Printable View
Cześć
mam do was takie pytanie z ciekawości ponieważ trafiło mi się że mogłem kupić od znajomego akurat wersje 105 koni to zastanawia mnie jedna rzecz, jaka jest różnica jeżeli chodzi o silnik 120 koni i 105 koni czy jest coś w konstrukcji silnika innego czy może to różnica w oprogramowaniu silnika, chipie??? w teorii różnice w osiągach które są katalogowo podawane nie są zbyt wielkie ale czymś się różnią jednak.
Silnik 120KM ma wiariator, czyli zmienne fazy rozrządu. Przy tej masie auta różnica tych 15KM uważam że robi różnicę, ale to zależy jak chcesz jeździć :)
Jeżdze jedynie po mieście ewentualnie w weekend gdzieś pod ale bez długich tras też to moj pierwszy samochód więc dlatego się zastanawiałem nad tym być może jakbym wsiadł do jednego i drugiego jakąś różnice bym wyczuł chociaż katalogowo nie wykazuje niby wielkich różnic.
- - - Updated - - -
a taki wariator do wersji 105 koni można też dołożyć?
- - - Updated - - -
Ale z tego co też widzę dość często przewija się temat problemów z wariatorem.
Wariatora nie dolozysz :D
Jeżeli różnica 1s to dla ciebie mało, to może faktycznie warto rozważyć 105KM. Dla mnie to dużo, a pamiętaj też o subiektywnym odczuciu, które przy wariatorze jest bardzo fajne, bo auto super wkreca się na obroty :P
Nie mam porównania na ten moment bo nie jechałem wersja 120 koni widziałem tylko to co producent podaje, z tego co poczytałem dość dużo problemów podobno pojawia się z tym wariatorem.
Co do problemów z wariatorem: wymieniaj olej co 10tys. i nie lej najtańszego z marketu, a wszystko będzie działać ;)
Spoko na tą chwile zostane przy 105 koniach, jeżeli będe się decydował na inną to pewnie chciałbym wersje 2.0, zawsze mozna w razie czego spróbować coś pogrzebac przy chipie w wersji 105 koni i podnieść nieco moc, olej własnie kupiłem pełny syntetyk z rewitalizantem przed będzie zrobiona płukanka bo niestety znajomy lał Mobile 1.
Ty nie patrz na wariatory itd., ale na to w jakiej formie ten silnik i auto. Czy 105 czy 120 - jako pierwszy wóz i tak aż nadto :) Więc jak faktycznie od znajomego , ze znaną historią to auto, a nie auto-zagadka to nie szukaj 15tu koni na siłę. Choć wiadomo - lepiej mieć ich więcej.Cytat:
Napisał Luk88
A wariator to koszt kilku stówek raz na 120tys km. W skrajnym przypadku raz na 60tys km.
Nie, nie szukam na siłe tych koni ważne żeby wszystko było sprawne bo i te 15 więcej nie da różnicy jak będzie coś nie tak. To mnie skusiło że od znajomego i nie żałuje decyzji bo się przez to bardzo wkręciłem w Alfy chociaż zawsze mi się podobały ale wiadomo jakie opinie krążą więc gdyby nie ta oferta od znajomego nie wiadomo czy bym kupił.
Jeżeli porównasz 105km i 120km do konkurencji, to faktycznie 120km leci lepiej. Ale porównując to do innych fiatów to dól w jednym i drugim mułowaty, obydwa kręcą się słabo, powyżej 3.5tyś trochę lepiej w przypadku 120km, ale to nadal tylko 120 koni... Z mojego doświadczenia brałbym 105 i nie martwił się o wariator, a 15km w tym samochodzie i tak nie odczujesz... Jeździłem 147 przez 5 lat ;) Byłem z niej zadowolony do momentu aż obok niej stanął teraźniejszy 2.0JTS, to nawet nie chciałem wsiadać do 147 bo to była przepaść, JTS przy TS'sie to rakieta :D
Ale jeżeli to Twoje pierwsze auto, nie będziesz robił dużych tras i samochód musi Ci wybaczyć kilka błędów to kupuj tą 105km, nalej dobrego oleju, jakiś ceramizer, nie kręć auta do odcinki i będzie hulać, więcej Ci nie trzeba
Już kupiłem właśnie 105 więc chciałem poznać opinie, teraz tylko parę takich szczegółów jedynie do zrobienia mam jak luźny drążek skrzyni, spryskiwacze nie działające i w reflektorach te żarówki po bokach H1 nie wiem czemu nie chcą działać ale to tylko tyle, ważne że nie bita i pewny zakup bo od znajomego który jeździł nią 3 lata. Olej kupiony pełny syntetyka z rewitalizantem jeszcze płukanka przed będzie zrobiona.
No i dobrze. Drażki biegów w TSach to nie jest szczyt precyzji delikatnie mówiąc i być może jest "w normie" . Ale może z inną 147 w okolicy gdzieś porównasz .
Jeździłem 120km i teraz jeżdżę 105 (od dwóch lat). Różnice są takie:
(120km)
-wariator, zm.faz rozrz. /dodatkowy koszt/ bywają wadliwe
-według katalogu większe spalanie/nieznacznie
-0,7s do 100 szybciej.
-powyżej 4k obrotów dynamiczniejszy.
(105)
-dół obrotów taki sam (do 4k prawie nie zauważyłem różnicy)
-te silniki to prawie to samo, prosta konstrukcja.
To co istotne ktoś napisał, w samochodach używanych, kilkuletnich 147 minimum 7 letni, najważniejszy jest stan samochodu. Tylko to ma znaczenie, możesz mieć pociechę ze 105 km większą niż z "kalafiora 2.0". Wiadomo kwestia oleju, stanu skrzyni i zawieszenia. Masz coś nagranego od znajomego, to nawet się nie zastanawiaj, różnice są nieznaczne w osiągach, a kolega Cię na minę chyba nie wsadzi.
Co do podnoszenia chipem osiągów, patrząc po wykresach z hamowni (ludzie wrzucali w różnych tematach) uważam, że gra nie warta świeczki, ale to tylko moje zdanie (mały przyrost, spory koszt).
Pozdrawiam
ps. dopiero teraz przeczytałem, że już kupiłeś...
Mam 105km, jeździłem 120km i faktycznie zbiera się dużo lepiej. Ale jakby nie patrzeć 105 jest bezpieczniejszy. Od siebie polecam.
Dlaczego 105km jest bezpieczniejszy? Masz na myśli wydatki?
Nie ma jednej rzeczy, którą ma 120 - wariatora. Niby jak zmienisz raz to masz spokój na kilkadziesiąt tysięcy, ale jednak jest to dodatkowy spory wydatek. No i często właśnie one stukają :)
hehe myślałam,że jeszcze coś innego niż ten wariator. Wiem właśnie, że go posiada moja Alfa, bo właśnie jestem na etapie wymiany rozrządu no i niestety auto klepie... jak diesel.
Aż się boję ile mechanik zaśpiewa :confused: