Witajcie. Szukam dobrego, sprawdzonego preparatu do alufelg. Testowałem K2, Moje auto i sonaxa...niestety białych alu, niedoczyszczają , nawet z użyciem szczotki.
Wasze sprawdzone środki ?
Printable View
Witajcie. Szukam dobrego, sprawdzonego preparatu do alufelg. Testowałem K2, Moje auto i sonaxa...niestety białych alu, niedoczyszczają , nawet z użyciem szczotki.
Wasze sprawdzone środki ?
Białe felgi do 159? Może czas przemalować...? Poza tym niektóre lakiery nie nadają się do felg. Stąd często problem z usuwaniem nalotu.
Ewentualnie spróbuj tego http://allegro.pl/tuga-chemie-alu-te...008057618.html
Wspomniana Tuga jest bardzo dobra. Konsystencja jest żelowa dzięki temu dłużej spływa z felgi. Gorzej działa w temp. poniżej 10 stopni.
Jeszcze lepszym wyborem w rozsądnej kasie jest ADBL liquide vampir.
Te preparaty usuwają zanieczyszczenia z klocków. Jeśli masz kropki z asfaltu to możesz użyć coś na smołę. Np Tar ang Glue od ADBL.
Szczerze i to nie żart. Wystarczy spryskać poczekać kilka minut, po czym zmyć wodą myjką ciśnieniową. Nie uszkodzisz lakieru na felgach, a brud tłusty i nietłusty łatwo zejdzie, bez szczotki. Sprawdzone na kilkunastu samochodach z mojej ulicy :)
Jutro może wrzucę zdjęcie felgi na samochodzie, traktowanej tym środkiem, dzisiaj nie ma światła.
http://www.castorama.pl/produkty/nar...casto-5-l.html
W mniejszych opakowaniach też jest:
http://www.castorama.pl/produkty/nar...-casto-1l.html
Tuga zielona. Jeśli felgi masz bardzo brudne, to polecam Pełny Vampire (Nie liquid, bo ma taką siłę działania jak tuga, tylko jest płynniejszy) pędzelkowanie, a następnie coś na smołę/asfalt np Hades z Unique lub Tar and Glue Remover od adbl :)
ADBL Vampire.
Tuga zielona ale jak tylko lekko przykurzone pyłem z klocków.
Generalnie coś co jest opisane jako "na bardzo mocne zabrudzenia".
Nie ma się co bawić z delikatnymi środkami. Tylko te mocne to na zdjętym kole. Kiedyś jakiś kwasowy mocno używałem (moje auto ? coś z tego typu marketowych ale opisane jako 'bardzo mocny') - zaraz rdza na wcześniej ładnych lepkach śrub, na tarczach itd.
Vampire jest bezpieczny dla każdej powierzchni gdyż ma neutralne pH :) Fakt, vampire jest drogi, jednak jego siła działanie jest 4 krotnie silniejsza niż TUga czy Vampire Liquid :) Co do tuga vs liquid- również robiłem testy i bardziej spodobała mi się tuga, przez gęstszą konsystencje jest czas na to żeby dobrze zadziałała, i czas na to by popracować pędzelkiem. Liquid wygrywa natomiast jeśli chodzi o penetracje zakamarków przez bardziej płynną formę :) Krótko mówiąc, oba produkty sa na tym samym poziomie, gdyż tuga jest blisko 10zł tańsza niż liquid, i mamy jest Litr zamiast 0.5 :)
- - - Updated - - -
Tugi używam regularnie na wielu autach, no i nie mogę powiedzieć złego słowa. Nawet mocno ubrudzone felgi wystarczy psiknąć, wpracować pędzelkiem, spsikać znowu, po 2minutach spłukać wodą pod ciśnieniem i felgi czyste :) A najlepszą opcją jest ściągnąć po prostu koło z auta, umyć porządnie i zabezpieczyć woskiem lub powłoka. Wtedy nie trzeba się martwić który środek użyć bo w większości wystarcza aktywna piana lub nawet samo ciśnienie :)
Wszystko zależy od tego co kto rozumie pod pojęciem "mocno zabrudzone". Ja mam takie z płatami - dosłownie płatami żelaza zardzewiałego wbitego w ramiona felg, po wyścigach. Nic poza mechanicznym tu nie pomoże.
Ale przerobiłem różne rodzaje klocków i po cywilnych typu ferodo premier (jeśli gładkie wczesniej felgi były) tuga spokojnie sobie poradzi. Ale już z bardziej agresywnymi - "żelazistymi" klockami tupu ferodo DS 2500, 3000,. Uno - nie poradzi sobie, chyba że co chwilę stosowana (o zakamarkach mówię, bo na gładkich powierzchniach to i szampon wystarczy).
Otototo. Tuga jest ok na lekko zabrudzone koła, ale na mocne szczury nie ma o czym gadać. Popatrzcie na to w ten sposób: vampire jest drogi, ale jest tańszy (trochę ;) ) od IronX-a o takiej samej skuteczności. Jedynie do smoły imo bym brał raczej prickborta, bo jest skuteczny i jednocześnie dość tani, a adbl tar & glue mnie specjalnie nie zachwycił.
Też mam zieloną Tuge. Polecona na forum i trzecią butelkę zacząłem. Rewelacja :)
Próbowałem Moje Auto i K2 jak Ty. Rdza, rdza i rdza tam gdzie mógł się preparat dostać. W dodatku pomalowane zaciski zaczęły blaknąć. Syf i tyle.
- - - Updated - - -
Nie zgodzę się. Trzeba odczekać z pięć minut i pędzlem rozprowadzić produkt by "ruszyć" brud.
Dzięki Panowie za opinie :D Jutro pojeżdżę i poszukam po sklepach. Emisieq81 jutro przy świetle dziennym zrobię :) Ale czarna na białym alu wygląda wyśmienicie ;)
A do częstego odszczurzania felg? Brembo mi pyli jak szalone to też kupiłem szare felgi ale mimo wszystko szukam czegoś do cotygodniowego mycia. Ta zielona Tuga się nada? Nie interesuje mnie usuwanie czegoś czego nie widać jak to mają w zwyczaju użytkownicy ironx którzy się jarają, ze na pozornie czystej feldze jeszcze "krwawi". Ma zmyć widoczny pył z felg i zacisku bez nadmiernego szorowania szczotą. Na alledrogo znalazłem tą Tuge z zestawie ze szczota do felg wiec chyba się skusze http://allegro.pl/tuga-alu-teufel-ze...338757079.html na długo starcza litr?
Do takiego bieżącego to szampon pozostały po myciu auta, rękawica/szczotka i hajda. Tylko pociągnięte czymś z duraglossa przed sezonem felgi i daje radę.
Właśnie tak robię do tej pory tylko, ze mi się średnio chce wolał bym czymś spsikac odczekać i spłukać myjką ciśnieniową ;)
Dokładnie, Brembo zostawia pył który ciężko jest zmyć, osobiście myje Samochód jak i felgi przy okazji co tydzień, Próbowałem aktywnej piany na myjce, różne preparaty i nie dawały rady doczyścić felg bez szorowania. Dzisiaj pojeździłem po sklepach ale Tugę...
" - Czy dostanę Tugę ? Taki preparat do Felg
- Co proszę ? Niee takich preparatów to nie mamy...A może Moje Auto ?...
-To ja dziękuję...."
Niestety zamawiam na allegro właśnie z linku który podesłałeś ;) Pływak dzięki bardzo :)
[MENTION=10735]Pływak[/MENTION] Tuga będzie dobra do takiego mycia, podobnie jak SG Monster Wheel Cleaner. Tego ADBL WW jeszcze nie miałem, więc nie powiem. A tak poza tym to popatrz sobie na 4nano Rim Protect. Nałożyłem przed sezonem i od tego czasu myję tylko samym szamponem na wełnianej szczotce i nie ma śladu po brudzie.
A co myślicie o Shiny Garage tzw krwawa felga? http://allegro.pl/shiny-garage-iron-...351798319.html
Słaba pogoda uniemożliwia mi zrobienie zdjęcia :/ U nas na pomorzu pogoda fatalna od kilku tygodni.
Zanim się rozpogodzi jeszcze kilka dni minie, ale znalazłem czarną alfę na takich samych alu i pobawiłem się w GIMPie.. Wygląda prawie identycznie, ale... jeżeli jeździsz w deszcz, czy nawet w normalną sprzyjającą pogodę, Brembo strasznie kurzy i felga robi się gdzie nie gdzie szara...Z daleka tego nie widać, ale podchodząc bliżej i oglądając je wnikliwie, jest słabo. Oryginalnie były szare, ale wpadłem na pomysł aby je pomalować na biały kolor gdyż czarna alfa + białe alu = dobry kontrast...niestety nie wziąłem pod uwagę pylących zacisków i warunków pogodowych...możliwe że w zime gdy będzie jeździła na stalówkach, pomaluje je ale na srebrny bądź grafitowy ( wracając praktycznie do tego samego koloru co był oryginalnie ).
//zapodaj.net/044811e8da82a.jpg.html ( do tego dodaj https. )
Białe felgi to nie jest dobry pomysł o ile się nie dysponuje ogromną ilością wolnego czasu. I nie tylko o pyle z klocków mówię, każde otarcie inną oponą, felgas, ścianą, podłogą, przy składowaniu, przewożeniu, w wulkanizacji itd. , ranty, wszystko - raz dwa będą całe w szramach. Mam białe w wyścigówce, jedne nawet po świetnej regeneracji (lakier mokry itd. - głupi byłem, grube $$$ to kosztowało razem z mechaniczną obróbką itd) - fajne były dopóki leżały :) w użytku - z daleka, lub na wozie gdzie takie rzeczy nie wadzą.
I tak i nie. Jak zwykle się mówi jak dbasz tak masz. A że ja dbam o moje felgi, to też nie są porysowane. Użytkuję 3-ci sezon i nadal są w idealnym stanie. A czystość jak to czystość, kwestia przyzwyczajenia, 1x do 2x w tyg przelecę je i jest ok. A moje auto to nie wyścigówka :)
ADbl Wheel Warrior to dobry preparat poprzedzający mycie Vampirem liquid :) Jeśli chodzi o same właściwości myjące, to Tuga lepiej się sprawdza niz WW. :) I jak najbardziej do regularnego, dobrego mycia felg nada sie Tuga idealnie ;)
- - - Updated - - -
Taniej wychodzi Tuga i masz litr, a działanie bardzo zbliżone. Iron off to to samo co vampire liquid (który za 0.5L też wychodzi parę groszy taniej) :)
Pedzi do mnie paczka od 123Myjesz ty ;D własnie z Tugą. Do teraz używałem deironizerów ale z ciekawości sprawdzę czy ta Tuga porównywalna w codziennym użyciu.
Noo 1-2x w tygodniu zajrzeć do felg to jak powiedziałem - duuuużo czasu trzeba. No i dbać. A to znaczy zajmować się nimi. To będzie ładnie. Ale nie zawsze się chce, są ważniejsze / ciekawsze sprawy itd.. a czas nie jest z gumy. No, mając fanaberię i czas na nią później - wszystko można :) Ale czy to warto- syzyfowa praca ...
- - - Updated - - -
Bardzo szybko pójdzie jak w codziennym.
Też się nadaje,ale bardziej wielozadaniowy preparat bo do karoserii również odpowiedni. Lepiej skorzystac chyba z monster wheel plust http://www.motochemia.pl/shiny-garag...or-p-4285.html
Powiem tak...Opony zakładałem całkiem nie dawno nowe, 3 miesiące temu, wtedy za pomocą kart ( tak...karty powsadzane blisko siebie aby nie umalować opony ) pomalowałem szprajem alu. Farba specjalna przeznaczona do felg i innych pierdół... Ale po miesiącu użytkowania i 2 trasach w dół polski...jest sporo obić od kamieni. Osobiście ? jak wytrzymam do zimy i mnie nic nie trafi będzie super...ewentualnie wytre starą farbe ( to jest taka farba którą normalnie nakładacie na coś...a późńiej płatami schodzi )...także jest bez problemu. Co ciekawe ! Ta farba a raczej gumowata struktura dobrze znosi szorowanie szczotką, ale myślę że gdybym chciał zdjąć opony, całe ranty by się poobdrapywały. Także..prawdopodobnie zdejmę tą " folię " albo jak ktoś woli: gumowatą strukturę.
Dla ciekawych farba ma nazwe : Foliatec Spray. Kupiłem ją przy okazji w Niemczech. Fajnie kryje ale co do obdrapań nie daje ręki udziabać że przy przytarciu o krawężnik, da radę wytrzymać.
Powiem tak : TUGA to poziom TK Blood/K2/Sonax czy innych tańszych marek czyli bez szału. Niby forma żelu ale i tak trzyma się dużo gorzej jak mój poprzedni Unique no i nie wiem ile "plynu w plynie" ale albo to kwestia nie spływania z felgi albo poprostu Unique lepiej mył - droższy był to fakt ale czuję że TUGA zejdzie mi ekspresowo szybko. Równie dobrze co Unique wspominam Iron X (też nie ta liga cenowa)
1L tugi to koszt 30zl, LItr Unique 60zl. Tuga przez to że jest gęstsza, dłużej działa na feldze, można wpracować ją pędzelkiem. Ares, czy Vampire są płynne, lepiej spenetrują brud, jednak szybciej spłyną. W cenie litra aresa, masz 2L tugi :) Mi 1l tugi starczyl na umycie 6 kompletów felg 17 calowych. Vampire Liquid na 3komplety 0.5L więc na to samo wychodzi, jednak że tuga wychodzi taniej :)
Wczoraj zamówiłem tuge czekam na dostawę i będę testował. Do tej pory stosowałem produkty markretowe ale efekty nie zadowalające (ostatni Atack z autolandu po prostu za słaby - pół butelki poszło a w narożnikach szprych nadal rudawe ślady).
Przy szprychach, spryskaj pierw felgi, odczekaj 2 minuty, podziałaj coś nawet zwykłym pędzelkiem/szczotka, spryskaj znowu (oczywiście mniejszą ilość niż pierwszym razem) i po 2 minutach spłukaj wodą pod ciśnieniem :) Warto też nasmalcować czymś felgi, wtedy w przyszłości wystarczy umycie zwykłym szamponem- Np nasmalcowac Fk1000p który na felgach poleży do 2 miesięcy :)
Akurat wczoraj też zamówiłem ten wosk korzystając z promocji ;-)
Kompletnie nie zgodzę się z tym, że Tuga (masz na myśli zieloną zapewne) to poziom K2. Po dłuższym weekendzie poszukam foty z mycia felg (nie mytych od wewnątrz raczej od nowości czyli z 10 lat) i zobaczysz efekt. K2 ledwo ruszyło brud, a po Tudze było widać że najgorszą robotę ma za sobą.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/08/247.jpg
K2 i myjka ciśnieniowa i efekt zadowalający za 12 zl