Pompa oleju 2.4 JTDm

Witam kolegów. Czy ktoś przerabiał u sobie temat wymiany pompy oleju? Pacjent to 159 2.4 wersja 147kW. Alfina umarła na trasie.. wymienilem dzisiaj turbinę ale jednak coś więcej jest uszkodzone.. klekocze gorzej niż stary ciągnik i dalej brakuje ciśnienia oleju (wywala komunikat) .. odpala jednak bez problemu.. hmmm. A może jakieś inne sugestie?
Czy wystarczy zdjąć miskę czy trzeba coś więcej kombinować żeby tam się dostać? Ktoś poratuje?
Chętnie dowiedziałbym się też gdzie takie cudo znaleźć, bo w dwóch hurtowniach nie ma, na allegro też pustki.. obojętnie czy nówka czy używka.
Pozdrawiam

Ps: jeśli było to poprosze o link, szukałem na forum ale nic nie mogłem znaleźć..

na początek sprawdzic cisnienie manometrem na biegu jałowym powinno byc około 2 bary na zimnym silniku bedzie więcej
żeby wymienić pompę miska w dół rozrząd zdemontować pompa jest pod rozrządem na wale korbowym

Będę działał.. ale najwcześniej w weekend. Pytanie jeszcze jedno, czy te głośne klekotanie może być wynikiem właśnie braku smarowania na górze, przez padnięta pompę powiedzmy? Czy szukać jeszcze przyczyny gdzie indziej?

Brak ciśnienia oleju to bardzo poważna sprawa.. silnik będzie klekotal i to bardzo... uważaj na nowe turbo przy testach. Nie może pracować bez ciśnienia oleju.. kilka sekund i się uszkodzić wałek w turbinie..żadna gwarancja tego nie obejmuje.
Posiadam taka pompę z 210km brery 2.4 jtdm

Póki co odpaliłem tylko dwa razy na dosłownie parę minut w sumie, w celach testowych właśnie. Turbo świeżo zalane olejem i nie gazowane także powinno być ok.. w każdym razie, już więcej nie odpalam. Czy z wersji 210 podejdzie bez żadnych przeróbek? Jeśli tak to jestem zainteresowany.

nr pompy którą posiadam 55199939 jest to pompa mimośrodowa nie łańcuchowa czy będzie pasować tego nie wiem
po nr vin trzeba by sprawdzić bo moim zdanie przeróbki w układzie smarowania to nic dobrego

Pytanie czy powodem braku ciśnienia jest pompa oleju. Równie dobrze może być problem z panewkami głównymi.

Cytat:

---

Napisał quba

Pytanie czy powodem braku ciśnienia jest pompa oleju. Równie dobrze może być problem z panewkami głównymi.

---

Hmmm.. a czy istnieje jakikolwiek sposob sprawdzenia czy tez chociazby przyblizonej diagnozy, bez rozbierania polowy silnika? Fajnie byloby wiedziec zanim nazamawiam czesci :) chociaz panewki wydaja mi sie malo prawdowpodobne biorac pod uwage halas.. krotko przed awaria po stronie pasazera z przodu dochodzily dziwne metaliczne odglosy, stuki.. myslalem ze to cos od kola pasowego lub napinacza albo jednej z rolek..

Wg eper pompa, o ktorej mowi kolega pioter4888 pasuje. Dziwne. A nie jest czasem tak, ze zastapiono tez starszy model z lancuchen na ten wlasnie, i bedzie ona po prostu jedynym zamiennikiem?

Cytat:

---

Napisał pioter4888

na początek sprawdzic cisnienie manometrem na biegu jałowym powinno byc około 2 bary na zimnym silniku bedzie więcej
żeby wymienić pompę miska w dół rozrząd zdemontować pompa jest pod rozrządem na wale korbowym

---

Czy jest jakieś źródło tej informacji o ciśnieniu oleju na zimno na biegu jałowym? Bardzo byłbym nim zainteresowany. Ja ostatnio sprawdziłem że na biegu jałowym ciśnienie oleju w moim silniku wynosi 0.6-0.7 bara (3.5-3.6 przy 4000rpm). Niedużo, ale widocznie wystarczająco skoro przy takim ciśnieniu nie pojawia się komunikat o niedostatecznym ciśnieniu. Ostrzeżenie wyświetla się tylko czasem przy odpalaniu na ciepło.

Na zimno ciśnienie jest dużo wyższe niż na ciepło. Mam w aucie wskaźnik ciśnienia to widzę :)

Jakiego to typu wskaźnik? Sam dołożyłeś? Mógłbym Cię prosić o podanie wartości ciśnienia na jałowym na zimno, na jałowym na ciepło i na ciepło przy 4k obrotów? Na zimno i 4k nie proszę ;)

Przepraszam Cię bo źle się wyraziłem. Tym autem nie jest [notranslate]Alfa[/notranslate]. Wskaźnik ma podziałkę,ale na skali jest tylko oznaczenie low , high.

Odswiezam temat. Tak wiec bedzie potrzebnych troche gratow do remontu kapitalnego silnika ;) jeszcze nie wiadomo co dokladnie, ale pewnie sporo :) i teraz pytanie do alfaholikow - czy ktos moze polecic jakies dobre (najchetniej tanie) zrodlo z tego typu rzeczami? Wiecie o co chodzi, ogolnie czesci z tego silnika, wal, tloki, pierscienie, uszczelniacze itp itd. I nie mowimy teraz o uzywkach ;)

Jak można odpalać silnik na parę minut jak nie ma ciśnienia oleju? Gratulacje :)

Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka

Nie było wiadomo, że nie ma :) dopiero jak odpalilem to wyskoczyła kontrolka. Zresztą, to nie ma najmniejszego znaczenia, już i tak wczesniej było pozamiatane ;) Nie ma co płakać, tylko myśleć jak go najtaniej reanimować :P

Nie jak najtaniej, tylko jak najlepiej :D Mnie to kosztowało ok. 7k pln (wał, panewki, pierścienie, itd, itp.)

Cytat:

---

Napisał lukash0

Mnie to kosztowało ok. 7k pln (wał, panewki, pierścienie, itd, itp.)

---

No i ja liczę podobnie. Choć nie ukrywam, ze im mniej tym lepiej. W końcu to już stary samochód.. ale nieważne.
"Taniej" wcale nie wyklucza opcji "najlepiej".
Nie jest żadną tajemnicą, że ta sama części potrafi czasem kosztowac i dwa razy więcej w różnych źródłach. Nie sztuką jest przepłacić za ten sam produkt :)

Ja miałem problem ze znalezieniem panewek korbowodowych

Ja chciałbym jaszcze wrócić do początku tematu..a mianowicie jak wymieniałes turbo przypuszczam że wymieniłem olej... pytanie moje jest takie czy podczas wymiany filtra oleju wymienione były również 2 małe oringi na króćcu filtra oleju(element na który zakłada się filtr oleju) jeśli tam będzie nieszczelnosc olej pod ciśnieniem będzie dostawał się do odmy a z odmy do dolotu turbo lub z powrotem do miśki olejowej co za tym idzie będzie niskie ciśnienie oleju

Pandariuszb, a przy jakim przebiegu wysral sie silnik? Ostanio czytajac te tematy na forum i na Facebooku w grupie, az mnie strach bierze, bo sam mam 2,4 i ewentualnie chcialbym byc gotowy na wieksze wydatki... Oby nie!

Cytat:

---

Napisał Th3Alfisti

Pandariuszb, a przy jakim przebiegu wysral sie silnik?

---

Niecałe 290 tys, dokładnie 285 o ile dobrze pamiętam. :) Mój obecny mechanik stwierdził, że to norma, i te pompy oleju nie dożywają 300tys ;) dodam jeszcze że niecałe 70tys temu musiałem robić głowice, popękana na każdym zaworze :) a więc.. co by nie mówić, dość poważne (i kosztowne) usterki jak na ten niezawodny jtd ;)

Na pocieszenie dodam, że turbina, sprzeglo i dwumasa oryginalne od nowości :) Jedynie połoski i kielichy są chyba robione z papieru, ale to żadna rewelacja. Zamienniki ZR jeszcze gorsze więc nie polecam ;)

Poza tym mniejsze, niezliczone usterki.. a więc wszystkie piasty, alternator, szyby tylne, koło pasowe (2razy) klamka, podgrzewanie foteli, poduchy silnika itp itd, w sumie to już straciłem rachube, ale zawsze coś, i napewno wszystkie naprawy przewyższyly wartosc auta (i to oby raz;) ) Czekam jeszcze na resztę tanich niespodzianek, jak np maglownice czy wtryski, i okaże się że mam nowy samochód :)

Generalnie... Kupiłbym ponownie, ale gdybym wtedy wiedział że [notranslate]Alfa[/notranslate] nie toleruje kilometrów, to używalbym tylko na niedzielę, a do pracy jeździl rowerem. Teraz pewnie byłoby mnie stać na Giulie ;)

Pozdro :)

Koledzy odświeżam temat. Za sugestia mechanika moja Alfa przeszła "remont kapitalny" silnika. Przy okazji rozbierania wszystkiego zafundowalem sobie też profilaktycznie regeneracje dwumasy, sprzegla i po raz kolejny zmieniłem półosie. Plus parę innych gratów. Mniejsza o to. Samochód zrobił w sumie 6000km od remontu, w międzyczasie został wymieniony olej, wszystko niby było ok. Na dzień dzisiejszy samochód stanął w trasie i chodzi tak:

https://youtu.be/_GOC1V-VBxI

Wrócił do warsztatu na lawecie (1400zl, na mój koszt) i mam nadzieję że zostanie zrobiony w ramach reklamacji.

Jak myślicie, co mogło pojsc nie tak? Na moje oko, tudzież ucho to panewki albo wał.. Czyli defacto to co powinno być wymienione po zatarciu motoru wcześniej. Czy widzicie jakas inna opcję? Niby wszystko miało być nowe, z pompą oleju na czele.

Mam obawy że mechanik spróbuję się wykręcić z gwarancji.

Moim zdaniem korba... Lipa

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Panewka. Mechanik stwierdził, że to moja wina i nie wykona bezpłatnej naprawy. Ponoć nie ma co reklamować bo panewki fizycznie nie ma, jest cała zmielona. Więc wał też do wyrzucenia. Rozmawiałem z rzeczoznawca i mówił, że nie ma w ogóle dyskusji i wina leży po stronie gościa który silnik robił. Co myślicie? Jak te sprawę ugryźć?

Do sądu z nim. Chyba że silnik już rozebrany, może być trudniej.

Ja nigdy bym nie decydował się na remont.Toż to strach oddać komuś auto na taki remont. Miałeś zrobioną głowicę,trzeba było kupić używany silnik ,założyć nową pompę oleju swoją głowicę i tyle.
A tak w ogóle to jtd niezawodny skończył się na 1.9 140/2.4 175.

Co do przegubów zr z autosklepu bo mniemam że taki miałeś to ile wytrzymał? U mnie aż dwa dni.

No właśnie silnik już rozebrany więc dlatego sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowala. Co do wymiany silnika to myślałem nad tym, ale zostałem zapewniony, ze lepiej remontować bo wtedy pojezdzi dłużej ;) a z "nowym" motorem to tylko na sprzedaż..

Odnośnie ZR to wytrzymały trochę więcej niż dwa dni, ale to z racji tego że samochód wiecej stal niz jeździł ;)

Zr dają radę :)
Wiadomo ktoś chce zarobić to zawsze tak powie o remoncie. Przełożyć silnik dużo łatwiej niż wyremontowac.