-
1 załącznik(i)
Tuleja wahacza tył
założyłem sobie poliuretan na wahacz górny na tyle, bo nie było sensownych zamienników, ale wszedł baaardzo ciężko i tuleja rozeszła się na boki tak, że nie mogłem spasować do gniazda wahacza. Musiałem trochę przyciąć a i tak wszedł na "wpych". Mam wątpliwości czy kupiłem kiepskie tuleje czy może coś źle zrobiłem. Podejrzenie pada na otwór w wahaczu, po wyprasowaniu tulejki została w nim jeszcze jakby jeszcze jedna tuleja, która ma rozmiar minimalnie większy niż poliuretan (na foto), więc stwierdziłem że zostawiam, bo na wahaczu będzie luz. Ktoś ma z tym doświadczenie?
Załącznik 220773
-
To co zostawiłeś jest fragmentem starej tulei metalowo- gumowej. Trzeba było usunąć wszystko i nowa tuleje by pasowała.
-
no to nieźle, takiej rzeźby się nie spodziewałem :) zastanawia mnie tylko wymiar tulei poliuretanowych - jak przymierzałem to średnica zewnętrzna tej pozostałości po starej tulei jest większa. Jesteś pewny, że to trzeba usunąć?
-
Trzeba tak jak kolega napisał. Jakiej firmy kupiłeś poil. Ja mam strongflexa i pasowało elegancko.
-
też mam strongflexa. W takim razie z drugiej strony zrobię jak mówicie. Dzięki!
-
Zacząłęm robić drugą stronę ale utknąłem na wyciąganiu wahacza. Ktoś wbił tam na siłę dziwne tuleje z jakimiś podkładkami i wahacz nie chce wyjść z gniazda w sankach. Jedna strona się rusza a druga ani drgnie. Guma jest zupełnie zerwana, nie mam możliwości go "rozruszać". Próbowałem podważać, waliłem młotkiem ale ledwo się przesunął w dół. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić żeby wyszło? Nie chciałbym stosować inwazyjnych metod typu szlifierka bo znając moje możliwości i szczęście do tego typu robót skończy się na wycięciu tulei z kawałkiem sanek albo wahacza :) POMOCY !!!
EDIT: udało się, wybiłem podkładkę dłutem ale się napociłem lekko :)
-
1 załącznik(i)
mam pytanie bo przy mocnym skręcie felga prawdopodobnie trze mi o wahacz. Zauważyłem że tuleje na wahaczu najbardziej tylnym (do którego jest mocowany amortyzator) te od strony środka auta mocno pływają, prawie dotykają ramy. Czy te tuleje (nr 5 na rysunku) są pływające czy może moje są wyjechane?
Załącznik 227019
-
Pływające są tylko 3 i 7 pozostałe nie. Nr 5 jako pierwsze ulegają zużyciu.
-
1 załącznik(i)
no to stało się jasne dlaczego zbieżność z tyłu po ustawieniu się rozjechała :) wstawiam zatem stronglexy. Dzięki!
EDIT: patrze jeszcze na zdjęcie oryginału i mam wątpliwości czy to jednak nie jest pływająca. U mnie na bank jest taka sama, wewnątrz tulei jest gumowy balon. Na pewno ma być sztywna tuleja?
Załącznik 227053
-
Oryginalnie w V6 oba końce tego wahacza były wahliwe.
Tak jak obie tuleje przedniego.
Moim zdaniem tuleja pływająca przy sankach była trochę na wyrost i uważam, że zastąpienie jej zwyczajną nie zmieni nic w pracy zawieszenia.
-
[QUOTE=Kali_33;1969312]no to stało się jasne dlaczego zbieżność z tyłu po ustawieniu się rozjechała :) wstawiam zatem stronglexy. Dzięki!
EDIT: patrze jeszcze na zdjęcie oryginału i mam wątpliwości czy to jednak nie jest pływająca. U mnie na bank jest taka sama, wewnątrz tulei jest gumowy balon. Na pewno ma być sztywna tuleja?
Załącznik 227053[/QUOTE
Rozebrałem kilka zawieszeni z GTV TS i V6 montowałem nowe wahacze tuleja wahliwa przy piaście sztywna do nadwozia
-
jednak do nadwozia też jest wahliwa, aczkolwiek trudno powiedzieć czy to jest oryginał bo oznaczeń brak. Standardowo mam wytartą belkę przez wywalone tuleje
-
Pierwszy Twój post ze zdjęciem tulei która źle wybiłeś przedstawia oryginalną tuleje wahacza koniec mocowany do nadwozia na drugim końcu wahacza tuleja wahliwa mocowana do piasty. Większość wahaczy sprzedawanych jako nowe ricambi orginali są po regeneracji nowy wąchacz sprowadzony z Włoch to około 1200 zł, koszt regeneracji max. 300zł . Mam całe zawieszenie ze Spidera 2004 3.0 35tys i w całym zawieszeniu są 4 tuleje wahliwe po dwie przy piaście i 4 sztywne mocowane do belki nie licząc tulei amortyzatora i wahacza górnego.