mam:
- rozrzad z pąpą wody + pasek osprzetu, rolki i napinacze paska osprzetu.
- wszystkie filtry
- wszystkie plyny, lacznie z olejem w skrzyni i przekladni.
- regeneracja maglownicy + nowe drazki, koncowki i oslony.
- kapletne sprzeglo Valeo
- kolo dwumasowe Valeo
- drazek stabilizatora tyl.
- nowe opony rain sport 3 - 215/45/17

Co zostalo do zrobienia na dzien dzisiejszy:
- regeneracja turbiny + nowy IC
- tarcze, klocki
- zawieszenie przod najbardziej prawy.
- poprawki lakiernicze
- naprawic grzanie dupska i zszyc siedzenie kierowcy bo puscilo na szwie.
- mankamentem moze byc jeszcze odpalanie, potrzebuje 2-3 obrotow natomiast nie zdarzylo sie tak ze nie odpalil.

Autkiem zrobilem 8200km. Wpakowalem kupe kasy ktorej pewnie nikt mi nie odda dlatego nie wystawiam na sprzedaz tylko chcialbym znac wasze opinie jakiej ewentualnie ceny moge oczekiwac. Zdjecia i opis tutaj:

http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...rzone_gt_.html

Bede wdzieczny za rade i opinie, pozdrawiam!

bardzo ładny kolor auta

według mnie wystawić możesz za 21-22 ale cena pewnie i tak będzie oscylować około 19tys

Wg mnie: napraw wszystko i wystaw za 26-27tys :P.

Osobiście wolał bym kupić za 25tys auto bez tych mankamentów niż samemu się w tym wszystkim babrać. Przez zime ponaprawiasz, na wiosnę wystaw, na wiosnę przed latem się sprzeda.

Z tym co opisałeś dałbym za nią jakieś 17-18tys czyli możesz wystawić za 20tys :P.

Nie ma takiej opcji strace 5000zl jak pojdzie za 19k

Wiesz, kolega powiedział Ci jak jest, ja bym za auto nie dał więcej jak 18tys: jest do poprawek lakierniczych, trzeba robić turbo i zawiechę z przodu. Powyżej 20tys nie kupił bym GT w której trzeba by było robić zawieche czy turbo na dzień dobry.

Jak ktoś się nie zna to może da więcej no ale jednak pytasz na forum alfy :P. Wymiana zawieszenia to katorga i trochę kasy na to idzie, turbo - też trochę kasy pójdzie.

Wg mnie: rób zawieszenie, turbo i budę i można sprzedawać drożej. Hamulce i intercooler olej. Fotel też można by ogarnąć, zaszyć przynajmniej.

Jak nie zrobisz do stanu perfekt to fakt - nikt Ci nie odda kasy którą w auto włożyłeś :P.

Czytając co zrobiłeś i co jeszcze zostało - kupiłeś dość dojechany egzemplarz za te prawie 20 tys.

Jeśli teraz ktoś kupi ją za podobne pieniądze to będzie i tak dobrze.

Cytat:

---

Napisał Zambezi

Wg mnie: napraw wszystko i wystaw za 26-27tys .

---

Tylko kto kupi za 27 tys GT z 2006 r.?

No to mnie pocieszyliscie xD no nic to zostaje odpicowac lale i wtedy rzucic 26-27 jak bedzie wycacan a ktos bedzie mial swiadomosc ze jest dopieszczona to wezmie.

Cytat:

---

Napisał drift-r

Tylko kto kupi za 27 tys GT z 2006 r.?

---

Wystawienie za 27 to nie to samo co sprzedaż za 27 :D. 25-26tys - ja bym zapłacił żeby mieć w bdb stanie :P. Więc pewno znajdzie się i ktoś jeszcze.

no to do dzieła dopieszczać trzeba dalej! :D

za 27 to musiałbys dopiescic i musiałaby byc w orginale:)))to ja za 35 bym musiał gt wystawic:))

Za 40 wystawcie od razu :)

Na wiosnę będzie miała 10 lat. Jeśli masz robić to zrób dla siebie- na sprzedaż nigdy się nie opłaci. Jak dla mnie to nawet jak porobisz wszystko to 20 max. Na dziś jest warta w okolicy 16-17. Weź pod uwagę, że to w dalszym ciągu samochód wymagający serwisu. Cena tego rocznika wg. katalogu to 16200 (niedawno kupowałem ubezpieczenie i taką cenę rynkową wywaliło).

Pozdr.

a ubezpieczalnia na 20 tysi wycenia 2007 i 125tys przebiegu:)),jasne ze nikt nieda za starą alfe co bysmy chcieli:))

Twoja ze względu na Q2, świetny kolor oraz fajne felgi powinna być w okolicach 20 - zależnie od stanu. Trzeba jednak być realistą. Jeśli ktoś ma dać ponad 20k za Alfe GT to musi być maniak- taki będzie szukał busso.

Sam się zastanawiałem za ile sprzedał bym swoją GT i doszedłem do wniosku, że pojeżdżę jeszcze kilka lat odkładając na następny samochód. W tym mocy mi nie brakuje, wygląda świetnie, nieźle się nią jeździ, ale diesel to nie moja bajka, zawias trochę za twardy i auto trochę za głośne.

Wiem jedno- wszystko co wkładam do samochodu - robię dla siebie. Nikt nigdy mi za to nie zwróci przy sprzedaży. Serwisu nie dolicza się do wartości samochodu. Ile byśmy nie wsadzili to z każdym miesiącem samochód tak czy inaczej traci na wartości. Takie są realia.

Pozdr.

dobre busso za 20 to zle busso
:p
ale nawet dobre za 30 moze sie wysrac :p:p:p


a co do gt jtd - biorac pod uwage wyglad , koszty , funkcjonalnosc itp = super autko jak dla mnie i tyle
dla jednego "sportowe coupe"
dla innego rodzinne i nawet na trasy dlugie i wakacje itp
dla kolejnego tani ropniak
itp itd

Cytat:

---

Napisał drift-r

Tylko kto kupi za 27 tys GT z 2006 r.?

---

Hej, jestem nowy na forum. Zainteresował mnie temat...:D Czytałem niedawno gdzieś w internecie że GT z 2006 roku można sprzedać maksymalnie za 21 tys. więcej chyba nie nikt nie da...:/ Mimo wszystko życzę powodzenia! :D

ja w internecie czytałem , że alfy się psują :-)

Cytat:

---

Napisał bocian

ja w internecie czytałem , że alfy się psują :-)

---

Było nie czytać.

Kupiłem dla narzeczonej GT jtdm z 2008r. w zeszłym tygodniu. Wystawiona za 25, kupiona za 19.

Byłem jedynym który przyjechał oglądnąć auto...

z używanym autem jest tak że ile byście nie dali zawsze coś w pierwszych miesiącach wyskoczy do zrobienia. Jeśli ja za powiedzmy rok (bo tak wstępnie założyłem) będę sprzedawać IGŁĘ ale w dosłownym tego słowa znaczeniu bo już nie wiele zostało żeby ją doprowadzić do takiego stanu to faktycznie wystawię za 25-26 jak kogoś nie zainteresuje jego sprawa niech szuka parcha dalej, kupi za 21 i dołoży 4-5k, wyjdzie na to samo. Ja niestety mam tą wadę że za uczciwy jestem i nie miałbym sumienia sprzedać komuś gówna, tracę na tym ale sumienie mam czyste!

Cytat:

---

Napisał drago256

Twoja ze względu na Q2, świetny kolor oraz fajne felgi powinna być w okolicach 20 - zależnie od stanu. Trzeba jednak być realistą. Jeśli ktoś ma dać ponad 20k za Alfe GT to musi być maniak- taki będzie szukał busso.

Sam się zastanawiałem za ile sprzedał bym swoją GT i doszedłem do wniosku, że pojeżdżę jeszcze kilka lat odkładając na następny samochód. W tym mocy mi nie brakuje, wygląda świetnie, nieźle się nią jeździ, ale diesel to nie moja bajka, zawias trochę za twardy i auto trochę za głośne.

Wiem jedno- wszystko co wkładam do samochodu - robię dla siebie. Nikt nigdy mi za to nie zwróci przy sprzedaży. Serwisu nie dolicza się do wartości samochodu. Ile byśmy nie wsadzili to z każdym miesiącem samochód tak czy inaczej traci na wartości. Takie są realia.

Pozdr.

---

tak dokonca sie nie zgodze tak koło roku temu wystawiali ludzie Q2 Po 32,35 i sprzedali:),miałem kolege co gt zwykłe 2006 dopiescił wystawił 28 i mysle szalony kto kupi i sprzedał za 27:))),to 35 to co napisałem były jaja:))ale nie mysle sprzedawac:)a jakbym miał to 30 bym wystawił i niech rynek zweryfikuje :))

Widać zawsze znajdzie się ktoś kto lubi zapłacić więcej :) Wiadomo, że jak ktoś zacznie czytać tematy w których każdy sugeruje, że poniżej 25k nie kupi dobrej GT to w końcu natłok 'propagandy' odciśnie na nim swoje piętno. Chłodnym okiem patrząc na rynek- dać 26k za GT z 2006r. to przesada. Nawet jeśli będzie sprawna to dalej będzie 10 letnim samochodem w który trzeba wsadzić ze 4k (zawsze trzeba założyć taki wydatek choćby nie wiem jakie kwity miał właściciel).

Przewaga GT to brak konkurencji w cenie do 20-25k. Ciężko znaleźć coś sensowniejszego. Powyżej 25k wybór zaczyna być naprawdę duży - niedługo Brerę będzie można kupić w cenie jaką niektórzy wołają za GT.

Przypomnijcie mi za ile GrzesiekK. sprzedał swoją GT V6 ? Mechanicznie zapewne byłą 'igłą'...


Tak żeby nie było niejasności- na dziś dzień nie sprzedał bym swojej GT za 20k - nie wiem czy za 25k bym to zrobił :p

Pozdr.

no właśnie ale w tej cenie co piszesz może i kupisz brere ale z badziewnym silnikiem pod maską.

BTW (sorki z góry za off topa) a propos GrzeskaK i jego GT, którą nb ujeźdza moja żona teraz- bedzie do sprzedania niestety (badz zamiany) - 6k km przez poltora roku nachulane i dalej nic do roboty nie ma ale chyba wystawie ogloszenie wpierw chociaż nieukrywam celowo tutaj piszę bo muszę żonie coś słabszego niestety kupić, bo mi się jeszcze zabije...a nie może cały czas jeżdziź swiftem;// a Twoja czerwona ciut słabsza.. zadzwoń - wysłałem Ci nr na priv, może się dogadamy.

Cytat:

---

Napisał drago256

Tak żeby nie było niejasności- na dziś dzień nie sprzedał bym swojej GT za 20k - nie wiem czy za 25k bym to zrobił :p

---

zrobiłbyś ...

Pewnie tak :) Tylko czym bym wtedy jeździł ? Samochód który chciałbym kupić kosztuje ponad 50k. Dopóki nie uzbieram właściwej kwoty, dopóty nie ma sensu zmiany. Nic tu nie zmieni fakt, że dołożyłem dużo pieniędzy i pewnie jeszcze dużo dołożę. Dziś jeżdżę tym samochodem i serwis traktuję jako normę. Gdy będę sprzedawał wystawię za cenę rynkową albo 'oddam' w rodzinie.

Pozdr.

zawsze możesz przyjąć strategię tych którzy kupują, jeżdżą do bólu, nic nie robią a potem do żyda.. ja bym psychicznie nie dał rady, jakby coś mi pukało i stukało - spotyka się dużo aut wyższych klas, szczególnie limuzyn na drogach, które jak jadą to skrzypią ale wiesz, chcesz się wozić a Cię na nie stać to tak się później kończy..
kolejny temat to ten, że nikt Ci nie odda tego co włożyłeś w auto - tak jak mówisz - nie ma szans, mi teraz padła pneumatyka i w serwisie powiedzieli że naprawa po kosztach wyjdzie minimum 24k, i co? po naprawie jak zdecyduje się sprzedać nawet się nie łudzę, że ktoś mi za to odda - jedyny plus, że sprzedasz auto praktycznie od ręki a nie przez pół roku będzie wisiało ogłoszenie i każdy będzie się dziwił czemu jeszcze się nie sprzedał, bo cena atrakcyjna..a prawda taka, że takie auto nieserwisowane, nienaprawiane to jeżdżąca bomba nie okazja - takie omijam szerokim łukiem. Wziąłem dwie AR od Grześka, obie w stanie doskonałym, jeszcze za psie pieniądze - takich sprzedawców Wam polecam, uczciwi aż do bólu ale z drugiej strony takie auto chętnie będę widział na forum, bo jestem pewien, że nowy nabywca będzie miał z niego wiele frajdy i praktycznie grosza nie dołoży..