Kupno 159 1.9 kilka pytań

Witam, chciałbym zadać pare pytań dotyczących tego modelu. Obecnie jeżdżę e46 1.8i, nadeszła zmiana na auto i przypadła mi do gustu właśnie jak w tytule 159. Powiem tak znajomi jak i nawet ojciec mi odradza zakupu ale cóż to chyba miłość od pierwszego wejrzenia. Otóż mam kilka pytań.
1. Zastanawiam się nad silnikiem 1.9 Jtdm 150km z rocznika 2005/2006. Czy w kwocie +- 16 tyś znajdę coś sensownego czy lepiej odpuścić 159 za te pieniądze?
2. Jak oscyluje spalanie w tym silniku i ogólnie bolączki jego. Czytałem na forum coś była mowa o kolektorze oraz przekładni kierowniczej.
3. W przyszłości nie ukrywam bym chciał wgrać inny program jak i zrobić podwójny wydech z tyłu tak jak jest w 2.4 silniku.
Z Racji iż jestem studentem szukam w miarę oszczędnego auta więc silnik 2.4 raczej odpada ze względu na większe zuzycie oleju napędowego. Pozdrawiam gorąco ;)

A jakiego spalania oczekujesz. Bo np Panda mało pali. 159 to licz 10 po mieście na miękko

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Bez sensu odpowiadać na tego typu pytania jeśli chłopak nie potrafi przeczytać przyklejonego tematu (już o zasadach panujacych na forum nie wspominając, sam jestem od niedawna na forum ale takiej gafy to bym nie popełnił w życiu...):
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...y_czytaj_.html
Ehhh... ta dzisiejsza mołodzież :D

No to lecimy od góry:

Cytat:

---

Napisał Xaron

Powiem tak znajomi jak i nawet ojciec mi odradza zakupu

---

1.Ja również Ci odradzam, ale dlaczego - o tym później.

Cytat:

---

Napisał Xaron

Czy w kwocie +- 16 tyś znajdę coś sensownego czy lepiej odpuścić 159 za te pieniądze?

---

2.Jeżeli golas - owszem, może się coś znajdzie, ale raczej nie perełka i podejrzewam że włożyć jakieś pieniądze będziesz i tak musiał. Pytanie czy te 16 tysięcy to jest kwota na samo auto i wtedy +/- z 2 tysiące na rozrząd, oleje, filtry ewentualnie klocki, tarcze czyli taki pakiet podstawowy, czy 16k to już kwota całkowita? Jeżeli masz sztywno 16 tysięcy, to patrz punkt 1.

Cytat:

---

Napisał Xaron

Jak oscyluje spalanie w tym silniku

---

3. Ile wlejesz tyle spali. Ja mam 8v, w mieście pali w granicach 9-10l, na trasie moim stylem jazdy wychodzi jakieś 6.5l.

Cytat:

---

Napisał Xaron

ogólnie bolączki jego. Czytałem na forum coś była mowa o kolektorze oraz przekładni kierowniczej.

---

4. Skrzynia M32 - prędzej czy później będziesz robił. Łożysko sypią się jak domy w Afganistanie, pierwsze oznaki to szumienie skrzyni na 5/6 biegu i ruchy drążka na 1 biegu przy ruszaniu. Maglownica lubi czasem też się sypnąć, jeżeli ktoś w porę wymienił zbiorniczek płynu wspomagania na pozmianowy (bez sitka) to jest szansa, że magiel żyje i ma się dobrze. Planujesz wersję 16v, czyli masz klapki w kolektorze o ile ktoś ich już wcześniej nie wywalił. Wraz z rosnącym przebiegem w kolektorze gromadzi się nagar (często przez EGR), który blokuje ruch klapek i po prostu się urywają, a te później wpadają do silnika i wiadomo co dalej... Ogólnie jak to diesel, lubi czasem się sypnąć turbo, jakaś dwumasa (często w granicach przebiegu rzędu 200tysięcy) no i to chyba tyle z głównych problemów. Można jeszcze wymienić też DPF i EGR ale akurat to można wyrzucić i tyle.

Cytat:

---

Napisał Xaron

W przyszłości nie ukrywam bym chciał wgrać inny program jak i zrobić podwójny wydech z tyłu tak jak jest w 2.4 silniku.

---

5. Hulaj dusza piekła nie ma... wydech możesz sobie wrzucić ultera dedykowany. Co do programu to dużo osób "wirusuje" zarówno 8v jak i 16v i wszystko śmiga jak należy. Z 8v wyciśniesz granice 150KM-160KM, a 16v granice 180KM, oczywiście wszystko robione z rozsądkiem i głową na karku, bo dużo zależy od kondycji danego silnika i podzespołów.

Cytat:

---

Napisał Xaron

Z Racji iż jestem studentem szukam w miarę oszczędnego auta więc silnik 2.4 raczej odpada ze względu na większe zuzycie oleju napędowego

---

6. Tutaj będzie kontynuacja punktu 1... 159 nie należy do oszczędnych aut i jeżeli jesteś studentem bez comiesięcznego stałego wynagrodzenia to raczej odradzam zakup, bo odwlekane naprawy lubią później się mścić.
Ode mnie kubeł zimnej wody - przemyśl czy będzie Cię stać na bieżące naprawy, a nie tylko na ON.

To chyba tyle...

Cytat:

---

Napisał Xaron

Pozdrawiam gorąco

---

Również pozdrawiamy :)

Studencie.... odpuść sobie alfe 159.

Kup coś taniego w utrzymaniu i zagazowanego.

Jeszcze przyjdzie czas na auto marzeń !

P.S Chyba że tata będzie sypał forsą na to co wyżej opisał Tytanowy.

Ja się z wami Panowie troszkę nie zgodzę. W każdym aucie coś się może sypnąć i będą koszty podobne. Kuzyn ma Passata i 2 miesiące po zakupie rozwalił turbinę ( trochę swoja wina i stylem jazdy). Podzespoły takie jak Dwumas sprzęgło i łożysko o którym wspomniał Tytanowy równie dobrze mogą się posypać w każdym innym aucie nie tylko w AR. Jak dla mnie to jest cześć eksploatacyjna. Jedyna rzecz z która bym się zgodził w stu procentach to jest taka, że za 16tys ciężko będzie znaleźć coś sensownego, chyba że po naprawach blacharskich a tutaj już jest dowolność i jednemu to nie przeszkadza a drugiemu przeszkadza. A co do klap wirowych itp. itd. to wszystko do ogarnięcia jak się poszpera w sieci co najlepiej z tym zrobić.

Pozdrawiam

Ja kupiłem swoją Alfę za 16+, do dziś zrobiłem nią niedużo bo 5 tys km. Teraz ma według licznika 180k, niedawno była na generalnym przeglądzie i wszystko było ok, tyle co linka ręcznego i łącznik stabilizatora. Koła zimowe nowe, stalówki, letnie wyjechane, alufelgi. Blacharka sprawdzana, szyby oryginalne, oprócz przedniej. Jedyny problem jaki mam/miałem to woda dostająca się do środka.

Cytat:

---

Napisał Uzume

Ja kupiłem swoją Alfę za 16+, do dziś zrobiłem nią niedużo bo 5 tys km. Teraz ma według licznika 180k, niedawno była na generalnym przeglądzie i wszystko było ok, tyle co linka ręcznego i łącznik stabilizatora. Koła zimowe nowe, stalówki, letnie wyjechane, alufelgi. Blacharka sprawdzana, szyby oryginalne, oprócz przedniej. Jedyny problem jaki mam/miałem to woda dostająca się do środka.

---

Rozwiązałeś problem z wodą?? Po której stronie masz mokre?

Jeśli po stronie pasażera to oprócz sławnych uszczelek możesz sprawdzić za dywanikami jest wężyk który odprowadza wode z klimatyzacji i mógł się zsunąć z trzpienia takiego plastikowego. Kolega w swojej 9 tak miał.

Mam nadzieję że tak. Problem leżał w odpływach w podszybiu. Jedna z rurek była zdeformowana i część wody wlewała się na nadkole, a część konstrukcją blach do środka. Pierwsze mokło pod pedałami, następnie spływało do tyłu do pasażera. Wszystko opiszę w osobnym wątku: forum.alfaholicy.org/159_brera_brera_spider/151863-woda_pod_dywanikiem_kierowcy-2.html (nie mogę dodać linka), ale czekam aż silikon powysycha i będę mógł sprawdzić szczelność dużą ilością wody ;)

Cytat:

---

Napisał Kimi1988

Ja się z wami Panowie troszkę nie zgodzę. W każdym aucie coś się może sypnąć i będą koszty podobne. Kuzyn ma Passata i 2 miesiące po zakupie rozwalił turbinę ( trochę swoja wina i stylem jazdy). Podzespoły takie jak Dwumas sprzęgło i łożysko o którym wspomniał Tytanowy równie dobrze mogą się posypać w każdym innym aucie nie tylko w AR. Jak dla mnie to jest cześć eksploatacyjna. Jedyna rzecz z która bym się zgodził w stu procentach to jest taka, że za 16tys ciężko będzie znaleźć coś sensownego, chyba że po naprawach blacharskich a tutaj już jest dowolność i jednemu to nie przeszkadza a drugiemu przeszkadza. A co do klap wirowych itp. itd. to wszystko do ogarnięcia jak się poszpera w sieci co najlepiej z tym zrobić.

Pozdrawiam

---

Z tego względu najlepiej kupić wolnossącą benzynę :) Alfa 159 to nie jest tani samochód w utrzymaniu i nie ma co tego ukrywać.
Mnie 3 letnie utrzymanie 159 1.9 jtdm 8v przy przejechaniu około 90 tys km kosztowało 25 tys złotych (wliczając dwa komplety opon i dodatkowe felgi, bez kosztów ubezpieczenia).

Nikt jeszcze nie wspomniał o wachaczach góra+dół przód, które tanie nie są a sypią sie na potęge i chyba jedyne sensowne wyjście to regeneracja.
Ogólnie jak wyżej, wszystkie problemy typu dwumas, turbo, dpf, egr, wtryski itp to typowe bolączki diesla wiec trochę bezsens je tu wymieniać bo to nie wina alfy.

Z typowych problemów to zaliczyłbym chyba kolektor i skrzynie, reszta jak dla mnie to ekslpoatacja. Różnica jest taka że do 159 części będą droższe jak do innych popularnych marek, to samo ubezpieczenie, bo zaliczają już alfe do klasy premium. Takie rzeczy trzeba brać pod uwagę, reszta to normalka.

Ps.
2.4 jest odrzucany raczej z innych powodów niż zużycie paliwa, bo z tym akurat tragedii nie ma

Ps.2.
Oczywiście pasuje też jakiś budżet na odpicowanie fury :) typu dwa wydechy, większa fela, gleba i jakaś ściema bo bez tego to słabo ;) potem moc bo będzie brakować, plus jakieś pierdoły typu wymiana emblematów itp itd można by sporo wymieniać :)

Cytat:

---

Napisał czahator

2.4 jest odrzucany raczej z innych powodów niż zużycie paliwa, bo z tym akurat tragedii nie ma

---

Droższy dwumas+sprzęgło, no i największa bolączka - pękające głowice... To tak jeszcze dodając :)

Plus problem z doświadzczonymi mechanikami i koszty obsługi, niekiedy łatwiej ponoć wyciągnąć cały silnik.

Nie przesadzajcie że silniki 2.4 są aż tak dużo bardziej kłopotliwe. Przecież nie wszystkim pękają głowice a spalanie jest naprawdę na przyzwoitym poziomie w stosunku do mocy silnika.

Nie doczytałem do końca tematu bo znam to jak 10 przykazań. Ja powiem tyle że mój syn student pomyka Clio II z potężnym motorem 1,2 75 km i to na gazie po stolicy i sam sobie tankuje (oczywiście z mojego portfela) i to jest cacy autko jak się nie ma grochu. Wiem że to co napisałem może boleć ale tak jest . Jak masz kasę to owszem ale jak żyjesz za tysiąc parę złotych (studenci ) to nie ten czas na to auto. Mój młody czasem owszem lata moją alfą ale to mój wóz i ja go utrzymuje na co dzień więc on ma fajnie od taty złapać.
Wymyślił sobie i zbiera na astrę h TT oczywiście benz. i to dobry wybór bo w miarę tania to może ją ogarnie po za tym zaczyna pracować .
pozdr.

Ps dla przykładu - nie każe kupować clio bo młodzi też mają marzenia i to się chwali ale :
sprzęgło do clio komplet 220
tuleje wahacza po 30
To jest oszcżedne auto
itp no ale dupy to takie auto nie urywa wiadomo kicha ale i tak się młody cieszy że ma czym pomykać a plany to ma że sobie kupi giulie możecie sobie wyobrazić jak się śmiałem /
Co do utrzymania i kosztów to na przełomie kilku lat wyszło tak:
wszystkie wahacze przednie
dwumas i sprzęgło -mogło jeszcze zostać ale...
klapy wirowe
dpf ,egr out
zawirusowana
dwa komplety opon
klocki tarcze przód
i jeszcze parę drobiazgów o których nie pamiętam
Ktoś powie bo szrota kupiłeś a ja odpowiem że to kwestia oczekiwań od auta. Kolega ma też dziewiątkę i u niego wszystko cacy . mówię daj klucza to porównam i no cóż nie zamieniłbym chyba że za żuka czy nysę ale jemu pasuje według zasady do puki jedzie to jadę , Chyba wiadomo o co chodzi. Jak spróbował moją kawałek to nie wiedział że tak może auto jechać .
Różni ludzie różne potrzeby i oczekiwania.

Cytat:

---

Napisał czahator

Plus problem z doświadzczonymi mechanikami i koszty obsługi, niekiedy łatwiej ponoć wyciągnąć cały silnik.

---

Do wymiany rozrządu chociażby.. Lepiej wyjąć silnik niż robić na włożonym, nawet nie wiem czy się da.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał Tytanowy

Do wymiany rozrządu chociażby.. Lepiej wyjąć silnik niż robić na włożonym, nawet nie wiem czy się da.

---

To jest gruba przesada. Może do wyjęcia kolektora wydechowego lepiej rozebrać przód auta, ale wyjmowanie silnika do rozrządu to już przesada. To nie BMW.
W 2.4 jest mniej miejsca niż 1.9, ale mając takie auto szuka się po prostu mechanika od Alfy, który rozrząd zrobi za niewielkie pieniądze i nie będzie marudził.

kupując auto segmentu D za 16tyś jakiejkolwiek marki wiadomka że na start trzeba wrzucić trochę kasy (2tyś minimum?) żeby chociaż zrobić minimalny pakiet startowy. potem i tak coś jeszcze wyjdzie (może być poważniejszego jak źle się trafi) i kolejnych parę tysi może polecieć. każdy element jest znacznie droższy w takim aucie, widać to dobrze po cenach opon powiedzmy średniej jakości 17" kosztują ok 400zł/szt, a do mniejszego auta 15" powiedzmy 200zł. jeśli kasa nie jest aż takim problemem to czemu nie 159 - 1.9jtdm jest w miarę bezproblemowy (na tle innych marek, nie znaczy że jest totalnie bezproblemowy jest parę bolączek które też kosztują), ale raczej zgodzę się z kolegami, że dla studenta lepszym rozwiązaniem jest prostszy samochód. coś z segmentu B albo C, bez turbin itp a najlepiej taki co lubi się z LPG i jest już zagazowany. Za te 16tyś kupi się nowszy, bardziej zadbany samochód, co też przyczyni się do obniżenia kosztów napraw.

Z mojego przykładu co do kosztów. Poprzednią 159 JTDM kupiłem 3.5 letnią w 2009r z przebiegiem tylko 50tyś od gościa z salonu AR w Bielsku. miałem pecha i rozleciała się pompa wody dość szybko, więc zerwało pasek, laweta 300km bo stało się to w trasie + robota 4tyś, potem były inne naprawy bo od początku coś nie tak było ze sprzęgłem - okazało się poprzypalane, dwumas marny i przypalona powierzchnia, wysprzęglik szumiało łożysko - kolejne 4tyś. do tego inne pierdoły, opony, felgi dodatkowe, klocki, tarcze, eksploatacyjne sprawy i za pierwze 2 lata bez paliwa/ubezpieczenia wydałem na auto 20tyś (ale auto było zawsze robione na tip top). potem już było znacznie lepiej, ale tak czy siak, auto klasy D o większym stopniu skomplikowania będzie kosztowało każdego roku parę tysi na serwis i eksploatację. aaa, i to było jak auto miało 3.5-9.5 roku, a Ty zapewne myślisz o kupnie auta powyżej 10 lat, więc będzie napewno gorzej.

Cytat:

---

Napisał jacekz

Z tego względu najlepiej kupić wolnossącą benzynę :) Alfa 159 to nie jest tani samochód w utrzymaniu i nie ma co tego ukrywać.
Mnie 3 letnie utrzymanie 159 1.9 jtdm 8v przy przejechaniu około 90 tys km kosztowało 25 tys złotych (wliczając dwa komplety opon i dodatkowe felgi, bez kosztów ubezpieczenia).

---

Jacku to w 3 lata widzę chyba zrobiłeś wszystko co można było zrobić:) Musiałeś trafić na jakiś wyjątkowo toporny egzemplarz jak dla mnie:) Ale teraz obstawiam cieszysz się bezawaryjna jazdą:)??

Widocznie po prostu w tym okresie użytkowania przypadła też wymiana komponentów podlegających normalnemu zużyciu.
Jak ktoś zauważył, można autem jeździć i "jeździć". Wszystko kwestia upodobań, priorytetów i zasobności portfela.

Cytat:

---

Napisał magil

Widocznie po prostu w tym okresie użytkowania przypadła też wymiana komponentów podlegających normalnemu zużyciu.
Jak ktoś zauważył, można autem jeździć i "jeździć". Wszystko kwestia upodobań, priorytetów i zasobności portfela.

---

Magil zgadzam się, ale uważam że AR159 nie jest wybitnie droga w utrzymaniu porównując inne w tej klasie albo nawet oczko niżej. Bo porównywanie części AR do Części Clio to już inna bajka:) równie dobrze może kupić seicento w gazie i będzie jeszcze taniej, a przy okazji może trafi na kolumnę rządową to mu uzbierają ludzie na Giulie:)

Ja też nie uważam, że 159 jest szczególnie droga w porównaniu do swojej klasy. Ceny niektórych (no dobra, większości) oryginalnych części są wzięte niestety z kosmosu, ale wiele zamienników jest dostępnych w rozsądnych cenach i też rozsądnej jakości. Jest w czym wybierać.

Ale trzeba być świadomym, że utrzymanie auta tej klasy musi swoje kosztować. W innym wypadku będzie to szybsze staczanie auta po równi pochyłej w kierunku szrotu.

Na szczęście jest kilku sprzedawców, którzy części oryginalne z ASO sprzedają w rozsądnych pieniądzach. Kompletny rozrząd z pompą wody do 2,4 wyniósł mnie 450zł od Tomka Chwiesiuka. Problem w tym, że w 159 za 16 tys. zł jestem pewien, że pakiet startowy nie ograniczy się do oleju, filtrów i rozrządu. Wszyscy wiemy jakie są ceny zawieszenia, czy regeneracji maglownicy. Mimo tego, że uwielbiam swoją 159, to na pewno nie poleciłbym jej osobie, która ma skromny budżet na jej utrzymanie, bo różnych pierdół niestety wyskakuje sporo. Jak komuś zależy tylko na tym, żeby koła się kręciły, to oczywiście większość rzeczy może olać, ale jak ktoś oczekuje bardzo dobrego stanu technicznego, to niestety utrzymanie 159 sporo kosztuje.

Ja tego kompletnie nie rozumiem prosty przykład:

ceny aut za granicą (doliczcie koszt sprowadzenia auta + niemałą akcyzę):
http://www.mobile.de/pl/samochod/alf...diesel,pwn:110

ceny aut u nas (gdzie z pewnością 99% to sprowadzone auta):
https://allegro.pl/alfa-romeo-159-18...-paliwa=Diesel

Zwróćcie uwagę na przebiegi i ceny, przecież to się kupy nie trzyma 99% z tych aut na allegro to trupy z poprzekręcanymi licznikami (wow są nawet sprowadzone roczniki 2005 z przebiegiem 145 tyś km...). O ile silniki wytrzymają 400-500 a nawet więcej tyś km - to wszystko co jest do o koła jest już na granicy wytrzymałości: zawieszenie, amortyzatory, hamulce, układ kierowniczy, klimatyzacja (turbina nawet jeśli już raz była wymieniona\regenerowana), egr, dpf itp. itd.

Kupując auto za 16+ z dostępnych opcji na allegro, każdy musi mieć świadomość, że na przestrzeni roku wpakuje drugie tyle w jego utrzymanie...

tak jest, zadbane auta za granica sa w cenie, a u nas czesto auta po różnych przejsciach itp i stad cena niska.

co do możliwych przebiegow, ze 2 lata temu Cinek wrzucal zdjecie 2.4 z przebiegiem 700tys, choc moja byla 1.9jtdm 2005r ma obecnie tylko jakies 152tys, obecna tbi 2010 65tys a giulietta 2013 17tys, tak wiec male przebiegi sa mozliwe (ciekawe kto mi uwierzy jak bede sprzedawał).male przebiegi a szczegolnie w dieslu to zadkosc i pewnie duzo tych z allegro jest mocno krecona.

Cytat:

---

Napisał epsonix

co do możliwych przebiegow, ze 2 lata temu Cinek wrzucal zdjecie 2.4 z przebiegiem 700tys, choc moja byla 1.9jtdm 2005r ma obecnie tylko jakies 152tys, obecna tbi 2010 65tys a giulietta 2013 17tys, tak wiec male przebiegi sa mozliwe (ciekawe kto mi uwierzy jak bede sprzedawał).male przebiegi a szczegolnie w dieslu to zadkosc i pewnie duzo tych z allegro jest mocno krecona.

---

Ja się z Tobą zgadzam w 100%. Za granicą takie auta starsze (11-12 lat) z niskimi przebiegami to nie koszt 16+ a 25+ przykład pierwszy z brzegu:
http://www.mobile.de/pl/Samochod/Alf...214514447.html

Tak więc jeśli ktoś nie ma kasy na droższe 159 niech nie kupuje potencjalnej miny za 16 tyś. Za 16 tyś zł można kupić naprawdę zadbane i dobrze wyposażone 147 do którego mam ogromy sentyment :)

Zgadzam się z kolegami ja swoją 159 kupiłem za 14 tys. ale do wymiany były hamulce turbina 3 wachacze wtryski do regeneracji co w sumie do ceny auta doszło jeszcze kilka tys. Nie wspominając już o wywaleniu egr klap wirowych .

do każdego używanego auta trzeba dołożyć na starcie, bez względu na wiek. Choć takiego za 16 na pewno trzeba dokładniej obejrzeć żeby nie dołożyć kolejnych 16...
Co do bolączek auta, może jestem ewenementem, ale mam zarówno DPF jak i klapy, i nie narzekam na ich obecność. Kupiłem z przebiegiem 80kkm, teraz na budziku prawie 220kkm, zawiecha w oryginale poza górnymi wahaczami i pękniętą sprężyną nic się dotąd nie działo, wymieniłem sprzęgło przy 160kkm, dwumas OK. Dla mnie jedynymi wadami tego auta są skrzynia (trzyma się choć od początku coś tam szumi), brzęcząca klima, jęczące wspomaganie przy odpalaniu na mrozie, wtyczka 3-go wtrysku i pękające plastikowe mocowania tylnej szyby. Reszta chyba jak w normalnym aucie - zużywają się hamulce i opony :)

Cytat:

---

Napisał Kimi1988

Jacku to w 3 lata widzę chyba zrobiłeś wszystko co można było zrobić:) Musiałeś trafić na jakiś wyjątkowo toporny egzemplarz jak dla mnie:) Ale teraz obstawiam cieszysz się bezawaryjna jazdą:)??

---

Domyślam się, że usterki/wymiany eksploatacyjne, które mi się przytrafiły to nie jest zestaw, który każdemu się trafi (szczególnie w tak krótkim okresie czasu), ale mimo wszystko może się to przytrafić.
Po "grubych" naprawach teraz zdarzają się drobne usterki, więc można uznać, że jest akceptowalnie ;)

Cytat:

---

Napisał jacekz

Domyślam się, że usterki/wymiany eksploatacyjne, które mi się przytrafiły to nie jest zestaw, który każdemu się trafi (szczególnie w tak krótkim okresie czasu), ale mimo wszystko może się to przytrafić.
Po "grubych" naprawach teraz zdarzają się drobne usterki, więc można uznać, że jest akceptowalnie ;)

---

No to jakieś drobnostki zawsze i w każdym wyskoczą. To nie zostaje nic innego jak życzyć Szerokości:)

159 to tak samo awaryjny samochód jak ford opel peugeot itp. Problem jest taki że za granicą jest on bardziej ceniony niż u nas. Dlatego importowany od handlarza będzie zazwyczaj zajechany. Jak znajdziesz krajowy od 1 właściciela to nie będzie gorszy od opli czy fordów. 16v w cyklu mieszanym bez oszczędzania pali 7,5 l. Bolączka w postaci klap jest demonizowania, w najgorszym razie nowy kolektor kupisz za 750 zł.

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, wszystko zależy w jakim stanie kupimy.
Ja w swojej z awarii to pękła mi sprężyna amora w tylnym kole jak na razie, u mechanika podczas pakietu startowego wyszło że uszczelka silnik/skrzynia jest uszkodzona i olej "poci" się na osłonę silnika - dlatego u sprzedawcy nie było tego widać..

Co do spalania to mogę powiedzieć, że jak moja 8v dostała kilka Cinkowych koni to pali teraz jak ta 16v i tyle, tragedii nie ma bo ja mam lekką nogę więc jak jeżdżę do pracy (ok 20km) to wychodzi mi tak 7,7l w cyklu mieszanym (temp 90C osiągam po ok 1/3trasy). Dzisiaj namierzyłem coś do czyszczenia wtrysków w dieslu "Xeramic preparat do czyszczenia wtryskiwaczy diesla 250ml" ale jak czytam http://www.forum.alfaholicy.org/159_...ze_diesla.html
to wychodzi na to że nikt nie doczekał się obiecanych wykresów więc samemu trzeba przetestować, czyli norma..
Może lepiej będzie odpalać rano na zimnym i mniej palić.