Alfa GT - jaki silnik, co i dlaczego? Zakup auta.

Cześć!
Wiem, że takich tematów było milion, sam przeczytałem wiele stron na forum jednak postanowiłem założyć nowy temat, ponieważ - każdy przypadek jest inny :)

Do rzeczy:

2 lata użytkowałem AR Gtv z 2.0 Twin Spark 155km, byłem świadomym użytkownikiem. Autem dobiłem do prawie 200 tys przebiegu. Bez większych awarii.
4 lata użytkowałem AR 166 2.5 V6 - tym autem również zrobiłem dużo km, ponad 70 tys km

Przyszedł czas na zakup kolejnej AR. Z powodu, że mam olbrzymi sentyment do AR Gtv, którą mi się najlepiej jeździło, postanowiłem poszukać AR GT.
Nie zapytam was jaki samochód kupić, który dokładnie egzemplarz ale.. bardziej o to, jaki silnik wybrać.

Początkowo postanowiłem, że GT będzie z silnikiem Diesla 1.9 JTD, aczkolwiek.. "przerażają" mnie trochę przebiegi aut, które są wystawione na sprzedaż. Wiem, że ważniejszy jest ogólny stan auta, niż cyferki na liczniku. Nigdy nie użytkowałem diesla, nie bardzo wiem z czym i jak się to je. Znam budowę silnika, wiem że jest turbo, dwumas, sprzęgło, wtryski... i różne inne rzeczy, które są bardziej podatne na awarie niż w silnikach benzynowych jednak boję się ewentualnych przyszłych kosztów.
Z drugiej strony jednak, jest kilka ciekawych ofert GT z silnikiem 2.0 JTS. Wcześniej użytkowałem 2.0 TS, jednak czy te silniki są zbliżone do siebie? Jak z wytrzymałością? Słynnymi panewkami?

Zależy mi również na ekonomii, a podejrzewam, że 2.0 JTS do oszczędnych silników nie należy i spalanie ~12-13l w mieście to będzie norma...
Jednak może w perspektywie dłuższej eksploatacji - może być tańszy?

3.2v6. dziękuje, dobranoc :)

Facet się pyta o JTD i JTS a ty wyskakujesz z V6. Może faktycznie idź się przespać?

JTS to TS ze "wzmocnioną" budową i bezpośrednim wtryskiem. W dużym skrócie. Panewki są już ok, było tutaj nawet parę pomysłów (nie wiem jak z realizacją) na wstawienie panewek z JTS do Twin Sparków. Silnik sam z siebie fajny, pojeździłem trochę podobnym (tym ze 156). Kultura pracy bardzo ok, dużo lepsza niż w TSie, fajnie ciągnie od dołu (wiadomo, to nie V6, ale lepiej niż TS).

Problemem podobno jest nagar. Warto wliczyć sobie w koszt zakupu oczyszczenie silnika i generalnie doprowadzenie go do parametrów fabrycznych bo rzadko który trzyma moc znamionową, większość gubi koniki i może być ich mniej niż w TS 2.0.

Co do JTD - diesel jak diesel. Osprzęt Bosha więc się sypie, jak to niemieckie badziewie. Nikt nie sprzeda Ci sprawnego wozu więc licz się z tym, że coś jest na rzeczy, albo niedługo będzie i albo sobie turbo pójdzie, albo dwumas. Albo przepływka która też do najtańszych nie należy. A może wtryski zaczynają głupieć. Dieslem fajnie się jedzie, nawet bardzo fajnie. Jak nie jesteś miłośnikiem ryku silnika i kręcenia do odcinki to diesel będzie więcej niż świetny. Śmiem twierdzić, że diesel, nawet mały, jest bardziej luksusowym silnikiem niż małolitrażowa (poniżej tych 3 litrów) benzyna.

Tylko że ten luksus kosztuje - osprzęt jest drogi i przy przebiegach które realnie mają dieselki zaczynają być bliżej niż dalej padnięcia. Nie jest to reguła, ale lepiej mieć tego świadomość.

A tak w ogóle to jak Cię stać to wiadomo - tylko V6 :D

Dziękuje za informacje :) Z tego co wyczytałem to JTS miał problemy z nagarem do 2004 roku, w GT - ten problem nie występuje.

V6 - nie wchodzi w grę :)

Wracając do silnika JTS - jak wygląda sprawa z rozrządem? Jest on ponoć na łancuchu ale.. no właśnie - jak z jego "faktyczną" trwałością?

Problem z nagarem, mniejszy albo większy mają w zasadzie wszystkie silniki z bezpośrednim wtryskiem, GT też. Kwestia konstrukcji.

JTS w GT ma pasek. Dopiero te w 159 i Brerze miały łańcuch.

Tankuj 98, zmniejszy to problem z nagarem, po kupnie auta najlepiej od razu na warsztat, rozebrac co się da, wyczyścić, zmienić wszystko co eksploatacyjne i cieszyć się jazdą. Tylko tak jak TS potrafia one żreć olej, także przy zakupie pierwsze co przegazuj to na rozgrzanym, czy dupnie na niebiesko

Jasne - auto bede ogladal z mechaniorem, przy okazji odwiedzimy stacje diagnostyczna.

Moje wątpliwości - dotyczą 2.0 JTS - wiadomo.. to brat 2.0 TS, ktore.. mialy rózne opinie :)


No nic - w takim razie.. zagłebiam się dalej w milionowe ilosci ofert i aukcji - w poszukiwaniu "tej jedynej GT" :)

Cytat:

---

Napisał jersey

Facet się pyta o JTD i JTS a ty wyskakujesz z V6. Może faktycznie idź się przespać?

---

znajdź mi proszę wzmiankę w poście autora wątku, w której pisze, że pyta tylko o JTD i JTS?
temat wątku - jaki silnik co i dlaczego, a nie alfa gt - jtd czy jts.
o mój sen się proszę nie martwić - nie rozumię po co ten atak.

Tytuł może nie sugeruje, ale w treści były jasne pytania o JTS i JTD. A atak bo wkurza mnie stawianie V6 na jakimś piedestale i traktowanie tego silnika jako jedynie słusznego w Alfach. Silnik jak silnik, żadne cudo, a wszyscy traktują go jakby archanioł Gabriel prosto z nieba go dostarczył.

Cytat:

---

Napisał jersey

Tytuł może nie sugeruje, ale w treści były jasne pytania o JTS i JTD. A atak bo wkurza mnie stawianie V6 na jakimś piedestale i traktowanie tego silnika jako jedynie słusznego w Alfach. Silnik jak silnik, żadne cudo, a wszyscy traktują go jakby archanioł Gabriel prosto z nieba go dostarczył.

---

autora tematu akurat znam osobiście i wiem, że miał v6 dlatego napisałem, że v6.
ludzie trochę więcej luzu ...

Polecam zadbany egzemplarz GT z JTD 150KM. Potem spersonalizowany tuning do 180 kucyków i jest super.:)

No tak - to jest moja wyjście nr 1 - aczkolwiek, jak wyglada żywotność wtrysków w dieslu? Ile powinna wytrzymać dwumasa?

GT mam od pół roku, więc nie wiem. U mnie jest OK.

Miałem też dwie Belle 156, obie z 1.9 JTD (pierwszą 1 rok, drugą prawie 6 lat) i w całej mojej historii silniki były chyba jedynymi rzeczami, przy których nie trzeba było dłubać. Nie liczę wymiany takich części, jak świece żarowe.

Dwumas powinien wytrzymać jakieś 250 tysięcy, chyba że ktoś był ekodriverem to wtedy mniej - wiadomo. Wtryski... w 156 zaczęły się sypać po jakiś 400 tysiącach (mniej więcej, bo miała kręcony przebieg :D). Ale znowu - zależy jakie ktoś lał paliwo, jak po taniości to też mogą szybciej wyzionąć ducha.

I jak będziesz kupował to nie sugeruj się, że jak trafisz AR stąd (w sensie - klubową) to będzie zadbana. W 90% przypadków będzie miała lakier po korekcie, wydech przelot i pomalowaną osłonę silnika, ale stan mechaniki będzie jak w komisie u Mietka na rogu. Tylko cena minimum 50% wyższa. Więc do Alfaholika przy kupnie podchodź jak do Mirka Handlarza.

Są wyjątki, ale to wyjątki, a nie reguła.

GT w dobrym stanie jest niewiele.
Dlatego kierowałbym się raczej stanem danego egzemplarza, niż szukał konkretnie tego a tego silnika.

Cytat:

---

Napisał kazikx

GT w dobrym stanie jest niewiele

---

To podobno prawda, ale z tego powodu również te w dobrym stanie ciężko sprzedać, bo odbiegają cenowo od większości...jak wystawiłem swoją w lutym, to przez miesiąc miałem kilka telefonów, ale ogólnie zawsze kończyło się na stwierdzeniu że "na otomoto/olx większość jest znacznie tańszych". Obejrzeć samochód przyjechała jedna osoba, ogólnie nie było zastrzeżeń do stanu auta, ale do transakcji nie doszło bo kolega przejechał się wcześniej GT 3.2 i uznał (zresztą chyba słusznie) że ta wersja zagwarantuje więcej emocji (z tego co widziałem na forum rzeczywiście jakiś czas później kupił V6).

Druga sprawa jest taka, że wiele osób większą uwagę przywiązuje do mało istotnych szczegółów (jak lekko przetarty zderzak czy odpryski od kamieni na przednim zderzaku) niż do rzeczy najważniejszych (silnik chodzący jak w zegarku, zawieszenie bez luzów, brak oznak korozji itp.)

Nie będę zakładał nowego tematu ale przez chwilą wróciłem z oględzin auta. Mam trzy pytania do właścicieli GT:

1) czy w 2.0 jts powinien strasznie luźno chodzić drążek biegów? Biegi ładnie wchodziły ale.. Drążek miał luzy na boki.. Dość spore w porównaniu do mojej byłej v6. Czy to jest duży problem żeby pozbyć się luzu czy trzeba rozbierać pół auta?

2) rozrząd w jts - co ile km wymiana? Czy jest tam pasek balansowy jak w TSie?

3) auto zalane było olejem 5w50, z tego co czytałem od nowości powinno być 10w60 - czy to źle jak auto na 5w jeździło?

Cytat:

---

Napisał kobielczak

No tak - to jest moja wyjście nr 1 - aczkolwiek, jak wyglada żywotność wtrysków w dieslu? Ile powinna wytrzymać dwumasa?

---

Moja ma przejechane 210 tys. km wszystko jak na razie śmiga.
Nie wiem czy był kręcony (wątpię w to), czy były robione. poprzedni właściciel sie tym nie pochwalił wiec także w to wątpię.

Nie boj sie silnika 1.9 bo to alfa i będzie sie psuła.
Np: opel vecta C 1.9 -- znasz zapewne ten samochód, oraz zapewne słyszałeś ze to świetny silnik. Oczywiście zgadza się.
A czy wiesz ze silnik montowany vectrze C 1.9 to fiatowski silnik ?

Śmiać mi sie chce z kapuścianych łbów. Chwalą np fiata, jaki to dobry samochód, ale gdy tym samym osobom powie sie o AR to łapią sie za głowę i nie kupuj tego -- debilizm ludzki nie zna granic :);)

Tylko jedna, a solidna rada -- będziesz sobie pluł w twarz ze kupiłeś AR jesli kupisz zajechanym silnikiem (to dotyczy każdego samochodu)
Ja swoją już zrobiłem 50 tys. do silnika nic kosztownego nie włożyłem (przeczyściłem EGR, wymieniłem tam jakis zawór) i jestem cholernie zadowolony. Za to mój sąsiad z klatki, kupił 159 z tym samym silnikiem i pluje sobie twarz. Ale cóż, jak ja jeździłem za swoja to juz miałem dość on pewnie cos przeoczył, odradzał mi jak tylko mógł ale ja mam swój rozum i nikt mi nie pwoie ze fiatowski silnik diesla to jakaś kpina i wynalazek.

Tamte nie nadawały się do jazdy, jedna kopciła jak smok wawelski, następna była słabsza od poprzedniej (czyli juz cos nie tak), kolejna zawieszenie, zniszczona oraz take kopciła przez cała jazdę próbna (wiadomo diesel przekopci, przy redukcji czy gdy wdepniemy mu gaz w podłogę ale to powinno byc tak jakby punktowe, a nie przez cały czas na czarno)

Odp. do postu nr 17

Ad.1. Szczerze mówiąc nie zwróciłem na to uwagi - nie mam pojęcia

Ad.2. wymiana co 60kkm lub 5 lat - jest pasek balansowy

Ad.3. z tego co wiem do tego silnika należy lać tylko i wyłącznie 10w60 - jaki wpływ na silnik ma zalanie 5w50 nie mam pojęcia.

Jeśli chodzi o Twoje 1 pytanie to tak.
Moja ma luzy na drążku bardziej odczuwalne niż inne samochody. Biegi wchodzą bez problemu.
Sprzedający mi powiedział, że one tak mają :) niestety nie miałem gdzie porównać. Więc nie wiem jak inne.

Ponawiam pytania i dodaje nowe:1


1) W Alfie GT - kleją sie plastiki. Uchwyty w boczkach + panel sterowania guzikami - jest "klejący". Czy ktos spotkal sie z tym problemem? Mozna to jakos ogarnac?

2) Ponawiam temat oleju: czy jak silnik 2.0 JTS zalany byl 5W50 (caly czas) to czy nie zostal on jakos "uszkodzony"? Ponoc dedykowany olej to 10w60, a wiec znacznie gestrzy..

3) Luzna gałka biegów... - ponoc sa jakies zestawy naprawcze - gdzie moge cos takiego znalezc?

[QUOTE=


1) W Alfie GT - kleją sie plastiki. Uchwyty w boczkach + panel sterowania guzikami - jest "klejący". Czy ktos spotkal sie z tym problemem? Mozna to jakos ogarnac?

[/QUOTE]

W mojej GT nic takiego się nie dzieje, nic się nie klei...może w egzemplarzu który oglądałeś po prostu nikt nie przejmował się czyszczeniem?

Wlasnie wydaje mi - ze ktos za bardzo sie przejmowal czyszczeniem i.. plastiki sie błyszczą i kleja.. dobra... :) Bede sie tym przejmowal jak uda mi sie kupic auto.


Pytanie o Olej i Drazek zmiany biegów - jest najwazniejszy

Jeśli olej był odpowiednio często wymieniany to nic się silnikowi nie stanie. Co do samego JTS... nagaru nie unikniesz i nic nie pomoże lanie 98. Prędzej zamontowanie dodatkowego oct, ale teraz to popij wodą. Do tego może wystąpić problem wycierających się wałków rozrządu. Fajny motor, ale tak samo jak ten GM-owski ma swoje przypadłości.
Nie rozważasz V6? To ostatni porządny benzynowy silnik w AR ;) No dobra, jest jeszcze TBi, ale to osobny temat.

Nie... V6 nie biore pod uwagę.
Miałem - i nie chcę :)

2.0 JTS - fajny egzemplarz znalazlem :) Nie pochwale się - dopiero po zakupie :)
Olej byl wymieniany na czas, co 10 tys, tylko od nowosci zalewany 5w50... Tylko tak jak mowie: ma strasznie luzna gałke zmiany biegów.. lata.. na boki nawet jak jest bieg wrzucony..

Pierdołami się przejmujesz :D patrzyłeś jak się zachowuje mechanizm przy wybieraku podczas ruszania lewarkiem na boki? Pewnie da się to jakoś wyregulować.

Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że kupno auta które nie będzie wymagało wkładu finansowego jest chyba mało realne. Skup się na tym żeby zawias był ok, silnik ładnie równo chodził (A i tak nie jest to gwarancja sukcesu) i auto nie było złożone z dwóch...