Printable View
Witam,
Nie potrafię tego znaleźć nigdzie, w mojej Brerce pierdyknął sworzeń z przodu w górnym wahaczu, czy jestem zmuszony wymieć cały wahacz?
p.s może temat wielokrotnie odgrzewany, ale proszę krótko - TRW czy jakąś inną firme ew. można wziąć pod uwagę?
Pozdro
Tu jest prawie wszystko o wahaczach: http://www.forum.alfaholicy.org/159_...acz_gorny.html
proszę o opinie jeszcze na temat wahacza - FIRMY DEDRA TECHNIK?
Co to za firma? badziew? Kosztuje 2 stówki ;)
Właśnie se odpowiedziałeś.Cytat:
Napisał marcio95
Sorry, to nie może być dobre. Jeśli nie chcesz kupować oryginału to Lemforder (jakiś czas temu nie były dostępne), TRW, MM powinny trochę popracować.
Ja ostatnio wymieniałem wahacze to za górne dałem po 440zł a za dolny 610zł. Za 200 raczej bym się nie brał.
Górne ori?
A ja polecam dobrą regenerację niż kupowanie chińskiego wahacza z naklejką TRW, MM czy Lemforder, bo tak te firmy teraz działają.
Ja też polecam regeneracje, za 2 stówki masz u mnie górny zregenerowany z orginału(przy zwrocie starego). Wymienione tuleje i zregenerowane gniazdo sworznia i sworzeń. Pojeździ jak orginał.
Teraz prawie wszystko masz robione w ChRL, a sam kraj pochodzenia nie świadczy o jakości.Cytat:
Napisał khazar
Może i nie świadczy, ale jakość produktów również opadła - nie po to one są w Chinach robione, aby były trochę tańsze, wydaje mi się, że pojechali tu po całości. Stąd ostatnio ludzie narzekają na wahacze (zamienniki potrafią się rozpaść po 10 000 km albo i wcześniej), jak również krzywiące się tarcze hamulcowe (które również są robione w Chinach). Każdy mówi, że 159 to ciężki samochód i ciężko go hamować więc i tarcze się gną, ale prawda jest taka, że w nowych egzemplarzach na oryginalnych tarczach takich cyrków nie było. Dlatego nie patrzę już na znaczek TRW, MM, Lemforder i inne - bo w obecnych czasach nie są one gwarantem jakości. Lepiej już zaufać dobrym fachowcom, pojechać do serwisu tylko i wyłącznie zawieszeń, gdzie zregenerują Ci wszystko od ręki na miejscu i na nikogo nie będą zwalać winy. Sam przejechałem na razie na regenerowanych wahaczach dopiero 10 000 km, ale na obniżonym zawieszeniu i na kole 225/45/18, więc łatwo nie mają. Efekt jest taki, że nie ma żadnych luzów, wszystko jest na chwilę obecną ok. Gdybym za namową mechaników kupił i wymienił cały komplet wahaczy, nawet w zamienniku by to kosztowało 4 razy tyle za same części, co kosztowała regeneracja z robocizną. I wkurzyłbym się strasznie, gdyby po tych 10 000 km to się rozpadło.
Trochę racji masz, jednak patrząc z tej samej perspektywy sworzeń czy tuleja montowane do regenerowanego oryginalnego wahacza też są robione w Chinach i raczej nie przez markowych producentów.
W poprzednich autach montowałem zamienniki (w obecnej również tarcze, klocki itd) i do tej pory "chińskości" nie doświadczyłem. Regenerowany wahacz też może się sypnąć po kilku tyś km i to również nie byłoby nic nadzwyczajnego. Wszędzie trafiają się buble.
gdzie mozna kupic taki wahacz po regeneracji?
W 9 poście kolega jasio79 zaproponował Ci sprzedaż regenerowanych wahaczy. Sporo forumowiczów korzystało już z jego usług, w tym ja i mogę go polecić.
Kolega jasio pisze 200 złotych za regenerowany (rozumiem górny). Kolega khazar napisał, że kosztowało go to 4 razy mniej niż zamienniki...to ja się pytam ile kosztowała regeneracja górnego?
Kolego chyba napisane 200 od Jasia zregenerowany:)bierz pan i będzie zadowolony :)
Napisane na Commodore C64..;)
jasio a Lemfoldera tez regenerujesz czy musi być ori wahacz?
regeneracja dolnego też wchodzi w grę? jakiej marki części są montowane? jak wygląda gwarancja (lata czy km).. jeżeli ktoś napisze, ze przejedzie np. 80-90kkm to szacun. to że auto przejechało 10kkm nic nie znaczy - żaden wynik. gdyby miało coś się dziać po 10kkm to dzięki wielkie za taką regenerację.
Argumentem też nie jest to, że zawieszenie ma ciężko. Auto jest ciężkie to odpowiednio mocne należy dobierać części - jeżeli częsci nie wytrzymują to znaczy, że są albo wadliwe albo wadliwa jest konstrukcja. W porównaniu z ciężarówką lub busem, 159 nie jest ciężkim autem. W w/w ciężarówkach czy busach nikt ni wymienia wahaczy co kilkadziesiąt tys km...
haha fajna teria z ta chinskoscia... a w takim razie oryginalne skad sie biora, i ludzie do regeneracji skad biora czesci? klepia sobie nowe swoznie w garazu za domem czy jak?
Dolne też robimy, dolny kosztuje 400 zł, co do części, tylna tuleja to Moog, cukierek regenerujemy. Tuleje zazwyczaj poza tylną jak wymieniamy dobieramy własne.Cytat:
Napisał jacool.n
Co do gwarancji, nie dajemy jako takiej gwarancji na km czy lata, jeśli coś z wahaczem będzie nie tak ujawni się to praktycznie od razu i wtedy wymienie ci wahacz na inny.
Ile przejeździsz na wahaczach, wiele zależy gdzie jeździsz. Sam wahacz wytrzyma ci długo, zazwyczaj 100-150 tyś km a jak jeździsz po autostradach i nie uszkodzi się gumka na sworzniu zrobisz 200, guma w tylnym wahaczu wytrzymuje zazwyczaj 3-4 lata i po tym czasie zazwyczaj sie zlasuje i zrywa sie tylna tuleja. Nie ma tu większego znaczenia jakiej firmy kupisz, tylko orginalne tuleje z pierwszego montażu wytrzymywały 6-8 lat.
Wahacze mam na podmiane więc moge ci wysłać je od ręki, doliczam tedy kaucje.
Nie, tylko orginały. Czy kupisz TRW czy Lemforder nie ma większego znaczenia. Mam ostatnio wrażenie że wszystkie trzepią w tej samej fabryce i nabijają tylko logoCytat:
Napisał Drimacus
To ja wiem...potrafię przeczytać.Cytat:
Napisał dejon
Ja się pytałem ile kosztowało to khazara...bo on nie napisał że robił u jasia...
Cytat:
Napisał quba
U mnie wymagały regeneracji dwa dolne wahacze ze sworzniami, wraz z diagnostyką, wymianą i geometrią kosztowało to ok. 700-800 zł z tego co pamiętam.
Różnica jest taka, że w każdym innym zakładzie wymieniliby mi cały komplet a nie to co było faktycznie zużyte. Nie pamiętam dokładnie cen i nie jest moją rolą informacja handlowa co ile u kogo i dlaczego - mówię tylko z autopsji, zrobili to dobrze, przejechałem 10 000 km na niskim profilu po dość dziurawych drogach i jest ok.
Teorie związane z Chinami? Wystarczy towar pakować w danym kraju, aby napisać co się chce w pochodzeniu towaru - chociaż myślę, że i tego nie robią. Poza tym mam na myśli konkretnego mechanika od zawieszeń spod Warszawy, który całe życie naprawia tylko to i ludzie do niego wracają, polecają i są zadowoleni. Wystarczy natomiast poczytać ten wątek trochę do tyłu, żeby zobaczyć jak ludzie narzekają na Lemfordery, MM, TRW i inne pseudo firmy, z których zostało już tylko logo. Co nie jest nowością i nie tylko przy tych częściach to występuje.
Poza tym znowu podkreślam, że jak coś robicie w samochodzie to powinniście to robić w jednym zakładzie. Nie zrobię tu dobrej reklamy dla kolegi z forum od regenerowanych wahaczy... W razie jak coś okaże się wadliwe to koszt ponownej wymiany części będzie po stronie klienta, a jak dany warsztat robi coś od A do Z to będzie to zawsze jego koszt.
Ja na Lemforder ani TRW w 159 nie narzekałem. Przód zrobiłem 3x TRW i jeden górny Lemforder. Taki zestaw przejechał u mnie 30 000 km, u drugiego właściciela ponad 20 000 i wtedy napisał, że cośtam mu czasem stuknie z przodu. I wcale nie powiedziane, że to wahacz.
Także zabobony jakieś uprawiasz :)
Drugą sprawa, że jak coś się w wahaczu zużyje, to regenerujesz/wymieniasz cały, a nie poszczególne jego elementy.
Ja nie piszę o swoich doświadczeniach, bo u mnie wszystko jest ok, tylko tym co czytałem w tym temacie. Postanowiłem zaryzykować i się opłaciło. Co zostało wymienione a co nie, to i tak do końca nie wiem, bo szczerze mówiąc nie dopytywałem. Zmieniałem wtedy hamulce na wiercone i sprężyny na obniżające i to mnie bardziej interesowało, w zawieszeniu kazałem po prostu zrobić to co trzeba zrobić. Samochód zaczął się dużo pewniej prowadzić, nic nie skrzypi, więc uznaje że zostało zrobione to dobrze. Moim zdaniem lepszy taki serwis niż magicy-wymieniacze z ASO, którzy bez rozeznania problemu, rutynowo wymienią cały zestaw części. Podejrzewam, że wahacze zostały zregenerowane w całości, po prostu górne się nie kwalifikowały i na tym oszczędziłem. Nie znając się na tym, wymieniając w innym serwisie, wymieniłbym również górne.
A sama regeneracja sworznia dolnego wachacza? Mam 2 na stanie i chce nadać im inny kolor niz czarny czy srebrny i tu nasówa mi się pytanie piaskowanie i malowanie przed czy po regeneracj? Tuleje mam kupione poliuretanowe.Cytat:
Napisał jasio79
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Czegoś takiego nie robiliśmy żeby malować na inny kolor, ciekawi mnie tylko po co skoro wahaczy i tak nie widać, sam sworzeń to koszt kilkudziesięciu zł. Nie mamy nikogo kto maluje proszkowo więc to byś musiał ogarnąć sobie samCytat:
Napisał azthec
Podobny przebieg (>50kkm) mam na górnym Lemforderze, na razie z wahaczem nic się nie dzieje.Cytat:
Napisał magil
dorwałem Panowie TRW górny za 350, już założony - oby pohulał trochę :P
Przy moich felgach troche widać zawieszenia... a jak bedzie oczojebny kolor to bedzie widać... no i mechanikowi będzie ciekawiej naprawiac przy kolorowym podwoziuCytat:
Napisał jasio79
To na jaki kolor Ty chcesz go malować?Cytat:
Napisał azthec
Jasio... A czy Ty serio piszesz?Cytat:
Napisał jasio79
Na moich oryginałach przejechałem równe 100k km. Serio da się tak zregenerować?
Sam wahacz tak. Nie mamy wplywu na jakosc tylnej tulei wiec ona wtedy zazwyczaj siada jako pierwsza.Cytat:
Napisał 0prawca
To masz kolejnego klienta :) A ja głupek sie martwiłem o wahacze....Cytat:
Napisał jasio79
Zielony byłby eko... ale szczerze to po głowie chodzi niebieski, ale taki bardziej chabrowyCytat:
Napisał SliwusBuu
Hammerite'm go i po sprawie ;)
ZapraszamCytat:
Napisał 0prawca
Jak by ktoś potrzebował to ma do sprzedania dwa górne wahacze TRW do wersji przed liftem (nowe). Kupiłem przez pomyłkę do swojej 159 od wersji przed liftem i mają grubszy sworzeń. Oddam za 230 szt