Metaliczne stukanie w lewym kole.

Cześć wszystkim :) Jeszcze w dziale 156 się nie przywitałem, gdyż od niedawna jestem jej posiadaczem, po poprzedniej 166 :)

Chcę doprowadzić 156 do perfekcyjnego stanu. Jednak na przeszkodzie stoi metaliczne stukanie z lewego przedniego koła.

Owe stukanie, bardziej przypomina metaliczne "grzechotanie". Wymieniłem do tej pory amorki(jeden był wylany), gumy stabilizatora oraz rutynowo poduszki amortyzatorów i łączniki stabilizatora. Dźwięk jest ewidentnie typu bicie metal o metal. Nie ma mowy o elementach gumowych. Poduszki silnika wszystkie wymienione przez poprzedniego właściciela, więc też odpada. Na moje oko jedyne co może wydawać takie dźwięki to przeguby, tym bardziej że jest lecutkie puknięcie przy puszczaniu sprzęgła (auto dodatkowo troche trzęsie przy ruszaniu bez gazu, lecz po przesiadce z 2.4 może jestem przewrażliwiony na punkcie kultury pracy). Nie mam pojęcia na co już zwrócić uwagę, więc kieruje zapytanie do Was, czy ktoś już miał takie objawy w swojej 156 i rozgryzł temat? Auto zwiedziło 4 warsztaty i wszędzie rozkładają ręce.. sam też co mogłem sprawdzić na lewarku pod blokiem to sprawdziłem. Dźwięk ewidentnie z lewej strony przodu.

Przegub.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ale czy przegub moze stukac na wybojach?

Przy przyspieszeniu, przy skreconych kolach. Może tuleje wahacza?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Wszystkie tuleje dyl, zawieszenie sztywne jak cholera, sam też sprawdzałem przy diagnoście na szarpakach. Poza tym zawieszenie sam rozkładałem do wymiany amorków i nic nie znalazłem...
Przy przyśpieszaniu jest totalna cisza, przy wyższych prędkościach nie ma żadnych drgań ani nic. Przeguby wewnętrzne całkowicie odpadają. Zewnętrzne? Czasami jak skręcam właśnie w prawo to wydaje mi się, jakby lewy troche stukał, ale to się zdarzyło może 3 razy przez 2 tygodnie posiadania auta i nie jestem pewien, czy to nie były te gumy stabilizatora.. sam już nie wiem gdzie szukać.. Może wydech gdzieś lata? wydawał sie wisieć sztywno..

Mam podobnie, stuk podczas ruszania. Jestem trx trochę przewrazliwiony jezdli chodzi o auto i musi byc u mnie wszystko perfekt.. niestety nie da sie tego zdiagnozowac jeszcze, tj gdziekolwiek jest luz to jest on za maly wiec czekam az sie pogorszy :d

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

jeśli stuknięcie przy ruszaniu, to może być nawet luz na łożyskach stożkowych w dyfrze. Złap za półoś i zobacz czy są luzy na wejsciu do różnicówki góra-dół. Ja juz sprawdzałęm wszystko i ręce mi opadają.. musze kogoś wsadzić pod auto i jechać na wyboje.. na szarpakach(nawet na pomiarze sprawności amorków nic nie wychodzi i nic nie słychać....

U mnie to element zawieszenia. Stukniecie nie zawsze sie pojawia przy ruszaniu ale jjz na nieroenosciCh tak, i jest ten sam dźwięk.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Sprawdz czy nie lata ci zacisk hamulcowy ewentualnie klocki w nim. efekt stukania może też wydawać sprężyna zle ułożona w gniezdzie.

Zaciski siedzą ciasno, już o tym myślałem, o klockach tak samo, jednak blaszki (druty) montażowe siedzą ciasno jak cholera i nie wydaje się aby coś tam miało stukać, ale sprawdzę jeszcze raz na kanale w piątek. Co do sprężyn - wątpie, zakładałem je sam sam i było to samo. teraz przy zmianie poduszek zakładał je warsztat na nowo i też nic..

Cytat:

---

Napisał dexter1213

Cześć wszystkim :)

Owe stukanie, bardziej przypomina metaliczne "grzechotanie". Dźwięk jest ewidentnie typu bicie metal o metal. Nie ma mowy o elementach gumowych. Poduszki silnika wszystkie wymienione przez poprzedniego właściciela, więc też odpada. Na moje oko jedyne co może wydawać takie dźwięki to przeguby, tym bardziej że jest lecutkie puknięcie przy puszczaniu sprzęgła. Przeguby wewnętrzne całkowicie odpadają. Zewnętrzne? Czasami jak skręcam właśnie w prawo to wydaje mi się, jakby lewy troche stukał, ale to się zdarzyło może 3 razy przez 2 tygodnie posiadania auta i nie jestem pewien, czy to nie były te gumy stabilizatora.
Zewnętrzne? Czasami jak skręcam właśnie w prawo to wydaje mi się, jakby lewy troche stukał, ale to się zdarzyło może 3 razy przez 2 tygodnie posiadania auta i nie jestem pewien, czy to nie były te gumy stabilizatora.. sam już nie wiem gdzie szukać.. Może wydech gdzieś lata? wydawał sie wisieć sztywno..

---

Jesli przeguby, to czasem się wysypują po kilku stuknięciach przy skręcie, a po tym co piszesz, to wiele na to wskazuje.
Zobacz też czy nie ma luzów ze starości tarcza kotwiczna przedniej piasty.
Wydech jeśli dzwoni, to jedynie tłumik z tyłu o wahacze poprzeczne przy nadwyrężonych lub zerwanych gumach vel wieszakach gumowych

A sprawdzales czy masz sanki dobrze dokrecone? Spotkalem sie z czyms takim klientowi poprzedni warsztat robil cos przy zawieszeniu i nie dokrecili sanek i byl ten sam efekt stukania. Co prawda to nie byla alfa ale o jawy te same. Pozdrawiam.

Piasta, łożyska nie mają luzów na 100%. co do sanek- ja samnie sprawdzałem, jednak warsztat opuszczał je do wymiany gum staba,więc by poprawili, ale dalej jest to samo. Chyba kupie jakiś zamiennik przegubu (gsp chyba nie są najgorsze) i postawie na wymiane..chociaż jak łapałem za półoś to luzównie czułem..

Metaliczny stuk przy ruszaniu (do przodu i do tyłu) wydawał u mnie wahacz górny.
Objawiało się tylko przy zmianie "wektora" ruchu i tam gdzie wachacz miał szanse popracować czyli na wybojach.
W czasie jazdy spokój.

tylko wszystkie sworznie są twarde jak cholera... zrobiłem teraz dokładny test przegubu zewnetrznego i rzeczywiscie lekko stuka przy dynamicznym ruszaniu z maksymalnym skretem w prawo. Ale juz wielu autach robiłem przeguby i żaden nie grzechotał na dziurach...