147 JTD dłużej kręci niż zwykle

Witam,

od dwóch dni mam problem pierwszy raz od 6 lat jak posiadam 147 pierwsze (zwłaszcza) uruchomienie po postoju trwa nieco dłużej niż zwykle. JTD 8V 115 KM. Zawsze bez wyjątku niezależnie od warunków paliła na tyk. Teraz trzeba te 1-3 sekund dłużej kręcić. Błędów FES nie pokazuje. Żadnych innych objawów w czasie jazdy brak. W załączniku zamieszczam pliki spakowane, ten drugi pomiar chyba lepszy bo połączony z pomiarem obr silnika. Jest na nim przede wszystkim ciśnienie paliwa. Może ktoś coś wywnioskuje z tych logów? Za wolno ciśnienie łapie przy przekręceniu rozrusznika? Nie wiem. Dodatkowo dziś usłyszałem, że po każdym chociaż paronastominutowym postoju, przekręci się kluczyk w poz MAR słychać jakby z tyłu od zbiornika paliwa bulgotanie i przelewanie paliwa parę sekund. Czegoś takiego nigdy tak nie było syk i tyle a teraz słychać dłużej jakieś dźwięki.

koledze ostatnio też nagle zaczeła dłużej kręcić alfa okazał się rozrusznik

Rozrusznik akurat kręci bardzo dobrze nie zauważam żadnych anomalii czy zmian szybkości/ciężkości kręcenia. Jutro zmienię filtr paliwa chyba w nim jest zaworek zwrotny, może to jakiś też trop.

Sprawdź aku. Nie wiem jak u Ciebie ale ostatnio w nocy temperatura spadała dość mocno i aku może już zwyczajnie nie domagać, dlatego kręci chwilę dłużej

Wyryte rantem felgi

Jak mi zaczynał dłużej kręcić to się tym nie przejąłem, ale następnie od pewnego czasu kręcił już z 5-7 sekund zanim zapalił. Dodam, że mam ten sam silnik co Ty. Wtedy koledyz z forum polecili, abym zrobił próbę przelewową i faktycznie okazały się dwa wtryskiwacze które lały. Po wymianie na używane (4-5 lat temu) auto pali do tej pory bez zarzutu.

Ewentualnie powodem mogą być świece żarowe, które może się już nie nagrzewają tak jak powinny.

Jedynie z wtryskami jest możliwa kwestia. Akumulator ma rok jest na pewno dobry dzieje się to niezależnie od temperatury otoczenia. Świece żarowe mają nieco ponad rok wszystkie i wszystkie są sprawne.

To ja bym Ci polecił zrobienie próby przelewowej. To nic nie kosztuje, chwila roboty a będziesz wiedział, czy wina leży po stronie wtryskiwaczy czy może gdzieś indziej należałoby szukać problemu.

Btw, jaki masz przebieg tak +/-?

294 tys

Jak mi te wtryskiwacze padły to miałem około 210 tys. Jak byś zrobił tą próbę to daj znać jaki wynik wyszedł.

Mój aku też ma rok i ostatnio po tych nocnych przymrozkach miałem chwilowe błędy ABSu co świadczy o słabym aku... Kręci też ze 3-4 sekundy zanim zatrybi, a było lepiej. Pojechałem sprawdzić akumulator do elektryka i okazało się, że nie doładowany, a nie robię krótkich odcinków... Kazał doładować i przyjechać na kolejny test. Alternator wykluczył. Wspomniał tylko, że Varta Silver 74ah którą mam często mu wraca na uznawaną reklamacje... Niestety paragon z IC posiałem gdzieś... Aku doładowałem, 2 dni żwawo odpalał , do kolejnego przymrozku...Także lato przejeżdżę, a na zimę znów bateria ale może Centra...
Co do wtrysków to puści bąka zaraz po odpaleniu? Przelewy możesz zrobić ale ogólnie by przykapcał, nierówno chodził, więcej palił...

Cytat:

---

Napisał gramian

Co do wtrysków to puści bąka zaraz po odpaleniu? Przelewy możesz zrobić ale ogólnie by przykapcał, nierówno chodził, więcej palił...

---

U mnie takich objawów niestety nie miał więc ciężko było zdiagnozować problem. Podejrzenia również padały na pompe wtrysk, ale logi z FES'a przy uruchamianiu to wykluczyły.

Zalozylem uszczelke pod regulator ciśnienia paliwa na pompie CR bo w ogole jej tam nie bylo (!) i dzis juz zauwazylem ze kapie tam paliwo spod tego. Narazie po 4h postoju zapalila normalnie zobaczymy rano.

No niestety pomomo ze wczoraj odpalila rano bez problemu to dzis widze niby odpala ale dalej kreci te chwile dluzej jakby jej ciężej bylo odpalic. Moze ktos bardziej obeznany ode mnie przeanalizuje te logi co wstawilem w załączniku?

Zrobisz próbę przelewową?

Przygotuje sobie wężyki to pewnie będę musial zrobic

Wczoraj zapalił sie w czasie jazdy gdzies w okolicach 2800 obr check engine. FES pokazał p0191. Zamieszczam jescze raz logi i wykres zrzut z fesa z cisnieniem paliwa ktoś coś wywnioskuje może?

Pozwole sobie jeszcze raz odgrzać sprawę, gdyż pojawiły się nowe fakty a problem nierozwiązany. Dziś podczas jazdy jak dałem mocno jej do końca to wyskoczył check i auto zgasło całkiem. Ale odpaliła normalnie za chwile. Był to też P0919 tylko tym razem zbyt wysoki sygnał. To raz, a dwa podmieniłem po powrocie dziś na próbę pompe paliwa z baku na inną używkę taką samą. Odpaliła alfa też nieco ciężej jak to ostatnio, pochodziła zgasiłem ją i potem już ani razu nie odpaliła kręci i nic. Podłączyłem FES i przy kręceniu rozrusznikiem ciśnienie paliwa komputer pokazuje, że dobija do 80-100 bar około i więcej nie przekracza, motor nie odpala.

- - - Updated - - -

A powinno być 300. Sprawdz regulator ciśnienia paliwa.

Problem rozwiązany. Dla innych na przyszłość: winna okazała się pompa paliwa w baku. Wymieniłem na nową Magnetti Marelli. Jest identyczna jak Bosch, z tym że uwaga! W tej pompie MM w komplecie podwójny kabelek (niebieski i czarny) zakończony z jednej strony dwoma końcówkami "o" a z drugiej kostką do wpięcia w górną obudowę pompy jest odwrotnie 'zbiegunowany' w tej kostce niż w oryginalnym boschu. Jest to kabel zasilający. Na pierwszy rzut oka prawie pewne, że się nie zwróci na to uwagi gdyż oznaczenia na pompie te same, kolory te same wszystko to samo. Sam się walnąłem i zorientowałem dopiero jak po złożeniu nie było w ogóle ciśnienia paliwa (zamiast ciągnąć dmuchała). Także jakby ktoś kiedyś wymieniał pompę, zwłaszcza na inną niż oryginał to zwrócić uwagę. Pompa MM 2x tańsza niż Bosch zobaczymy jak z trwałością.

Generalnie to problem z ciśnieniem paliwa jest jesli trzeba dłużej kręcic

Regulator ciśnienia tez zamowilem bo czuje ze moze tez juz byc nie w 100% sprawny czyszcenia juz mu raczej nie pomoga.