Zatrzęsło przy zapalaniu? Dwumas ?

Przedwczoraj przy zapaleniu Alfy zaczęło strasznie trząść samochodem. Potrzęsło jakieś 2-3 sekundy, po czym auto wskoczyło na normalne obroty i od tej pory chodziło już równiutko. Wczoraj problem się powtórzył. Od tamtej pory zapalałem auto wiele razy, ale podobne rzeczy już nie wystąpiły. Dodam, że przydarzyło mi się to samo jakiś miesiąc temu. Łącznie w ciągu miesiąca więc wystąpiło to 3 razy. Tak ogólnie to auto chodzi równo i cicho, nie ma z nim najmniejszych problemów, ładnie wkręca się na obroty, nie palą się żadne kontrolki ostrzegawcze itp.

Co to może być? Czyżby koło dwumasowe ?

Przy włączaniu silnika wciskaj sprzęgło. Podepnij do kompa , czy nie wyskakują błędy. U mnie 2 mas nie odzywał się podczas odpalania a był już mocno zużyty. Przy padniętych świecach miałem coś podobnego,silnik odpalał nawet ok ale jak chciałem ruszyć zaczynało go dusić i dostawał b.silnych drgań przez moment po przegazowaniu już już było ok. Informacja o uszkodzonej świecy pojawiła się na desce dopiero przy 3 uszkodzonej świecy (no chyba , że spaliły się jednocześnie). Obecnie mam wymienione wszystkie świece i zrobioną reg. zaworów i efekt już nie występuje.

Oby to było to. Samochód mam 14 m-cy i świec nie wymieniałem. Pisałem zresztą o tym na forum czy aby już nie czas na ich wymieniane. Dowiedziałem się, że dopóki nie zaświeci się kontrolka to nie:)

No i co ważne dzieje się tak tylko i wyłącznie przy odpalaniu. Podczas jazdy nie ma najmniejszych nawet problemów.

U mnie ten problem także sporadycznie występuje, ale tylko przy zimnym silniku. Wymiana świec niewiele pomogła.

Miał ktoś podobny problem, ale tak, że udało się go rozwiązać:) ?

Ja mam coś podobnego w Lybrze 2.4jtd ale u mnie unidiag wyświetla "glow plug mulfunction" czyli walnięta jest przynajmniej jedna świeca żarowa. Ponieważ od zakupu auta przejechałem dopiero jakieś 500km to jeszcze nie zrobiłem tego i nie wiele wiem o stanie innych podzespołów. Jedno co zauważyłem to zużytą tulejkę metalowo-gumową w drążku reakcyjnym górnego mocowania silnika. Z pewnością to też ma wpływ na szarpanie przy odpalaniu.

G.fu ale czy to jest szarpanie czy takie trzęsienie jakby? Bo mi autem nie tyle co szarpie ile strasznie trzęsie, a chodzi przy tym głośno dosłownie jak czołg wydając taki warkot.

No i znowu miałem ten sam problem, ale bardziej mu się przyjrzałem.

Po odpaleniu auto oczywiście trzęsie bardzo mocno na boki, po dodaniu gazu wszystko ustaje, auto wkręca się na obroty, po puszczeniu gazu chodzi ładnie na luzie i problem już nie występuje. Może to jednak świece? Potrafi ktoś mi pomóc ? :(

no i mi tez pomoc;p hmm ale czy swiece to by za kazdym razem chyba byl problem przy odpalaniu a nie tylko co jakis czas:/ dzis mi sie to tez przydazylo wrrr nielubie tego dzwieku

U mnie to samo:) Raz na jakiś czas. Tak jak bym za krótko przytrzymał na rozruszniku.

W jakim stanie są poduszki silnika? Ja wymieniłem poduchy silnika i skrzyni + drążek reakcyjny ( ten wymieniony został wcześniej i po jego wymianie na nowy dalej trzepało po rozruchu na zimnym) Obecnie silnik startuje bez problemu ( przy 3 spalonych świecach również startował ) trzęsienie i telepanie silnikiem było podczas ruszania z miejsca . Przez moment dostawał dziwnych wibracji a obroty mocno spadały , coś jak zbyt wczesny zapłon na którymś cylindrze. Po zagrzaniu silnika efekt już nie występował , dopiero po ostygnięciu (3h-5h) i ponownym rozruchu.

U mnie bywa podobnie, jeśli się to zdarza to tylko rano. Patrząc na obrotomierz widzę że chyba pali na 3 tłoki bo obroty nie równe, dzieje się tak przez mx 5sek, później drgania ustają. Na mój rozum jakby coś było z dwumasem to obroty byłyby OK ponieważ silnik pracowałby OK, tylko z tłumieniem drgań przed 2mas byłoby coś nie tak. Ostrzegam :) przed taką przygodą z odpalaniem przy otwartych drzwiach, jejku jejku mało mi drzwi nie urwało :)

Rownie dobrze moze to byc walnieta ktoras z poduszek silnika .

Ostatnio wymieniałem 3 poduszki w tym samochodzie, tak więc wydaje mi się, że więcej chyba nie ma:P Coś mi się wydaje, że będę musiał sprawdzić te świece...:/ No chyba, że ma ktoś jakiś inny pomysł...

I jak tam walka na froncie? coś sprawdzałeś wiecej? Moze ktos inny ma jakies pomysly jeszcze od czego to moze byc?

Reason w poniedziałek podskoczę do mechanika i porozmawiam. Na pewno nie poduszki, bo wymieniałem wszystkie pół roku temu. Gdybyś coś wiedział to pisz w temacie lub na pw, bo widzę, że będzie to ciężki orzech do zgryzienia:/

Dzisiaj w innym temacie Maciek 156 napisał:

"Ale główną przyczyną szarpania jest niepalenie któregoś cylindra, czyli
-brak sprężania (zawory nieszczelne)
-lejący wtryskiwacz"

Zasugeruję to mechanikowi, może to będzie to.

Gdyby ktoś miał podobny problem i go rozwiązał bardzo proszę o podanie przyczyny.

No mi dzis jeszcce cos zaczela bela sie buntowac powyzej 3 tys obrotow;/ wyraznie jakby oslabla. moze to przeplywowka? slyszzalem ze problemy przy odpalaniu zwlascza na cieplym moze powodowac czujnik polozenia walu..

Witam. Odświeżam temat, bo poradziłem sobie z problemem. Nie wiem czy chwilowo czy nie, ale ostre trzęsienie silnikiem przy zapalaniu ustało.

Na początek w warsztacie polecili mi wymienić akumulator i czujnik wału korbowego. Zacząłem od akumulatora. Pożyczyłem nówkę, wsadziłem, rozgrzałem samochód do 90 stopni i... odpaliłem. Problemu nie ma:) O dziwo nic nie trzęsie, nie rzuca, wszystko jest tak jak być powinno. Przeprowadziłem taką próbę kilka razy, bo sam nie mogłem uwierzyć, że rozwiązanie może być tak błahe.

Jeśli się coś zmieni, a mam ogromną nadzieję, że nie, to dam znać.

Na koniec moje pytanie, bo nadal nie mogę uwierzyć:) Jest to możliwe żeby wskutek padającego akumulatora przy zapalaniu rozgrzanego samochodu rzucało silnikiem ???? :)

Cytat:

---

Napisał Paweł24

Witam. Odświeżam temat, bo poradziłem sobie z problemem. Nie wiem czy chwilowo czy nie, ale ostre trzęsienie silnikiem przy zapalaniu ustało.

Na początek w warsztacie polecili mi wymienić akumulator i czujnik wału korbowego. Zacząłem od akumulatora. Pożyczyłem nówkę, wsadziłem, rozgrzałem samochód do 90 stopni i... odpaliłem. Problemu nie ma:) O dziwo nic nie trzęsie, nie rzuca, wszystko jest tak jak być powinno. Przeprowadziłem taką próbę kilka razy, bo sam nie mogłem uwierzyć, że rozwiązanie może być tak błahe.

Jeśli się coś zmieni, a mam ogromną nadzieję, że nie, to dam znać.

Na koniec moje pytanie, bo nadal nie mogę uwierzyć:) Jest to możliwe żeby wskutek padającego akumulatora przy zapalaniu rozgrzanego samochodu rzucało silnikiem ???? :)

---

Witam, mi przydarzyło się to samo dokładnie raz. Trzęsienie przez parę sekund i koniec, auto normalnie jeździ. Akumulator mam nowy. Obstawiacie na czujnik wału k.?

kupilem autko od " Paweł24 "... problem jest dalej ...dodam tylko ze w Italauto wymienili mi ( po kupnie auta ) czujnik walu korbowego ...a w postach wczesniej wyraznie pisze ze czujnik zostal wymieniony za kadencji Pawla.....nie wiem co mam o tym myslec..
Nie wiem tez co mam zorbic, zalozylem temat
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...na_dworze.html

i napisaliscie co mzoe byc przyczyna....ale po odswiezeniu starych postow Pawla na forum zglupialem....faktycznie to pompa wtryskowa??? , pomozcie