147 115KM JTD Ciężko odpala / długo kręci

Na wstępie chcialbym sie przywitać - Witam.
Do tej pory tylko czytałem forum ale przyszedł czas poprosić o pomoc.
Otóż moja Alfa 147 115KM JTD bardzo ciężko odpala. Akumulator / rozrusznik sprawne, kręci poprawnie. Świece sprawne. Brak błędów na kompie itp.
Przy temperaturze ok 0 do 10 st żeby odpalić trzeba kręcić ok 5s
0 do -7 kręce 15s ale co któryś obrót lekko łapie zapłon
poniżej -7 raczej nie odpala wcale a z plaka od strzała.
Po odpaleniu chodzi prawidłowo. Dymu brak.
Próba przelewowa bez większych wahań.
To oznaki kończącej się pompy. Czy jest może w takiej pompie czujnik temperatury? Miałem podobny problem przy odpalaniu TDi.
Macie jakies pomysły ?

Cytat:

---

Napisał sniadypl

Na wstępie chcialbym sie przywitać - Witam.
Do tej pory tylko czytałem forum ale przyszedł czas poprosić o pomoc.
Otóż moja Alfa 147 115KM JTD bardzo ciężko odpala. Akumulator / rozrusznik sprawne, kręci poprawnie. Świece sprawne. Brak błędów na kompie itp.
Przy temperaturze ok 0 do 10 st żeby odpalić trzeba kręcić ok 5s
0 do -7 kręce 15s ale co któryś obrót lekko łapie zapłon
poniżej -7 raczej nie odpala wcale a z plaka od strzała.
Po odpaleniu chodzi prawidłowo. Dymu brak.
Próba przelewowa bez większych wahań.
To oznaki kończącej się pompy. Czy jest może w takiej pompie czujnik temperatury? Miałem podobny problem przy odpalaniu TDi.
Macie jakies pomysły ?

---

Zanim odpalisz sprawdź EGR i przepustnice, możliwe że przepustnica się zakleja od nadmiaru szlamu, to nic nie kosztuje, jedynie Twój czas

Chociaż brak dymu po odpaleniu raczej eliminuje objaw zaklejonej przepustnicy, ale sprawdzić nie zaszkodzi


Wysłane z mojego CAT S60

W dieslu nie ma przepustnicy to klapa gasząca.

- - - Updated - - -

Jest w niektórych przeplywkach czujnik temp odepnij przepływkę i zobacz czy coś się zmienia lub podepnij Mesa

Cytat:

---

Napisał sleyer3

W dieslu nie ma przepustnicy to klapa gasząca.

- - - Updated - - -

Jest w niektórych przeplywkach czujnik temp odepnij przepływkę i zobacz czy coś się zmienia lub podepnij Mesa

---

A no faktycznie, sorry za błąd.

Za dużo myślę o przyszłym V6 :D

Wysłane z mojego CAT S60

najlepiej podpiac pod komputer

Cytat:

---

Napisał zieloo007

najlepiej podpiac pod komputer

---

Napisał,że brak błędów

powinien odpalić bez zająknięcia nawet przy -20* Jak masz sprawny oczywiście akumulator, świece, alternator oraz rozrusznik. Jakby pompa padała, to nawet przy plaku by nie odpalił.
Ewentualnie co mogło paść: czujnik wałka rozrządu albo wału korbowego. Tyle że ten drugi charakteryzuje się tym, że na ciepłym nie odpali.

Znalazłem idealne filmiki obrazujące mój problem
ponizej -5 jest
YT pwanRGNd83s "Stilo 1.9JTD nie odpala. Tylko -4stopnie"
a gdy jest cieplej
YT xdXbXYGz6ag "problem z odpaleniem 1,9 jtd"

nie moge dodawac linkow wiec prosze by ktos wkleił

ps.EGR mam zaślepiony

https://www.youtube.com/watch?v=pwanRGNd83s

https://www.youtube.com/watch?v=xdXbXYGz6ag

Coś jak u mnie? https://www.youtube.com/watch?v=lwd1WAknEyw

Masz możliwość podpięcia pod kompa? Konkretnie chodzi mi o sprawdzenie jakieś masz oczekiwane ciśnienie paliwa po nocy, na zimnym silniku.

Cytat:

---

Napisał Zenonzlasu

Masz możliwość podpięcia pod kompa? Konkretnie chodzi mi o sprawdzenie jakieś masz oczekiwane ciśnienie paliwa po nocy, na zimnym silniku.

---

Na kompa to musze jechac, wiec silnik bedzie juz cieply. Przy jakiej temp to nagrywałes? U mnie efekt identyczny przy ok -7.

Wtedy też było w okolicach -7. Im zimniej, tym gorzej :). Pytam o ciśnienie paliwa, ponieważ moja na zimno żąda 500 barów, co wg speców od pomp i wtryskiwaczy jest o wiele za dużo. Gdy już się w końcu wychechła, uzbiera te 500 barów i odpali, to przy każdym kolejnym odpaleniu zadowala się już 300 barami, choćby to było dwie sekundy później, i odpala w porządku. Facety mówią, że coś może być z elektroniką, ale podejrzewam, że to jednak pompa, bo raz, objawy dość typowe, dwa, pompa ma ponad 16 lat, więc cudów nie ma :). Tym bardziej, że gdy postoi tak z 6-7 godzin na mrozie to jeszcze odpala bez większego bólu, szczęśliwa nie jest, ale odpala lepiej, niż na filmiku. Po dłuższym postoju już jest słabo, więc może jej ciśnienie w międzyczasie gdzieś spiernicza. Teraz przy mrozach, około 22:00 jeszcze regularnie biorę ją na wycieczkę po mieście, żeby rano odpaliła :).

Kupię zestaw naprawczy do pomp i zregeneruję własnoręcznie, bo wydawać okolice 1K zł na regenerację trochę na ślepo mi raczej szkoda ;-).

Cytat:

---

Napisał Zenonzlasu

Wtedy też było w okolicach -7. Im zimniej, tym gorzej :). Pytam o ciśnienie paliwa, ponieważ moja na zimno żąda 500 barów, co wg speców od pomp i wtryskiwaczy jest o wiele za dużo. Gdy już się w końcu wychechła, uzbiera te 500 barów i odpali, to przy każdym kolejnym odpaleniu zadowala się już 300 barami, choćby to było dwie sekundy później, i odpala w porządku. Facety mówią, że coś może być z elektroniką, ale podejrzewam, że to jednak pompa, bo raz, objawy dość typowe, dwa, pompa ma ponad 16 lat, więc cudów nie ma :). Tym bardziej, że gdy postoi tak z 6-7 godzin na mrozie to jeszcze odpala bez większego bólu, szczęśliwa nie jest, ale odpala lepiej, niż na filmiku. Po dłuższym postoju już jest słabo, więc może jej ciśnienie w międzyczasie gdzieś spiernicza. Teraz przy mrozach, około 22:00 jeszcze regularnie biorę ją na wycieczkę po mieście, żeby rano odpaliła :).

Kupię zestaw naprawczy do pomp i zregeneruję własnoręcznie, bo wydawać okolice 1K zł na regenerację trochę na ślepo mi raczej szkoda ;-).

---

U mnie tez stawiam na pompę że podaje za mało.
A próbowałeś rano na zimno z plaka odpalić ?Jaki efekt ? u mnie od strzała pali.

U mnie nie, generalnie darłem ją kiedyś na plaku podawanym prosto w dolot i pożyczonym prądzie z innego auta, to była masakra; myślałem, że się silnik rozpadnie. Ruskie lokomotywy sprzed wojny na youtube paliły lepiej :).

Pompę oddaj do zakładu sprawdzą dokładnie stan elementów w środku :) uwierz mi na słowo,tez sie pokwapiłem na regenerację we własnym zakresie i drugi raz musiałem ja wydzierac z auta bo nie hula.

A czy jest opcja, że świece mogą być padnięte a komp tego nie widzi ?

Miałem podobny problem a przyczyną była wydmuchana uszczelka pod wtryskiem. Po wymianie problem znikł.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał Pati&Grzesiek

Miałem podobny problem a przyczyną była wydmuchana uszczelka pod wtryskiem. Po wymianie problem znikł.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

---

A śmierdziało ropą w kabinie ? I było widać zapocenie wokół wtrysku ?

Cytat:

---

Napisał sniadypl

A śmierdziało ropą w kabinie ? I było widać zapocenie wokół wtrysku ?

---

Przy wydmuchanej uszczelce raczej nie będzie śmierdzieć ropą bo zamienia się ona praktycznie w masę stała po wpłynięciu z pod wtrysku więc jako tako zapocenia specjalnie też nie będzie widać, za to zobaczysz czarną masę koło wtrysku taka twardą, no chyba że masz tam taki przelot przez tą uszczelkę że ci sika jak hydrant to wtedy poczujesz diesla. Ale nawet wtedy powinien wyskoczyć błąd. Sprawdź czy przy wtryskach nie ma czegoś

Z drugiej strony jeżeli pompa jest nie szczelna to powinna być ewidentnie wokra lub coś koło niej być mokre.

Komp raczej Ci nie pokaże że świece są zepsute (chodzi mi o kod błędu), jedynie kontrolka na desce rozdzielczej, u mnie wyglądało to o tyle dziwnie że kontrolka była ok, dopiero po odpięciu przewodów od świec i sprawdzeniu kabli czy jest sygnał na świece, kontrolka zaczęła migać, więc obstawiał żebyś sprawdził kable od świec i czy płynie przez nie prąd po przekręceniu na zapłon, przez kilka lub kilkanaście sec powinno tam być napięcie. Teoria głosi że auto odpali nawet bez świec hmmm Twoje przecież odpala tylko coś ciężko, jednak w praktyce ta teoria często jest mitem.

Sprawdź świece i kable, to nic nie kosztuje jeśli masz probówkę i multimetr

Wysłane z mojego CAT S60

Kontrolka od świec nie pokazuje usterki. Prąd na przewodach jest. Jak sprawdzam świece "na krótko" to iskrzą, wiec wyglądają na sprawne.

Może po prostu paliwo się cofa? I zanim je przy odpalaniu dociagnie to chwile minie. Dlatego z plaka odpala. Świece sprawdzić oczywiście bo różnie bywa z błędami

U mnie podobne były objawy po próbie przelewowej wyszło padnięty wtrysk. Po wymianie problem znikł pali z pierwszego przy -22c. z padniętą jedną świeczką.

Cytat:

---

Napisał marDub

pali z pierwszego przy -22c. z padniętą jedną świeczką.

---

Myslisz, że to zdrowe dla silnika?

Cytat:

---

Napisał marDub

pali z pierwszego przy -22c. z padniętą jedną świeczką.

---

to nieźle, u mnie kiedyś przy -8 przy spalonych 2 świeczkach już nie odpalił.

Dziś zauważyłem jeszcze jeden objaw. Na miałem problem z odpaleniem w pełni rozgrzanego silnika. Tj kręciłem ok 4-5s i dopiero odpalił. Czyżby cofało się paliwo ?

pierwsze co mi się nasuwa na myśl, to czujnik położenia wału, ale też nie musi być to...

Mam ten sam problem. Gdy tylko zrobiło się nieco zimno trzeba dość długo "pochetłać" aczkolwiek zawsze odpala. Jak już silnik złapie trochę temperatury (tak po prawdzie to jak już odpali to kolejny rozruch może być nawet po 5s i też pójdzie bez problemu) to pali w zasadzie na dotyk. 2-3s kręcenia i jest zapłon. Tylko w moim przypadku po podłączeniu pod komputer pojawił się błąd w rodzaju "awaria modułu grzejącego" - więc najpewniej centralka świec wariuje. Za kilka dni wizyta u mechanika więc będzie wiadomo.

Cytat:

---

Napisał Poszukiwacz

Mam ten sam problem. Gdy tylko zrobiło się nieco zimno trzeba dość długo "pochetłać" aczkolwiek zawsze odpala. Jak już silnik złapie trochę temperatury (tak po prawdzie to jak już odpali to kolejny rozruch może być nawet po 5s i też pójdzie bez problemu) to pali w zasadzie na dotyk. 2-3s kręcenia i jest zapłon. Tylko w moim przypadku po podłączeniu pod komputer pojawił się błąd w rodzaju "awaria modułu grzejącego" - więc najpewniej centralka świec wariuje. Za kilka dni wizyta u mechanika więc będzie wiadomo.

---

Tak, awaria grzania ewidentnie. Jak wspomniałeś, jak jest ciepły silnik to odpala od razu. Bo nie musi tyle zagrzewać świec. To samo w lecie. Gdybyś nic nie robił i zostawił centralkę w spokoju, to w lecie nie miałbyś żadnego problemu z odpaleniem.

Cytat:

---

Napisał sniadypl

A śmierdziało ropą w kabinie ? I było widać zapocenie wokół wtrysku ?

---

Trochę było

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał mgrMafia

Przy wydmuchanej uszczelce raczej nie będzie śmierdzieć ropą bo zamienia się ona praktycznie w masę stała po wpłynięciu z pod wtrysku więc jako tako zapocenia specjalnie też nie będzie widać, za to zobaczysz czarną masę koło wtrysku taka twardą, no chyba że masz tam taki przelot przez tą uszczelkę że ci sika jak hydrant to wtedy poczujesz diesla. Ale nawet wtedy powinien wyskoczyć błąd. Sprawdź czy przy wtryskach nie ma czegoś

Z drugiej strony jeżeli pompa jest nie szczelna to powinna być ewidentnie wokra lub coś koło niej być mokre.

Komp raczej Ci nie pokaże że świece są zepsute (chodzi mi o kod błędu), jedynie kontrolka na desce rozdzielczej, u mnie wyglądało to o tyle dziwnie że kontrolka była ok, dopiero po odpięciu przewodów od świec i sprawdzeniu kabli czy jest sygnał na świece, kontrolka zaczęła migać, więc obstawiał żebyś sprawdził kable od świec i czy płynie przez nie prąd po przekręceniu na zapłon, przez kilka lub kilkanaście sec powinno tam być napięcie. Teoria głosi że auto odpali nawet bez świec hmmm Twoje przecież odpala tylko coś ciężko, jednak w praktyce ta teoria często jest mitem.

Sprawdź świece i kable, to nic nie kosztuje jeśli masz probówkę i multimetr

Wysłane z mojego CAT S60

---

Ja miałem wydobywającą się maź przez kilka dni i ani nie odczułem spadku mocy, ani innej pracy silnika ani komputer niczego nie pokazywał (żadnego błędu). Po wyjęciu wtrysku (przez maź to niełatwe) okazało się, że uszczelka nie wygląda źle. Mój mechanik wymienił mi podkładkę i zregenerował jak on to nazwał "końcówkę" wtrysku. Wszystko działa.

Wróciłem od mechanika. Świece jak i przekaźnik(wymieniony) działają i grzeją poprawnie.Choć komputer nadal zgłasza ich błąd. Co do ciężkiego palenia to podobno może to być też wina rozrusznika który u mnie już ponoć dogorywa i "przepuszcza" - cokolwiek to oznacza.

Problem z zapłonem wygląda u mnie bardzo podobnie jak tu: https://www.youtube.com/watch?v=WXznrQcYxc4 zwłaszcza to chrobotanie od około 7 sekundy.

przekaźnik podaje jeszcze na podgrzewanie filtra paliwa... Błąd będzie ten sam ...

Mam nadzieję, że mechanik sprawdzał kable do świec... U mnie co jakiś tydzień muszę poruszać czapką z 3 świecy bo coś nie styka i łapie błąd. Po 2 odpaleniach błędu nie ma i przebujam się kolejny tydzień. Będzie cieplej to sprawdzę czemu ta czapka nie styka . Jeżeli mechanior sprawdzał przekaźnik osobno i świece osobno to niech sprawdzi jeszcze czy kable przewodzą... Jeżeli tak to zastaje obwód grzania filtra paliwa...

powodzenia...

Napięcie na świece dochodzi. Najpewniej problemem będzie podgrzewanie filtra paliwa w takim razie - sprawdzę to.

Cytat:

---

Napisał gramian

przekaźnik podaje jeszcze na podgrzewanie filtra paliwa... Błąd będzie ten sam ...

Mam nadzieję, że mechanik sprawdzał kable do świec... U mnie co jakiś tydzień muszę poruszać czapką z 3 świecy bo coś nie styka i łapie błąd. Po 2 odpaleniach błędu nie ma i przebujam się kolejny tydzień. Będzie cieplej to sprawdzę czemu ta czapka nie styka . Jeżeli mechanior sprawdzał przekaźnik osobno i świece osobno to niech sprawdzi jeszcze czy kable przewodzą... Jeżeli tak to zastaje obwód grzania filtra paliwa...

powodzenia...

---

Dobrze Ciebie poczytać :) Napisz mi jeszcze proszę czy ten podgrzewacz działa cały czas czy tak jak świece?

Niestety nie wiem czy podgrzewanie działa w tym samym czasie co świece czy inaczej...Miernik mógłby wyjaśnić

Autko odebrane. Sprawdzone świece, przekaźnik, ciśnienie paliwa. Wymieniony rozrusznik. Autko nadal ciężko pali. Mechanik powiedział, że nie wie czemu i "nawet z Plaka ciężko mu idzie". Zasugerował, że może rozebrać silnik i może uda się znaleźć przyczynę. Na razie odpuściłem.

Sprawdź kompresję na cylindrach, po co odrazu rozbierać silnik. Jeśli kompresja w normie to wtedy szukasz w osprzęcie. Wymienił rozrusznik i dalej lipa czyli ekspertów pseudo mechaników ciąg dalszy.

Też proponuję sprawdzić kompresję, a jeśli nie robiłeś, to pomiar korekt wtrysków MES'em. Klap wirowych ta wersja nie ma ?

Cytat:

---

Napisał sleyer3

Sprawdź kompresję na cylindrach, po co odrazu rozbierać silnik. Jeśli kompresja w normie to wtedy szukasz w osprzęcie. Wymienił rozrusznik i dalej lipa czyli ekspertów pseudo mechaników ciąg dalszy.

---

Cytat:

---

Napisał maras14

Też proponuję sprawdzić kompresję, a jeśli nie robiłeś, to pomiar korekt wtrysków MES'em. Klap wirowych ta wersja nie ma ?

---

Klap wirowych nie ma o ile wiem. Co do problemów z kompresją to faktycznie nie głupi pomysł. Jeszcze pytanie, załóżmy, że kompresja jest do chrzanu - objawów doświadczał bym zawsze czy tylko przy bardzo niesprzyjających warunkach? Bo aktualnie gdy jest w miarę ciepło lub (w przypadku mrozów) silnik złapie nawet minimalną temperaturę pali od strzału. Jeśli postoi na mrozie to zaczyna się problem.

Z tą kompresją chodzi tu bardziej o uniknięcie rozbierania silnika bez potrzeby. Tak mi teraz przyszło do głowy, sprawdź Mesem temperaturę zewnętrzną jaką odczytuje ECU.