Alfa jako "Tatusiowóż"

Pytanie bo Braci forumowej a szczególnie tych, którzy użytkują Alfy jako "wózki". Z racji powiększenia rodzinki do stanu 2+3 mam dylemat nad dokupieniem drugiej włoszki do kompletu. Wiem jak się w środku ma 156 FL SW i 166FL ale chodzi mi właśnie o codzienne ich użytkowanie jako auta do przewozu przeważnie 4 a okazyjnie 5 osób w tym Młodej Damy w nosidełku/foteliku z wózkiem w bagażniku. Obecnie przy 156 w sedanie wózek zajmuje cały kufer a montaż nosidełka nie stwarza jakiegoś tam problemu no ale właśnie... Jak to wygląda u was. Jak się ma skórzana tapicerka w takim środowisku czy może szukać szmacianych foteli? Interesuje mnie raczej jak napisałem wyżej 156FL SW lub 166FL z Busso w budżecie do 25-30 tysi. 159 mimo że wygląda obłędnie nie wchodzi w grę raz, że jest ich na ulicach 2 razy więcej niz 156fl i 10 razy więcej niż 166FL a dwa, że jedyny sensowny napęd w 159 to silniki rodem z rosyjskich betoniarek a ni jak mi one nie pasują do tego jak wygląda "9" no a na pojenie 3.2 jts mnie niestać. Silnik mam wybrany, wiem czego unikać i na co zwracać uwagę ale czy dokupienie którejś z w.w. Alf ma sens? Vany, pseudo terenowe suvy i podobny badziew nie wchodzi w grę.

Alfa nie ma sensu, najwygodniej S-max przy tej liczbie i wieku dzieci (zmiana pieluchy na tylnej kanapie nie będzie lada wyzwaniem :) ) ale to nie wchodzi w grę ;)

Szukałbym czegoś większego od 156. Mam po lifcie sportwagona i moja córeczka letnia w swoim ''pancernym'' foteliku nie ma szans siedzieć za mną. A w czerwcu powiększa mi się rodzinka więc 156 sprzedaję i kupuję 159 lub 166 fl.

w 159 ciężko zmieścić fotelik z tyłu jak kierowca większy :). Przesiadłem się do Cromy i tam jest dużo więcej miejsca, po założeniu fotelika zostaje jeszcze koło 20cm luzu.

U mnie skóra bardzo dobrze znosi fotelik na tylnej kanapie. Materiały wykończeniowe w 6 są dobrej jakości.
A co do kufra w 6 to jest ledwie wystarczający. Zdecydowanie polecam SW jeśli mowa o wożeniu wózków i innych tobołów.
AR to auto dla kierowcy, nie dla rodziny.

Hoyraq pieluchę już na tyle zmieniałem, lekko nie było ale nie jest to też jakieś karkołomne wyzwanie:cool: tyle że na razie używam nosidełka. Z fotelikiem jest dużo bardziej prze$#@ne?? Na 159 się nie skusze tak jak pisałem wyżej. Myślę że 156 Sw bądz 166fl dla 4 pasażerów (okazyjnie 5) wystarczy. Pytanie tylko która bardziej? 166 ma więcej miejsca wewnątrz, większy bagażnik i łatwiej będzie ją znaleźć z Busso ale 156 sw ma większy otwór załadunkowy.

Z fotelikami w 159 jest przesrane z miejscem. Nie bójmy się tego powiedzieć. Jechałem teraz z Poznania w Bieszczady i przy dwóch fotelikach z tyłu, miejsca pomiędzy nie ma na dorosłego. No chyba ze ktoś jest z metra cięty... Do tego bagażnik...
159 jest optymalnym autem dla rodziny 2+1. W innym wypadkach szukać czegoś większego.
W 156 SW ile tam masz litrów w bagażniku? 390?? To kpina nie kombi. Tyle mają obecne auta kompaktowe. Jeśli nie ma funduszy na coś nowszego, większego pokroju np S Maxa, to starsze vany, Scenic, Espace, Pacifica, Tribeca. Pojeździć tym 3-4 lata i później można zmienić na coś mniejszego, bo dzieciaki już z wózków wyrosną.

Pozdrawiam

Do 156SW wchodzi bez problemu cały złożony wózek "tako alive" tj gondola i stelaż bez demontażu kółek. Zajmie bagażnik na wysokość rolety.
Jak na kombi ilość miejsca jest mała. Dla rodziny 2+3 na pewno nie brałbym takiego auta. Sam jakbym kupował to bym celował w jakiegoś vana.

Odpowiem kontrowersyjnie. Zwłaszcza ta odpowiedz będzie kontrowersyjna dla tych, którzy proponują jakieś niemieckie dup...wozy. Kolega Camey pyta konkretnie o 166 czy 156 SW obie po FL. Nie bądźmy takimi pragmatycznymi bufonami. Posiadanie Alfy zobowiązuje. To raz. Dwa, jakim trzeba być ignorantem aby proponować wozidło forda tylko dlatego że jest objętościowo większe? Camey nie chce przy tym "9" bo jest zbyt popularna! Panowie i Panie - proszę czytać ze zrozumieniem. Camey chce Busso i WIELKIE BRAWO mu za to! Nie traktujmy swoich Alf jakbyśmy jęździli nimi za karę! Ford nie skręca. Ford jest marką dla przedstawicieli handlowych (fiesta, focus) lub dyrektorów niższego szczebla (mondeo). Camey chce Alfy i wie czego chce. Busso - trzeba spełniać marzenia. Camey chce jeździć z bananem na twarzy.

Do Camey'a. Wybierz 166. Jak wspomniałeś jest ich mało. Są piękne i eleganckie. Jest większy wybór wśród interesujących Cię silników. Niczym nie przypominają niemieckich limuzyn z czterema zerami na masce. I o to chodzi!

Popieram przedmówcę :)
Chyba też wybrałbym 166 - jest ich mniej a dzieci z tyłu będą bardziej zadowolone, bo wnętrze jest szersze.
Otwór załadunkowy w 166 faktycznie mniejszy, ale sam bagażnik ma chyba większą pojemność, nić nawet SW w 156, więc jeśli tylko wózek da się włożyć to nie widzę innych problemów :P
Może się nie znam, bo nie mam dzieci, ale nie rozumiem tego co teraz czytam w internetach. Kiedy ja byłem dzieciakiem, miałem dwie siostry w wieku podobnym do mojego, i co roku jeździliśmy gdzieś na wakacje całą rodziną. Jakie to były auta? Oooo panie... Łada Samara 3D, Mazda 323F, Fiat 126p i inne wielkogabarytowe pojazdy. Wycieczka (w tym samym, 5-cio osobowym składzie) nad morze Omegą B to była chyba jedna z wygodniejszych podróży mego dzieciństwa :D
A teraz, gdy komuś rodzi się drugie dziecko, kupuje S-maxa, a przy trzecim to już tylko Transit pozostaje.
W nowym roku życzę rozsądku :)

Cytat:

---

Napisał Reloaded

Popieram przedmówcę :)
Chyba też wybrałbym 166 - jest ich mniej a dzieci z tyłu będą bardziej zadowolone, bo wnętrze jest szersze.
Otwór załadunkowy w 166 faktycznie mniejszy, ale sam bagażnik ma chyba większą pojemność, nić nawet SW w 156, więc jeśli tylko wózek da się włożyć to nie widzę innych problemów [emoji14]
Może się nie znam, bo nie mam dzieci, ale nie rozumiem tego co teraz czytam w internetach. Kiedy ja byłem dzieciakiem, miałem dwie siostry w wieku podobnym do mojego, i co roku jeździliśmy gdzieś na wakacje całą rodziną. Jakie to były auta? Oooo panie... Łada Samara 3D, Mazda 323F, Fiat 126p i inne wielkogabarytowe pojazdy. Wycieczka (w tym samym, 5-cio osobowym składzie) nad morze Omegą B to była chyba jedna z wygodniejszych podróży mego dzieciństwa :D
A teraz, gdy komuś rodzi się drugie dziecko, kupuje S-maxa, a przy trzecim to już tylko Transit pozostaje.
W nowym roku życzę rozsądku :)

---

Hmm.... To najpierw proponuję mieć dziecko, a później podejść do tego temu z tej właściwej strony.
Kiedyś pakowałeś wózki do samochodu??? Gondole? Nie, bo się nie rozkladaly. Kiedyś miałeś foteliki?? Nie. A dziś ich szerokość i kubatura zabiera połowę miejsca na kanapie np. 159. Kiedyś nie pakowałeś dziecku tyle ciuchów, zabawek bo ich po prostu nie było. I można tak wymieniać dalej i dalej. To przy jednym dziecku. Teraz dodaj drugi fotelik, ubranka, bagaże rodziców i okazuje się że miejsca brakuje. A jeśli dodatkowo pomiędzy fotelikami/nosidełkami ma siedzieć dorosła osoba, to okazuje się, że nie masz miejsca w ogóle. Więc nie porównuj proszę tego co było 20 lat temu z tym co jest teraz.
Więc zamiast rozsądku, życzę posiadania dziecka i podejścia bardziej merytorycznego do tematu.

Pozdrawiam

Na szczęście program 500+ umożliwi zakup odpowiedniego auta każdemu kto ma więcej niż 1 dziecko.
A na poważnie - mój kumpel ma rodzine 2+3 i głównym kryterium doboru auta było czy trzy foteliki z tylu sie zmieszczą i bedą stały prosto. W efekcie jeździ Renault scenic.
Cieżko jest kupić nie-vana przy 3 dzieci aby jako tako wszyscy podróżowali w miarę komfortowo.
A s-max nie jest taki zły. Scenic tez daje radę.

Ja bym jeszcze proponował się przyjrzeć tematowi pod jeszcze jednym względem: bezpieczeństwa. Czy 156/166 to rozsądne auto pod tym względem dla, jakby nie patrzeć, Twoich dzieci?

Co do 166 to jest więcej miejsca w środku, ale : moje większe bezfotelikowe dziecko nie znosi w niej jeździć - na tylnej kanapie (cholerna skóra , też jej z tego powodu - braku trzymania ciała i przewodzenia temperatury nie lubię) zjeżdża - zssuwa się, zapada po prostu. Dla dorosłych jest fajnie wyprofilowana ale nie dla dziecka.
Zarówno większe jak i mniejsze z moich dzieci wolą 156 1.6 z Alfatex'em - nie parzy latem, nie zamraża d. zimą. Zresztą my pod tym względem też.
Bagażnik - w 166 niby pojemność jest, ale zdecydowanie więcej zapakuje się do 156 SW (tam pojemność katalogowa jest mniejsza , ale to do poziomu okien. Powyżej rolety (+ siatka oddzielająca przestrzeń bagażową dla bezpieczeństwa) wchodzi na pewno więcej. I wygodniej - otwór załadunkowy i nie trzeba tak głęboko nurkować jak w bagażniku 166. Plus na dach - bagażnik do 166 to biały kruk chyba. Choć w 156 nośność dachu z "potężnym" 50kg nie zachęca, ale nieraz na tysiące km więcej woziłem i jest ok.

ALE : ja bym zasugerował jednak jako rodzinne auto (bo chodzi w temacie o rodzinne tak? bo tytuł tematu złudnie brzmi - tatusiowów czyli wóz dla tatusia a nie rodzinowóz ?) coś pokroju przynajmniej 159SW (bagażnik zdecydowanie większy niż w 156SW, wewnątrz z tyłu niby niewiele ale jednak więcej miejsca ale przede wszystkim _znacznie bezpieczniejsze_ nadwozie i niezawodność większa. Czy jakieś inne większe kombi (rozumiem niechęć do van'ów) a dla Taty 156 Busso - bo przecież masz już.
[MENTION=30873]Reloaded[/MENTION] : jak kolega wyżej powiedział : najpierw miej dzieci to wtedy doradzaj. Każdy jeździł nad morze czy do Bułgarii rodzinką z dziećmi syreną . maluchem czy na wypasie 125p - i "dało się".
No ale sam nie jeździsz wspomnianym 126P prawda? ;) Choćby fotelik - więcej miejsca wymaga niż nastolatek.

Cytat:

---

Napisał molten

Ja bym jeszcze proponował się przyjrzeć tematowi pod jeszcze jednym względem: bezpieczeństwa. Czy 156/166 to rozsądne auto pod tym względem dla, jakby nie patrzeć, Twoich dzieci?

---

Tym tokiem rozumowania, najlepiej nigdzie nie jeździć. A na drodze nawet volvo może nie dac rady. Jak wcześniej kolega zauwazyl: Jest aspekt marki: ma miec busso i tyle :) cos sie ojcu w zyciu tez nalezy :)

Wysłane z mojego Xperia Z przy użyciu Tapatalka

Sorry, ale jak ma być komfort dla potomków to makaronowy patriotyzm nie powinien mieć miejsca
Żadna Alfa nie jest autem do przewożenia dzieci, wypadów z rodzinką 2+2 w opcji gdzie dzieci są małe i wchodzą w grę nosidełka i wózki.
Można pokusić się o ładowanie takiego składu do SportWagonów, ale dupy to to nie urwie. Niestety pierwszy lepszy C- Max, Scenic itd. bije makarony pod każdym względem, że o S-Maxie nie wspomnę

Cytat:

---

Napisał silver001

Tym tokiem rozumowania, najlepiej nigdzie nie jeździć. A na drodze nawet volvo może nie dac rady. Jak wcześniej kolega zauwazyl: Jest aspekt marki: ma miec busso i tyle :) cos sie ojcu w zyciu tez nalezy :)

Wysłane z mojego Xperia Z przy użyciu Tapatalka

---

Szczerze i boleśnie: albo nie masz dzieci, albo mieć nie powinieneś.

Szczerze i bolesnie: troche sie zdystansuj kolego bos spięty jak plandeka na zuku. Eot.

Wysłane z mojego Xperia Z przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał silver001

Szczerze i bolesnie: troche sie zdystansuj kolego bos spięty jak plandeka na zuku. Eot.

Wysłane z mojego Xperia Z przy użyciu Tapatalka

---

Chciałeś błysnąć, ale tylko udowodniłeś brak zrozumienia tematu.

Autorze, kup sobie te 156 do zabawy, a do wożenia rodziny kup samochód, który się do tego nadaje lepiej.

... Nie bardziej od ciebie kolego. :)
Mam maleństwo i 156 sie do tego nadaje w zupełności. Nigdzie nie powiedziałem ze przy dwójce czy trójce ma sie cisnąć w belli a luznie zasugerowałem miedzy wierszami by nie zapomnial o "sobie" i frajdzie z jazdy. Kto mial zrozumieć ten zrozumial. Ale zawsze jakiś szeryf forumowy musi się znaleźć.

Wysłane z mojego Xperia Z przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał kylo1986

Sorry, ale jak ma być komfort dla potomków to makaronowy patriotyzm nie powinien mieć miejsca
Żadna Alfa nie jest autem do przewożenia dzieci, wypadów z rodzinką 2+2 w opcji gdzie dzieci są małe i wchodzą w grę nosidełka i wózki..,.

---

Się nie zgodzę - 10 lat 156 SW służyła nam jako rodzinna, wszystkie urlopy 1-2-3tys km w jedną stronę nie wspominając od codzienności. No do wieku 13 lat czyli wzrostu "małego" 177cm. No już się ciasnawo robi, a drugi młodszy w tym samym kierunku zmierza to trzeba było coś większego. Ale z małymi dzieciakami spokojnie. Aha i zawsze dla taty spory zestaw windsurfingowy na dachu lub skład rowerowy dla całości - to jak na dłużej.

Prawda jak zwykle leży po środku.
Alfa 156 to nie jest auto stworzone dla rodziny. To jest normalny sedan/kombi z mniejszym bagażnikiem w swojej klasie.
Jak się chce używać tego auta jako typowego rodzinnego samochodu trzeba się godzić na pewne kompromisy.
Osobiście jak jechałem teraz na święta to 2+1 (dziecko 8 miesięczne) pakowaliśmy się pod sam dach plus przedni fotel.
Trochę gratów było ale koniec końców da się bez problemów przemieszczać.
Przy rodzinie 2+3 to już jest za dużo (jak i na każde auto z tego segmentu).
Są inne auta stworzone dla takich rodzin a Alfa to jednak będzie za mała.

ludzie, kiedyś pięcioosobowe rodziny posuwały polonezem czy fiatem 125, a kwartety grubasów waliły 126 do Bułgarii... z bagażami...
Jessu, jakie wygodne towarzycho.
Autobusy se kupcie :)

To zamień swojego Lexusa na 126p i zasuwaj.

Dzięki za odpowiedzi. Teściu ma zafirę czy jakąś tam meriwę i na pewno komfort i wygoda użytkowania takiego auta przy małym dziecku jest nieporównywalna do jakiejkolwiek Alfy ale to póki co nie moja bajka. Nawet moja Ładniejsza Połówka mówi, że woli się męczyć z fotelikiem w swojej Bmw niż jeździć takimi "baryłami". W naszym wypadku podróże kompletem 2+3 odbywają się, żeby nie skłamać 3-4 razy w roku bo najstarsza córka jest już w wieku "nie będę jeździć ze starymi". Malutka póki nie urośnie vana nie potrzebuje a za parę lat poszuka się może czegoś większego. Z kwestią bezpieczeństwa daliście mi do myślenia bo powiem szczerze nie brałem tego zbytnio pod uwagę:girl_cray3: Andrzej dzięki za wspomnienie o tych bagażnikach w 166 i 156 Sw bo to nie dawało mi spokoju.

Hmm,
jak ktoś szuka czegoś z włoszczyzny o większym bagażniku i większą powierzchnią dla pasażerów z tyłu to może Lancia Delta ? To trochę niedoceniane auto (szczególnie wg eurotaxu), ale w przeciwieństwie to 159 ma sensowniejsze silniki benzynowe :P Czasem można coś nawet w polskiej dilerki na otomoto wyczaić :P

Cytat:

---

Napisał AlfTo

Nie bądźmy takimi pragmatycznymi bufonami. Posiadanie Alfy zobowiązuje.

---

Fakt. Dzieci też niech cierpią, bo rodzice maja poczucie misji :>

Co do skóry to nie ma problemu z fotelikiem, chociaż ja podłozyłem kamizelkę odblaskową na wszelki wypadek ;)

Co do samego pomysłu to jest bez sensu - 156 wystarcza nam na styk w układzie 2+1, da radę nawet narty przewieźć i rowery na haku. Ale przy 4 - 5 osobach to by ktoś musiał na dachu jechać. Alfy to lajfstajlowe wózki i dla dużej rodziny to jeden z najgorszych możliwych wyborów. Jeszcze CW w moim konkretnym przypadku ma sens, bo ma 4x4 które się faktycznie przydaje i bez którego trudno mi się obejść. Ale bez 4x4 i większego prześwitu to są setki lepszych samochodów, fakt ze może brzydszych.

S-max to świetna koncepcja - nie dość ze przestronny, to komfortowy i nieźle jeździ. A jak nie s-max, to duże volvo kombi i case closed ;)

Skoro teściu ma Zafirę to problem rozwiązany! - na dłuższe wypady pożyczać Zafirę, na co dzień czy weekendowe - 156sw czy 159sw.
[MENTION=57686]heliogabal[/MENTION] : jaką misję ? na co dzień wozi to auto teczekę/plecaki dzieci do szkół i jakieś pierdółki rodzica, po kiego większy odwłok na powietrze? a patrzysz na ten wóz co dzień i go prowadzisz.
Dach jak najbardziej na wyjazdy wakacyjne jest do wykorzystania - po to są bagażniki dachowe, boxy itd.
I nie dla idei, ale dla nierozbijania się na co dzień czymś gabarytów i o stylistyce autosana czy innego jelcza - jak najbardziej można o 156sw/ 159sw - czyli najlepszych stylistycznie kombi w historii myśleć . (choć ja o 156sw myślę raczej jak o większym hatchbacku, tak ją klasyfikując już nie jest to kombi z najmniejszym bagażnikiem :) a hatchback z największhym :) (wiem wiem, półki nie ma podnoszonej z klapą :) )
Pewnie że to nie dla hamburgerogrubasów wnętrze, ale to normalne wnętrze jak każdego kompakta (pomijam niuanse).
Skok wyżej jest (w wielkości) w czymś typu mondeo kombi, suberb itd. No ale w pojedynkę tym jeździć późnej , eee..

Najlepsze stylistycznie kombi w historii to było volvo 900 :) 156 to przerośnięty hatchback.

I zgadzam się z koncepcja "nierozbijania się na co dzień autosanem" - do tego się kupuje (jako drugi) za grosze peżota 106 na miasto i masz samochód w którym psuje się tylko linka gazu, mało pali a wewnątrz jest większy niz na zewnątrz.

Cytat:

---

Napisał heliogabal

Najlepsze stylistycznie kombi w historii to było volvo 900 :) 156 to przerośnięty hatchback.

I zgadzam się z koncepcja "nierozbijania się na co dzień autosanem" - do tego się kupuje (jako drugi) za grosze peżota 106 na miasto i masz samochód w którym psuje się tylko linka gazu, mało pali a wewnątrz jest większy niz na zewnątrz.

---

Masz na myśli to Volvo , do którego podchodząc odruchowo zastanawiasz się kto zabrał trumnę z nieboszczykiem ? ;) to samochód użytkowy, dla wąskiej grupy zawodowej związanej z pochówkiem :) No przepraszam, nie mogę się zgodzić. Volvo o teraz coś w miarę zgrabnego ma - V40.

A 156 świetne służy jako wóz do aktywności popularnych - narty, rowery, windsurfing czy co tam kto lubi. A _jednocześnie_ frajda jest również z dojazdu i powrotu za jej kierownicą. A jak z Busso to w ogóle. No tylko nie może wisieć pół metra nad ziemią ze swoim środkiem ciężkości :P

Generalnie właśnie tak jest że każde zastosowanie wymaga czego innego. Tu kwestia priorytetów, przyłożenia wagi do kompromisu, możliwości wypożyczenia/posiadania różnych aut do różnych zastosowań. Jednak 156 sw jako jedna jak najbardziej potrafi godzić kilka zastosowań. Jednocześnie powodując mniejszy lub większy uśmiech podchodząc do niej i prowadząc ją. Ale uśmiech a nie przerażenie jak ten wóz pogrzebowy :)

Cytat:

---

Napisał Andrzejsr

Ale uśmiech a nie przerażenie jak ten wóz pogrzebowy :)

---

W bieli też robili :P

- - - Updated - - -

Faktem jest że akurat dziura na narty w 156 to jest dobry motyw, chyba tylko w seniu jeszcze miałem. No ale to nie w temacie wątku.