W zeszłym tygodniu wymieniłem w serwisie pasek klinowy na nowy, wczoraj uległ zerwaniu. Wygląda się jakby się rozwarstwił na dwie części. Co mogło być przyczyną? Dzień wcześniej zrobiłem autem ok. 150km i nie było objawów np. piszczenia.???
Printable View
W zeszłym tygodniu wymieniłem w serwisie pasek klinowy na nowy, wczoraj uległ zerwaniu. Wygląda się jakby się rozwarstwił na dwie części. Co mogło być przyczyną? Dzień wcześniej zrobiłem autem ok. 150km i nie było objawów np. piszczenia.???
Dlatego, że wszystkie elementy powinny być sprawdzone przed zamontowaniem nowego paska
Napisane z komóreczki!
Problem dotyczy Crosswagona 1.9 Jtdm.
Napinacz, koło pasowe wału, koło pasowe alternatora, koło sprężarki, brak osiowości kół.
Szukasz czy zgadujesz?
Napisane z komóreczki!
Mi dwa razy poleciał pasek. Raz jak zatarło mi się łożysko w sprężarce klimy, a drugi raz jak poszedł napinacz.
Mi też się tak dwa razy stało po tym jak załączyłem klime
U mnie był pęknięty alternator a raczej jego obudowa, ponadto napinacz miał luzy na boki co spowodowało że wszystkie rolki i urządzenia nie były w linii prostej. Pasek był spychany w jedną stronę i cięty na kawałki. Po wymianie alternatora i napinacza wszystko było OK:)
Rolka poszła do wymiany, teraz wszystko jest ok. :-)
Masz pewnie większe doświadczenie.... ;) Pomóż mi zrozumieć manewr wymiany samego paska. Jaki to mam sens przy starym napinaczu i rolce. Przecież napinacz i rolka to nie majątek, a raz na kilka lat czy zaraz po kupnie można/trzeba sobie pozwolić. Ja nie czaję tej sprawy i zastanawiam się po co oszczędzać skoro później się wyda dwa lub dwadzieścia razy tyle (przy zerwanym rozrządzie). Mamy taki przykład powyżej.
[QUOTE=jaboleq;1742445]Jest spora różnica w cenie między samą rolką napinacza a całym napinaczem. I nie zawsze trzeba wymieniać całość.
tez , talk myslalem ,kiedy zerwalo mi pasek pierwszy raz , pozniej byla rolka prowadzaca i drugi pasek , znow zerwany i dalej napinacz z trzecim paskiem ,i dopiero ok ,
No chyba że UMIESZ zweryfikować trafnie za pierwszym razem co było przyczyną.
Ja tez nie czaje tej sprawy, z takim podejściem przy wymianie paska micro (np. po zerwaniu) oprócz rolek można od razu wymienić koło pasowe, alternatora i pompy wspomagania, przecież raz na jakiś czas.... no chyba że umiesz poprawnie zweryfikować. ;)
Takie w calosci nie wymienianie to moim zdaniem podcieranie czterech liter szklem :p Pasek, rolka, napinacz to nie majątek. Widziałem kilka zastanych napinaczy co to mlotkiem i odrdzewiaczem traktowane dalej pracowaly. Ale co to za naprawa....
Widzisz jakie wymagania klienta taka naprawa, nie spotkałem się jeszcze z nikim kto by chciał żebym mu wszystko przezornie wymienił, raczej każdy chce wymienić to co jest zepsute i tego wymaga od mecha jak i trafnej w 100% diagnozy. Poszła rolka, wymieniamy rolkę. I nie jest to złe, a jak ktoś lubi przezornie to okej, jego siano, niech wymienia, ale 99,95% osób zostawiających auto u mecha oczekuje wymiany tylko tego co potrzebne, wszystko nadprogramowe jest ganione i zaraz opisywane na forach że mech to ..uj i naciągacz no chyba że zrobi to za darmo. :o
Spotkałem się za to z wręcz wymuszeniem na mnie :D naprawy zaciętego napinacza odrdzewiaczem i młotkiem, mimo że oferowałem nowy napinacz w naprawdę atrakcyjnej cenie. "....noooaleee może uda się go jeszcze uratować weź Pan spróbuj, no Panie" I to jest owszem podcieranie dupy szkłem, lub jak ja to mówię wyjadanie gówna z pod siebie ;)
Dziad zawsze bedzie dziadem. Mam takiego znajomego.
Uważam ze warto cały tor wymienić za jednym zamachem. Spokój na pare lat.