Printable View
Panowie kupilem sobie turbo ihi vl 36,chcialem je zamontowac i pojechac na zrobienie programu ,niestety mechanik nie ma czasu i ciagle to odwleka ,wiec pomyslalem ze moze zrobie to sam:D,chodzi o Giuliette 1.4 120km, i teraz moje pytanie ,czy to jest trudna operacja samemu wymienic to turbo,czy potrzebne sa jakies nie typowe klucze ,kanal ,podnosnik,czy na cos musze zwrocic szczegolna uwage
Sama operacja ze strony technicznej nie jest specjalnie trudna, ściągałem turbo w golfie 4 1.9 tdi a tam jest zawieszone pomiędzy silnikiem a ścianą grodziową- więc o wiele bardziej nieprzyjemne miejsca ja w Giuliettcie .
1. Musisz mieć zestaw porządnych kluczy - dobrze skalibrowanych,zarówno płaskich jak i oczkowych - nasadowych - przedłużki .
2. Odrdzewiacz i to nie jeden, naftę.
3. Nową uszczelkę pod pod wydech turbo.
Za dużo odkręcania tam nie ma z tego co widzę, turbo siedzi na kolektorze, - 4 zakrętki plus wydech - tylko ze zdjęcia w necie nie widzę jak jest zamontowany w 1.4 120PS.
Odkręcić będziesz musiał przewód zasilający i spływ olejowy, odczepić wężyk od zaworu sterującego pracą wg.
Przewód ciśnieniowy do ic - tam będzie jakaś klamra - trzeba mieć do niej ściągacz specjalny- z tego co wiem w fiacie/alfie są tam klamry.
O tym, że trzeba będzie ściągnąć osłonę termiczną nie piszę, a co tam jeszcze będzie ewentualnie przeszkadzać to wyjdzie podczas demontażu.
Śruby, nakrętki przynajmniej dwa dni trzeba spryskiwać odrdzewiaczem, jak nie chcesz którejś ukręcić |( oczywiście gwarancji nie ma) .
Przewody olejowe trzeba zabezpieczyć przed zabrudzeniem - nie dopuścić do ich zdeformowania podczas demontażu i montażu.
To czy dasz radę zależy od twoich umiejętności nie masz smykałki do mechaniki - lepiej się nie dotykaj.
Zanim zaczniesz cokolwiek demontować, na początek sprawdź czy jesteś w stanie poluzować wszystkie nakrętki/śruby - daje się odkręcać, zakręcić i sprawdzać kolejną - żebyś nie rozpruł wszystkiego i utknął na jednej nakrętce która stanie dęba.
Tam wszystko się nagrzewa i koroduje z czasem, moje nakrętki trzymające osłonę termiczną turbo wyglądają okropnie, na wiosnę przyjdą nowe ze stali nierdzewnej.
Kanał/podnośnik może ułatwić zadanie, dla kogoś kto chce i potrafi wystarczy podnośnik i dwa koziołki - czasem jeden i sobie poradzi.
Czy podczas dokrecania potrzebny bedzie klucz dynamometryczny i jak jest z kolektorem wydechowym trzeba demontowac ,czy sie obejdzie
Klucz dynamometryczny nie jest potrzebny. A turbo na zmianę masz z kolektorem czy bez, tubo jest przykrecone do kolektora pisałem wyżej. I powinno dać się odkręcić bez demontażu kolektora z silnika
Nie trzeba specjalnych kluczy
13,10 ,17
Torx
Szczypce
Śrubokręt
Z kanałem jest wygodniej i szybciej
Czas 2h
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
I pewnie bez zmiany programu dostaniesz ekstra KM i Nm
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Wlasnie bylem wszystko oblukac ,najgorzej bedzie ze srubami pomiedzy turbo a kolektorem gdyz nakretki sa od dolu i moze byc ciezko to potem skrecic ,bo odkrecic jakos by poszlo,zastanawiam sie czy mozna przy skladaniu dac nakretki od gory
Nie
Ale nie ma strachu potrzebne ci tylko klilka rodzajów 13.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Hm u mnie turbo przykrecone jest 12,a sciagales kolektor ,albo odkrecales oslone z niego ,gdyz do tych 2 szpilek przy silniku dostep jest straszny
Może i 12 dawno zdejmowałem
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
ja bym nie zalecałbym robić ci tego samemu jeśli do tej pory nie miałeś z tym doczynienia... tam jest taka metalowa uszczelka która jest jednorazowa, a w dodatku jeśli okaże się że któraś z powierzchni ma ślady korozji to trzeba będzię ją oddać do splanowania, bo inaczej to nigdy w życiu nie będzie szczelne...
poprostu radze pójśc do innego mechanika
Turbina wymieniona,poszlo w miare sprawnie ,tylko jedna sruba sprawila troche klopotu ,gdyz ciezko sie bylo do niej dostac.Teraz musze jeszcze odpowietrzyc uklad chlodzenia gdyz wylalo mi sie troche plynu,panowie czy uklad sam sie odpowietrzy ,czy sa gdzies jakies zawory do odpowietrzania
Układ ogrzewania na max ciepło (jeśli jest zaworek na nagrzewnicy, nie wiem jak jest tutaj), zalać płynu na maks, zakręcić korek, uruchomić silnik i czekać, aż auto się nagrzeje (najlepiej do włączenia wentylatora). Zgasić, poczekać aż ostygnie i sprawdzić stan płynu. Nie dolewać na gorącym oczywiście ;)
Metoda dla auta innej marki ale myślę, że działa w zdecydowanej większości konstrukcji.