Witam.
Nie znalazłem nigdzie podobnego watku (jeśli sie mylę prosze o wskazanie w razie czego)
Interesuje mnie,którym silnik jak w temacie 1.7 tbi czy 2.4 jtdm w sedanie ma szybsze przyśpieszenie do 100km/h?
--
Pozdrawiam.
Printable View
Witam.
Nie znalazłem nigdzie podobnego watku (jeśli sie mylę prosze o wskazanie w razie czego)
Interesuje mnie,którym silnik jak w temacie 1.7 tbi czy 2.4 jtdm w sedanie ma szybsze przyśpieszenie do 100km/h?
--
Pozdrawiam.
Słyszał pan o instrukcji? Albo o autocentrum? Czy w ogóle o Google?
I nie ma czegoś takiego jak "szybsze przyspieszenie"
Poza tym jak masz zamiar się ścigać od 0-100 z mocnymi benzynami w dieslu to od razu kup zestaw półosi bo je zostawisz na asfalcie...
sena, 1.75TBi leczy fabryczne 2.4 przy starcie od 0-100, bo ma 7.7 do setki. Więc dopiero zawirusowanym 2.4 można fikać spod świateł do TBi ;)
2.4 dla ściganta spodswiatlowego? Bezsensu.
2.4 raczej słaby do ścigania spod świateł.
Pomimo mocy i momentu straszny muł od dołu.
Całkowita niezgoda. Pierwsze trzy biegi to po prostu walka o trakcję (jak w większości lekko mocniejszych diesli bez ASB), a nie mityczny brak dołu w 2.4 jtdm przy kręceniu silnika od pierwszego biegu.
Diesel się do tego nadaje jak każde inne auto. Trzeba tylko umieć to robić i nie startować jak benzyną z gazem do dechy ;) A przede wszystkim mierzyć siły na zamiary.
Skoro moja 159-ka zbiera się dobrze i nie muszę machać lewarkiem, szybkie ruszanie sprawia mi frajdę, to dlaczego mam tego nie robić? Nie upalam gum, lubię ruszać dynamicznie, co nie oznacza że uprawiam ściganie spod świateł. Aczkolwiek z perspektywy innych wozideł może to tak wyglądać. Dlatego irytuje mnie jak niektórzy "potrafią" ruszać wolniej niż autobus na sąsiednim pasie.
Diesel 2.4 ma za krotka jedyke do scigania sie spod swiatel. Po prostu nie da sie odjechac na pierwszym biegu. No chyba ze ktos ruszy z dwojki ale wtedy sprzeglo i polosie dlugo nie pociagna. Tak naprawde fajda z jazdy tym silnikiem zaczyna sie od trzeciego biegu. Jest to typowy pozeracz autostrad a nie samochod do scigania na cwiartke.
Bez przesady ze ściganiem tym 2.4. W życiu Diesel nie pociągnie tak jak benzyna o tej samej mocy. Co z tego, że ma w ciul momentu jak odcięcie jest prawie o połowę niżej i wszystko zjada przełożenie.
2.4 to jest samochód który swój prawdziwy potencjał pokazuje w trasie - tam jest miejsce, gdzie naprawdę może pokazać na co go stać. Po mieście spokojnie można go objechać o wiele słabszym samochodem.
porterneon, no to masz problem, bo IMO jedyne słuszne połącznie to 2.4 i automat ;)
pushq, może żeby wyjaśnić, w mieście to nikt nikogo nie obejdzie, bo jest limit 50km/h. Ale często trafia mi się obwodnica i start na niej od 0. Nie ukrywam jest to przyjemne. Nie wiem jak u Ciebie, ale moja zbiera się o ponad 1s lepiej (różnica pomiaru przed i po wirusie) niż fabrczyne 8,6s. Więc jeśli 1.75 Tbi 200KM, robi 0-100km w 7,7s (podawane przez producenta), to w najgorszym przypadku mi nie odjedzie, a w optymalnej sytuacji ją łyknę.
.Andrzej. i wszystko w temacie :D Diesel i automat - jak dla mnie takie połączenie ujdzie, chociaż nie przepadam z automatami. Manual daje więcej "wolności" :P
Kolega zadał proste pytanie.Chciał uzyskac odpowiedz np. TBI 7,7 a 2,4 np. 8,5 a Wy już jakies kużwa ideologie i mądrości wypisujecie.
Magil, mam (niestety) manuala w Gtv'ce i strasznie mnie to wkurza, bo jedynę muszę zmieniać niemal zaraz po ruszeniu. Coraz mniej mi się to podoba ;)
Dlatego ja się diesla pozbyłem :P
Nie zaczyna się też zdania od "I".
Wszędzie w folderach jest napisane: "przyśpieszenie 0-100km/h" co oczywiście jest niezasadne, bowiem auto nie przyśpiesza a jedynie się rozpędza, zatem właściwie winno być: "czas rozpędzania 0-100km/h".
To tak w ramach OT, natomiast co do porównania to wbrew pozorom dla mnie jest zasadne:)
Ja w tej sytuacji wybrałbym tbi, tym bardziej, że podobnie jak w przypadku JTDm można zrobić fajny program. Osobiście znam jednego z forumowiczów, który to zrobił i ma 240KM.
Inną kwestią jest to, że tbi to nie jest silnik wysykoobrotowy do czego przyzwyczaiła nas Alfa Romeo w przypadku jednostek benzynowych.
Tbi to taki diesel na benzynę jak to określił mój kolega, co nie zmienia faktu, że rozpędzanie się nim jest łatwiejsze niż JTDm. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby w przypadku diesla pierwsze przynajmniej dwa przełożenia były nieco dłuższe. Pomijam już sam fakt problemów z trakcją, ale tak jak ktoś napisał powyżej przy dynamicznym rozpędzaniu trzeba zbyt często ruszać lewarkiem, no, ale przecież nie kupujemy ciężkiej 159 JTDm po to by być mistrzem prostej spod świateł, a jeśli ktoś kupił 159 JTDm w tym celu to moim zdaniem jest to błąd, bo oczekiwanych efektów nie będzie mimo, że moc i moment na to by wskazywały. Zupełnie inaczej będzie już przy zabawie z tzw rolki, tutaj moment zrobi swoje i auto potrafi się wręcz katapultować mile zaskakując kierowcę.
Pozdrawiam.
- Rafał
Ja nie sądzę żeby ktokolwiek kupował jakieś auto aby ścigać się spod świateł. A parametr 0-100 jest jedynie jakimś wyznacznikiem możliwości i tak to taktuję. Być może autor tematu założył, że skoto moce te same to auta będą, tak samo przyśpieszać, albo wręcz odwrotnie - chciał potwierdzić, że w przytoczonym przypadku TBi będzie lepsze.
Jak się już tak mamy bawić, to tu się nie zgodze, bo w fizyce masz coś takiego jak "przyspieszenie". Co prawda podaje je się m/s^2, jednak to inna sprawa. No i bardziej nabiera pędu :) Nie szybsze przyspieszenie a większe/lepsze.
Ogólnie prawda jest taka, że kolega jest strasznie leniwy i zamiast poświęcić 15 sekund w google postanowił ten czas zużyć na napisanie postu i czekanie na odpowiedź, a tu się zrobiło jedno wielkie pitu pitu i mega offtop :)
Słyszałem proszę Pana i to bardzo dobrze.A wolę zapytać dwa razy niż raz zbłądzić z tąd to pytanie bo min to forum jest chyba od tego-jeśli się nie mylę.
Z alfa i motoryzacja to moje początki więc proszę o wyrozumiałość.Założyłem ten temat by konstruktywnie porozmawiać i dowiedzieć się czegoś ciekawego od osób, którzy maja coś więcej do powiedzenia ode mnie.
- - - Updated - - -
Dziękuję grzecznie za odp.
Słyszałem też taką teorię, że diesel szybciej osiąga moc od benzyny.Np 2tys obr....2,5tys i w pewnym momencie uzyskuje zamierzoną moc i żyłowanie dalej silnika na większych obrotach już nic nie da podczas gdy benzyne mozna katować dłużej i moc też sie zwiększy.Czy to prawda?
Andrzej,zgadzam się-jeżdżąc obecnie dieslem a wcześniej benzyna mam takie samo zdanie tj: dieslem trzeba się nauczyć jeździć i tak samo irytują mnie kierowcy z klubu poszukiwaczy jedynki.Nie chce nikomu ubliżać ale nie raz człowiek się zastanawia po co ten ktoś wyjechał na drogę? wyspać się czy pozwiedzać?.Aczkolwiek zdaję sobie sprawę,że nie każdy ma 150koni pod maską lub najzwyczajniej w świecie nie ma ochoty sie nigdzie śpieszyć dlatego coraz częściej im to wybaczam.
- - - Updated - - -
Skoro mnie prosisz i coś Ci się nie podoba to pozostaw mój post bez odzewu jeśli nic konkretnego nie chcesz napisać.
- - - Updated - - -
Diesle się do tego nie nadają? mógłbyś rozwinąć myśl prostemu człowiekowi z tymi półosiami?:)
- - - Updated - - -
Dziękuję uprzejmie za otwarcie oczu:P
Jak ja uwielbiam tego typu odpowiedzi. Nic więcej jak tyko odwracanie kota ogonem, totalny brak odpowiedzi na cytowany post, stosowane jak nie ma się żadnego argumentu :) Na przyszłość, i to zasada obowiązująca na każdym forum, najpierw używana się 'szukajki' (czy to forumowej, czy czy to googla). Dopiero potem zakłada się temat i nie gadaj, że nie mogłeś znaleźć danych odnośnie przyspieszenia :)
Mam wrażenie że autor tematu niewiele wie o jeździe samochodem jako takim.
Odpowiem, choc niewiele ci to da. Diesel to nie jest wyścigówka. Jak mu depniesz na jedynce I dwójce I jakimś cudem ecu nie utrzyma newtonów w ryzach to najpierw zepniesz dwumas na stałe, a później uszkodzisz mechanicznie układ przeniesienia napędu. 2,4 troche newtonów ma. 159 w dieslu da się na pierwszych 50 metrach objechać byle jaką benzyną. Byle seicento czy punciak 60 KM 'zerwie' aspfalt, zapiszczy kołami I zostawi JTDm'a w tyle na pierwszych metrach.
Np 1 bieg w 2,4 służy tylko do ruszania. Ja wrzucam dwójkę zazwyczaj nawet nie dotykając pedału gazu. Dlatego jak chcesz pajacować na światłach to bierz TBi. Albo najlepiej inne auto I markę.
Ogólnie sena, zbastuj troche. Napisałeś trzy posty, wszystkie spamerskie bez nawet krzty merytoryki.
------------------
A kto powiedział,że chce szaleć spod świateł ktoś inny powiedział to za mnie.
Więc proszę mi nie ubliżać określeniami pajacowanie bo ja tu się tak do nikogo nie zwracam.
Prosiłem tylko o krótką odp. np 1,7-7s do 100 2,4 8s do 100.itp...... nic więcej.
A tu od razu ktoś zaczął się pienić, ze ścigant spod świateł,żebym szukał w google.
Ale też dowiedziałem się przez to kilku ciekawych rzeczy nie będę ukrywał:)
spamuje? chciałem odpowiedzieć raz jednemu raz drugiemu użytkownikowi poprzez "odpowiedz z cytatem"
A co do tekstu:"niewiele Ci to da" "hideto"nie zachowuj się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.
Do:"hideto"
"Poza tym jak masz zamiar się ścigać od 0-100 z mocnymi benzynami w dieslu to od razu kup zestaw półosi bo je zostawisz na asfalcie..."
"Jak mu depniesz na jedynce I dwójce I jakimś cudem ecu nie utrzyma newtonów w ryzach to najpierw zepniesz dwumas na stałe, a później uszkodzisz mechanicznie układ przeniesienia napędu"
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postanowiłem zweryfikować jak jest naprawdę z tym co napisałeś:
1.owszem uszkodzisz mechanicznie układ przeniesienia napędu ale tylko wtedy jak dwumas będzie już wykończony.
2.bzdurą natomiast jest, że od gwałtownego ruszania zostawisz pół osie na asfalcie czy uszkodzisz dwumase.
Tak na marginesie (to już chyba w innym dziale powinienem zapytać) czy to prawda z tym "punktem G" w AR 159 1,9 16v ,że po 200tys wszystko zaczyna się sypać na potęgę? Odpowiedź krótko i na temat:TAK lub NIE.Poza tym polecam film wymiany sprzęgła: https://www.youtube.com/watch?v=9vqk3Pm9wxM
A w którym aucie jest jakaś reguła kiedy się coś wysypie? Człowieku, jesteś chyba dorosły, więc powinieneś wiedzieć, że auto rozsądnie eksploatowane i zadbane przejedzie więcej bez remontu niż nowe pałowane bez pojęcia. Przebieg nie jest tu głównym kryterium.
Człowieku jak byś przeczytał uważnie mój post załączyłem tam link do Ybe-jedna z osób napisała tam o tzw "punkcie G" , że przy przebiegu 200tyś zaczyna się w tej alfie(1,9 16v) wszystko sypać na potęgę.Zapytałem w nadzieji, że byś moze znajdzie się ktos i potwierdzi lub zaprzeczy tej tezie-ot tyle..:) O tej zasadzie,że jak kto dba tak ma wiadomo mi nie od dzisiaj.I tak samo jak nie przebieg ale także nie rok wskazuje na stan auta a jego stan techniczny.Od razu wyjaśnię żeby mi ktoś piany nie bił bez celu,że nie masz żadnej gwaracji,że jak wyjedziesz nowym autem z salonu,że Ci się nie zepsuje.Im więcej elektroniki,czujników,komputerów tym większy szajs.Sprowadza się to do tego,że im nowsze auto tym większy szajs. Niestey i zalicza się do tego marka spod znaku "śmigła" czy "kółek".
wszystko dobre jak jest nowe, świerze i młode, auto, dziewczyna, obiad, ,, dizel dobry jak nowy i beznina fajna jak nowa,
ja bym nie panikował....200 tysięcy (o ile przebieg prawdziwy) i zużycie się tarczy to zupełnie normalna sprawa...
Co jeszcze pada przy 200 tysiącach? mam 204 tysiace i zastanawiam się czy nie sprzedać...dopiero zrobiłem sprzegło, dwumas, olej w skrzyni, olej silnikowy+filtr oleju paliwa, powietrza, tarcze i klocki z przodu ATE, jak ma się psuć wszystko to ją sprzedam za wygórowaną i oczekiwaną kwotę 17 tysięcy na allegro od alfaholika :) ewentualną do lekkiej negocjacji by zachęcić kupców :)
Zanim sprzedasz za 17 to poczekaj zanim turbo wymienisz, wtedy kolejny właściciel będzie mógł lać i jeździć przez długi czas ;)
Mi po 200 kkm auto przestało się sypać.