Printable View
witam.dolegliwość mojej mruśki to dławienie się do 2000 obrotów a powyżej jest wszystko oki, na zimnym silniku nie jest to tak odczuwalne. dodam że zrobiłem kapitalke silnika i od tej pory coś jest nie halo. może ktoś miał coś podobnego. pomóżcie bo już się mecze miesiąc czasu i bokiem już mi to wychodzi. najgorzej jest z ruszaniem. pomocy!!!
Tylko na rozgrzanym silniku? Może coś z zaworami?
i bądź tu modry i pisz wiersze jak nawet nie wiadomo jaki to silnik
Też prawda- wtrysk czy gaźnik?
no tak macie racje. ona jest na wtrysku.znajomy mi podpowiedział że może kable od świec są do wymiany.
---------- Post dodany o godzinie 18:09 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:08 ----------
silnik jest 1.4 92 rocznik
---------- Post dodany o godzinie 18:11 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:09 ----------
no właśnie tylko na ciepłym silniku. ale tam nie ma regulacji zaworów o ile pamiętam.
jak wejdzie na wysokie obroty (ok. 5000 obr.) to wydobywa sie straszny smrut taki goszki i mdły, nie jest to smród zwykłych spalin. a jak chodzi na wolnych obrotach to od czasu do czasu przerwie.
Wygląda na katalizator z tym smrodem.
Sprawdż czy przypadkiem nie przeskoczył Ci pasek rozrządu o jeden ząbek.
fiergloo
chyba żartujesz z tym katalizatorem?
No chyba, że cin123 nie ma katalizatora. Ale zapach zgniłego jaja zalatujący nieco słodkawo to kończący się katalizator. A jeśli dalej się nie zgadzasz shamal2 to wejdź sobie na google.pl i sam sprawdź. Ale przy kacie to byś czuł znaczny spadek mocy.Cytat:
Napisał shamal2
Zgadza się,tylko kolega nie napisał czy ma kata czy nie ...a w polsce w tym okresie były sprzedawane 33 na wtrysku z katem i bez.Jeśli miał by to być kat to w całym zakresie obrotów a nie tylko powyżej 5000 obr/min!
pozdro
mruśka posiada katalizator ponieważ jest też sonda która wymieniłem tydzień temu na nową. a katalizator jest pusty już odkąd pamiętam.
sprawdź pompę paliwa, filtr paliwa, wtryskCytat:
Napisał cin123
opisany przez ciebie problem i smród jest spowodowany bardzo uboga mieszanka,
powietrza jest dużo, zaś benzyny bardzo mało
kolejny może być czujnik nagrzewania silnika, który może oszukiwać komputer i dawać zbyt mało paliwa, również sonda może robić problem, radze odłączyć i sprawdzić
to samo tyczy się czujnika nagrzewania, który tez można odłączyć i sprawdzisz czy coś się zmieni
dzięki za rady strzala 1. muszę to sprawdzić ale jest kolejne odkrycie, ja zdejmę wężyk z kolektora ssącego z przodu i zatkam go palcem to jest poprawa. a czwartek postaram sie założyć już nowe kable do świec.
wymieniłem kable i brak efektów, odłączyłem sonde i nic sie nie zmienia, czujnik od temperatury (chyba ten z prawej strony przy głowicy) i też nic sie nie zmienia w pracy silnika. już mnie szlak trafia!!!
---------- Post dodany o godzinie 14:03 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 14:01 ----------
a może źle sonda podłączona ponieważ miała króciutkie kabelki i musiałem sztukować. dwa białe i jeden chyba czarny a w kostce jest biały czerwony i czarny
oby czarny byl czarnym :)Cytat:
Napisał cin123
dziwne zjawisko! mruśka postała przez jeden dzień nie odpalana i przestałą sie dławić. niewiem co jest grane!
postala syf w filtrze paliwa opadl do dolu posmigaj troche i wroci problem :) a bedzie tak napewno :DCytat:
Napisał cin123
ale już zrobiłem ponad 100 km i jak narazie nic sie nie zmienia. ale wydaje mi sie że źle podłaczyłem sonde. dlatego że po odłączeniu nic sie nie zmienia. kupiłem magnetti marelli.
Ja kilka lat temu miałem podobny problem z moją 33 1,4 jak się nagrzała to muliła sie tak do 4 tyś. obr. i przerywała.Niemiałem pojęcia co jest grane więc dalem ją do mechanika. Powiedzieli mi tylko że coś bylo nie tak z podciśnieniem i nic więcej. Problem nie wrócił do dziś. Może to jest jakiś trop?
tak odnośnie tego szarpania z którym nadal się walczę, czy przyczyną tego może być cewka zapłonowa? bo już nie mam pojęcia co może być przyczyną. sonda nowa, czujnik położenia wału nowy, katalizator wycięty, filtry, pompa paliwa przewody i świece też. przypomnę że silnik 1.4 iel r92. pomóżcie bo w przeciwnym razie będę zmuszony ja sprzedać jako uszkodzoną bo ręce mi opadają a nie chciałbym tego robić.
zauważyłem że tak jakby miała przerwy w zapłonie. a słychać to na końcu wydechu.
Oddałem ją do jakiegoś magika. Stwierdził, że to regulator ciśnienia paliwa, więc postanowiłem załatwić nowy pomimo tego, że chciał go regenerować i nie udało się.
Nie ma tego w żadnym sklepie ani w u dilera. Znalazłem używany na allegro co nie było proste, ale udało się.
Muszę to podrzucić magikowi i zobaczymy czy to na pewno to.
witam po długiej przerwie. z tym szarpaniem nadal walczę. to nie był jednak ten regulator. po wymianie dojechałem nad morze i problem powrócił. po resecie kompa przez 1-2 dni jest oki a potem znów to samo. w przyszłym tygodniu daje do innego magika na paprotną we wrocławiu. objaw jest na zimnym i na ciepłym silniku.przerywa i strzela. spalanie nie jest takie złe ponieważ w pięć osób i bagażnikiem pełnym tobołów spaliła na trasie około 6,5/100km. kiedyś przy strzale po dodaniu gazu zauważyłem w nocy iskrę w okolicy cewki ale nie jestem pewien czy to na cewce czy na kablach. kable nowe!
pozdrawiam i proszę o pomoc.
Mógłbyś spróbować owinąć przewody wysokiego napięcia w plastikowe osłony(peszle). Sprawdzałeś sondę miernikiem? Powinna "wahlować" napięcie między 0-1V w chwili dodawania gazu.
Witam.
Ja z tym tematem borykam się chyba od dwóch lat. Kobieta już się nauczyła z tym jeździć:).
Ja mam sytuację że na benzynie dławi gdzieś do 2500 obrotów, powyżej jest wszystko ok. Natomiast po przełączeniu na gaz wszystko ok.
Lepiej jest gdy jest odpięty czujnik zasysanego powietrza i tak od ponad 2 lat jeździ.
Druga sprawa po odpaleniu obroty wskakują powiedzmy na 1500 i potem silnik prawie gaśnie - po przytrzymaniu zaraz po odpaleniu gazu obroty się utrzymują już normalnie.
Poradzicie coś. Bo to auto w najbliższym czasie będzie jako trzecie do pociorania i chciałbym je doprowadzić do porządku:)
Silnik 1.7 8V wtrysk, auto z 93 roku 105 KM - katalizator wycięty.
Kolejna sprawa po wciskaniu hamulca zawsze zapala się kontrolka hamulców a hamulce zawsze są idealne. Już nie będę wspominał o ręcznym bo podobno gdy się ma tarcze z tyłu to z ręcznym to normalka że się zapieka:) No i ostatnia sprawa po odpaleniu i przejechaniu 100 m zapala się kontrola ABSu. gdzie można sprawdzić czujniki - najlepiej proszę o podanie miejsca lub wtyczek w komorze silnika. nie zamierzam zdejmować koła, chyba że pomiar we wtyczce w komorze silnika będzie zły.
Proszę o propozycję.
Pozdrawiam
przywracam stary temat do życia. koleś przekręcił mi śrubkę o pół obrotu w prawo w regulatorze ciśnienia paliwa, szarpanie zniknęło ale problem nie jest do końca rozwiązany bo nadal śmierdzi z rury paliwem. między innymi dlatego że zwiększył dawkę paliwa ale śmierdziało również wcześniej. coś jest nie tak z mieszanką a raczej coś z podciśnieniem. nie poddam się muszę znaleźć przyczynę mam nadzieje że z waszą pomocą:)
Moze Ci to pomoze moze nie...
Mialem podobny problem w Saabie:szarpanie i zamula w pewnych granicach obrotow.Poczatkowo mechanik kazal mi zresetowac kompa niestety po 2 dniach problem powrócil...Pózniej okazalo sie, ze posypal sie soft w kompie. Po wgraniu nowego wszystko sie uspokoilo...
przestało szarpać ale mieszanke chyba i tak ma nie taką bo dziwnie śmierdzą spaliny jak z syrenki. i jest troszkę przymulona w pełnym zakresie obrotów