2.4Jtd problem z słąbym ładowaniem i brakiem kontrolki łądowania

witam po zakupie alfy jakos miesiac temu zobaczyłem przygasajace zegary przy kierunkowskazach, i po podłączeniu do komputera miałem bez obciazenia około 13v po obciazeniu poł volta mniej .obciazenie to swiatła radio i nawiew na 3,czyli nie duzo, problem był i go widziałem ale jezdziła i odpalała, ale ostatnio postała przez weekend i ledwo co odpaliłem, aku jest 8 miesieczny i musze cos z tym zrobic bo nie doładowuje i w koncu nie odpale... sprawdzałem różniez miernikiem napiecia i prawie identyczne.
z Gory dziękuje za pomoc :D
sory za taka pisownie ale mam Szwecka klawiature

Najpierw wyczyść wszystkie "masy" poczyść klemy jak są zaśniedziałe zabezpiecz je

Wiec tak
Popatrzyłem bo wcześniej nie spodziewałem się że kremy mogą być kiepskie. Jakiś czas temu poluzowalem i pokryciem nimi żeby ruszyć i dokrecilem
ale dzisiaj tsk już profilaktycznie sprawdziłem i klem byl przykrecone do kabli bo były. Poczyscilem powycinalem, powiercilem i jest poprawa :) teraz przy odpaleniu kręci jak silnik a nie jak traktor. W sensie ze szybciej :). Narazie nie sprawdziłem napięcia ale jutro to zrobię. Ale brak kontrolki dalej jest :(

sprawdź ładowanie alternatora

Odświeżam swój temat. Po przeróbce klem było lepiej i jest . Ale rano gdy odpalam znowu jeknie 3 razy i kaput. Wyłącze zapłon wlacze poczekam aż nagrzeja się świece, wyłączy pompa i ogólnie pogasna kontrolki które mogą. To wtedy kręci szybciej i odpala. Oczywiście dalej brak kontrolki ladowania. Ładowanie nie przekracza 13,6 v po obciążeniu spada do 13

Alternator sie kończy , a jak nie ma kontrolki ładowania to regulator napięcia pada

Panowie jest jakiś błąd. Bo jak patrzyłem napięcie przez kompa to takie pokazywał a miernik uniwersalny pokazuje 14.15 V po obciążeniu czyli światła długie. Max nawiew . Grzanie luster szyby. Awaryjne i radio spada do 14.03 więc jest ok . Powien jeszcze że moje klemy to takie z cpnu ciekie. Jak chciałem. Dobrze dokręcić to pękła . Możliwe jest to że przekrój jest za mały i rano gdy duży opór nie ma siły pokręcić pompy rozrusznika i nie wiem co jeszcze Sobie robi tam ? Jeszcze jutro rano jak skończę pracę sprawdzenie napięcie na akumulatorze . Teraz po godzinie stania .. jest 12.8 więc jak nawet spadnie do 12.3 to aku chyba ok .. ale martwi mnie brak kontrolki

Hm mogę dopisać tyle po nocy stania ok. 9h bo tyle w pracy byłem akumulator miał 12.67 v wiec wydaje się w porządku . Ale nie kręcił tak jak w ciągu dnia. Czy akumulator może miec napięcie a brak pojemnosci ?

Napraw sobie rozrusznik....

Mam podobnie bez obciążenia około 12-513,5v pod około 14 i przygasają podświetlenia. Altek robiony nie całe 2 lata temu nówka i weź szukaj przyczyny. Pali ładnie nawet jak teraz było -4 sam nie wiem. Na zimnym falują obroty jeszcze może ktoś cos?

Ale ja mam niby dobre ładowanie i niby ok napięcie na akumulatorze po nocy a kręci kiepsko. Jak już raz odpale to późnej po kilku minutach pracy już normalnie kręci tak dynamicznie

Kup miernik napięcia i zobacz jakie napięcie ma Aku na wyłączonym silniku powinno być około 12.5V. Potem odpal silnik i zobacz ile ma powinno być nie mniej jak 14V i nie więcej jak 14.4V. Włącz wszytko co seryjne radio/światła/klima/grzanie szyb itd. Jeśli napięcie będzie stałe w granicach 14-14v jest wszystko ok z alternatorem jeśli będzie spadać i rosnąć na przemian albo będzie cały czas spadać to do wymiany altek ewentualnie regulator napięcia. Jeśli przy rozruchu (kręcenie alternatorem) napięcie spadnie poniżej 9v aku na szrot.

Pisałeś, że pod obciążeniem 13v to za mało, zobacz czy na pięcie nie lata góra dół, możliwe że aku trzeba nowy

Ogólnie te przygasanie to nie tylko u nas, popatrz ile ludzi skarży się na to w 147/gt/156, ja na dniach też będę diagnozwał aku/altka

Cytat:

---

Napisał PewienPan

Kup miernik napięcia i zobacz jakie napięcie ma Aku na wyłączonym silniku powinno być około 12.5V. Potem odpal silnik i zobacz ile ma powinno być nie mniej jak 14V i nie więcej jak 14.4V. Włącz wszytko co seryjne radio/światła/klima/grzanie szyb itd. Jeśli napięcie będzie stałe w granicach 14-14v jest wszystko ok z alternatorem jeśli będzie spadać i rosnąć na przemian albo będzie cały czas spadać to do wymiany altek ewentualnie regulator napięcia. Jeśli przy rozruchu (kręcenie alternatorem) napięcie spadnie poniżej 9v aku na szrot.

Pisałeś, że pod obciążeniem 13v to za mało, zobacz czy na pięcie nie lata góra dół, możliwe że aku trzeba nowy

Ogólnie te przygasanie to nie tylko u nas, popatrz ile ludzi skarży się na to w 147/gt/156, ja na dniach też będę diagnozwał aku/altka

---

Ale tak jak napisałem chyba kilka postów wcześniej. Po całej nocy i temp 4 na plusie rano miernik pokazał 12,6 . Po odpaleniu 14,15 przy obciążeniu czym się dało 14,05 więc niby wszystko ok. A rozrusznik kreci normalnie. Nie jęczy nie wyje. Nie zacina się nic. Tylko rano ma paraliż jakiś jak jest chłodno. Około 1 stopnia. Dodam że klemy to takie ogólne dostępne z cpnu. I dziwi mnie to mruganie zegarów. Takie dziwne :D

Mnie też dziwi u mnie ale dużo ludzi to ma, nawet ASO samo nie wie czemu tak. Może świeca któraś spalona jak z rana paraliż ?

https://youtu.be/DTv-5uJ-6Q8 tu filmik jak powstała 20 h porażka !!

Z początku wyglądało, jakby akumulator nie miał mocy żeby zakręcić rozrusznikiem, ale gdyby aku był kiepski to nie zaskakiwałaby potem raz za razem, bo przecież nie doładowałby się sam w te dwie sekundy....Na pocieszenie, moja na zimnym tez kaprysi. Mam nowy rozrusznik, zregenerowany alternator, kable posprawdzane, napięcia OK, a na zimnym grymasi. Wyraźnie wolniej kręci. Choć w lecie w upały na zimnym silniku też nie chciała zaskakiwać, trzeba ją było dłużej piłować. Ot, księżniczka.
Zmienię se jeszcze akumulator, bo co mi tam, jak szaleć, to szaleć :P.

Błąd poduszek jest pewnie wynikiem tego kiepskiego rozruchu, kompu nie podobają się napięcia i wywala błąd. Poruszaj kablami pod fotelem kierowcy i pasażera i pewnie bez problemu da się skasować.

Na pocieszenie - w końcu zawsze odpala, nie? ;-)

BTW - jak ją tak odpalałeś i zaraz gasiłeś, to mi się coś robiło. Było dać biedaczce choć z dziesięć sekund popracować.... :)

A co jej ma być od odpalania i gaszenia :D. Sprawa dziwna i mi się nie podoba. I też jak gdzie w końcu nie odpale to kupię nowy. Bo już mnie to wkur*** :D