Witam mam pytanie dalej mam problem ze sprzeglem juz zrobilem.wszystko co chyba mozna byla 2 komplety sprzegiel nowy dwumas i nic po przejechaniu max 3-4 km pedal sprzegła w podlodze Jakies pomysly drgania z walu ? Bo juz rece opadaja ;(
Printable View
Witam mam pytanie dalej mam problem ze sprzeglem juz zrobilem.wszystko co chyba mozna byla 2 komplety sprzegiel nowy dwumas i nic po przejechaniu max 3-4 km pedal sprzegła w podlodze Jakies pomysly drgania z walu ? Bo juz rece opadaja ;(
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem to co napisałeś bo słabo po polskiemu piszesz. Ale wnioskuję że miałeś problem z wpadającym pedałem sprzęgła i dwa razy już sprzęgło z dwumasem zmieniałeś. No ale pedał sprzęgła może wpadać w podłogę przez nie odpowiednio odpowietrzony układ albo uszkodzony wysprzęglik/pompa. I to raczej od tego powinieneś zaczać a nie od razu zmieniać sprzęgło.
Kolego.Uzupełnij profil,bo nawet nie wiadomo,jaką Alfą się poruszasz.Temat sprzęgła był już wielokrotnie wałkowany.Na działanie sprzęgła ma wiele elementów wpływ.Nie tylko dwumas+docisk.Może Ci pompa siada i po kilkukrotnym wciśnięciu się zawiesza,może wysprzęglik jest zapowietrzony.Opisz więcej działań jakie robiłeś,bo wróżką nikt nie jest i ciężko zgadnąć czy masz 2,4,czy 2,0 a może 3,0.
Przepraszam za skladnie ale kopiowalem z innego forum na ktorym dodalem info :) sytuacja wyglada nastepujaco, konczylo mi sie sprzeglo(łapało przy samej górze, czasem sie ślizgnęło) wiec postanowilem je wymienic kupiłen nowy komplet Valeo dwumas, sprzegło łożysko. Wszystko poskładane super fajnie zrobiłem 5km max i podczas zmiany biegów sprzegło wpadło w podłogę. Wbiłem je i znów to samo na drugim komplecie dokładnie taki sam objaw sprzęgło nie jest zapowietrzone. Jeszcze jedna dziwna rzecz to to ,ze po przejechaniu 3 km pedał sprzegla strasznie zaczyda drzec przy delikatnym nacisnieciu
- - - Updated - - -
Alfa 166 fl 2004 2.4 jtd cf3 150km
Tak jak wspomniano. Pod lupę wysprzęglik i pompa oraz odpowietrzenie układu. Choć oczywiście spartaczonej roboty nie można wykluczyć.
A jak zakładałeś drugi komplet to pierwszy miał jakieś objawy zużycia a tym bardziej uszkodzenia?
Ostatnio wymieniałem samemu u siebie a mamy te same silniki.Tam nie ma żadnego skomplikowanego działania.A co się dzieje po tych 5km?Wraca sprzęgło do normy,czy już jest całkowity brak sprzęgła?Gdy zmieniałeś nową znowu na nową tarczę,to jak ona wygląda?Normalnie,czy ma zerwane nity na tarczy,czy srodek urwany?
Nie mechanik to moj znajomy ktory pracuje w sewisie zajmuje sie glównie dieslami dwumasy wtryski itp robi z zamknietymi oczami mowi ze nigdy jeszcze nie mial.takiego przypadku :( bo z tego co mowil to podczas tych drgań wyskakuje łożysko z docisku i dlatego tak sie dzieje twierdzi ze to moze byc z tych drgan. Przed wymiana na starym komplecie nic takiego sie nie robilo, ale wiadomo iles lat zapieczone to moze dzialalo
Moim zdaniem jak zdjęty zestaw nie jest uszkodzony to tam jest ok. Wadliwy jest układ hydrauliczny.
Po wyjeciu sprzeglo jak z fabryki zero objawow uzycia. Wszystko jak z pudelka
Aha, czyli jednak po zdjęciu widać że to problem z łożyskiem dociskowym? Naciągana teoria. Pewnie źle składa.
Czyli pompa badz wysprzeglik ? A czy jest taka mozliwosc ze wal ma takie drgania ze wywala sprzeglo ? Badz panewki na wale ?
- - - Updated - - -
Tylko ze tam nie ma filozofi z lozyskiem zakladasz pierscien wskakuje i wsio wiec w sumie nie wiem co tam moze byc zle
Łożysko samo nie wyskoczy.Na pewno nie od drgań.Tutaj działa odwrotnie niż w wielu autach,czyli odciąga sprzęgło.Przy montażu słychać było taki "klik"gdy łożysko wskakuje na docisk?Łożysko zakładasz na łapę i po skręceniu skrzyni,dopiero ją wciskasz w słońce.
Co do fachowców....no cóż,różnie to bywa.
- - - Updated - - -
Nie ma takiej możliwości.Prędzej silnik by się rozleciał i nie miał byś ciśnienia oleju.
Tak byl klik jak pierscien wchodzi w sloneczko, powiem szczerze ze sam.juz nie wiem. To wyglada tak ze na zimnym jest ok a jak sie troche zagrzeje to sie to dzieje szczegolnie jak ja przeciagne do 4k i chce nagle zmienic na nastepny bieg pedal w podlodze
- - - Updated - - -
Cisnienie oleju ok smarowanie bez problemu zadnej starty mocy
My też nie wiemy ale drogą dedukcji można coś oszacować. Czyli na chwilę obecną wiemy że sprzęgło nie ma uszkodzeń. Uszodzeniu ulega łożysko oporowe które wypada z widełek. Tak? To są uszkodzone elementy czy nie? Samo z siebie nie wypadnie. Mozna to nieumiejętnie lub źle zamontować bo sam kiedyś za dawnych czasów źle to w innym aucie złożyłem i mi wpadło sprzęgło od razu. Musiałem to poprawić.
Moim zdaniem teoria z drganiami jest z du..y bo wał nie może drgać skoro siedzi w panewkach. Może mieć zmienny moment ale nie może się telepać. Poza tym jakby telepał się wał to byś to czuł na całym aucie.
Czekaj czekaj kolego.Na łóżysku oporowym,masz taki stożkowy plastyk na tym pierścieniu.Zakładał ten mechanik go też?Bo to jest kpl.a nie osłonka transportowa.
Ok super ze wykluczylismy teorie z walem nie silnikiem nie trzepie dzieki bogu. Wszystkie czesci sa na miejscu po wypadnieciu sprzegla nic nie jest polamane, po wypadnieciu sprzegla mozna je spowrotem zrobic bez demontazu dzwignia hydrauliczna na skrzyni za pomoca breszki czyli wbic z powrotem znow.na max 5km i zasadniczy problem drgania na pedale sprzegla i po tym wiadomo ze cos sie stanie. Przed cala operacja wymiany na starych czesciach wszystko hulalo bez problemu
- - - Updated - - -
Oczywsiscie czarny plastik jest na.miejscu stozek w gore na lozysku
Jak już wcześniej stwierdzono samo to się nie rozpada. Mi to podchodzi pod wadliwy montaż.
A skrzynia biegów,przy wkładaniu,dolega do silnika?Tam są takie bodaj 2 tuleje montażowe może być tak,że skrzynia bokiem staje i wałek sprzęgłowy nie jest w osi ze sprzęgłem.Skąd jesteś?
Nie nie to o czym mowie z breszka to jest juz po wypadnieciu sprzegla. Pierwszy montaz normalnie czyli odzielenie skrzyni od silnika wyjecie starego sprzegla dwumasy montaz dwumasy i kpl sprzegla poskladanie calosci. Z breszka to chodzi o.wbicie sprzegła po awari czyli jego wyskoczeniu
- - - Updated - - -
Wiesz co ja jestem z Kalet 20km od Tarnowskich Gór
Ja myślę że powinieneś na spokojnie jeszcze raz przeanalizować budowę i jakieś manuale dotyczące montażu bo na chwilę obecną to brzmi jak cuda. Nic nie ulega uszkodzeniu a elementy sprzęgła samoistnie się demontują.
Ha ha ha powiem tak ja tego nie skladam bo.sie na tym nie.znam robi to moj kumpel mechanik i powiedzia ze takich cudow jeszcze nie wiedzial i w tym momecie jedyne co mu przychodzi do glowy to te drgania jak sie silnik zagrzeje to sprzeglo wpada w wibracje
Dobra, rozumiem , ale w sumie nie wiemy czy za pierwszym razem było wkładane na spokojnie czy wciśnięte na siłe, prawda ?
Każde następne wbijanie tego łożyska jeszcze bardziej osłabia pierścień i będzie już wypadać i tyle.
Pytanie teraz tylko czy za pierwszym razem pierścień uczkodził człowiek czy też było on wadliwy. (na kilka reklamacji Valeo nigdy nie uznało wadliwości pierścienia)
Kolego.Drgania mogą wystąpić wtedy,kiedy 2 elementy są źle złożone i brak osiowości.Wtedy sprzęgło z jednej strony się zwalnia a z drugiej jest napięte.Innej możliwości niema.Parę razy demontowałem skrzynię w 2,4 i za każdym razem trzeba zdjąć docisk aby zdjąć łożysko do ponownego montażu.I takiej sytuacji nie miałem.Coś źle jest na połączeniu skrzynia-silnik.
- - - Updated - - -
Eee wytrzymuje kilkukrotne demontowanie.Przerabiałem to.
Bylem przy 2 montazu było wkladane normalnie bez uzycia sily tzn po prostu zalozone, i mowie tu o drugim komplecie, a czy jest mozliwe ze np wysprzeglik badz pompa nie dobija do konca ?
- - - Updated - - -
A czy moze byc to.problem ze skrzynia ? Nie wiem luzne lozysko czy cos takiego bo.ja juz naprawde szukam wszystkiego
Nie mniej jednak on jest odpowiedzialny za to i nie potrafi ani złożyć dobrze ani podać rzeczowych argumentów. Teoria z drganiami raczej go ośmiesza a nie tłumaczy.
Ale wracając do meritum sprawy to oczywiście źle zamocowana skrzynia też moze mieć na to wpływ.
Sam układ hydrauliczny wysprzęglania chyba bym wykluczył skoro po zdjęciu skrzyni elementy są "zdemontowane". Wadliwy układ hydrauliczny wysprzęglania może powodować wpadanie sprzęgła, problemy z wysprzęgalniem i tak dalej ale nie wypnie Ci prawidłowo zamontowanego łożyska ani nie rozsypie Ci czegoś w środku. Nadal ze wszystkich dedukcji wynika wadliwy montaż. Więcej tropów tu nie widze.
Zmień mechanika. Masz blisko do Qby do Częstochowy albo Darek z Będzina.
Nom do czwa nie mam daleko pytanie czy dojade a jakies namiary na Kube ?
[MENTION=143]QBA[/MENTION] Flar-Ital
Wpisz w googlach Qba alfaholicy i już. Lawetę też ma jak coś. On na pewno nie spartoli roboty.
Gadalem teraz z Grzesiem mechanikiem i pytalem dokladnie co.sie dzieje i powiedzial ze pedal w podlodze jest dlatego ze lozysko wyskakuje z docisku, i teraz zeby je wbic z powrotem bez demontazu trzeba To zrobic na lapie czyli odsunac breszka w strone nadkola wtedy zaskoczy i znow przez troche dziala
Jak już wspomniano to po prawidłowym montażu nic samo nie wyskakuje :)
Przerabiałem podobny temat w swoim aucie. Wymiana kpl sprzęgło/docisk/łożysko VALEO i po kilku km pedał wpadł w podłogę. Chwilę wcześniej również zacząłem odczuwać drgania na pedale. Auto na holu trafiło z powrotem do mechanika. Historia powtórzyła się jeszcze raz po ok 200km, ale nauczony doświadczeniem od razu jak poczułem wibrację podjechałem pod warsztat. Skończyło się na zrzuceniu skrzyni i wymianie łożyska na nowe. Od 3500km spokój.
Ale tu są przerobione dwa zestawy valeo. Sugerujesz że oba mają felerne łożysko? Oczywiście nie wykluczone ale mało prawdopodobne.
2 valeo Plus moje stare lozysko.ktore jest w swietnym stanie, dzieje sie to samo ja nawet wyslalem moje stare sprzeglo na regen dalej to samo
- - - Updated - - -
Ale wymieniales lozysko sprzegla czy skrzyni ?
Kaacu,ale to nie jest skomplikowana robota.U Ciebie troszkę inaczej,bo masz wysprzęglik na łożysku.Tutaj jest samo łożysko.U kolegi,to raczej coś ze złym montażem skrzyni jest.Jeżeli wyrywa mu łożysko z docisku,to coś bokiem musi to ciągnąć,że wyskoczy.Zdejmowałem łożysko z docisku kilka razy i nie jest to łatwe (dla wprawnego moment)Ale samo łożysko,bez pomocy narzedzi nie wyjmiesz,nawet waląc młotem.Albo źle montuje ten fachowiec łożysko,albo jest nacisk z jednej strony na nie.Też kilka razy robiłem u siebie i u kolegi,wymianę sprzęgła,wymiany uszczelnienia wału i za każdym razem musiałem zdjąć łożysko z docisku do montażu i nic nie wyskakuje.
Wiem wlasnie ze starego sprzegla lozysko wyjmowalismy naprezajac je tylko tak dalo sie wyciagnac poniewaz ten pierscien trzyma ;) wiec dla mnie to.tez jest nielogiczne dzwonilemnjuz do Kuby mam przekrecic po poludniu sie z nim zgadam :)
Dzisiaj robiłem kolegi Alfę 2,4 140km rok 2002.Do wymiany uszczelniacz wału tył.Krwawił zdrowo.Więc zwalam skrzynię i zong.Tarcza odwrotnie założona.Kolega ma na niej przejechane 12kkm i taka ją kupił.Od poprzedniego właściciela dowiedział się,że dwumas zmieniono 4 lata temu.Żadnych objawów,sprzęgło pracowało bardzo dobrze.Jedyny znak,jest taki,że śruby mocujące dwumas są zeszlifowane do tego stopnia,że wszystkie napisy zdarło. (około 1mm).Co pozostawiło ślad na tarczy,bo to ona dotykała do śrub..Oberwało tylko łożysko,bo ślad na ślizgu był taki,że nie mogłem zwalić skrzyni.Dopiero,gdy łapę sprzęgła rurką naciągnąłem,wtedy przez rant przeskoczyła.
Pamiętając poprzednie tematy odnośnie odwrotnie założonego sprzęgła i przejechaniu 100km i i jego braku,taka ciekawostka przyrodnicza mi się trafiła.
I jak to wytłumaczyć?