Padła policyjna 159.

Tak właściwie, to nie wiem, czy w tym dziale czy w HP, powinienem to zamieścić.

W piątek byłem u znajomego mechanika, u którego od wielu lat serwisują samochody, a który ma również Stację Kontroli Pojazdów i co roku, jeżdżę tam na badania techniczne. W rzeczony piątek, również pojechałem, bo mijał termin badania i na placu zobaczyłem stojąca policyjną 159.
Oczywiście nie mogłem nie zapytać, co ona tu robi... okazało się, że od dłuższego czasu policjanci mają z nią problem, bowiem zdarza się, że Alfa podczas normalnej jazdy, nagle przechodzi w tryb awaryjny, a wiadomo co wówczas się dzieje i jak wyglądają tacy policjanci podczas interwencji, no, po prostu wstyd - bujają się z nią od dłuższego czasu i po serwisach i miejscowych specach i nic - diagnoza niczego nie wykazuje, a samochód jeździ jak chce i kiedy chce - ich oczywiście nie jest mi żal, ale trochę mi wstyd za alfiszona :)

Najnowszą diagnozą jest problem ze sterowaniem przepustnicami, a konkretnie chodzi o jakąś kostkę łączącą, której nie można zastąpić, a więc czekają, bo ktoś miał im podrzucić na wypróbowanie.

Rozmawiałem kiedyś z funkcjonariuszem który opowiedział mi to i owo, zagadnął akurat o auto bo zgłaszałem wandalizm - porysowano mi maskę kluczem, w każdym razie chwalił Alfy ale ogólnie woleli KIA, bo owszem 159 prowadzi się lepiej no ale zawias jest delikatniejszy a co do interwencji wiadomo, a to się pod krawężnik podjedzie na szybkości a to po dziurach.....

Brzmi jak raczej mniej spotykana awaria a wiadomo - takie najgorsze - bo jak zatną się klapy wirowe to każdy mechanik od AR wie co robić, a jak padnie jakaś głupia kostka to szukaj igły w stogu siana. Do tego awaria pojawiająca się raz na jakiś czas..... to zwykle oznacza że jak stoi u mechanika to akurat działa.

Cytat:

---

Napisał makarov

bujają się z nią od dłuższego czasu i po serwisach i miejscowych specach i nic - diagnoza niczego nie wykazuje,

---

Po prostu słabi spece i tyle.

Cytat:

---

Napisał Mateusz_159

Po prostu słabi spece i tyle.

---

Nie mnie to oceniać, mechanik o którym piszę, a raczej jego pracownicy, jeszcze nigdy mnie nie zawiedli, począwszy od Zastawy 1100, poprzez Pontiaca Le Mans, po AR146 1,6 TS, w którym robili cały silnik, raz po kolizji, a drugi raz po wymianie, aż po 159, w której robić raczej nie było co, poza wymianą czujnika temperatury oleju.

:) miałem kiedyś okazję przy okazji (niestety) głupiej mojej jazdy, rozmaiwać z policjantami z mondeo V6. Ja w Alfie , starej jeszcze. Zeszło na Alfy policyjne , wspomnieli, że mają 159tkę, ale podkreślali że _mają_ , bo więcej stoi w naprawach niż jeździ. Hitem była awaria typu : panie, naciskamy guzik start, a otwiera się klapa bagażnika :)

159 dla polskiej policji, to, moim zdaniem była kompletna pomyłka, to nie jest samochód, którym jeździ niezliczona ilość kierowców i każdy ma wyebane, na to, co jej dolega, na zasadzie, "aby zdać zmianę, a dalej, to niech kolega się martwi", do tego nadają się właśnie "koreańce" i póki co, nikt ich nie przebije.

ciekawe jak by się sprawowały Insignie, pod które był ustawiony przetarg ale coś poszło nie tak :-)

Kilka Insigni chyba jeździ, widziałem w "Uwaga pirat" :)

U nas teraz z video rejestratorem zapitala SuperB.

Nieoznakowanych ;)

Doświadczenia z tymi policyjnymi 159 są takie, ze zazwyczaj pada w nich to co nie pada normalnym kierowcom. Są mocno doposażone i zwyczajnie zajeżdżane do nieprzytomności - choć to zależy od komendy.

Ja tylko pragnę przypomnieć, że to nie są wersje "Municipale". Czyli nasi jeżdzą zwykłymi 159, które są przeciążone elektrycznymi bajerami a instalacja jest seryjna. We Włoszech są egzemplarze z przebiegami powyżej 300 tys. bez większych awarii ale to modele dedykowane do pracy w służbach.
U nas jak kiedyś zadzwoniłem do kolegi policjanta, że mu w Ducato świeci wsteczne światło zamiast kierunkowskazu to mi odpowiedział, że takie usterki są drobnostkami:) Bezpieczniki z 20A zmieniają czasem na 30 bo im się palą na tych podrasowanych instalacjach z kilkunastoma odbiornikami prądu ponad miarę.
Koguty na dachu niektóre egemplarze miały montowane na nitach bez uszczelnień i po kilku dniach użytkowania przychodziły na komendy instrukcje, żeby nie myć dachu pod ciśnieniem bo mocowania przeciekają...

Kiedyś rozmawiałem z policjantem z "9". Powiedział że to nie są zwykle tbi tylko z biturbo. Maski nie podnosił więc nie miałem możliwości dopatrzec. Mówił że mod miał dół poprawić. Może skoro jeszcze stoi w warsztacie to można popatrzeć i potwierdzić bo jakoś mi się wierzyć nie chciało :) jeżeli to jakiś mod to to może powodować nietypowe problemy

Cytat:

---

Napisał kozi_Lukasz

Kiedyś rozmawiałem z policjantem z "9". Powiedział że to nie są zwykle tbi tylko z biturbo. Maski nie podnosił więc nie miałem możliwości dopatrzec. Mówił że mod miał dół poprawić. Może skoro jeszcze stoi w warsztacie to można popatrzeć i potwierdzić bo jakoś mi się wierzyć nie chciało :) jeżeli to jakiś mod to to może powodować nietypowe problemy

---

Tak sobie mądra głowa przetlumaczyla skrót TBI. T-bi [emoji14]

Hehe wykluczyć się nie da :) stereotypy też się skądś biorą

Łukasz właśnie to nie bi tutbo;)coś ledwie program na230km ...Miałem okazję się wziąść ze swoją z nimi szału nie było; )

Napisane na Commodore C64..;)

Każdej komendzie pada TBi tylko nie żadnemu forumowiczowi. Obstawiam 50% bajki posiadaczy prywatnych vagów. 50% poszanowanie mienia. Choć w tym drugim przypadku trudno tego wymagać- ( Dogonie pirata za 5 km bo olej zimny i turbo słabo smarowane - no bezsens) Mi też się żalił jeden niebieski że auto ogólnie fajne ale w sztuce którą jeździ co raz ten sam czujnik nawala.

Cytat:

---

Napisał kozi_Lukasz

Kiedyś rozmawiałem z policjantem z "9". Powiedział że to nie są zwykle tbi tylko z biturbo. Maski nie podnosił więc nie miałem możliwości dopatrzec. Mówił że mod miał dół poprawić. Może skoro jeszcze stoi w warsztacie to można popatrzeć i potwierdzić bo jakoś mi się wierzyć nie chciało :) jeżeli to jakiś mod to to może powodować nietypowe problemy

---

nie było takiej wersji, w 159 tylko 200BHP. mocniejsze TBI mają po prostu większa turbinę (Giulietta QV/Veloce i pewnie 4C). policyjne 159 w polsce to najtańsze wersje TBI, golasy + dołożone przez dostawcę radary/radia/koguty itp. Nic nie ma wspólnego ze specjalna wersją dla służb, a takie Alfa wypuszczała (wystarczy spojrzeć do ePera), tyle że wtedy tego przetargu na najtańszą ofertę by nie wygrali.

Inna sprawa że do pracy w Policji, to generalnie silnik wysilony (>100BHP/1L) z turbiną to nie jest najlepsza opcja (bo wypada najpierw wszystko dobrze rozgrzać, a po ostrej jeździe wystudzić turbine - w Policji nie ma takiej możliwości - ruszenie w pościg, z zimnym silnikiem, koniec pościgu, gasi się silnik itp. Dlatego turbiny padają im jak muchy - i to chyba główna awaria policyjnych 9tek (do tego zmiany oleju co 35tys km robią swoje).

Co do konkretnie tej alfy. Nie wiemy jak fachowo została alfa zmodyfikowana pod dołożone akcesoria. W swojej poprzedniej 159 miałem dołożony alarm przez ASO w Bielsku-B. Po paru latach zaczęły się dziać z nim jaja. Znalazłem wiązki, gdzie się podłączyli - trzeba było to widzieć - odizolowanym kablem na długości kilku cm owinęli nieoidizolowany przewód z ori wiązki, nasrali na to cyny, coś tam przytopili izolację ori wiązki i niby był kontakt do czasu aż nie puściło. Na to taśma izolacyjna i gotowe. Taki montaż przez partaczy - i to było auto służbowe dla dyrektora Fiat Power Train - potem ja je kupiłem (3.5 letnie).

Myślisz, że tylko FCA tak robi? To częstsze niż się może wydawać, choć w prawdziwych markach "premium" starają się robić takich baboli ale wszędzie pracują ludzie. Jednemu w BMW czy innym Lexusie coś spier*** druciarstwem i metodami napraw a'la stodoła, a innemu który kupi Hyundai'a i10 będą robić kawę co wizytę w serwisie ;) Co kraj to obyczaj.

Co do samych 159 w Milicji - to auto jest niedostosowane do warunków. Insignia podobnie, każdy prawie z drogówki opisuje je jako ciężkie, wolne krowy, a samo auto mimo 2.0T i napędu 4x4 nie jedzie ;)

Mieli Polonezy to mogli o nie dbać, robić swapy na nowsze motory i by się nic działo, a że zachciało im się luksusów to cóż ;)

Zaglądałem pod maskę policyjnej tbi i biturbo tam nie widziałem.
Ale obok mnie stał znawca i widział :D

:rolleyes:

Z tymi 2 turbinami to bajka jakaś.

Dzwoniłem do mechanika, ta miała na 100% jedna turbinę.

Podobno te 159-tki to były standardowe bida-edyszyn z jedynie podkręconym softem na około 240 KM. Brakowało chociażby sterowania z kierownicy. Ciekawe czy szyby z tyłu na korbkę.

Z tyłu szyby w elektryce siedziałem w takiej xD

Ja też i to dwa razy. Ale nie pamiętam. Rzuciła mi się w oczy tylko kierownica :cool:

A mi te szmaciane fotele z mocno pseudo skóry, tak mi się tyłek spocił bo to akurat lato było ( wykroczenie nie duże żeby nie było że to od mandatu xD)

Te policyjne 159 to jest specjalna wersja Alfa Romeo 159 Podobno Edition.
Podobno biturbo. Podobno podkręcony soft. Podobno padają jak muchy. Podobno...