Mokre i skręcone koła na gładkim asfalcie- tarka

Witam!

Mam pytanie czy mój przypadek jest jednostkowym czy tak bywa w tym modelu. Ujawnia się to gdy koła są mokre i przy manewrach na gładkim betonie, kostce brukowej. Przypadek: wyjazd z myjni, parkowanie na parkingu galeriowym. Objawy: gdy koła są mokre i skręce kierownicą i ruszam do przodu czuje jakby przeskakiwanie koła, jakby koła jechały po tarce. Zawieszenie jest sztywne, sprawdzane wielokrotnie, brak luzów, jedyny luz to przekładnia kierownicza która w najbliższym czasie ma być wymieniona ale wątpie aby ona miała na to wpływ. Pozdrawiam

Sprawdź łożyska kolumn mcphersona.

Też miałem takie coś u siebie (galerii handlowej) zaraz po kupnie mojej QV'ki. Tak się wystraszyłem, że od razu poleciałem i kupiłem nowe przeguby. Na szczęście przyjęli ze z powrotem :P

Winne są tylko i wyłącznie opony. Jak sam napisałeś na mokrym, podczas skrętu i na w miarę śliskiej nawierzchni. Opona przy skręcie pod obciążeniem na gładkim przeskakuje. Na suchym albo szorstkim asfalcie problemu pewnie nie masz. W moim przypadku miałem dojechane Pirelli P zero nero rosso. Po wymianie gum na nowe "problem" znikł.

Mam dokładnie tak samo ... pewnie to dlatego ze opony kończą swój żywot - mam nadzieje tylko że wytrzymają jeszcze tą zimę.

Cytat:

---

Napisał kefir

Sprawdź łożyska kolumn mcphersona.

---

Łożyska wymienione w zeszłym roku po zakupie auta, fabryczne w tej wersji z tego rocznika były wadliwe jednak poprzedni właściciel nie wymienił na gwarancji, więc ja to zrobiłem sam.

- - - Updated - - -

Uff czyli tak "ma być"!
Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam!

Cytat:

---

Napisał mrlaku

czyli tak "ma być"!

---

Nie do końca tak powinno być, to świadczy o kiepskiej oponie :/ a dobra opona to wiadomo - podstawa!

Ja mam prawie nowe opony z przebiegiem ok 15kkm i jest to samo, na mokrej, śliskiej wylewce betonowej w parkingu galerii handlowej, przy skręconych kołach słychać charakterystyczne popiskiwanie, skrzypienie, bardzo krótkie przeskakiwanie opony na śliskiej nawierzchni. Miałem to od samego początku na zupełnie nowych oponach, zarówno letnich jak i zimowych. Wydaje mi się, że nie jest to wina opon a naturalny efekt działania mechanizmu różnicowego.

Też tak może być, u mnie wymiana opon pomogła.

to efekt wykonanie wylewki i ewentualnie użytej farby to jej malowania - nie szukajcie dziury w całym na siłę.

Mam podobnie w Julce (przebieg 30kk mi opony Pirelli z najechaniem circa 20kkm) i w Bravo (przebieg 200kkm i nówki Bridgestony). Codziennie w drodze do pracy na serpentynce. Od nowości Bravo i Julki.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

U mnie też na skręconych na maksa kołach opona skokowo czasem przeskakuje.

Cytat:

---

Napisał neofita

Żadne opony. Przytoczone objawy zwiastują konieczność wymiany górnego łożyskowania kolumny Mc Phersona. U mnie zjawisko to występowało po uniesieniu przodu Mito do wymiany koła.Wymiana łożysk parami.

---

byłoby to przyczyną gdyby przy samym skręcaniu koło i opona przeskakiwała i to byłoby widać na postoju a tu chodzi o kontakt opony z nawierzchnią podczas jazdy

Cytat:

---

Napisał neofita

Żadne opony. Przytoczone objawy zwiastują konieczność wymiany górnego łożyskowania kolumny Mc Phersona. U mnie zjawisko to występowało po uniesieniu przodu Mito do wymiany koła.Wymiana łożysk parami.

---

Hej jak to poprawnie zdiagnozować?

odświerzę temat bo problem mam podobny aczkolwiek nie do końca- ale może ktoś coś podpowie. Przy max skręconych kołach w lewo i wolnej jezdzie występuje u mnie jakby przeskakiwanie koła -takie pojedyncze szarpnięcie odczuwalne na karoserii oraz kierownicy która wykonuje wtedy małe skoki-cyklicznie i zawsze w tym samym miejscu jak jezdziłem dookoła po placu. Dzieje się to tylko przy pełnym skręcie. Od razu powiem że teorie typu wina opon, asfaltu czy TTTM odpada bo dzieje się to na wszystkich kompletach opon i rożnych nawierzchniach - również suchych wiec poślizg koła odpada zupełnie - a jak pisałem to jest ewidentne szarpnięcie a nie poślizg . Łożysko , mcpersona itp. też wykluczam gdyż podczas obracania kierownicą nic się nie dzieje - problem występuje kiedy kierownica jest nieruchomo i jest skręcona na max i auto się toczy. Błedów żadnych nie ma oczywiście , kalibracje kata skrętu itp nic nie dały więc sadzę że problem jest natury mechanicznej. Może to przegub , półoś?? Nie chcę się ładować w spore koszta w ciemno tym bardziej że przebieg tylko 75kkm

ciekaw jestem czy byłoby to samo po wyłączeniu ASRu ..choć ponoć nie można :)...tx555 pokombinuj z trybami DNA bo coś mi się wydaje że elektronika trochę właśnie miesza i przyhamowuje koło zewnętrzne

http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-...on-2012-a.html
http://www.alfaromeopress.pl/press/a...-w-standardzie

ps. zobacz na 10s tego filmiku ..przytrzymując tryb D 10 sekund ponoć można wyłączyć ASR
https://www.youtube.com/watch?v=8KAK...layer_embedded

jeśli to prawda to znowu się czegoś dowiedziałem ;)

Jestem po testach . Ten sposób na wyłączenie to chyba bujda-w każdym razie u mnie nie działa , wyłączyłem vdc w inny sposób ale nie ma to związku , koło nadal ucieka , na zwirku słychać że ewidentnie koło idzie ślizgiem zamiast zgodnie z trajektorią. Jak auto powoli się toczy to kierownica przy końcu obrotu jakby sama ciagnie do końca. Mam wrażenie że koła się rozchodzą na boki i są mocno rozbiezne- ale auto na prostej idzie jak po sznurku bez trzymania kiery. Problem ewidentnie występuje tylko przy skręcie

czyli ..ten typ tak ma..;) pewnie coś za coś i tak sobie konstruktorzy wymyślili / promień skrętu , przełożenie obrotów kierownicy itd / że Julką nie będziemy jeździć często na skręconych kołach. Kiedyś miałem 156 w kombi .. to wcale nie skręcało ..promień skrętu chyba 11 metrów i pewnie dla tego koła nie haczyły jak w Julce .

Wiesz , może bym w to nawet uwierzył gdyby nie fakt że jeżdżę tym autem już 6-ty rok i wiem jak jeździło do tej pory - problem się zaczął od jesieni ub roku i z czasem się pogłębia [emoji53]

Ja miałem podobne objawy zimą. Teraz na skręconych kołach nie przeskakuje - uznałem więc, że coś działo się na mrozie z oponami.

Takie pytanko , wymieniał ktoś już przeguby w julce? Jeśli tak to przy jakim przebiegu i jakie objawy były?

wewnętrzne - oba - wibracje przy przyspieszaniu między 120 a 140 - nalot 60 tkm. Ponoć jakaś wada materiałowa

No ja mam podejrzenie że problem u mnie jest właśnie z tym zewnętrznym - bo to on przenosi bezpośrednio napęd na koło - jeśli więc przy maks skręcie kołem szarpie to tylko przegub zewn. mi do głowy przychodzi jako winowajca- choć pewności nie mam [emoji53]

Cytat:

---

Napisał Dareek

wewnętrzne - oba - wibracje przy przyspieszaniu między 120 a 140 - nalot 60 tkm. Ponoć jakaś wada materiałowa

---

Jest na to jakiś Service News, że wszystkie ASO o tym wiedzą, czy jak ASO nie wie, to trzeba przechodzić przez standardową drogę przez mękę "źle wyważone koła, nie ma, nie stwierdziliśmy, nierówna nawierzchnia, TTTM, proszę obserwować"... ;)

opcja nr 2. wyrabia sie kielich wewnetrznego przegubu za słaby materiał

A nie orientujesz się może czy ASO wymienia całe półosie w takiej sytuacji, czy mają te kielichy?

wymiana wewnętrznych kielichów wraz z krzyżakami nowe osłony i smar- jak dla mnie głupota bo kosztowo wychodzi bardzo podobnie