Witajcie!
Mam problem, otóż przy dodawaniu gazu zaczynają mi mrugać światła z tyłu auta, podświetlenie zegarów, wyświetlacz, oświetlenie wnętrza. Co to może być za przyczyna ?
AR 166 2.4 JTD 20v
Pozdrawiam ;)
Printable View
Witajcie!
Mam problem, otóż przy dodawaniu gazu zaczynają mi mrugać światła z tyłu auta, podświetlenie zegarów, wyświetlacz, oświetlenie wnętrza. Co to może być za przyczyna ?
AR 166 2.4 JTD 20v
Pozdrawiam ;)
Sprawdź jakie masz napięcie ładowania i stan klem oraz przewodów masowych.
Witam podepne sie pod temat mam to samo ale w v6
Zrób to samo
Co prawda 156, ale ja wyczyscilem wszystkie punkty masy na karoserii, dodalem dodatkowa mase, nowa klema minusowa i po problemie.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Regulator napięcia na altku ma już dość? Miałem to samo i po prostu był już padnięty.
Warto sprawdzić czy przewody przy alternatorze się nie poluzowały.
Sprawdzałem miernikiem, wszystko jest ok. Alternator i masa przy aku. A może wiecie gdzie są pkt styku masy, gdzie je można znaleźć i przeczyścić ?
U mnie (wprawdzie w innej marce) za miganie odpowiadała uszkodxona gwiazda z diód prostowniczych. Została zalana olejem. Wymiama pomogła. Objawy były identyczne.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Też podepnę się pod temat, niezależnie chyba od niczego, rzadko ale zdarza się, że przygasają xenony z przodu.
--
Pozdr.
Hubert
Jeśli sprawdzone przewody masowe są ok i klemy ok, z zastrzeżeniem, że się nie grzeją, to problem stanowi alternator. Niestety jeśli nie masz oscyloskopu lub kogoś kto go ma, to musisz wymienić regulator i diody bo sieją po instalacji. [MENTION=20668]hubizx[/MENTION] - przygasają czy np. mrugają lub błyskają przy hamowaniu ?
A napięcie jest ok? Ile jest na wtyczkach?
Zwróciłem uwagę i chyba zdarza się to przy hamowaniu, np. dojażdzam do świateł bez gazu na biegu i w pewnym momencie hamuje i wtedy potrafią błysnąć, także przy dodawaniu gaz.
Czeka na spawdzenie, ale jak to nie dzieje się na postoju to chyba za dużo nie sprawdzę.
--
Pozdr.
Hubert
U mnie najpierw pomogła wymiana aku, ale na jakieś 6 miechów, aż przyszła zima. Potem zrobiłem test zamieniając palniki, bo mrugał mi lewy. Po zamianie mrugał prawy, więc poszedł do wymiany i problem się rozwiązał.
Oczywiście po wcześniejszym sprawdzeniu aku.
A Panowie powiedzcie jakie macie ładowanie w swoich 166 z V6 na pokładzie.
Nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny słabego ładowania u siebie. Wymieniany regulator w altku, próby pociągnięcia dodatkowych plusów i minusów z altka prosto do akumulatora, nic to nie daje, ciągle ładowanie na wolnych bez odbiorników to niecałe 14V, nawet dodanie gazu nic nie zmienia. Po włączeniu odbiorników tylko spada, stojąc na wolnych z typowo zimową konfiguracją czyli nawiewy, grzanie szyby, grzanie tyłka, widać jak światła zewnętrzne i oświetlenie zegarów, ics po lekkim dodaniu gazu lekko jaśnieje.
Wiadomo, że na wolnych ładowanie może być ciut niższe, u mnie chyba spadalo czasem na 13.9 ale wystarczy lekko musnac gaz i stoi na 14.4V
Ja na jalowym bez odbiorników mam nieco ponad 14. Z lampami spada nieco pod.
Regulator napięcia na alternatorze jest z nim jakoś zespolony czy to dwie różne części?
Nowy alternator, nowy aku a czasem przyglądają mi światła.
Regulator jest wymienny.
No a u mnie taka sytuacja że ładowanie stoi na 13.9V nawet jak mam wyłączone wszystkie odbiorniki, światła. I dodawanie gazu nie nie daje. A taka ciekawostka, wentylator chłodnicy na 2 biegu i ładowanie leci na prawie 12V ;/
Jeśli regulator jest wymieniony na właściwy to pytanie czy były sprawdzane diody w mostku i uzwojenia ?
Wyklepane Hammer AXE
Jak kupiłem swoją 166 to był poważny problem z ładowaniem, tyle że wtedy ładowanie było na poziomie 13V. Jak się okazało ktoś wstawił tam alternator z jakiegoś audi, 80A.
Kupiłem używany ze 166, wymieniłem zapobiegawczo regulator, pierścienie i łożyska. Nawet nie przychodziło mi do głowy że może mieć uwalone diody, ale teraz wydaje mi się że jedynie to może być uszkodzone, ewentualnie jakieś zwarcie w stojanie?
Czyli co, alternator znowu na stół, wylutowanie mostka i szukanie uszkodzonych diod?
Alternator na stół i do sprawdzenia pod obciążeniem na maszynie. Za pewne nie osiągnie nominalnej wydajności prądowej pod obciążeniem. Wtedy trzeba sprawdzać od nowa regulator, diody, wirnik i stojan. Bo klemy Ci się nie grzeją ?
Pytam o to, bo miałem przypadek właśnie spadku wydajności altka pod obciążeniem. Altek ponownie sprawdziłem i był bez zarzutu, a okazało się, że grzeje mi się klema plusowa. Po jej wymianie śmiga idealnie.
Dzisiaj sprawdziłem i klema oraz przewód plusowy od aku są ciepłe, nie gorące, ale ciepłe. Spróbuje poczyścić wszystkie te połączenia.
Zmierzyłem jeszcze napięcie ładowania między nadwoziem, a tą skrzyneczką z przyłączami "+" za zbiornikiem płynu chłodniczego. I eureka, stojąc przodem do samochodu, na prawym przyłączu jest 14.2V, na lewym nieco ponad 14V. Czyli gdzieś gubi prąd. W takim razie problem rozwiązany, trzeba poprawić połączenia stamtąd do samego akumulatora.
Sprawdź masę nadwozia przy aku.
Przerabialem ten problem.
Ladowanie u mnie o wartosci 13.5v, a po wlaczeniu odbiornikw nawet 12.7
wymienilem alternator co prawda na drugi uzywany - nic nie pomoglo
sprawdzalem w innej 166 v6 99 rok to samo
dolozylem przewod masowy od karoseri do skrzyni biegow- to samo
stwierdzilem ze jak jezdze i jest ok samochod odpala to ten typ tak ma.
A co do kolegi 2.4 to tez uwazam winę regulatora napiecia, jescze mysle o sprzegielku na alternatorze ze stoi ale to chyba nie dawaloby takich efektów jak myslicie
Co Wy bredzicie? Ja mam `99 i ładowanie wzorowe. Poprzednio miałem `98 i tak samo. Po prostu macie już zmęczone alternatory i kupujecie równie zmęczone. To są już dziadkowozy. Czego się spodziewacie po używanych częściach?
zmeczone a jak wytlumaczysz ze jezdze normalnie nic mi sie nie dzieje odpala nawet po kilkudniowym postoju no i u kolegi u którego sprawdzalem tez jest ok??
Ale moim zdaniem, mimo wszystko taki stan rzeczy nie powinien mieć miejsca. Nie spotkałem się w żadnym, i starszym, i młodszym samochodzie od mojej 166 żeby ładowanie tak mocno spadało i światła przygasały. Tobie odpala i jeździ, mi odpala i jeździ, ale akumulator może się szybciej skończyć, szczególnie jazdą na krótkich odcinkach, będzie niedoładowany. Zresztą skoro pod maską jest ponad 14V, a na akumulatorze ledwo dobija do 13.9, to prąd gdzieś ginie i trzeba to poprawić.
A gwoli ścisłości. Poczyściłem przyłącz między minusem a aku, minusem a karoserią, przyłącza do klemy plusowej, zabezpieczone wazeliną techniczną. Napięcie na zaciskach aku na wolnych bez odbiorników to 14.2V. Ten typ tak ma :)
Czemu ten typ tak ma? Przecież teraz jest dobrze.
To żart, w nawiązaniu do postu janek.m ;)
dobra widze że macie niezły powód do żartów. mówię jak jest nie potrafię tego wyjaśnić. Tłumaczylem sobie to tym że alternator jest daleko od akumulatora czyli długi przewód.
- - - Updated - - -
Mam do pracy 3.5 km a więc trasa to to nie jest.