To tak żeby nie zaśmiecać Jastrzębia, lista na tą chwilę:
1. Culmen
2. kylo1986
3. slavol
Jakby ktoś jeszcze było by miło, bo na ta chwilę 3 osoby, a jedna Alfa:mad:
Printable View
To tak żeby nie zaśmiecać Jastrzębia, lista na tą chwilę:
1. Culmen
2. kylo1986
3. slavol
Jakby ktoś jeszcze było by miło, bo na ta chwilę 3 osoby, a jedna Alfa:mad:
Sa 2 alfy na liscie :D a na TDTP.pl jest -7 miejsc ;D więc nie wiem czy się kolejni załapią.
tam jest tak ze jak forse w lape wezmiesz i zarejestrujesz sie to pojedziesz
Jak przygotowania? Ja na tacę w niedziele muszę dać na konto pogody, jak będzie mokro to w łeb sobie strzelę. Jeszcze na suchym sobie porządnie nie pojeździłem.
Mam też żyletki a nie klocki na tylnej osi, polecacie coś do ds2500 na przodzie? Żeby dobry balans złapać? Muszę szybko zmienić żeby się dotarły do 27.08.
Daj DS performance na tył i Będzie Pan Zadowolony :)
Mam taki zestaw DS2500 (z brembo 305mm) na przodzie i DS perf na std tarczach z tyłu w 156 V6 i jest fajnie, choć torowo to na nich nie jeździłem.
No, dostaną tam te Wasze hamulce w d.. :) może poza Culmena, bo lekki :)
Ds bym chciał tylko ciut drogie jak na tył, myśle nad galferami. A ds2500 już na poznaniu testowałem, tarcze niebieskie ale odpuszczać nie było trzeba, im cieplejsze tym lepiej brały.
No tych Galfer (FDT 1055) nie testowałem, mam kupione na półce leżą i czekają, pójdą na przód zamiast DS2500 w 156 V6 jak się skończą i miałem w Pucharówce na tył zakładać bo DS nie było. Ale się w niej działy inne rzeczy i temat zszedł na dalszy plan. Może na przyszły sezon je zamontuję. Tylko na nie chyba trzeba czekać trochę, ale jak masz na miejscu to też pewnie będzie dobrze. Mają być odpowiednikiem DS 2500 wg opinii z Brakes.pl choć mniej agresywnym dla tarcz. Sam jestem ciekaw.
No właśnie opiniami się kieruje, podobno dobre i cenę mają niezłą. Tak w ogóle to ciężko ocenić hamowanie tyłu, bardziej na czuja trzeba wybierać, a chcę coś bardziej "sportowego" niż seria bo GT posiada bardzo sprawnie działające esp i w zakrętach na torze potrafi palić tylne klocki. No nic, chyba nic lepszego budżetowego i tak nie znajdę.
Mateusz z białego Clio RS zjechał galfery chyba na 1 td. Materiał ścierny się kruszył pod palcami.
I tak ich nigdzie nie dostanę "na wczoraj" więc i tak stanie na ds-ach, będzie komplecik z przodem polecany przez wszystkich.
Wójcik by powiedział DS i Brembo-zresztą on tak zawsze gada
Ja wezmę chińskie Semisliki i tarcze na nowe Maxy pozamieniam, bo te się już całkiem pokrzywiły.
Opon się jakiś "specjalnych" nie dorobiłem jeszcze więc będę jak na Kielcach - do połowy zjechane cywilne opony z dwóch różnych parafii ;)
Ja po Jastrzębiu i cywilnych na jakich miałem jechać na Poznań mam dość męczarni z nimi. Jedne z najlepszych drogowych, a na torze płynęły- ale inny plus jest taki, ze ani się po boku nie przydarły, a i bieżnika prawie nie ubyło
Takie cos wezmę z tym że huczą od 140 km/h i na deszczu trza uważać- będę tym jechał z domu bo syndromu legata dostałem
Załącznik 208040
Dupy nie urywają, ale nie szkoda ich na trening bo komplet nowych kosztował 600 zyli
Przed godzinka w domu sie znalazlem, a jak bylo, na poczatku strasznie i 2.11 w pierwszym a potem ciutke lepiej:o
lacznie jakies 130- 140 kilometrow zrobione
temperatura powietrza 37 slonce palilo jak na jastrzebiu przed dwoma razy w tym i tak jak tam temperatura rosla w oka mgnieniu- slawku wrzuc zdjecie opon po 3 z 6 wyjazdow
Załącznik 208980Załącznik 208981Załącznik 208982Załącznik 208983Załącznik 208984Załącznik 208985Załącznik 208986To nie było ściganie tylko grillowanie samochodów, chciałem pogodę ale to była lekka przesada. 2 i pół okrążenia i olej się gotował reszta sesji upływała na chłodzeniu mechaniki i opon.
Czas po waszym odjeździe poprawiłem na 2.08 więc jak na te moje boje z cywilnymi oponami i pogodą nie jest tragicznie, miejsce na poprawę jest jeszcze ogromne.
A opony? Myślałem że takie obrazki to tylko w F1 ;)
To wy już po!
No więcej może coś tej relacji poproszę :)
Slavol - olej gotował ? - masz wsk temperatury/ciśnienia? jakie wartości konkretnie były?
Jak hamulce?
Co te Wasze auta takie nośniki reklam ???
A Łukasz to już z nowym silnikiem czy jeszcze seryjny ?
No i bandy i auta całe ? pobocza i trawa też? :) itd.?
Na początku to w czasie dojazdu do Poznania Niemiec zaczął mi poszarpywać i najprawdopodobniej mam uwaloną cewkę lub DVkę, miałem tak na pierwszych dwóch kółkach w czasie powrotu i dziś z rana- wkurwiające. Ale w czasie głównych jazd było w miarę, co jakiś czas czkawki Niemiec dostawał i doładowanie spadało do 0,5 w tym momencie, ale w momentach gdzie za kimś siedziałem więc z bani
Reklamy były przymusowe, tak więc wyjścia nie było
To może tak zacznijmy od wypadków, nasz pierwszy wyjazd to były dosłownie 3 kółka z rozgrzewkowo- chłodzącym, bo pan z naszej grupy w wybebeszonym M3 E46 wydający się na bardziej profesjonalnego od nas (przynajmniej w gatce), postanowił się poobijać po barierkach i może powiedzieć że zrobił półtorej kółka
Załącznik 208993
Tak więc pierwsza sesja w dupę, bo oni tam strasznie czasu pilnują.
Wyjeżdżamy w kolejkę na drugą, a tam straż na sygnale poszła- BMW zderzyło się z Porsche, tyle czasu to trwało ze zrobiliśmy dwa kółka, z tym że jedno rozgrzewkowe, a drugie zjazdowe i finito
Jazda zaczęła się od 3 wyjazdu (tak więc zdjęcie tych opon jest z rzeczywistego pierwszego naszego wyjazdu- potem było gorzej, a i oberwać jakimś kawałkiem gumy po masce można było- na filmie bedzie taki moment) , wtedy zaczęło mi się to podobać, z tym że ta temperatura była większa niż wtedy na Jastrzębiu bo 37 stopni powietrze i bezwietrznie, teoretycznie można było zrobić 6 kółek, ale faktycznie maks 2- 3 i chłodzenie i być może jedno szybkie przed zjazd, najgorsi byli maruderzy z tego Niebieskiego STI (Klaudiusz go opieprzył, ale wiele nie pomogło) i E36 wyglądającego na szybkie
Temperatura oleju to było spokojnie 126 stopni w moim przypadku i 120 na płynie chłodzącym- co zdarzyło się mi raz, ale schłodziłem przez półtorej kółka i znów w palnik :D
Hamulce mają tu mniej roboty niż na Jastrzębiu, zakręty niby są szybkie, ale jest też miejsce na chłodzenie zestawu
Toyota była na starym serduszku, ale w drodze do domu się popsuła i trzeba ja naprawić :P
Filma wrzucę potem z ostatniego mojego wyjazdu za Foresterem STi
No to się działo trochę.
Z hamulcami to dziwne, wiem że są szybkie proste na chłodzenie, ale energia idąca w ciepło to masa x kwadrat (!) szybkości a chyba na Poznaniu to szybkości raczej oscylujące znacznie wyżej niż Jastrzębiowe ?
Moje wrażenia były takie że hamulce miały na wyczucie lżej, raz tak jakby mi ich przybrakło, ale raczej coś na koło przednie złapałem
Hamowania były trzy porządne, na prostej startowej z 190 do 100-110 i zaraz potem z 150 do 75 i niedaleko dalej z 140 do 70 i to wszystko, reszta to były takie skromne spowolnienia, gdzie tylko się muskało hamulec ;)
A co do ciśnień, tak sie zdarzyło że z 2.4 miałem po pierwszym 2.9 z przodu i 2.7 z tyłu, to spuściłem na 2.3 i 2.3 z tyłu, okazało się że na wyjściu na prosta coś nie hula z lewej i do końca dnia miałem 2,5 w lewej przedniej i 2.3 w prawej. Dziwny dźwięk ustał, ale opony płynęły jak szalone
Upał był straszny. Dopiero w czasie powroty doszedłem do siebie.
Coś czuje że udar mnie brał bo zaczynałem seplenić.
Masakryczne warunki. Cieszę się że odpuściliśmy sobie ostatnią sesję.
Auta całe. Bezawaryjne. Wszystkie "czy"
Czasy są jakie są. Jak na 1 raz podobno fajne. Jest ogromne pole do poprawy.
Miejscówka wymaga przełamania psychicznego w kilku miejscach.
Hamulce o ile mają mniej roboty niż na Jastrzębiu to stan ich musi być perfekt. Nie może ich zabraknąć np na końcu prostej startowej.
I na całej długości nie ma za dużo miejsca na błędy. Jastrząb wybacza wiele, także kozakom. Tu może się to skończyć słabo.
Z wypadów do Poznania pozostały mi w garażu 4 semislicki Federal RSR rozmiar 255/35 R18 . Przejechałem na nich 5 eventow , myśle ze jeszcze ze dwa spokojnie by dały radę . Jakby ktoś reflektowal to proszę o kontakt na priv . Odbiór Warszawa/Pruszków . Oczywiście nie chce za nie kasy , tylko przyjechać i zabrać :D
Jak udar, jak klima jest ? - przecież w Toyocie klima hula ? I
A gdzie są czasy online, bo odkryłem zdjęcia na FB (ponad 400! ) i widzę że ciekawe auta były. Niektóre tam na stałe parkują czy jak, bo mają widziałem swoje namioty .
A jak część szkoleniowa przebiega?
Ja jestem przeziębiony, bo klima działała różnie, ale na zjeździe zbijała do 20 wyłaziłeś na 37- to się można było domyślić że tak to się skończy. A co do udaru to niby był namiot, ale zaduch taki że co niektórzy przenosili sie pod drzewa itd.
Namioty należały do sponsorów- partner w przypisie z tego co się połapałem
A szkolenie- odprawa 20 minut, koleś rzeczowy i szybki, potem trzy fragmenty po 15 minut i czekać na swoja kolejkę
Klimę miałem wyłączoną bo tylko powodowała szybsze przegrzewanie się.
Toyota została w Łodzi. Będzie miała miedzy innymi to ogarniane.
Namiot możesz sobie wykupić jak opcję.
Z ciekawostek. Wystarczy raz zaliczyć brefing + "zdać" egzamin na licencję TP i masz spokój na cały rok.
Czasy:
Wojtek 2:03.5
Ja 2:04.2
slavol chyba 2:08
A Giulietta QV ?
Człowiek się nie integrował, tak więc i nasze zaiteresowanie było znikome, jakby podszedł pogadał to spoko, a my mieliśmy z kim gadać i tak. Ale chyba Łukasz coś do niego zagadał
Raz zobaczyłem jego wynik jak poszedłem patrzeć slavola i jak się nie poprawił to GT z przodu
Ja miałem inną metodę, na przegrzewanie- wjeżdzałem w kolejkę wyłączałem silnik i czekałem na zielone potem szybkie uruchomienie i poszedł (auto po godzinie odpoczynku miało 85 stopni na płynie i 75 na oleju). jedno wolniejsze rozgrzewkowe, a potem próbowałem cos z niemca wydusić- z tym że to tylko dwa takie kółka dałem rady zrobić, jak się uparłem to trzy.
Chyba muszę nabyć zapinki na maskę, bo co tylko zamek opuszczą mi i jest w miarę to jedna podróż 200+ i znowu w górze
Załącznik 209095
Ogólnie nie jest tak źle jak tu to wygląda- tu jak się nie mylę to był początek hamowania z 150+
https://youtu.be/34FrAHhdxXY
To jest film klejony z 8, tak więc będą przeskoki, bo nie mam siły ;)
Fajnie :)
A to subaru niebieskie to prowadziło kurs pt.: "jak nie jechać przez zakręty" czy co ? :)
Widać też tam gdzie go brałeś, że jednak w razie nieidealnego toru , za bardzo opóźnionego hamowania itd.- może się zrobić nieciekawie, bo trochę się Audi zdestabilizowało (takie mam wrażenie, w porównaniu z przejazdami gdzie sobie jechałeś wg swojego planu, niezmąconego Subaru :) )
Co to tak pipczy w kabinie Audi ? - już w filmikach z Jastrzebia słyszałem, ale zapomniałem zapytać, chyba różne ostrzeżenia o temperaturze właśnie czy co?
A maska - chłodzenie najwyżej lepsze będzie :) choć zapinki fajna rzecz. Tylko trzeba pamiętać o zapinaniu.
To co jest cały czas to temperatura oleju w misce z zegarów, ale pojawia się taki dłuższy sygnał potem to jest temperatura płynu chodzącego z auta- i dopiero to oznacza że jest źle
Tak patrzę na te wyniki teraz z kompa i nie jest tak źle, ale trzeba było ostatni raz wyjechać i by było lepiej.
Te moje opony trzymały tylko na pierwszym mierzonym, potem chyba gorzej, ale też widać gdzie za kimś siedziałem
To chodziło o coś innego z tym wyprzedzaniem przed zakrętem- za wyprzedzanie w zakręcie 1000 złotych za każdy raz, a mi można było podciagnąć dwa takie wyprzedzania, raz wlażłem dla CC pod pachę, ale już praktycznie na zakręcie i drugi raz w szczycie zakrętu właśnie te Subaru wyprzedzałem. Z tym że nie dostałem kary, być może dla tego że za jegomościem długo jechałem i innej opcji nie było
Swoja drogą koszta podróży na Poznań to co najmniej 1600 złotych w moim wypadku razem z zużyciem części, tak więc często się tam jeździć nie będę- i na 4 września przeszła mi ochota chyba
I to nie licząc kar, stłuczek, poważniejszych awarii odpukać te 1600. Kiedyś czytałem że kary to 500zł, widać podnieśli. Ja przynajmniej nie mam dylematów i tam nie zagoszczę - wydech i odległość. Tak że jestem skazany na tanie, niehomologowane tory jedynie ;)
Co do 4go się Ci nie dziwię, tym bardziej że znów upał chyba.
Zwiększyli do 1000, bo niektórzy przy płaceniu od razu opłacali wyprzedzania, teraz jest kultura powiedzmy- chociaż raz jak widziałem to Dziewulski Atomem w zakręt się ładował, a poza nim jeszcze dwóch, ale akurat nikt tego nie widział chyba
Co do drogi to 496 kilometrów w jedną stronę- z domu na pełnym baku tankowanie przed torem 44 litry, po torze 45 i teraz w domu 60 bo się w drodze powrotnej śpieszyliśmy- czyli same paliwo 750 złotych. Raz dwa razy do roku można się wybrać, ale to wszystko.
I powiem że jednak te tory bez homologacji nie są złe, jakimś cudem na Jastrząb nadal chce się jeździć, mimo że nie jest to prawdziwy tor, organizacja nieco gorsza w stosunki do Poznania, tor sam w sobie krótszy, ale to wszystkie minusy
Nie widzę Atoma na liście wyników ? ciekawe jak w porównaniu z pełnymi wozami. Taki Atom to fajna sprawa , albo coś podobnego. Tylko jego wszędzie wpuszczają, a jak nakaz zamkniecia dachu i szyb w tym będzie dotyczył zwykłego zjadacza chleba?
A przy okazji właśnie czytałem na racingforum , że ten przegość M. Marczyk ( co to wszystko "udaje mu się szczęśliwie wygrać" :) w co nie wsiądzie i czym nie pojedzie) zrobił dzień po Was czas 1:49 - _seryjnym_ Mercedesem AMG A45 (!) . Seryjnym i to na nalewkach :)
No, ja to chyba nawet jakbym wydech miał cichy to raczej bym się nie pchał . No mooooże raz, jak już męczyłbym się z nudów jastrzębiami i innymi niehomologowanymi. A to nie grozi prędko :)
Dzień po nas znajomy wygrał klasę CITY mrką z czasem 2:10 ;)
Następny wjazd ma za free.
Dobry czas miał :P
Najbardziej pizdowaty mój wyjazd
https://youtu.be/VQ3HtgkzyFY