Żywotność i awaryjność jednostek napędowych - co wybrać?

Hej,

Szukam swojej pierwszej Alfy - zastanawiałem się, kalkulowałem i padło na MiTo. Niestety nie stać mnie na salonowy sprzęt więc będę szukał samochodu z "drugiej ręki". Czytałem trochę forum i cieżko mi wywnioskować, jakie silniki montowane w tym modelu uchodzą za najmniej awaryjne. Nie przepadam za silnikami wolnossącymi i wolałbym benzynowy jednak nie mówię im "nie". Najczęściej na forum napotkałem problemy z jednostkami MultiAir. Czy ktoś mógłby mi naświetlić jak to jest z tymi MiTo i z jakim motorem najlepiej szukać? Nie potrzebuję w aucie jakichś super osiągów ponieważ na codzień jeżdżę motocyklem. Nie robię też samochodem dużych przebiegów - głównie używam go do weekendowych wyjazdów poza miasto z kobietą (200-300km) i jakichś większych zakupów.

Dzięki serdeczne z góry.

Szukaj 1.4T-jet 155KM =radość z jazdy (DNA)

Każdy o mocy minimum 120KM będzie dobry. Awaryjność? Nie słyszałem.

Potwierdzam to co piszą koledzy wyżej, szukaj jednostki benzynowej 1.4 120 koni lub 155 koni. Zdaje się, że są to najmniej awaryjne jednostki a dają już przyjemność z jazdy. Spalanie podejrzewam podobne, mi moja pali w zakorkowanej warszawie wg. licznika 9.2. Na spokojnej trasie koło 100km/h np wawa-płock spokojnie 6-6.2 wychodzi. Teraz w weekend zrobiłem 900 km w góry i wyszło mi 7.0 w jedną a 6.7 z drugą.
Moim zdaniem rozglądaj się za egzemplarzem, który ma fajne wyposażenie jak automatyczna klima(z takim małym wyświetlaczem przy pokrętłach, manualna ma tylko 3 duże pokrętła), fajna tapicerka(może nawet skórę uda się dorwać), blue&me do rozmów przez telefon - super wygodne i bezpieczne, nawigacja fabryczna(duży wyświetlacz), system audio Bose, ksenony. Zdecyduj co Ci najbardziej potrzebne z takich dodatków i szukaj 120 lub 155 km. Wersję słabsze 78 lub 95 koni odpuść bo się zamęczysz zwłaszcza, że jeździsz motorem i będzie Ci brakowało tej większej mocy.
Co do pakowności, po złożeniu tylnych siedzeń w ostatnim czasie się przeprowadzałem i większość rzeczy popakowałem po dach, siedzenia się składają na płaską podłogę więc wchodzi dużo. A na codzienne zakupy w markecie bagażnik starczy w zupełności.
W razie pytań czy wątpliwości pisz.

1.4 TB 155 7 lat zero problemów.

Wielkie dzięki. Cenne informacje. Powiem szczerze, że zbyt dużego budżetu nie będę miał - celuje w granicach 25 000. Myślicie, że da się coś sensownego znaleźć w tej kasie?

wg mnie, Nie :)

minimum 120PS

Ja przesiadłem się na 105 konne Mito z Mondeo 150 KM i nie narzekam. Codzienne dojazdy do pracy 25 km w jedną stronę daje rade spokojnie.;)

1.4 TB to silnik który chwalą także myślę że i bedzie dawał przyjemność z jazdy i przy dystrybutorze nikogo nie zaskoczy:P

Cytat:

---

Napisał abuse

Wielkie dzięki. Cenne informacje. Powiem szczerze, że zbyt dużego budżetu nie będę miał - celuje w granicach 25 000. Myślicie, że da się coś sensownego znaleźć w tej kasie?

---

Da się ale nie licz na roczniki sprzed 2010. I nie wierz za bardzo w przebiegi rzędu 40-80 tysięcy. Oglądałem kilka z deklarowanym przebiegiem około 60 do 80k z około 2010 i potem trafiłem na egzemplarz (który kupiłem) z 188 tysięcy km z 2008 roku i był o wiele bardziej zadbany niż tamte z 2 czy 3 razy mniejszym przebiegiem i młodsze. Może miałem farta a może nie trzeba ślepo patrzyć na przebieg auta.

Racja. Wszystko kręcone. Wystarczy spojrzeć na zagraniczne serwisy aukcyjne - roczniki 2008 - 2010 maja w większości około 150 000 - 180 000. W Polsce sprowadzone auta to same "perełki" 45 000, 90 000 heh... Mdli mnie jak czytam w opisie "śliczna" albo "niski przebieg" ;)

Ale gadacie , moja 2010r nie ma nawet 60 tyś jeszcze i jak bym sprzedawał to też powiecie że kręcona? Kto Wam każe kupować od handlarza i marudzić , trzeba sobie sprowadzić samemu bezpośrednio od właściciela albo kupić krajowy z pełną historią. Mały przebieg źle , duży też źle. Zdarzają się nieduże roczne przebiegi ale przez takie gadanie jak powyżej ludzie potem takie auta mają problem sprzedać z powodu "podejrzanie" małego przebiegu i skutek tego jest taki że kręcą licznik ale tym razem do przodu

W zeszłym roku kupiłem rok 2009, pierwszy właściciel, 79 tys km, ale w DE :)

I nie za 25 tys :)

Miałem podobnie, rok 2010, pierwszy właściciel, 72,000 km przebiegu, oczywiście auto zakupione w Polsce.

Oglądałem też inne Mito które było dwa lata młodsze i chyba ze 3.000 zł tańsze, przebieg podobny, ale historia coś już naciągana, zachowanie właściciela też dziwne w stosunku do kupującego a już nie wspomnę o tym że spód auta poharatany, osłony pourywane, auto ściągało na maxa w prawo ale właściciel twierdził że droga krzywa, hehe.

Szukajcie a znajdziecie ;))

Co myślicie o tej sztuce - http://www.forum.alfaholicy.org/kupi...ml#post1783374

To Panowie za 25k nie znajde miciaka w 1.4 155km?

Po 1. mito w większości przypadków ludzie kupują albo jako 2 - 3 samochód albo do jeżdżenia po mieście więc przebiegi poniżej 100kkm w autach z 2009 czy 2010r sa jak najbardziej realne. /moja żona robi 4000km rocznie/ po 2 jeśli Mito to faktycznie najfajniejsze 155KM, ale sam dla żony szukałem auta ponad pół roku i kupienie tego silnika w dobrym stanie, nie posklejanego z dwóch i w rozsądnej konfiguracji wyposażenia graniczy z cudem. czy 25000 wystarczy?? moim zdaniem będzie ciężko, tym bardziej że trzeba doliczyć jeszcze pakiet startowy, choć nie jest to niewykonalne. Pytanie tylko jak długo jesteś w stanie szukać.

Bez pośpiechu moge nawet pół roku szukać. MiTo ma zastąpić punciola czyli typowe miasto max 8k przebiegu rocznie. Doczytałem, że serwisowo to najtańsza alfa w utrzymaniu także byłoby super kupić MiTo zamiast abartha punto. Jak nic nie będzie to po prostu wydłuży mi sie czas i postaram dozbierać do 30k. Narazie i tak robie rozeznanie i miałby to być zakup po nowym roku.

Cytat:

---

Napisał Strzalka

Bez pośpiechu moge nawet pół roku szukać. MiTo ma zastąpić punciola czyli typowe miasto max 8k przebiegu rocznie. Doczytałem, że serwisowo to najtańsza alfa w utrzymaniu także byłoby super kupić MiTo zamiast abartha punto. Jak nic nie będzie to po prostu wydłuży mi sie czas i postaram dozbierać do 30k. Narazie i tak robie rozeznanie i miałby to być zakup po nowym roku.

---

mito to bliźniacza konstrukcja grande punto, zawieszenie w zasadzie to samo, sporo części wspólnych. Pamiętaj tylko że TURBO musi wypić ;) mojej żony 10.5l po małym mieście.

1.4TB 120KM po Wawie poniżej 11 ciężko, bez katowania

To i tak lepiej niż była 156 jts gdzie pokazywało mi po mieście 12l.

turbo żyje, turbo pije