Zatarta pompa wody i demolka rozrządu

W silniku 1,9 jtd 8V zatarła się pompa wody i spowodowała spustoszenia w rozrządzie. Nagle skoczyła temperatura wody (niestety czerwone pole). Silnik pracował kilka sekund na alarmie a przy wyłączeniu pasek walnął. Starł się o osłonę rozrządu i się praktycznie stopił. Niestety nie wyczułem smrodu spalenizny w trakcie jazdy.
Zawory pogięte, dwie szklanki zostały w głowicy, zerwany klin na kole zębatym rozrządu. Świece żarowe wykręciły się bez problemu. Jako, że doszło do zatrzymania chłodzenia mam następujące wątpliwości:
- regenerować taką głowicę czy szukać używki? Oczywiście zakładam, że wcześniej robię próbę szczelności. Mechanik twierdzi, że jest przegrzana (jest ciut chropowaty wałek rozrządu po przeciwnej stronie krzywki)
- Prócz remontu góry powinno wymienić się pierścienie i panewki. Korbowody są nie pogięte. Mechanik nastraszył mnie, że wał korbowy może mieć mikropęknięcia i zasugerował podmianę słupka. Drugi inny (który ma więcej doświadczenia w patologicznych przypadkach) twierdzi, że nic nie powinno się stać.
Dodam, że cała akcja trwała bardzo krótko a temperatura cieczy skoczyła gwałtownie. Czy iść w podmianę słupka czy zostawić dół robiąc wymianę pierścieni + głowica.

Współczuję :(. Ale z ciekawości: dawno zmieniałeś pompę wody?

Sprawdź krzywiznę aktualnej głowicy i czy ma pęknięcia. Jak coś nie halo to szukaj używki.

[MENTION=36243]Zenon[/MENTION]: zbliżał się rozrząd do wymiany ale miał 4 lata i coś 62k km przejechane. [MENTION=10547]jaboleq[/MENTION]: w Tychach jest ktoś rozsądny od głowic czy zostaje mi Mikołów lub Ustroń? Papla w Bielsku jest trochę drogi...

tylko Mikołów - są 2 zakłady, ja w jednym z nich miałem głowicę używkę obrabianą, śmiga puki co dobrze :)

no to akurat o 2 tys km za dużo i pech chciał że tyle wystarczyło. Oddaj tą głowice do sprawdzenia. Dół silnika raczej nie został uszkodzony.

a czy było słychać jakieś huczenie w okolicach rozrządu? przed zerwaniem paska

Cytat:

---

Napisał blandor

no to akurat o 2 tys km za dużo i pech chciał że tyle wystarczyło.

---

u mnie w 156 16v :P wystarczyło przekroczenie 60tyś o około 152 km :D czy coś w tych okolicach

Przy dieslu zacieranie pompy jest dość trudne do wychwycenia dla niewprawnego ucha ale nic nie słyszałem. Głowica idzie jutro do regeneracji, udało mi się kupić zestaw oryginalnych zaworów za 120 złotych. Jakby ktoś miał osłonę rozrządu 8V i koło zębate górne od wałka rozrządu to chętnie kupię.

Wysłane z mojego SM-J100H przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał mattom

u mnie w 156 16v :P wystarczyło przekroczenie 60tyś o około 152 km :D czy coś w tych okolicach

---

Magiczna granica 60 tys której lepiej nie przekraczać:) Hehe. Czasami zdarzają się auta które do tej granicy nie dojeżdżają.

Aż wstyd się przyznać ale u mnie jest już 62 tys. We wtorek umówiony mechanik na wymianę.

Cytat:

---

Napisał pewu

Aż wstyd się przyznać ale u mnie jest już 62 tys. We wtorek umówiony mechanik na wymianę

---

ja od 59tyś na rozrządzie woziłem go w bagażniku :D
aż mu się samemu urwało :D

Ja miałem więcej szczęścia rozrząd wymieniłem po 72 tys(druga wymiana). Przy wymianie sam byłem w szoku, że to jeszcze jeździło. Pasek był bardzo luźny i wymieniony na własne znaki

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał moris10

Pasek był bardzo luźny i wymieniony na własne znaki

---

ee tam - składałem w sobote rozrząd na blokady, mimo tego znaków narobiłem dla pewności.
Więc to że są znaki to nie wyznacznik, że mireczek to robił

Że niby w jtd rozrząd co 60tys?
Mój 8v ma 75tys od wymiany i nie myślałem go wymienic aż do 90.... Weźcie nie straszcie. [emoji15]

Gesendet von meinem HTC 10 mit Tapatalk

Panowie ... wymianę rozrządu robi się tak jak przedstawia instrukcja (są różne zmienne - przebieg/czas/warunki eksploatacji)

Osobiście robię to co 3 lata ze względu na warunki eksploatacji.

Więcej - instrukcja obsługi.

ahahah 90 tys i później się zdziwisz jak Ci pasek jeb...;) a jaka różnica między jtd a benzyną? Niestety tak to już jest ludzie próbują oszczędzać nie tu gdzie trzeba... Jaboleq w instrukcji jest granica 120 tys a założysz się że większość pasków tej granicy nie przeżyje?:)

Ja się założę.
6 lat, 120kkm i tylko rolka prowadząca miała luz. Pasek wyglądał tak samo, jak ten, który wymieniłem po 80kkm.
Oczywiście wymiana kompletu z pompą wody.
Na + to fakt, że mało miasta ale wspomniano o poprawce na warunki użytkowania.

Cytat:

---

Napisał blandor

ahahah 90 tys i później się zdziwisz jak Ci pasek jeb...;) a jaka różnica między jtd a benzyną? Niestety tak to już jest ludzie próbują oszczędzać nie tu gdzie trzeba... Jaboleq w instrukcji jest granica 120 tys a założysz się że większość pasków tej granicy nie przeżyje?:)

---

Czytaj ze zrozumieniem. Jak byś autem tylko autostradami jeździł to 120k dla paska to nie wyczyn.

A że większość ma jazde miejską to się skraca przebieg.

Napisane z komóreczki!

Cytat:

---

Napisał jaboleq

to 120k

---

w prywatnej rozmowie, kierownik jakości na linii pasków właśnie do grupy odbiorców automotive powiedział wprost - 60tyś to jest wytrzymałość paska jaką oni są w stanie zagwarantować, że do tego czasu materiały nie stracą swoich właściwości. Powyżej tego - to już jest loteria, za którą oni nie odpowiadają i takie zalecenia zawsze są przekazywane do dystrybutorów i do producentów jak produkt idzie na 1 montaż.
Więc nie sądze, że tylko ta firma - bardzo popoularna swoja droga ma takie zalecenia, a ich paski na bank jeżdżą w sporej części naszych aut.

Panowie. Różnica w częściach na pierwszy montaż a produkowane jako znamienne jest ogromna . Nowy pasek jest w stanie wytrzymać 120k km ale te już kupowane potem są niższej jakości.

Wysłane z mojego SM-J100H przy użyciu Tapatalka

owszem mogą się zdarzyć przypadki że rozrząd wytrzyma 120tys ale tak jak kolega wcześniej napisał powyżej 60tys to już loteria... Możecie sobie kręcić po 150 tys na jednym pasku ale jak jeb.ie to z 4 wymiany rozrządu będzie kosztować naprawa silnika:) Więc gdzie tu jakikolwiek sens? Ale jak człowiek dba tak ma:) Proste.