Printable View
koledzy, ile u was wytrzymuje sprzęgło w silniku 1,75????
u mnie 117 tysięcy i na autostradzie przy mocniejszym wcisnieciu gazu, sprzęgło się ślizga...
I teraz 2 pytania...
1. czy wpływ na ślizganie się sprzęgła ma wpływ panująca aura (mrozy itd...)?
2. wymieniać komplet sprzęgła razem z dwumasą, czy jednak dwumase zostawić???? (nie ma żadnych objawów zużytej dwumasy, a przebieg jest jeszcze niewielki)
pozdrawiam!!
Ja mam 145 tys. i żadnych oznak zużycia - ani sprzęgła ani koła dwumasowego.
Moje ma 194 tys i chodzi płynnie, łapie od samego dołu. Uślizgów brak. Ale znam wybitnych "kierownikuff", którzy potrafią zajechać sprzęgło w 30 tys:)
W rodzinie miałem Stilo 1,6 z trzecim sprzęgłem przy przebiegu 80 tys.
Temperatura nie ma wpływu na uślizg. Wróć... :) ma wpływ ale nie niska. W zasadzie po zagrzaniu więcej ślizga. Więc mróz tutaj raczej nie jest powodem. Dwumas do TBi to około 1200 zł (Sachs) ale jego zdiagnozowanie przez internet to czyste wróżenie z fusów. Jeśli po 117000 masz już spaloną tarczę to ktoś nie miał wybitnej nogi do sprzęgła lub masz problem z zespołem wysprzęglika. Demontaż prawdę Ci powie.
wysprzęglik wymieniał już wcześniej poprzedni właściciel, pojeżdże i poczekam, zeszłej zimy kilka razy miałem podobny objaw i się uspokoiło:)
byle do wiosny!
rozumiem, że aby zdecydować czy wymieniać sam wysprzęglik, wysprzęglik+ sprzęgło czy caly komplet +dwumase, trzeba wszystkie te części wyciągnąć?
Nie zgodzę się - w niskich temperaturach auta produkują większą moc/moment, bo powietrze jest gęstsze, a zatem może się okazać że problem wystąpi tylko jak jest zimno na zewnątrz.Cytat:
Napisał Belfer
Dla przykładu, jeśli rozważymy tylko zmianę temperatury (przy stałym ciśnieniu) wg normy DIN do normalizacji badań mocy, wpływ temperatury powietrza jest poprawiany współczynnikiem korekcyjnym, który jest pierwiastkiem Totocz/293K. Przy np -10C mam sqrt(263/293) = ok 0.947, czyli mamy zwiększenie mocy o odwrotnośc tej wartosci, czyli ok 5.5%, a to w przypadku seryjnej TBI 17.6Nm i 11KM więcej - może być właśnie różnicą czy sprzęgło ślizga czy nie.
163 tysiące , nic się nie dzieje. Raz jak chciałem dynamicznie ruszyć z 2 biegu dostało uślizg.
Bez przesady... Seria w TBi wytrzymuje spokojnie 400 Nm o ile moment nie rośnie zbyt gwałtownie. Moc nie ma tutaj nic do rzeczy. Nie musisz mi mówić, jak dział zimne powietrze na parametry silnika...Cytat:
Napisał epsonix
Poza tym pytanie brzmiało dość prosto: Czy niska temperatura ma wpływ na pracę sprzęgła? W tym przypadku nie ma.
- - - Updated - - -
Jeśli ktoś zdemontował skrzynię i całe sprzęgło a wymienił tylko wysprzęglik to masz diagnozę dość prostą. Stary wysprzęglik widocznie już trochę tarczę przypalił i teraz zbierasz tego efekty. Ale to tylko jedna z możliwości. Bez rozebrania i fachowej oceny się nie obędzie. Na początek zmienił bym płyn hamulcowy. Stary może mieć już złe parametry i też nie pomaga w działaniu wysprzęglika przy niskich temperaturach.Cytat:
Napisał andrijko
- - - Updated - - -
Yyyy?! Dynamicznie ruszyć z dwójki? Nie bardzo rozumiem po co... Wtedy uślizg był wymuszony pedałem sprzęgła i to inna para kaloszy.Cytat:
Napisał taczka464
Pytanie było wynikiem faktu że koledze zaczęło ślizgać sprzęgło i pyta czy temperatury mogą mieć wpływ. Moja odpowiedź jest: tak przy padającym sprzęgle, docisku itp jest taka możliwość że niska temperatura pośrednio będzie powodować ślizganie sprzęgła, bo auto ma większy moment i moc (w przykładzie który rozważyłem o 5.5%). Oczywiście nie na dłużsżą metę, bo jeśli coś już działa na granicy, to najpewniej za chwilę sprawa się pogorszy i będzie slizgać w każdych warunkach.Cytat:
Napisał Belfer
Nie wiem po co piszesz że sprzęgło w TBi wytrzymuje 400Nm, skoro tu mamy do czynienia z jakimś najprawdopodobniej mocno zużytym elementem lub uszkodzeniem, i widać nie wytrzymuje pewnie tych 330-340Nm, które auto generuje gdy jest zimno, a może jeszcze przez parę tysięcy wytrzymałoby np 320Nm.
Oczywiście to takie teoretyzowania, ale było pytanie o niskie temperatury, Ty zanegowałeś to jako możliwy czynnik, a ja pokazałem że może właśnie być przyczyną.
BTW< w byłym JTDM przy -10C i niżej przy walnięciu gazu na 6 przy obrotach powiedzmy 1700/min auto dostaje drgawek - najprawdopodobniej dwumas już nie daje rady gdy ma doczynienia z momentem wyższym o jakieś 20-30Nm niż normalnie (auto było zrobione na 380Nm). Cinek proponował dostrojenie, ale stwierdziłem po co, skoro nie jeżdżę poniżej 2tys obr, szczególnie na 6 nie dodaję gazu na max od tak niskich obrotów (to że to wykryłem to wyszło tylko przy okazji takich zabaw, sprawdzenia elastyczności itp).
Przeczytaj swój post jeszcze raz i zadaj sobie sam pytanie po co go napisałeś i komu on pomógł?Cytat:
Napisał epsonix
Ty stworzyłeś wcześniej tekst, że różnica temperatur może dać jakieś tam 17 Nm więc ja Ci podałem przykład, że wzrost o około 80 Nm nie powoduje ślizgania, jeśli sprzęgło jest sprawne.
Tutaj ewidentnie jest problem z zespołem sprzęgła i żaden teoretyczny przypływ momentu nie ma tutaj nic do rzeczy.
widze ze bardzo nie lubisz jak ktos zaneguje chocby część Twojej wypowiedzi. uważasz że nie pisałem na temat, i nic nie wniósł mój post? Ja uważam inaczej - mój post wnosi coś do tematu -uświadamia niektórych (wiem nie Ciebie, bo Ty wiesz, ale jednak zapomniałeś(?) pisząc pierwszego posta a teraz brniesz bez sensu w dyskutowanie ze mną), że ze względu na niższą temperature, a zatem wyższy moment i moc, problem ze ślizgającym sprzęgłem może się właśnie wtedy zacząć uwidaczniać (co Ty wykluczałeś). Obaj zgadzamy się że coś jest nie tak ze sprzęgłem, bo nie ma prawa tak to się zachowywać mimo niższych temperatur a zatem wyższego momentu/mocy. Obaj zgadzamy się że auto produkuje większą moc i moment w niższych temperaturach. Mozemy na tym zakończyć?
FYI, moja TBi zrobiona na 370Nm nigdy nie ślizga, a przecież w bardzo niskich temperaturach też będzie dobijać do 390-400Nm. Na alfaowner była TBi zrobiona przez Autolusso na hybrydowym turbo, produkuje 265KM i 430Nm i też nie było mowy o ślizganiu sprzęgłą (inna sprawa na jak długo starczy sprzęgło czy skrzynia przy takim mocnym chipie)
Kwestię ewentualnego przyrostu momentu należy tutaj definitywnie wykluczyć. Dlatego Ci napisałem, że to całkiem niepotrzebne gdybanie/pisanie. Niech ktoś koledze sprawdzi to sprzęgło i będzie wiedział na czym stoi.Cytat:
Napisał epsonix
Już tak zamotaliście z tym sprzęgłem ,że zgłupieć idzie.
A Gość pytał tak prosto
Odp 1 Zdecydowanie nie .Cytat:
Napisał andrijko
Odp 2 Jeżeli dwumasa jest sprawna to wystarczy samo sprzęgło /oczywiście kompletne/
Pozdrawiam Piotr
chyba zacznę od płynu hamulcowego, mam wątpliwości czy był wymieniany od ostatniej wizyty w ASO. zwykłe DOT 4 wystarczy?
Kto zamotał? Ja napisałem co go będzie czekało i co może zrobić, żeby wyeliminować duże koszty. Chyba lepiej wymienić płyn i sprawdzić czy to nie pomogło?Cytat:
Napisał Piotriix
Jeśli to nie pomoże to jest jakieś 40-60 zł w plecy a i tak nowy płyn nie zaszkodzi.
Mały update - mam 170 tys. i na 6 biegu zaczęły się zdarzać uślizgi.
U mnie było wymienione przy 180 po raz pierwszy. Pewnie jak u Ciebie zaczęło się ślizgać ----> mam na to FV z Holandii.
Następnie ponownie przy około 200 już w Polsce.
Nie było potrzeby wymieniać przy 200. Zwyczajnie padła sprężyna powrotna pedału sprzęgła.
Ktoś naciągnął poprzedniego właściciela auta na ponowną wymianę sprzęgła, a wystarczyło zmienić samą sprężynę, co też zrobiłem i pedał zaczął powracać.
Także mam właściwie nowe sprzęgło, wysprzęglik i dwumasę :)