Nie wiecie czy da się wymienić ten przeźroczysty kawałek plastiku chroniący zegary czy może trzeba wymieniać całe zegary? Coś mnie podkusiło żeby ją przetrzeć i plastik okazał się strasznie wrażliwy na zarysowania.
Printable View
Nie wiecie czy da się wymienić ten przeźroczysty kawałek plastiku chroniący zegary czy może trzeba wymieniać całe zegary? Coś mnie podkusiło żeby ją przetrzeć i plastik okazał się strasznie wrażliwy na zarysowania.
Kup sobie coś do polerowania rys, spokojnie to naprawisz.
Wymiana szybki to wymiana zegarów.
Trochę się boje, czy nie ma tam jakiejś warstwy antyodblaskowej. Czytałem, że w Hondach mają coś takiego i niejeden już zniszczył takim polerowaniem całą szybkę.
To jest zwykły, badziewny plastik. Nie ma, niestety, żadnej warstwy antyodblaskowej.
I niestety się STRASZNIE rysuje... :/ Daj znać jak Ci się uda to spolerować!
Zamierzam użyć tego:
http://www.bikestar.pl/pasta-xerapol...leksiglas.html
Dzisiaj podjąłem pierwszą próbę zlikwidowania rys.
Pasta rzeczywiście działa, niestety pozostawia po sobie tłuste ślady, które bardzo trudno domyć. Po godzinie mycia wacikami jakoś się zmyło, ale pojawiły się nowe rysy (na szczęście już mniejsze). Jak znajdę jakiś materiał do mycia, który nie robi rys, to będę zadowolony z efektu w 100%.
Tak czy tak, już teraz jest lepiej niż było.
A może znacie jakiś materiał, który nie będzie rysował tego plastiku?
Zwykła flanela
kup sobie mikrofibre z 5 zł i benzynę ekstrakcyjną za 5 zł
Ja chyba bym się bał benzyną traktować. Widziałem już szybki z plexi (czy inne "plastikowe"), które pękały, albo robiły się matowe, podczas kontaktu z rozpuszczalnikiem benzynowym. Nie wszystkie, ale niektóre...
przed czyszczeniem ręcznym jeśli mocno brudne radzę pierw przedmuchać kompresorem, nawet najmniejsze ziarenko piasku (czy brudu zmieszanego z kurzem) spowoduje głeboką rysę, no i odradzam używania reczników papierowych- spowodują rysy jak po papierze sciernym.... Ja używam mikrofibry i jest ok
W ASO FAP przy okazji serwisu posprzątali i umyli auto, tyle że przy okazji porysowali szybkę (auto miało ledwo 2000 km przebiegu i się troche wkurzyłem), nie chciało mi się do nich jeździć z reklamacją (inna sprawa że zorientowałem się dopiero pod domem), ale generalnie to jak potem oddawałem na zmianę oleju to zaznaczałem że nie życzę sobie żadnego sprzątania/mycia.
Jak ktoś przećwiczy metodę na usuwanie rys, prosze o info w wątku.
daj lepiej fotę jak to wygląda u Ciebie
Jeśli da się zdemontować obudowę, by szybka byla na wierzchu, to można wyciąć i nakleić folię, taką jak do ochrony wyświetlaczy tabletów.
pzdr, tadzikpl
pomysł z folią może się okazać całkiem niezłym a może nawet jedynym sensownym zabezpieczeniem szybki zegarów. Dziś akurat sie troche przyjrzałem swojej (światło padało z tyłu auta) i wyglada to koszmarnie , jeszcze nie widziałem aby szybka plastikowa była tak podatna na dotknięcie. Nawet przejechanie po niej lekko czystym palcem (a zapewniam że palców nie mam jak papier ścierny ;) ) zostawia rysy, powiem więcej , miękka ściereczka z mikrofibry która nie ma prawa nic porysować też pozostawa rysy (nie uwierzył bym gdybym sam nie zobaczył) . Czyszczenie czymkolwiek rysuje tylko tą szybke, są to mikrorysy ale są . W normalnym użytkowaniu tego nie widać ale jak stoimy autem w jakims ciemnym miejscu z wyłączoną stacyjką i światło pada z tyłu pod pewnym kątem to dopiero widać te "efekty"
plastx i płatek kosmetyczny i będzie jak nowa. Do tego jak czyścić to tylko w ten sposób- jakiekolwiek inne fibry i środki rysują
płatkiem z wodą to próbowałem lekko przetrzeć z kurzu zaraz po tym jak kupiłem panel zegarów i też rysy zostały (i to były pierwsze rysy na szybce bo przed tym nie było ani jednej) , chyba że ten środek zrobi cuda ale plastik to plastik bedzie się i tak rysował mniej lub wiecej bo taką ma powłokę .
Ja po prostu jak mam przetrzeć szybkę biorę płatek trochę "plast x" i jazda potem na sucho docieram kolejnym płatkiem i jest oki - we wszystkich włoskich ale np w Cicivu to samo- rysuje się od patrzenia.
A jak to się zachowuje na czarnym plastiku, nie zostawia białych śladów?
wiesz - to jest pasta do tzw. plastików klarownych - czyli nie potworowatych ale jak polerowałem szybkę to nie zauważyłem aby na tych tubach cokolwiek zostało - tym bardziej iż tej pasty daję naprawdę minimalną ilość, nakładam poleruje a resztę docieram innymi czystymi płatkami.