trwałość zawieszenia

Witam
Od niedawna jeżdżę na nowych Bilsteinach B8 - cudo.
Proszę sobie wyobrazić, że zostały one wymienione po 122 tyś km. Do tego przebiegu samochód przejeździł po Szwajcarii i kawałek po PL na orginalnych, nigdy nie rozbieranych (podobno koszmar ze zdjeciem:)) ) amortyzatorach.
Na około czytam, słyszę że po max 60 tyś jest wszystko do wymiany a tym czasem u mnie były to SAME amorki, zero luzów na wahaczach, zero stuków. Nastawiłem się już na poliuretany ale gość który wymieniał tez stwierdził, że nie ma potrzeby wymieniać czegokolwiek obok tych amorków...
Nie wiem może to zasługa znaczka "GTA" :) a może kraju pochodzenia, zobaczę ile zrobię teraz w PL.

Ja na fabrycznym zawieszeniu AR156 zrobiłem 110tys km po polskich drogach i dalej jest w dobrym stanie technicznym

Niestety chyba trafiam na dziadoskie wachacze :(
Górne to max 40 tysi i nie ma tulejek
Moze styl jazy ;) mam słaby silniczek ale zawsze po drodze do wawki robie 200 na 50 :D

Szkoda że nie mam GTA :(

Gorne TRW w GTA w PL to wymiana co 60K km dolne TRW daja rade i 120 i nie widze uzasadnienia ich wymiany, amory przy 120K mialy 58% skutecznosci.

Kluczem do sukcesu sa nasze piekne drogi :)

Alfor moje miały po 60 % na badaniu ale teraz po zmianie widzę że te badania to pic na wodę...
podobno do 40 % można jeździć...
teraz widzę że były już poważnie zurzyte

jako ciekawostke dodam ze bylem na przegladzie BMW 730D model E65 z 2005r, auto firmowe, zadbane, wersja sport pakiet, opony tyl 275/45/R19, przod 245/45/R19

na badaniu wyszlo amorytzatory przod 40%, tyl 35%

diagnosta tylko sie usmiechnal i stwierdzil ze im bardziej "sportowe" zawieszenie, twardsze, im mniejszy profil opony tym gorsze wyniki i ze "prosze sie nie sugerowac wynikiem"

oczywiscie amortyzatory w BMW sa w doskonalnym stanie :)

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Ja na fabrycznym zawieszeniu AR156 zrobiłem 110tys km po polskich drogach i dalej jest w dobrym stanie technicznym

---

ja bym to zakwalifikował do cudu - mowa o przednim zawieszeniu

Do badan komputerowych zawieszenia nalezy faktycznie podchodzic z dystansem. Znam przypadek gdzie w aucie znajomego cos strasznie piszczalo w zawieszeniu. Mechanik polecil sprawdzenie na komputerze czy amory nie sa zuzyte. Wyszlo ze wszystkie maja po okolo 65% sprawnosci.
Poniewaz odglosy nie ustawaly zdemontowal ten piszczacy i kazalo sie co....
ze rozsypal sie na dwie czesci :-)

pz

ja w swojej dwa tygodnie temu robiłem geometrię całego zawieszenia po założeniu nowych opon 215/45/17.:P
przed regulacjami zrobiono badanie zawieszenia,okazało się że do wymiany jest tylko górny lewy wachacz.górne wachacze zakładałem jako pierwsze zaraz po kupnie alfy,ponad 1,5 roku temu.:D
niestety tulejki metalowo gumowe dostały luzu,a sworzeń w wachaczu był wciąż w idealnym stanie.dodam że był to wyrób od VEMA i przejechałem na nim prawie 50 tyś.:confused:
ogólnie całe zawieszenie jest powymieniane,a co dziwne to to że dwu miesięczne amortyzatory przednie na tych oponach wykazały 60% sprawności.
z tyłu są jeszcze stare i te wykazały ponad 70%.
po czymś takim nic już mnie nie zaskoczy...:girl_wacko:

pozdrawiam!!!

Cytat:

---

Napisał sedici

ja bym to zakwalifikował do cudu - mowa o przednim zawieszeniu

---

Nie koniecznie w poprzedniej alfie zaraz po kupnie przy przebiegu 40tys km wymieniłem kompletne przednie zawieszenie (wszystko na oryginalnych częściach), zrobiłem 100tys km i jak ją sprzedawałem to zawieszenie też było o.k. Myślę że tu akurat dużo zależy od stylu jazdy - trzeba mieć świadomość że AR156 ma twarde sportowe zawieszenie i dostosować styl jazdy do drogi po której się jeździ

170tyś - pierwsza wymiana wachaczy górnych 7 z 8 lat życia AR 156 spędziło w Polsce. Reszta OK.. chyba nic nie ruszane.. musiałbym przejrzeć faktury z ASO.

PS. alusy 15"... na 17" życie zawieszenia pewnie byłoby proporcjonalnie mniejsze do grubości oponki? Czyli dawno już komplet nowych zawiasów?:)

moja 156 ma 80tys przebiegu i tez tylko po polskich drogach i jak byłem tydzien temu na diagnostyce zawieszenia to mi powiedzieli, że nie ma żadnych luzów i wszystko sie bardzo dobrze trzyma, a amortyzatory wykazywały sprawność: tył- pomiedzy 55 a 60% a przód powyżej 60%
coś mi jednak czasem puknie w tyle przy ostrym hamowaniu ale nie zawsze i do końca nie ustaliłem co to.

drodzy alfaholicy
od niedawna jestem właścicielem alfy 147 1.9 JTD 103kw
jednakże tylne zawieszenie jest całkowicie do wymiany oprócz amorków
jadąc nawet nie dużą prędkością pokonując jakąś nie równość na drodze słyszę stukanie zauważyłem że ten stuk występuje gdy alfa najedzie równocześnie na tą nie równość...
dodatkowo gdy najadę np jednym kołem w jakąś nierówność czuję jakby tył latał w prawo i lewo delikatnie....
jestem zielony więc proszę was koledzy o radę co powinienem wymienić w tylnym zawieszeniu, bowiem nawet nie wiem jak jest ono zbudowane...
jaki może być koszt tych części...

Podjedź na stację diagnostyczną i poproś o przegląd za 20-30zl diagnosta pokaże Ci nawet palcem gdzie co i jak wymienić:] Zawsze będzie to pewniejsze niż nasze zgadywanie co Ci się kaszani... Tyle ile elementów zawieszenia, tyle teorii będzie, a i tak w końcu będzie ktoś musiał obejżeć auto z bliska.