Gaśnie po odjęciu gazu

Zdążyłem wymienić wczoraj dwumas i przekonałem się, że Alfy najwyraźniej nie mogą istnieć w stanie całkowitej sprawności technicznej. Po przejechaniu około 20 km auto wywaliło checkengine i zgasło na zakręcie... Odpala dopiero po wyłączeniu i ponownym włączeniu zapłonu. Gaśnie przy każdej próbie hamowania silnikiem lub przy odpuszczeniu pedału gazu. Wywala błąd P0190. Log wrzucam poniżej:

Cytat:

---

Time	Fuel pressure	Desired fuel pressure	Fuel pressure sensor signal	Gas pedal position
sec	bar	bar	mV	%
0	270,3	270	1099,5	0
0,88	272,5	270	1089,8	0
1,75	270,3	270	1099,5	0
2,6	268,1	270	1084,9	0
3,44	270,3	270	1104,4	0
4,29	268,1	270	1094,6	0
5,13	265,9	270	1094,6	0
5,98	270,3	270	1099,5	0
6,84	265,9	270	1094,6	0
7,69	265,9	270	1104,4	0
8,54	272,5	270	1089,8	0
9,38	265,9	270	1104,4	0
10,22	274,7	270	1099,5	0
11,07	265,9	270	1109,3	0
11,9	272,5	270	1089,8	0
12,75	270,3	270	1104,4	0
13,59	272,5	270	1084,9	0
14,44	270,3	270	1109,3	0
15,28	272,5	270	1094,6	0
16,13	270,3	270	1104,4	0
16,97	274,7	270	1094,6	0
17,81	268,1	270	1094,6	0
18,66	265,9	270	1084,9	0
19,5	272,5	272,7	1104,4	0
20,35	272,5	272,4	1109,3	0
21,19	276,9	275,6	1119,1	0
22,04	281,3	280	1124	0
22,88	285,6	284,3	1133,7	0	Wrzucam 1 bieg
23,72	283,5	287,6	1148,4	2,88
24,57	318,6	384	1407,4	13,2
25,41	501	554	1783,7	14,84
26,26	534	526,5	1720,2	24,73
27,1	641,7	670,5	2047,6	27,21
27,93	742,8	444	1402,5	0	Wrzucam 2
28,78	301	370,9	1387,9	32,98
29,63	527,4	612,2	1959,6	34,63
30,47	782,3	839,3	2428,8	34,63
31,31	903,2	921,6	2585,2	34,22
32,16	960,4	974,8	2687,8	33,4
33	982,3	985,8	2668,3	0	Wrzucam 3
33,85	512	405,9	1285,2	17,31
34,69	380,2	439,5	1534,5	25,98
35,53	560,4	579,4	1793,5	21,85
36,39	536,2	542,6	1700,6	21,02
37,24	540,6	539	1627,3	16,91
38,08	465,9	465,4	1529,6	17,2
38,93	509,8	519,7	1661,5	19,14
39,77	540,6	552,7	1744,6	21,02
40,62	580,2	584,1	1754,4	7,82
41,48	393,3	390,5	4774,5	0	Tu wywala check i gaśnie
42,32	419,6	477,1	821	6,05
43,17	374,4	366,9	4466,7	34,22
44,03	362,6	358,4	576,6	0
44,89	355,4	351,2	552,2	0
45,74	325,6	293,2	542,4	0
46,58	270	270	532,6	0
47,42	270	270	527,7	0
48,27	270	270	527,7	0
49,11	270	270	522,9	0
49,95	270	270	522,9	0
50,8	270	270	522,9	0
51,64	270	270	522,9	0
52,49	270	270	518	0
53,33	270	270	518	0
54,18	270	270	518	0
55,02	270	270	518	0

---

Na 100% wszystkie wtyki podłączyłem po robocie ze sprzęgłem i zrobiłem to dobrze. Zaczynam tracić cierpliwość do coraz to dziwniejszych fanaberii Alfy i nie mam zielonego pojęcia, czemu ni stad ni zowąd miałby umrzeć czujnik ciśnienia, który nawet nie był ruszany i do tej pory działał bez zarzutu... Jakieś pomysły?

Czujnik ciśnienia pracuje dobrze.
Bardziej wygląda mi to na czujnik położenia wału (P0335), czasem ECU tego błędu nie wyświetla.

No tak, ale czy błąd czujnika położenia wału nie objawiałby się przez trudności z odpaleniem, nierówną pracą sinika itp? Poza faktem gaśnięcia silnik działa gładziutko i bez zarzutu, odpala również od strzału. Ponadto martwi mnie wielka szpilka na poniższym wykresie (zaznaczone na zielono)

Załącznik 193783

Zaznaczam, że jest to wartość napięcia które ECU zczytał z czujnika a nie faktyczna zmierzona wartość ciśnienia paliwa, która jak widać jest w normie. Bardzo to wszystko dziwne i w sumie nie za bardzo wiem co mogłoby być przyczyną takiego stanu rzeczy.

Kolego, też mnie dopadały dziwne akcje po wymianie dwumasy itd. W moim przypadku samochód potrafił zgasnąć w trakcie jazdy i raz odpalił, a raz nie wyskakiwały różne błedy od czujników...a winny okazał się kabel w wiązce, pękł w osłonce na "zakręcie"(wiązka od sterownika do silnika) jak jechałem szybko to wiązka się delikatnie przemieszczała i rozłączało. Później dla odmiany padł czujnik na rozrządzie, ale ten który jest łatwy do wyjęcia.

Trochę za mało przypadkowości według mnie, żeby podejrzewać usterkę wiązki. Silnik wyłącza się i łapie błąd tylko w przypadku hamowania silnikiem. Z drugiej strony boje się wymieniać czujnik za 500 zł, żeby potem okazało się że to co innego a samochodu potrzebuje bo bardzo utrudnia mi to dojazd do pracy :D

Silnik gaśnie za każdym razem gdy hamujesz nim?

Praktycznie tak. Można jedynie minimalnie zwolnić gaz. Jego mocniejsze lub całkowite odpuszczenie = błąd p0190 i uniemożliwienie uruchomienia silnika do czasu wyłączenia i ponownego włączenia zapłonu.

Regulator cisnienia paliwa w pompie cr

Cóż. Wyjąłem i "przedmuchałem" wtyczki od wtrysków, obu czujników ciśnienia, przepływomierza i w końcu nawet ECU i albo to pomogło albo nastało cudowne ozdrowienie, bo samochód jeździ i nie zgłasza problemów...
Zaciekawiła mnie jedna rzecz na którą natknąłem się podczas diagnostyki. Wartość THROTTLE ANGLE, która jest zapewne kątem wychylenia przepustnicy stoi na niezmiennym poziomie 4,997% niezależnie od obrotów, wciśnięcia pedału gazu czy obciążenia silnika. Tak chyba nie powinno być? :D

Załącznik 193921

To jest klapa gasząca i w czasie gdy silnik pracuje jest otwarta, gdy silnik gasisz zamyka się.Nie pracuje ona tak jak przepustnica w silniku gaznikowym.

Dzięki za info, temat uważam za wyczerpany :)

Cytat:

---

Napisał kaz156

To jest klapa gasząca i w czasie gdy silnik pracuje jest otwarta, gdy silnik gasisz zamyka się.Nie pracuje ona tak jak przepustnica w silniku gaznikowym.

---

Oczywiście, że klapa gasząca w JTDm pracuje. Stopień otwarcia zmienia się dynamicznie w czasie jazdy, w zależności od potrzeb.

Coś mi się widzi, że kolejne wolne spędzę w garażu :) Bo wygląda na to, że u mnie klapa zacięła się i nie pracuje...

W JTDm wartość "throttle angle" zawsze jest stała. Kąt otwarcia klapy gaszącej to "inlet circulation solenoid valve", więc jeśli ta się zmienia to jest OK.