Printable View
Witam. Jestem zainteresowany kupnem: http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-147-...tml#5425674b90
Gaz firmy Tomaseto.
Co możecie mi ogólnie powiedzieć o skrzyni TS?
A także o wariatorze?
Czy w tej cenie opłaca się kupić?
Jutro o 12 jadę go zobaczyć.
Nie chcę zaprowadzac samochodu co miesiąc do mechanika bo już raz tak z Roverem 220 miałem.
Ile wynosi wymiana rozrządu + wariator?
Rozrząd do 1.6 ts to 400 części i 350 robota z wariatem pewnie drugie tyle
Wysłane z mojego MX5 przy użyciu Tapatalka
Rozrząd ok 400zł bo w 2.0 sa wałki balansujące i tam pasek też trzeba wymienić, wymiana ok 250-300zł. Dodatkowo trzeba doliczyc wariator, który aktualnie kosztuje ok 600zł, no chyba że oddasz darkowi z forum do regeneracji to wtedy ok 300.
Ogól,nie trzeba dobrze zweryfikować stan silnika, bo zaniedbane 2.0 wcześniej czy później odpłaci się przekręconą panewką a to boli po portfelu.
Instalacja gazowa włoska, więc może być problem z seriwosaniem, choć coraz więcej zwykłych gaziarzy zaczyna bawić się w te włoskie instalacje, więc na pewno kogoś znajdziesz.
Ogólnie to dobrze przetrzpać auto.
Rozrząd - drogi i to serio. W Roverze 220 SDI płaciłem 990zł i już było dużo. Eh..
A co do skrzyni biegów to coś na ten temat? Selespeed. Półautomat boje się go.
nie tylko ty...
wpisz w szukajke nazwe tej skrzyni i milej lektury zycze
;)
Dobrze. Troszkę zmieniłem zdanie....wolę coś w gazie z manualną skrzynią.
1,6 + gaz.
Dobra ceny rozrządu znam. A jak z awaryjnością tego samochodu? Co się psuje najczęściej?
Ogólnie jestem osobą, która dba o samochód.
Wszedłem na forumsamochodowe.pl i tam wszyscy odradzają 147.
Mój kolega ma Alfe 147 1,4 ale nie narzeka. Obecnie będzie miał ją na sprzedaż. Dzisiaj w pracy go podpytam o wszystko :)
Wnętrze samochodu na prawdę mi się podoba. Właśnie szykuje trase na weekend. Budżet...chciałbym w 8tyś się zamknąć za kupno samochodu i pakiet startowy oddzielny.
Na pewno alusy bym kupił 17 jakieś do niego. Ale nie chcę co miesiąc być u mechanika.
Co możecie mi powiedzieć na temat silników 1,4 1,6?
Nie było alfy 147 z silnikiem 1.4 ;)
Silniki 1.6 - 2.0 to ta sama rodzina twin spark z dwoma świecami na cylinder i zmiennymi fazami rozrządu. Na tle konkurencji całkiem dynamiczne silniki.
Psują się jak każde benzyny. Świece są dość drogie, rozrząd w normie jak sam widziałeś - jak padnięty wariator to trzeba dorzucić 600 zł, ale nie zawsze musi być do wymiany. Trzeba lać dobry olej i sprawdzać, czy nie bierze go za dużo.
Zawieszenie - tu już jest trochę drożej niż w innych autach tej klasy. W końcu tam w większości dwa wahacze z przodu, belka z tyłu i nie ma co się popsuć.
Skrzynie selespeed, jak wszystkie inne skrzynie zautomatyzowane z tamtego okresu należy omijać szerokim łukiem :D
Na forum samochodowym tak ci doradzą, że skończysz z golfem w tedeiku, a moze nawet passata wcisną ;)
No właśnie o to chodzi, że tam w budżecie moim to widzą max golfa 4, który w środku jest wręcz pusty.
Byłem w ubezpieczalni i sama Pani powiedziała, że Alfy są awaryjne, ale nie na tyle że odradza.
A tak przepraszam 1,4 to w Roverach. Bo ogólnie Alfa obecnie u mnie konkuruje z Roverem 25 po lifcie.
1,6 120km + gaz sekwencja.
Automatyczną skrzynię sobie odpuściłem już.
Części są droższe do 2,0 niż do 1,6?
A jak z elektroniką bo jej jest tam troszkę. Ciekawe czy udało by się z navi znaleźć.
Tutaj jedna: http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-147-...tml#ed07871f17
To 105km tu nie ma wariatora chyba a te 0,7setnych do setki różnicy pomiędzy 120km jednostką raczej nie odczuję.
Tutaj http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-1-6-...tml#ed07871f17
http://moto.gratka.pl/tresc/alfa-rom...910f207fbf54,1
Ogólnie mało jest ich w gazie.
navi w 47 to tylko ekran i wyglad
brak nowych map wiec uzyteczność poziom 0
Większe różnice pomiędzy benzyniakami to:
1.6 105km nie ma wariatora, czyt. trochę taniej. No ale wydać 600 na wariator raz na kilkadziesiąt tys km to żaden koszt.
2.0 ma dodatkowo wałki balansujące, + dodatkowy pasek. Wymienia się z reguły sam pasek jak jest potrzeba, ale równie dobrze można go zdjąć...
Jeśli chodzi o spalanie/moc to 2.0 zdecydowanie. Nie pali dużo więcej od 1.6 a z takiej pszczoły jak 147 pewnie robi ładny pocisk ;)
Z minusów, to najczęstszą poważną usterką silników TS są obracające się panewki. 2.0 jest najbardziej narażony. Koszty naprawy w porównaniu do wartosci auta bardzo duże :( Koszt profilaktycznej kontroli i wymiany panewek stosunkowo niewielki, i jak do tego będziesz zmieniać regularnie olej, to temat można uznać za niebyły.
I zastanów się nad założeniem gazu we własnym zakresie. Instalacje też mają swoją trwałość, i w używanym aucie zaraz będziesz musiał wymieniać pierdoły, wtryski, parownik itp itd.
Ciężko jest znaleźć 2.0. Pozostanę przy 1,6.
I tak dla mnie będzie wielka różnica...bo miałem samochód 1,8 90km i do setki miałem przeszło 14 sekund...więc ze świateł ruszałem wolniutko na prawdę.
Oleje regularnie wymieniane. Myślę, że co 7tyś bym to robił. Rozrząd co 60tyś max widze. Ale ja robię samochodem rocznie nie całe 10tyś km nawet. Więc wymiana wariatora z rozrządem raz na 3 lata to jednak chyba sprawa mało istotna.
Ogólnie ma to być samochód już na długo bo ciągle mi czegoś brakuje w samochodzie, dlatego Xsare sprzedałem. Lubię sobie czasami wdepnąć w pedał zwłaszcza na S8/S14.
Chodzi tez o to, że chcę czuć się bezpiecznie, że np wcisnę pedał mocniej tylko po to by np uniknąć kolizji czy jakiś sytuacji na drodze. Zwłaszcza w dużych miastach np. Łódź.
Dlatego zaraz po sprzedaży nie jadę kupować nowego bo chcę tydzień poświęcić na lektury i dzwonienie do ludzi.
147 a Golf 4 to z wyglądu zupełnie inna liga, więc nic dziwnego, że Helmut Ci się nie podoba. Jednak ten helmut będzie nieporównywalnie tańszy w użytkowaniu... Nikt tu nie wspomina o wielowahaczu, który wytrzymuje naprawdę niewiele, a jest qrefsko drogi. Korozja podwozia to też nie są odosobnione przypadki. TSy 16v są nieudane i tu nie ma co kombinować, że tak nie jest. ALFA JEST DROGA W UŻYTKOWANIU, musisz o tym pamiętać.
Jeśli Cię to jednak nie przeraża (bo lubisz motoryzację, sam umiesz coś podłubać, nie chcesz mieć nudnego helmuta) to nie warto bawić się w półśrodki tylko szukać 2.0 (ale wyłącznie manualu!!!). TSy palą dużo, za dużo (i to nie tylko benzyny)... Dlatego warto mieć chociaż czym przyśpieszyć skoro już go trzeba tak karmić. Trzeba liczyć się ze średnim spalaniem gazu na poziomie 12-13l w 2.0, 11l w 1.6.
Takie są fakty Panie, sam miałem TSa z LPG więc wiem co piszę, a teraz mam 147.
Jeśli Ci nadal nie obrzydziłem chęci zakupu Alfy (nie znam Twoich możliwości finansowych) to bierz i się ciesz niebanalnym samochodem.
Jeśli jednak masz jakieś wątpliwości to może Stilo? Też włoskie, tańsze w użytkowaniu, więcej miejsca, większy bagażnik... 3d wygląda naprawdę dobrze. Benzynowe 1.2, 1.4 i 1.6GM (po 2005r) mają dobre opinie.
A jak chcesz mieć auto bezawaryjne to szukaj Toyotę Corollę e12:)
Zapędziłeś się trochę. Pokaż mi inny samochód z tego okresu, który przy takiej pojemności/mocy pali dużo mniej. 12-13 litrów gazu w 2.0 155 koni to jest standard. To nie punto 1.2 60km, żeby palił 7 litrów gazu, sorry.Cytat:
Napisał Quattro
Sprawdziłem w internetach - spalanie golfa 4 2.0 115km ok 11L gazu. No a tu mamy 155km. Mi 2.0 TS palił max 10 benzyny w 166 cięższym od 147 o parę kilo ;) W citroenie miałem kiedyś 2.0 - palił tyle samo, z mniejszą mocą i w lżejszym aucie
A golfy nie rdzewieją? ;)
Nigdy nie kupię auta z gazem, raz miałem i to był ostatni raz.
Tylko i wyłącznie samemu zakładać.
Dobra to zapytam tak: ile kosztuje łącznie zawieszenie górne i tylne przednie?
Bo rozrząd i wariator znam. Inne rzeczy raczej powinny być w normalnych cenach.
Co ile takie zawieszenie się wymienia? Co 50tyś km?
Ile wytrzymuje?Cytat:
Napisał Exilled
Zależy jak jeździsz....
U mnie 30-50 tyś km.....
Po 30 wymiana gum stabilizatora przód... reszta ok...
Ceny zawiechy zależy co bierzesz... Zapytaj "Gepard".
Mam i nie narzekam... (w prawdzie 1.6 120 KM) poczytaj sobie o TSach i LPG - dobre rozwiązanie.... jeśli jest dobra instalacja i monter!!!! Na razie nie zamieniam na nic innego!!!! (U mnie nie jest to kwestia pieniędzy)
Mity o Alfach chowam do szafy!!!!!
Wszyscy mówią, że moja się psuje, a ja każdego dnia jeżdżę..... z bananem na twarzy... skoro inni wiedzą lepiej.... (Nigdy nie kupie gólfa na ropa)
Pozdrawiam....
147 to zajebisty samochód.Jedynie co mnie wku..ło to przednie dolne wahacze do wymiany po 50 tyś.
Świece się wymienia co 100 tyś km jak są platynowe.
Na lpg paliła mi ok 12 l co do SS to ja akurat uważam ten system za rewelacyjny ,jeżdziło mi się tym super a miałem 147 trzy lata i ss nie sprawiał mi żadnych problemów
Generalnie to świetne auto ,które bardzo dobrze się prowadzi ,jest bardzo bogato wyposażone.
A panewki to powtarzane stereotypy .
Komplet zawieszenia 3100zł? O_o przód i tył to był chyba. Ale aż tyle?
No właśnie i to jest pytanie bo mieszkam w miejscowości gdzie jest wiele dróg gruntowych z dziurami albo ulice wyłożone jumbami.
A skąd Ty wziąłeś 3100? :PCytat:
Napisał Exilled
szybki rzut okiem na allegroszu - komplet wahacze + łączniki = tysiak, w opcji najdroższej, czyli TRW. Za połowę tego kupisz najtańsze zamienniki, a przy deklarowanych przez Ciebie przebiegach i tak pewnie na 2 lata starczą...Są jeszcze średnie półki itp.
Daj sobie spokój z 147. Za 7k z LPG to będzie porażka. W benzynach jest problem z wariatorem (1.6 120KM i 2.0) i przekręcają się panewki. W dodatku nikt LPG nie montuje, żeby przejechać na nim 20k km. Te auta są wyeksplorowane do granic możliwości. Jeszcze rozumiem samą benzynę + dołożyć LPG. Zawieszenie wcale nie jest złe - miałem dwie alfy i w jednej tylne zawieszenie wytrzymało 200k z wymianą łączników, a przednie 160k - wymienione wahacze i łączniki stabilizatora. Obecnie 196k i wymienione górne wahacze i łączniki stabilizatora. Niestety większość przebiegu po włoskich i niemieckich drogach. Auto w porównaniu do VAGa, stilo, 307 czy astry drogie i skomplikowane w eksploatacji. Do focusa już trochę lepiej bo nie rdzewieje i tylne zawieszenie bardziej trwałe i tańsze w eksploatacji. Ja mogę polecić Stilo 3d z 1.6. Tanie i trwałe zawieszenie i przyzwoite wykonanie.
Kolego bredzisz .Cytat:
Napisał Lck
Ja tak montuję na 147 zrobiłem ok 30 tyś przez 3 lataCytat:
Napisał Lck
166 35 tys przez 4 lata
Także nie generalizuj
Kolejna bzduraCytat:
Napisał Lck
wariator wymieniamy razem z rozrządem a ten wymieniamy co 3- 5 lat albo max 60 tyś /generalnie mechanicy dają gwarancję na 50 tyś i spokojnie tyle wariator wytrzymuje.
Panewki kolejny głupi mit bo paru gościom się przekręciły.
A na samym forum jest kilkaset osób, które swoje ts maja po kilka lat, zrobili kilkaset tysięcy km i patrz nic się nie przekręca.
- - - Updated - - -
Co to znaczy skomplikowane w eksploatacji.Cytat:
Napisał Lck
Bo ma 8 świec.
Bo ma wariator/ cała gama japońców ma/
bo ma 4 wahacze z przodu zamiast 2 jak wspomniane auta.
I to jest Twoim zdaniem coś skomplikowanego?
Dobrze ,że manualnego zegarka nie montują w 147 to by gadali ,ze technologia rodem z nasa
Bo wiesz, jak ktoś porównuje do punto 1.2 60km w golasie to rzeczywiście więcej pali, jest drogie w utrzymaniu itd.Cytat:
Napisał piotriix
Tylko właśnie niektórzy nie zauważyli, że to trochę inna klasa auta :D
Inaczej nie umiem wytłumaczyć, że ktoś kupuje samochód z silnikiem 2.0, 150km a później płacze, że jest nieekonomiczne, bo pali 10 litrów :D
Kupując 2.0 TS czy 1.8 TS proponuje w ciemno zdejmować miskę i wymieniać panewki korbowodowe póki działają. W tych silnikach po prostu wycierają się górne panewki i jak tego się nie wymieni to ją obróci i po zawodach. Właśnie wymieniłem w swojej 166 przebieg 173 tyś silnik czysty w środku czyli o olej ktoś dbał a górne wszystkie 4 z widocznymi śladami zużycia. Stukać nic nie stukało a tak jazda to bomba zegarowa, bo znam już różne przypadki obrócenia panewki i wcale to nie musi się stać na wysokich obrotach. Rozrząd zmieniamy z kpl. pasków + balans i rolki oraz pompa wody. Wariator można wpisać w wymianę obowiązkową wraz z rozrządem koszt jego ok 700zł
Na iparts strone wszedłem, ale były włącznie z amortyzatorami: http://www.iparts.pl/auto-czesci/zes...29-100370.htmlCytat:
Napisał Tomtrz
Czyli przód zawieszenie to koszt ok. 1000zł + cena mechanika? Ale policzyłeś góra i dół?
No przy moich przebiegach rocznie ok...8/9tyś max myślę... zimą wyliczyłem, że ok 650km robię miesięcznie.
Gaz dlatego, że to oszczędność zawsze i wyliczyłem że przy mojej jeździe w porównaniu do benzyny to oszczędność z rzędu 1,6tyś rocznie. A to dużo...czyli średnio 150zł więcej miesięcznie zostaje w kieszeni.
Alfa za 7tyś to szrot? Takie są ceny ba...nawet są za 5,9tyś ... wersje poliftowe po 10tyś+ są.
Rozrząd to ok 600zł wariator + 400zł(rozrząd) + mechanik - 1,3tyś który wymienia się raz na 4lata w moim przypadku.
Zawieszenie jeśli nawet średnio co 30tyś km i to minimalny pułap to i tak na 2,5roku średnio jak nie 4 lata nawet i spokój?
To co jeszcze drogiego jest do wymiany? Kupując Alfę w cenie średnio 7tyś będę mógł od razu wymienić na pewno rozrząd.
Zastanawiam się czy do mechanika czasem nie podejść. Ogólnie mam w mieście swojego mechanika, który no jest tani, wszystko dobrze jest robione i do tego czasowo na prawdę też dobrze. Może zapytać i jego o ceny części, albo też ile on by brał za wymiane takich rzeczy.
Pytanie czy zaraz po kupnie zawieszenie też do wymiany?
Samochód wiadomo, trzeba wymieniać elementy, dbać o niego.
Rover 220 Sdi wymiana rozrządu wraz z napinaczem 1,2tyś zł z robocizną miałem policzoną pamiętam, ale nie zdążyłem zapłacić bo spadł z podnośnika mechanikowi.
Troszke to dziwne...bo kurczę nawet w pracy jak coś wspomniałem o Alfie to od razu nie kupuj bo to awaryjne i ciągłe koszta duże.
Więc pytanie nasuwa się co jest jeszcze takiego drogiego do wymiany?
Elektronika - myślę, że ceny standardowe...czuje że i tak mniej wydam na elektromechanika niż w Roverze 220Sdi gdzie w ciągu 3 miesięcy byłem 4 razy aż.
Chodzi mi tutaj o mentalność...bo jeśli przez to zawieszenie(góra i dół, jeśli tak policzyłeś) to 1000zł + robocizna to jednak raz na 3 lata zrobić to średni wydatek w sumie.... 1300zł/36=30zł miesięcznie
Wariator raz wymieniony i spokój na 2 lata.
Tylko pytanie jest takie, bo wychodzi na to, że wiecznie trzeba jeździć jak na bombie. Uważać nawet na zakręt, za mocno nie hamowac itp.... obchodzić się jak z jajkiem?
Ile chcesz w samochód włożyć to już zależy od Ciebie.
Jesteś na forum miłośników marki, my tu nawet na zapas wymieniamy pół auta, bo taki mamy kaprys :D
Jak Ci nie będzie przeszkadzać, że czasami coś zaskrzypi albo stuknie w zawieszeniu itd. itp, że szyba się przycina albo jakaś żaróweczka od kontrolki się przepaliła, to żadnego majątku nie wydasz. Alfa jest droga, ale jeśli chcesz ją trzymać w perfekcyjnym stanie.
Jeśli nie podchodzisz do samochodów z nie wiadomo jakim pietyzmem, to auto jak każde inne. Koło Ci nie odpadnie od lekko skrzypiącego wahacza. Kwestia podejścia. Nie musisz wymieniać całego zawiasu przecież, można przecież wymieniać tylko to, co jest zużyte.
Czy na wstępie będzie zawias do wymiany? Zależy co kupisz.
Widać nie jesteś zbyt doświadczony w zakupie aut, bo patrzysz na najtańsze sztuki na rynku. Najtańsze sztuki na rynku to totalne śmiecie. Już pomijając typowo stan techniczny, to policz sobie na przykład, że zaraz musisz kupować opony za tysiaka, a później drugie na zimę za kolejnego. Bo kto sprzedaje auto za 5 tysi z nowymi oponami? Do tego najtańsze + gaz. Instalacja nie jest wieczna. Nikt nie włoży gazu za 2k, żeby zaraz sprzedać auto za 5. Prawdopodobnie jest już mocno wyeksploatowany.
Najważniejsza zasada, to nie kupuj auta na które Cie nie stać. Lepiej jeździć biednym punto 1.2 i mięć luźną głowę, niż super alfą w skórach i później brać chwilówki, bo trzeba wydać na auto.