Zapraszam do lektury:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147879,...-od-umowy.html
Printable View
Zapraszam do lektury:
http://wyborcza.biz/biznes/1,147879,...-od-umowy.html
Użyj innej przeglądarki. Jest szansa, że zadziała. A wcześniej ctrl-shift-del.
- mozna przeczytać z samego rana, tak do 9:00.
Są oczywiście pewne sposoby na ominięcie tego zabezpieczenia, ale trzeba zainstalować kilka dodatków do Firefoxa.
Czytałem, mam nadzieję, że to coś da. Powodzenia.
Tłumaczenia FCA wydają się śmieszne.
To tylko jeden aspekt sprawy. Najciekawsze, kompromitujące ich dowody dowody zachowałem na ewentualną sprawę sądową. Chyba biedacy o tym nie wiedzą. :)
A tak z ciekawości to udało Ci się w końcu obadać na hamowni inny seryjny egzemplarz z tym silnikiem ?
Zamierzam wkrótce, ale gdyby wyszło tak samo jak u mnie, to nawet jeszcze gorzej dla nich. Ale mam podstawy sądzić, że nie wyjdzie.
Nie spotkałem się z autem Alfa Romeo które trzyma fabryczną podaną moc ... ZAWSZE przy pomiarze było to więcej.
Jeszcze pytanie - pomiar przyśpieszenia też był porównany ? Bo będzie też inaczej.
a co w tej chwili masz z autem?? nadal się psuje???
Psuje się albo raczej dziwnie się zachowuje, bo dla nich jak jeździ, to "się nie psuje". Ale już nawet nic z tym nie robię.
- - - Updated - - -
A co to pomiar przyspieszenia? To się robi na hamowni?
Był oczywiście mierzony moment, ale też wyszedł mniej niż wychodzi w tym silniku.
Ale tak jak mówiłem, maksymalna moc to akurat najmniejszy problem w tym samochodzie, bo zwykle nie jeżdżę ponad 200 km/h, ale jest to problem mierzalny.
Sam sobie przeczysz. Moc nie potrzebna bo nie jeździsz 200km/h ale przyśpieszenia nie zmierzysz. A przecież ono określi stan zespołu napędowego.
P.S. Odepnij przepływkę i zobacz czy zbiera się lepiej :D
Przecież przyspieszenie zależy od siły, czyli w uproszczeniu od momentu.
A maksymalna prędkość od maksymalnej mocy.
Ale nawet odczuwalne przyspieszenie jest słabsze niż w innym egzemplarzu, zwłaszcza w trybie D.
W tym aucie nie ma przepływki. A co do mocy to wyższa niż seria to zazwyczaj jest w dieslach. Akurat 1.4 MA jest wysilonym małym silnikiem z niedużą turbiną, która nie ma za bardzo zapasu bo pracuje seryjnie na b. wysokim 1,5bara w peaku. W dodatku ma restrykcyjny dolot skitrany w nadkolu i śmiechu warty wydeszek o średnicy 50mm.
Żeby to wszystko dawało seryjną moc muszą być sprzyjające warunki, wszystkie podzespoły w perfekcyjnym stanie, dobre paliwo i wiatr w plecy :D:D. Na hamowni bez solidnego nawiewu zwłaszcza przy badaniu w letni dzień ubytek 10KM wcale by mnie nie zdziwił.
No ale skoro autor porównywał z innym autem i jest różnica w dynamice to możę faktycznie coś jest na rzeczy -ja bym podjechał do kogoś ogarniętego diagnostykę z logami statycznymi, dynamicznymi itp.
Już o tym pisałem, ale oni (FCA) sami zbadali samochód na hamowni w Bielsku (i nieopatrznie mi o tym powiedzieli) i wyszło to samo. Teraz twierdzą, że badania nie było.
Jeśli trzy razy na różnych hamowniach wychodzi to samo z dokładnością do jednego KM, to już nie jest przypadek. Zresztą badania były wiosną i jesienią, w żaden upał, a nawet jeśli, to jest chyba w normie DIN jakaś kompensacja temperatury.
I bardzo dobrze, że podejmujesz konkretne kroki - i prawne i marketingowe.
FCA i dealerzy muszą się troszkę ogarnąć i przestać uważać się za święte krowy. Szczególnie, że tak podchodzą do Fiatów i Alfa. Pamiętam jak ostatnio była afera o kable w Jeepach - Jeepom zrobili akcję serwisową, a Alfom kable w klapie się przecierają i trzeba rzeźbić w tym samemu.
Powinni też zrozumieć, że samochód to produkt jak każdy inny. I jak nie jest zgodny z umową (czyli coś się psuje) to jest to ich problem.
Romek- wiesz jak się skończy- przeprogramują sterownik- auto dostanie kopa i tyle. Temat przerabiany z Pandą kumpla. 1.3 MJ nie miał nominalnej mocy. po przepychankach FAP zrobiło "czip tuning" czyli zapudrowano syfa 1.3 MJ miało 103 PS. Po latach okazało się że sterownik dostawał w wilgotne dni wody i stąd jaja.
Kwestia pozostanie co się będzie działo z autem za kilka lat.
- - - Updated - - -
a w kwestii kroków marketingowych FCA ma na to kompletny zlew!!!!
Roman, a próbowałeś pisać do Włoch, bezpośrednio do Alfy? Na włoskiej stronie można się zarejestrować. Wadą jest, że wszystko jest po włosku. Mnie kiedyś nie chcieli dać auta zastępczego z automatyczną skrzynią. Jeden email tam i sprawa załatwiona.
No to może by ich pozwać za to, że auto nie spala tyle ile podaje producent - 5.7 w cyklu mieszanym- tyle to nawet emeryt nie da rady jadąc w trasie :D ewidentna niezgodność z umowa :D
Tyle, że tak jak mówiłem, nie chodzi już o liczbę 170 KM, tylko o różne cyrki, które cały czas dzieją się z tym samochodem, a moment i moc to mierzalny objaw.
O liczbę w sumie też, bo jak będę chciał go sprzedać, to co mam wpisać na umowie sprzedaży? 170 KM, jeżeli wiem, że tyle nie ma? Czy 160 KM? Ale wtedy nikt go nie kupi.
- - - Updated - - -
W Stanach to przeszło, bodajże w Hondzie. Ale to Stany.
Ale fakt jest faktem, że od pewnego momentu na tej samej trasie mój pali o litr więcej niż wcześniej. Trasa ta sama od lat, z pracy i do pracy, mierzone w ciągu dwóch tygodni.
A już mnie to wali.
- - - Updated - - -
Pisałem kiedyś na ich customer service, ale mnie zbywali, że za to odpowiada Polska.
Teraz zamierzam napisać bezpośrednio do dyrektorów odpowiedzialnych za markę i do ich biura prasowego.
nie no bez przesady w umowie wpisujesz markę/model vin i nr rej. nikt nie wymaga mocy. Ale co innego jeśli wszystkie te usterki zataisz a ktoś dotrze do historii auta tutaj na forum albo w tym artykule gdzie podane jest imię i nazwisko obecnego właściciela. Wtedy może żądać unieważnienia transakcji zakupu auta z powodu wady ukrytej, o której ewidentnie wiedziałeś. A niestety w internecie nic nie ginie.
I właśnie o to chodzi.
Nie wiem jak inni, ja zawsze podawałem na umowie sprzedaży pełną nazwę modelu, łącznie z mocą.
Załączam print screen artykułu dla tych, którzy nie mogą przeczytać.
Załącznik 211783Załącznik 211784Załącznik 211785
Możesz jeszcze spróbować zapodać temat do tvn'u do "Turbo kamery". Dealerzy często miękną jak pojawia się telewizja ;)
Już raz zgłaszałem, ale temat był za mało medialny. Jakby przekręcili licznik o milion km albo dealer chciałby mnie pobić, to by było coś. ;)
Ale jeszcze raz zgłoszę, zobaczymy tylko jak się sprawa rozwinie.
A dla mnie wyglada to na nieudolność serwisu. Co ludzie zwyprodukowali to ludzie mogą zepsuć/naprawić.
Sama hamownia i wykres to juz jest diagnostyka możliwych problemów.
Na pewno siedzi jakis duperel, którego ASO nie umie zdiagnozować , bo to głównie wymieniacze a nie naprawiacze. Ale nawet jak sie umie tylko wymieniać to też trzeba to UMIEĆ.
Tak czy siak nie rozumiem postepowania ASO. Jeśli nie umieja czegoś zdiagnozować to albo trzeba skorzystać ze wsparcia fabryki - istnieje takie coś ale trzeba znać jezyki albo wezwać fachowca.
W końcu każdą część mozna wymienić ale trzeba wiedzieć co.
Wiem,ze to koszty, ale jeśli auto na gwarancji to te koszty będą niczym w porównaniu do przegranej sprawy.
Ja chwała bogu nie mam takich przygód a mam dwie Alfy i jest do tej pory bezproblemowo.
Moim zdaniem wszytko rozbija sie o brak dobrej woli i pozorne oszczedności.
Bo zepsuli. Już o tym pisałem.
A co do koszów, to naprawy gwarancyjne, samochody zastępcze, za które FCA płaci dealerowi, rzeczoznawcy, kosztowały ich pewnie już z połowę samochodu.
I jeszcze to ukrywanie faktu, że sami przeprowadzili badanie na hamowni. Dlatego ich upór wydaje mi się śmieszny.
Nie wiecie może co to za dziwaczny numer i jak tam zadzwonić? Niestety nie zdążyłem odebrać: +390110035. 39 to ... Włochy :) , tyle że jakby cyfr za mało i nie da się tam zadzwonić.
Edit: Już wiem:
Fiat Group (Compagnia)
E' il centralino di Fiat Group Mirafiori
:)
https://www.chistachiamando.it/numero-telefono/0110035
E' il centralino di Fiat Group Mirafiori
:D
Tak, znalazłem. Najpierw znalazłem, że to Watykan.:)
Sergio dzwonil, zeby osobiscie przeprosic i zaproponowac wymiane Twojej Julki na nowa Giulie QV. ;)
Coś w tym może być, bo do niego też napisałem z linkiem do artykułu i żeby sobie go sam przetłumaczył. :)
I właśnie wymieniłeś punkty, które ASO powinno dobrze sprawdzić. Np czy filtr powietrza jest czysty i na pewno został wymieniony, a może jest jakieś utrudnienie w dolocie, moze turbo ma złe sterowanie i nie podaje powietrza - same banały ale same się nie zrobią- na komputerze wszystko moze być OK a w realu trzeba stuknac przysłowiowym młotkiem aby poszło...
Przyspieszenie ziemskie zależy od siły przyciągania (grawitacji). Tego uczą w szkole. A moc to praca (np. przejechany dystans) w jednostce czasu.
Ok poddaje sie.........
Wracajac do tematu
Jesli chodzi o brak tych paru koni to podjechal bym do CINSOFTU -jeden z lepszych magikow jesli chodzi o silniki.
- - - Updated - - -
Jesli jestes tak pewien swojej racji mozemy zalozyc sie o karton dobrej wody ognistej ....fachowcow jest wielu, a znaja sie nieliczni ---mam na mysli odpowiedzialnosc NM za przyspieszenie
Możemy się założyć o 5000 zł - mówię poważnie. Żeby była 100% jasność co jest przedmiotem zakładu: Twierdzę, że im większy moment obrotowy na kołach, tym większe przyspieszenie samochodu zakładając brak oporów wynikających z ruchu (np. oporów powietrza). Dlaczego? Bo opór powietrza (też siła) rośnie wraz z kwadratem prędkości, więc z czasem zrównoważy moment i samochód przestanie przyspieszać.
http://www.magazyn-motoryzacyjny.pl/moc.html#moment