Alfa 156 TWINSPARK 1.6 wyciek płynu chłodniczego z okolic rozrządu

Witam alfaholików. Mam ogromy problem z nowym nabytkiem, nie wiadomo skąd cieknie płyn chłodniczy. Auto miało robiony remont około 60 tys km temu po zerwaniu paska rozrządu. Rozrząd z pompa wody wymieniony rok temu.

Auto jeździ normalnie, nie przegrzewa sie, olej i płyn chłodniczy czyste, nie mieszkają sie.

Teraz wymieniona została chłodnica, rurki chłodniczki oleju. Płynu nadal ubywa tyle samo, mniej więcej spada do minimum co około 50 km i co ciekawe utrzymuje sie potem na takim poziomie. Zauważyłem też ze poziom spada szybciej gdy jadę agresywniej. Mechanik nie może dojść skąd cieknie, oglądał pompę wody, magistrale, wszyskie rurki.

Zamiescilem film gdzie widać nacieki: najwiecej kropli zbiera sie na śrubach od sprężarki klimy. Wszytko wokół jest obryzgane, chłodniczka oleju z rurkami, mokra osłona silnika.

youtu(kropka)be/Jx4sjYaescA

Ma ktoś jakiś pomysł, doświadczenie w tym temacie?

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

Stawiałbym na pompę wody.

Czesc pompa wody sie nasuwa na mysl ale sprawdz jeszcze korek zbiorniczka wyrownawczego, mozliwe ze pomiedzy te gumeczki w jego wnetrzu dostal sie jakis paproch i przy podwyzszonym cisnieniu gdy silnik jest rozgrzany tamtedy ucieka plyn

ewentualnie ;plastikowy trojnik 6 dwa odcinki wezyka. od zbiorniczka wyrownawczego odpinasz wezyk przelewowy, montujesz trojnik jeden koniec do wezyka drugi do zbiorniczka a trzecim z kompresorka wprowadzasz do ukladu cisnienie MAX 1BAR i na wylaczonym silniku patrzysz co sie dzieje w moim przypadku zacza mocno syczecz korek i pokazal sie wyciek przy odpowietrzniku chlodnicy

I Twój wyciek wyglądał podobnie? No ale korek to powinien syczeć bo on przecież ma za zadanie ciśnienie zmniejszyć gdyby np zagotował Ci sie płyn.. Korek puszcza powyżej 1,4 bara, wiec prawdopodobnie przy 1 już troszkę popuści.. Możliwe żeby pompa po roku używania?

nie mogę zobaczyć tego filmiku ale kiedyś miałem podobny numer ;)
u mnie winny był zbiornik wyrównawczy wymieniłem i po problemie ;)

Mi ubywało płynu, ciągle dolewalem i kropelki były na miejscu parkowania. Podejrzewalem pompe ktora miała 17tys na karku (wiem dokładnie bo w poprzedniej pompie urwało się śmigiełko nie dała rady jak przeciągłem do odciecia) się okazało że ciekło delikatnie przy chłodnicy i tak sobie wytłumaczyłem że przy zakretach przez korek ucieka.A sposob z cisnieniem w układzie znam z poprzedniego auta ale tam uciekało przez wymiennik w kabinie.
Tak przy okazji poprzedni właściciel wsypał zasybkę do układu chłodzenia abyś nie popełnił tego błedu po takich akcjach zatyka się wymiennik i robi sie w środku naprawde zimno (znam z autopsji)
ps.ja kupowałem pompe HARTA aluminiowe smigiełko ma jakieś 30 tys przejechane narazie sie trzyma (120 zł jak pamietam) pamietaj ze po sciągnieciu paska nie zakłada się go ponownie

Witam - tu poprzedni właściciel tego auta od nowości (10 lat) . To auto jak i każde inne moje, nie uświadczyło NIGDY żadnej zasypki podsypki, motodoktorów itp., daruj sobie kolego kri proszę jak nie wiesz nic o tym jak było traktowane. Nie było księżniczką ciągle woskowaną w garażu, miało służyć i jeździć technicznie sprawne bez plastrów i półśrodków w newralgicznych punktach.
@p.plotczyk - przykro mi że ten problem to nie była chłodnica, byłem tego absolutnie pewien bo były na niej ślady i po to ją kupiłem, a pompa która lała przed wymianą rozrządu (czy jej uszczelnienie?) została zmieniona z nim. Mechanik który to robił miał doświadczenie z Alfami , ale nie da się wykluczyć że coś się rozszczelniło. Nagrzewnica to na pewno nie jest - miałem nieszczelną w 166tce i objawy są wtedy ewidentne - zapach w kabinie i parowanie tłuste przedniej szyby od wewnątrz.
Zbiorniczek - miałem pęknięty w 156 V6 - pęknięcie od dołu - nie było widać, dopiero jak się poszerzyło po ostrej jeździe - po prostu ciekło. Ta 156 V6 ma ten sam wiek i przebieg co ta 156 1.6 - więc jeśli plastik zbiorniczka się podobnie starzeje to być może (?) , choć w V6 większe wahania temperatur pod maską i większe ciśnienia bo kilka trackday'ów zaliczyła.

Mam nadzieję że dojdziesz przyczyny i nie odbierze to radości z użytkowania Alfy!

Miałem na myśli poprzedniego własciciela MOJEJ alfy który mi tą zasypkę wsypał jak ją brałem był ciepło a w zimie zaczeły się problemy . A co do cieknacej nagrzewnicy też dotyczyło mojego auta dokładnie bmw e 30 z 1987r

Zawsze sam serwisowałem swoje auta, teraz nie mam za bardzo takiej możliwości i jak widać nie tylko na tym przykładzie, nie można liczyć na mechaników.. Narazie alfa wróciła znów do warsztatu, wymieniany był regulator napięcia bo nie było ładowania (szkoda ze musiało to paść w trasie do Białegostoku i do tego kontrolka nie sygnalizowała) a teraz ładowanie było ale brak lampki po przekręceniu stacyjki i pobieranie prądu na postoju.
[MENTION=3383]Andrzejsr[/MENTION] jestem mega zadowolony z zakupu, nie da sie wszystkiego przewidzieć.. Jestem pewny co do stanu auta i nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie jest to moja pierwsza Alfa i dobrze wiem jaką radość dają te auta :) nie zrazi mnie pare problemów. Zbiorniczek odkręciłem i oglądałem ale jest cały i suchy.

Jak tylko będzie gotowy alternator to zaprowadzę ją do mechanika wyspecjalizowanego w Alfach i dam znać jaka była przyczyna - mam nadzieje ze on ją znajdzie.

Alfiarz wymienił uszczelke pod głowica i już nie cieknie....

Przy okazji zrobił remont tylnego zawieszenia i naprawił wariator - teraz już powinienem mieć spokój... Przynajmniej na jakiś czas ;)

Temat do zamknięcia.

To mnie zaskoczyło że uszczelka... płyn czysty był, oleju nie przybywało itd.
Wariator pewnie by pochodził choć swoje jak wiemy miał przejechane, ale jak porozbierane wszystko było to dobrze zrobiłeś.
W zawieszeniu co jakiś czas coś tam pewnie będzie, ale nie jest tak dramatycznie jak czasem o Alfach piszą.
No myślę że będzie spokój!

U mnie też płyn był czysty, poziom oleju superstabilny, nie było CO2 w zbiorniczku, bąbelki nie leciały, a głowica była pęknięta w dwóch miejscach. Bywa :).

No tak, tutaj nie bylo szczelności tylko na zewnętrznej części uszczelki, do silnika nic nie wpadało.