Printable View
Mam do Was pytanie, które nurtuje mnie od czasu jak szukam 156tki dla siebie. Czy kierownica 2 kolorowa, znaczy się szara kiera i zupełnie inny odcien szarego w miejscu gdzie jest poducha oznacza, że było grzebane/wystrzelone itp. ?
Bo często widuje "bezwypadkowe" 156 z 2 kolorową kierownicą, co nie wyglada zachęcająco, ani estetycznie.
15.Pisząc o konkretnym modelu, w forach technicznych używaj prefixów przed pytaniem np. [155] Jak wymienić olej?
Ostrzeżenie: 1 pkt
Mówisz o kole kierownicy, i zaślepce poduszki? koło jest skórzane, a zaślepka to jakieś tworzywo plastikowo-gumowe:D wiec pewnie zawsze jest jakaś różnica odcienia :DCytat:
Napisał axl2000
A jak różnica jest rażąca to mogła zostać wymieniona skóra na kole kierownicy, ze względu na zużycie starej związane z przebiegiem grubo powyżej 200000 :D :D :D
Dobrze widujesz Makarony nie są w stanie stworzyć porządnego kolka jak ma np:A4 w seri s line itd........:(Cytat:
Napisał axl2000
Ducrider masz rację. Ta kiera z a4 to mistrzostwo świata. Chociaż kierownica w 156 i tak jest o niebo lepsza moim zdaniem od np 159 :P
pozdrawiam
Look ,kolko z 60 tys przebiegiemCytat:
Napisał RogerIZ28
nie zapominaj że w 156 występowały kierownice plastikowe, drewniane i obszywane skórą. Koledze chodziło zapewne o tą pierwszą. Generalnie to nie powinno być różnicy między kolorami koła a zaślepką, być może z czasem użytkowania koło z racji tego że się styka z ręką być może traci kolor. najlepiej jak ktoś to ma taką wersję napisze jak to u niego wyglądaCytat:
Napisał RogerIZ28
Ja wtrące swoje trzy grosze lecz nie na główny temat, uważam że drewniana kierownica jest po prostu świetna.
Ja pokaże na przykładzie interesującej mnie aukcji (choc nie za ta kasę...) ALFA 156 TS 144KM NA CLIMATRONICU,DOBRE AUTO! (628486151) - Aukcje internetowe Allegro no cos mi tu z ta kierownicą śmierdzi. U mojego kolegi/sąsiada 156 ma przejechane 170.000+ i wszystko w jednolitym kolorze...Cytat:
Napisał cin_ek
przeglądałem trochę ogłoszeń i widziałem że tak mają, ale czy to jest ok to głowy nie dam. Ta którą pokazałeś wygląda na dobrą ale zdjęcia to jedno a rzeczywistość drugie
Wg Ciebie to wygląda na ok? Cala kiera jasno szara a "zaślepka" ciemno grafitowa...Cytat:
Napisał cin_ek
http://img518.imageshack.us/img518/9...17filtered.jpg
Dlatego drążę ten temat bo nie wiem czy wogole interesować się takimi wozami.
EDIT: kurcze, myślałem, że obrazek sam się pomniejszy, przepraszam.
w innych ogłoszeniach jest podobnie, a nie chcesz z drewnianą albo skórzaną ta jest trochę taka jakaś nie bardzo do Alfy ;)
Ale co chcesz tym osiągnąc? Jak szukasz auta bezwypadkowego to są na to pewniejsze sposoby niż porównywanie koloru kierownicy:DCytat:
Napisał axl2000
Ja mam często inny kolor zaslepki:D zwlaszcza jak np sprayem do kokpitów ją wypsikam:D :D :D :D jest wtedy troszke jak by ciemnejsza od skórzanego koła i sie błyszczy:D :D :D :D :D :D
Nie nie, nie chodzi mi o werdykt czy ten jest powypadkowy czy nie, ale chcialem sie dowiedziec jak to z tymi kolorami jest :)
A tak wogole dzisiaj sąsiad posiadacz 156, popił sobie i rozmawiajac ze mna stwierdzil zebym nie kupowal 156 bo to same problemy, wszystko ciezko sie wymnienia a w warsztacie wyciagna ze mnia ostatnia kase....a na trzeźwo 156 poleca hehe
ja na trzeźwo też mogę polecic :rolleyes: :P :D :D :DCytat:
Napisał axl2000
a na serio warto sie w to pakowac nie bedac zagorzalym fanem marki? :] roczny przebieg planowany - 10.000km ;] (weekendy tylko, tak to na parkingu pod czujnym okiem)
Raczej nie ,jeśli bym miał taka sumę do dyspozycji co ty,to wolałbym coś z Ingolstadt lub Made in Japan dwie opcje mniej wadliwe ..........pozdr.
kierownica na zdjęciu z tej aukcji jest jak najbardziej ok!!!
po prostu jest plastykowa i wyblakła na słońcu,dlatego jest taka różnica pomiędzy airbagiem a kołem.
jeśli kupisz sprawdzony i zadbany egzemplarz,nie żałując na wstępie kasy...Cytat:
Napisał axl2000
to według mnie warto!
lecz jeśli chcesz kupić tanio dobrą alfę...
daruj sobie!
nie ma samochodów dobrych ale tanich.
A co kolega myśli o Mesiu W 123 :)Cytat:
Napisał andro34
Tanio jak tanio, na wstęp mam 12k + około 2k na pierwsze poprawki itp. tak więc chyba skusze się na poszukiwania...
No to wg Mnie nie ma szans. Własnie wielu ludzi widzi cene alfy (najtansze jeżdzące egzemplarze jakie wogule mozna zlanesc) i sobie mysli "kurde takie auto za taką cene" i tu się myli - nie da się alfy 156 kupic za tą cene.Cytat:
Napisał axl2000
Bo to co do takiego egzemplarza trzeba będzie włożyć nijak ma się do tego.
a 2000zł niestety na poprawki nie starczy:( sama wymiana płynów + świec + rozrząd z wariatorem i pompą wody - czyli to co bezspornie musisz po zakupie zrobić i już prawie nic ci nie zostanie, a o poprawkach zawieszenia ktore zapewnie będzie tego wymagało można zapomnieć...
No cóż, i tu się dylemat pojawia bo na konkurencyjnym forum pieją z zachwytu jaie dobre sztuki można dostać za 12k...
ja swoją Belle kupiłem dokładnie za 12 tyś ale to po przeliczeniu euro na złotówki. Stan raczej bardzo dobry, póki co jeździ i nie narzekam. Wymieniłem tylko zawieszenie co kosztowało razem z robotą 1200 zł. Do tego jeszcze wszystkie opłaty i papierki co łącznie dało mi prawie 16 tyś. Zależy jaki rocznik Cię interesuje oraz jakie silniki, wyposażenie.
a wracając do koła kierownicy to chyba całkiem normalne że są dwa odcienie bo sporo aut ma tak a wątpię żeby wszystkie w ogłoszeniach były bite
ja za swoją dałem 13 tysi. gdyby nie moje zaniedbania to z przerejestrowaniem i pakietem startowym (rozrząd, olej itp.) wyszła by mnie jakieś 15 tysi. no może 16 :) ja uważam, że nie ma reguły co do ceny i stanu samochodu. droższe nie zawsze znaczy lepsze. auta warto poszukać z kimś kto się zna, jechać do diagnosty, lub rzeczozanwca jeszcze zostaje. ja akurat szukałem w niższej półce cenowej i nie żałuję.
wszystko zależy od tego czego oczekujesz od auta...Cytat:
Napisał Ducrider
mercedes W 123 to już prawie klasyk,dobry samochód ale już przestarzały i nie w moim typie.
Skoro tak się rozgadaliście i doradzacie koledze to temat przenosimy w odpowiedni dział .
a kolega mówi chyba o aucie zarejestrowanym w kraju - za 12tys a nie 16 + jeszcze rozrząd, bo z tego co piszesz ty nie wymieniałeś rozrządu (z pompą i wariatorem) ani płynów co jest PODSTAWOWĄ rzeczą po kupnie auta - więc wydana suma twojego auta po tym jeszcze by wzrosła do jakis 17-18tyś ! a kolega chce sie zmiescic w 14tysCytat:
Napisał cin_ek
No i zależy kto co chce, jedni jeżdżą ze skrzypiącymi zawiechami, do polowy zużytymi tarczami i mówią 'jest ok' bo przecież da się tak jeździć - drudzy, tą wadę starają się na bieżąco usuwac...
tak czy siak kolega axl2000 niech poczyta forum - to zobaczy że są przypadłości tych aut które powtarzają sie notorycznie, w większości aut i te wydatki po prostu trzeba wziąć pod uwagę - wczesniej bądz pozniej:)
no ja akurat nie wymieniałem tych rzeczy bo przed sprzedażą zrobił to niemiec więc miałem z głowy ;)
u Mnie tez 20000km przed moim kupnem - jednak i tak poleciał na smietnik - ilu bylo takich z wymienionym rozrządem i papierami na to... a potem pogięte zawory, uszkodzona głowica, i remont silnika 5000zł w d*** zasada jest taka - jak auto ma służyć to się na na takich rzeczach nie oszczędza bo te oszczędności mogą kosztować wiele więcej:)
pozwolę tutaj zacytować sobie naszego 'forumowego' mechanika:D Maciek-156
"Zasada jest taka, że niezależnie od tego co plecie poprzedni własciciel rozrząd wymienia się po kupnie. Nie znam takiego sprzedającego który zrobiłby ci prezent rzędu 2 tys zł sprzedając auto po wymianie rozrządu."
z tematu: http://www.forum.alfaholicy.org/147_...9-rozrzad.html
ale wiesz, może ten niemiec miał czerony ubiór, brodę i worek więc się nie kłucę:D
akurat ten niemiec strasznie dużo wymienił jakoś z 4 miechy przed sprzedażą, na wszystko są fakturki z serwisu Alfy. Bella się nieźle sprawuje pozatym nie ma jeszcze przejechane 120k km. był jej właścicielem od kwietnia 2008 do listopada 2008 więc pewnie chciał ją wyszykować ale po podliczeniu wszystkich kosztów przeraził się daleszej eksploatacji i sprzedał
Ale gdybym nie miał tych faktur to bym w życiu nie jeździł bez zmiany rozrządu.
Siedze i dalej przeglądam ogłoszenia i patrzę na tą kierownicę i widzę że są też sztuki gdzie koło i pokrywa poduchy są tego samego koloru.
cin_ek na pocieszenie w temacie który ci podawałem jest nowa ciekawa wypowiedź uzytkownika phantom71 odnosnie 'papierowego' rozrządu wymienianego przed sprzedażą w niemczech :)
tu masz wypowiedz:) : http://www.forum.alfaholicy.org/147_156_166_gt/14239-rozrzad.html
po drugie piszesz ze kupiles auto w idealnym wręcz salonowym stanie a potem temu zaprzeczasz:
niemiec miał by się przerazic, więc co dopiero polak :) i wlasnie przed takimi kosmos wydatkami chcę kolege uprzedzic - albo wydac troche wiecej na autko, albo liczyć się z włożeniem w niedalekiej przyszłości jakis 5k :)Cytat:
Napisał cin_ek
po pierwsze powoli odbiegamy od tematu wątku ;)
po drugie wymiana jakieś 6 miesięcy to nie tak przed sprzedażą może źle to określiłem wcześniej
po trzecie nie pisałem że była w idealnym stanie bo zawieszenie było do zrobienia i tył i przód.
mniejsza z tym już. nie zaprzeczam że wymiana rozrządu to podstawa
Zobacz co ludzie piszą:
To nie jest kwestia trzeźwości, to jest autko trochę zaawansowane technicznie i człowiek Ci uczciwie mówi, że serwisowanie nie jest tanie. Ale z moich ostatnich podliczeń i porównań to serwisiwanie Alfy w ASO jest tańsze niż serwisowanie Golfa TDI w ASO. Ale w takim zwykłym warsztacie, gdzie mechanicy robią różne marki to każdy Ci powie że z Alfą jest więcej roboty, ciężej jest się dobrać do różnych części, bo to jest auto zrobione do szybkiej jazdy a nie dla wygody mechaników. Ale żaden Ci nie powie, że tym Golfem co się fajnie naprawia to jeździ się jak kupą g_wna.Cytat:
Napisał axl2000
Cytat:
Napisał cin_ek
I widzisz tendencję. Po zakupie potrzebujesz ~4000zł, żeby auto doprowadzić do stanu porządnego. Chciałbym tylko przypomnieć, że te autka nie są ekonomiczne:Cytat:
Napisał cinas1980
http://cisco.math.uni.opole.pl/adam/...6_spalanie.jpg
I właśnie dlatego sąsiad Ci o tym mówi. To nie jest tanie auto dla ludu, To jest auto z zacięciem sportowym. Ja je odradzam jak się mnie pyta ktoś, kto nie ma pieniędzy, studiuje albo ma 2 dzieci i dwa kredyty na głowie lub liczy każdą złotówkę.
Ale polecam każdemu kto szuka przyjemności z jazdy. Bo to auto daje ogromną frajdę z jazdy. I moim zdaniem bardzo niskim kosztem: Ja kupiłem zadbaną, serwisowaną w kraju w ASO, z rzeczywistym przebiegiem, dałem 15.000zł, dołożyłem 1000zł (na akumulator i SeleSpeed mi szwankował) od tego czasu zrobiłem jakieś 8000km i NIC się nie dzieje. Kup w takim stanie BMW z 2000r.? Ile zapłacisz? 25.000zł? Więcej?
Ale ja o auto dbam, pilnuję terminów przeglądów, wymian płynów itd. Wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku.I jestem bardzo zadowolony. Czy polecam to auto każdemu? Nie. Czy kupiłbym ponownie? Tak, tak!