159 16v nowa uszczelka pod głowicą 5 tys i uszkodzony tłok...

witam i pozdrawiam przyjaciół z forum


mam następujący problem nie do uwierzenia


poszła mi uszczelka pod głowicą... oczywiście auto zawiozłem do serwisu została wymieniona głowica splanowana nowe termostat pompa wody wszystkie płyny cały komplet nie oszczędzałem tylko wszystko wymieniałem

i co...

nie całe 5 tys km znów auto się zagotowało od razu pojechałem do serwisu oddać na gwarancję bo nie mineło nawet 2 miesiace

sciągli głowice i taki widok jak na zdjęciach po niżej coś chyba wpadło na 1 tłok tylko co ????


może ktoś miał juz z czymś takim styczność bardzo proszę o poradę

Może sprawdź klapy wirowe w kolektorze...

klapy sprawdzone turbo też to jest najsmieszniejsze że wszystko calutkie a klapy regenerowałem 20 tys temu są jak nówki

A jesteś pewny rzetelności serwisu? Może jakaś podkładeczka lub cokolwiek innego im wpadła podczas montażu? Gdyby coś, co tak zniszczyło tłok wpadło z zewnątrz to na turbinie byłoby to bardzo dobrze widać...

Cytat:

---

Napisał Tomekkk

Może jakaś podkładeczka lub cokolwiek innego im wpadła podczas montażu?

---

To chyba najbardziej prawdopodobne.

Cytat:

---

Napisał dwajeden

sprawdzone turbo też to jest najsmieszniejsze że wszystko calutkie a klapy regenerowałem 20 tys temu są jak nówki

---

Mleko się rozlało, ale klap się nie regeneruje, tylko usuwa, to jedyna metoda żeby uciąć wszelkie spekulacje.
Współczuję.
Pozdrawiam.
- Rafał

zrobiłem na tym 5 tys km od kąt była ona robiona i nagle jadę trasa i sie zagotował myślicie ze przez 5 tys km by coś latało w tłoku ?

czy coś nagle wpadło i narobiło takiego zamętu

Nie ma zbyt wielu elementów w dolocie które mogą się urwać. Prócz wymienionych jeszcze śrubki mocujące klapę przepustnicy, ale czy taka mała śrubka tak by narozrabiała to nie wiem.

Gorąca strona turbo cała? Ten element musiał przecież z silnika wylecieć.

A może stara klapka pozostała się w kolektorze w kanałach gdzieś zakleszczona. Możliwe to by było?

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

dostałem cały kolektor po regeneracji stary oddałem także mało prawdopodobne niby nie ma co wpaść a jednak......

lejące wtrskiwacze?
współczuje, przechodziłem podobną historie ;(

Wtryskiwacze nie leją podkładką, śrubką czy klapą wirową. Ewidentnie tłok uszkodzony przez ciało obce.
Masz pewność że nie było wcześniej fuszerki i tłoki przy wymianie głowicy były całe?
Wymieniałeś głowicę czy tylko nowa uszczelka.

Inna sprawa, czy takie uszkodzenia mogą być przyczyną gotowania się silnika? Jaki związek?

I po kształcie uszkodzeń to raczej nie podkładka ale coś o ostrych krawędziach.

jak była ostatnio robiona uszczelka oglądałem tłoki i było wszystko okey to jest naj lepsze..

Pozostaje pytanie co wpadło do środka, kto to tam zostawił i jaki to ma związek z gotującym się silnikiem, bo nie bardzo widzę.

Poprzednio wymieniałeś głowicę? Czy tylko zdjęta i założona z nową uszczelką?

ciekawe ale widać że tam wpadło i zrobiło spustoszenie jakieś ciało obce. Może coś zostało zassane w dolocie i znalazło się w komorze spalania???
Raz widziałem jak urwany element wirnika turbiny został wessany i takie coś zrobił - to było w seacie leonie..

Cytat:

---

Napisał jahu

Inna sprawa, czy takie uszkodzenia mogą być przyczyną gotowania się silnika? Jaki związek?

---

Uszkodzony płaszcz wodny w głowicy (zrobiła się nieszczelność).