Printable View
bylem na hamowni mam silnik po remoncie wymieniony wal na nowy i pompa olejowa zaadaptowana z toyoty bo z alfy niedosmarowywala silnika i wymienione pierscienie na hamowni na kolach pokazalo mi 157KM pozatym nic nie zmieniane na silniku pokazuje 173KM.
A ile ma wg dowodu?
wedlug dowodu 139KM ale nie jest podane czy silnik czy na kolach
Na bank podane w dowodzie na kołach masz. Rozumiem że masz 1,7 16V w boxerku. To tak jak ja z tym że ja mam rocznik 1995...
Na kołach 157 KM Ci wyszło? To cholernie duzo jak na ten silnik, skąd tyle kucy, grzebałes coś w silniku?
Pzdr
byl remont generalny wymienilem wal na nowy bo w poprzednim panewki poszly i pompe olejowa zmienilem na pompe z toyoty z przerobka weszedla i pierscienie zmienilem i mam 1.7 16v boxer ja mam 1994r poczatek produkcji bez klimy
wpisz w gogle tam jest opis system zajmujacy sie pomiaramy
to jest takie coś co w ogóle nie ma nic wspólnego z hamowaniem http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2009/06/92.jpg
To jest taki przyrząd diagnostyczny (podobny do tego na którym na przegladach sprawdza się hamulce) tylko ze to nie rolki się krecą a Ty hamujesz tylko ty się kręcisz(znaczy sie koła w Twoim samochodzie) napędzane z Twojego silnika, a te rolki oczytują z jaką moca to robisz...
to w takim uproszczeniu http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2009/06/93.jpg
Generalnie można sobie na takim urzadzeniu sprawdzić mc silnika i zdjagnozowac pewne rzeczy które Cię niepokoją, a wystepują tylko wtedy gdy silnik jest obciążony(czyli gdy auto jedzie..), ale nie zawsze masz tak duze auto zeby zabrać cała aparaturę do srodka i jeździć po autostradzie i sprawdzać co jest nie tak, wieć jedziesz sobie na hamownie tam sobie wszystko sprawdzają, z tą róznica ze koła sie kręcą a auto stoi w miejscu
Z tego co pamiętam Boxer o pojemności 1,7 powinien mieć niecałe 130 KM mocy więc nie wiem skąd Ci się wzięło to 157 KM. Może ta pompa olejowa daje takiego kopa? Pochwal się ile dałeś za nowy wał korbowy i panewki. Napisz jeszcze coś więcej o tej pompie olejowej z TOYOTY. Z jakiego modelu dobraliście i skąd taka alternatywa? Pytam, bo z tego co widzę trochę ciężko jest dostać pompę olejową do naszych bolidów więc te informacje mogłby się bardzo przydać co niektórym Kolegom :)Cytat:
Napisał sebastian1984me
Nie patrz w dowód rejestracyjny Kolego, bo u mnie napisane jest:Cytat:
Napisał sebastian1984me
P1 1370,00 cm3
P2 76,00 KW
a powinno być:
P1 1351 cm3
P2 66,00 KW
Moc i moment obrotowy (bynajmniej w Europie) podaje się nie na kołach a na wale korbowym silnika z kompletnym wyposażeniem :)
No tez własnie mnie to zastanawia... Ja swoją mam na błysk zrobioną od strony technicznej i za cholerę 157 KM nie ma...a 173 to już jakis kosmos jak na 1,7 16V bx...Cytat:
Napisał as
Pzdr
Kolego bez dodatkowych zabiegów nie wyciśniesz nic więcej mocy ponad fabryczną, a wręcz przeciwnie, bo z wiekiem tylko koników ubywa. Zresztą każdy koncern motoryzacyjny wszystko zaokrągla na swoją korzyść i nawet nowe auta często nie mają tyle mocy, ile im się przypisuje. Powymieniałeś części na nowe, to na pewno przywróciło świetność silnika, ale co zrobiłeś z pozostałą resztą np. choćby z samymi głowicami? Moim zdaniem cudów nie ma, ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolony z remontu, choć "boje się" nawet zapytać ile Cię to wszystko kosztowało. Pozdrawiam.
800euro kosztowalo mnie wal panewki i pierscienie ojciec jest kierowca jezdzi po europie i przywiozl mi z wloch maja takze cale nowe silniki jeszcze na magazynech ale cena 2500euro kompletny:P,poza planowaniem glowic nie robilem nic z nimi wymienilem zimeringi na wale koszt 70zl,uszczelki pod silnik dorabial mi znajomy bo sie tym zajmuje , i wymiana rozrzadu koszt 270zl a pompa olejowa jest zlozona z dwoch z toyoty corolla lub carina disel niewiem dokladnie i tez wykorzystana jest pompa alfy jedynie mnie martwi lakier lakiernik spapral robote a niemam czasu bawic sie w matowienie i polerke 8 warstw akrylu jest ale musie dziurki porobily i szpeci mi ja teraz jak sie ktos przyjzy:Pa teraz oczekuje na skrzynie bo na chamowni przy drugiej probie sie rozsypala i pekla obudowa 2 dni sie meczylem ja wyciagnac.No i polecem pod kolektor wydechowy metalowe uszczelki z fiata 125 lepiej zdaja egzamin i dodam ze alfe mam na orginalnych alumach 14"
okurcze to ciekawe z ta pompom oleju, bo ja slyszalem ze nasze pompy w boxerkach jednak nie rozporwadzaja tak dobrze tego oleju, czyli rozumiem ze po zamontowaniu pompy z Toyoty ma byc lepsze cisniene ???
Według moich źródeł to ma dokładnie 129 KM.
z dwoch z alfy i toyoty sklada sie jedna a dokladnie chodzi o jej srodek i przelozenia jest troche roboty bez zmian sie nie obejdzie nowy wal chce by dluzej pociagnol:Pa moc wykazalo mi na chamowni taka to wyjscie jest jedno albo on ma system do bani albo mam taki przyrost silnik robilem sam z ojcem nie wedlug ksiazek tylko wedlug ojca bo ma o tym pojecie 20lat prowadzil warsztat a olej w silniku jest taki jak leje sie w nowych manach volvo o podwyzszonej lepkosci 100tys km robia na nim tiry 80zl za litr sprawdzony olej w drugim aucie tylko na nim chodzi i pierwszy silnik wytrzymal ponad 600tys km a na drugim bez remontu ma juz przejechane 1333000km i dalej autko jezdzi tylko blacha sie skonczyla:P
i sam skladales ta pompe ??? ciezko to zrobic ???
bylem z nia u tokaza bo musial mi przerobic wneki w srodkku pompy i walki zeby srodek pasowal z toyoty najlepiej jak rozbierzesz pompe to popatrzec bo moze tez z czegos innego bedzie pasowac srodek bo pompy roznia sie zazwyczaj tylko z zewnatrz i wykonaniem dokladnoscia spasowania tu w pompie alfie chodzi o zwiekszenie cisnienia oleju ma to duze plusy ale tez wady jak sie silnik zagrzeje i go zgasisz to ciezko ma startnac rozrusznik bo daje obciazenie pompa albo mam slaby akumlator bo mam 35Ah. To nie jest jedna mozliwosc jest zamontowanie dodatkowej elektrycznej lub w miejsce klimy mechanicznej to nie od dzis wiadomo:)
proponuje opisać te operacje w dziale "zrób to sam" notabene gratuluję pomysłowości , choć z tą mocą myślę że coś na tej hamowni poszło nie tak.Oczywiście zdarzają się cukiereczki rasowane gdzieś że nawet o tym nie wiesz , więc warto jakbyś wrzucił filmik licznika pt. "jak to przyśpiesza":D
kolego to ladna wariatke sobie zrobiles moje gratulacje i oby ci jak najdluzej sluzyla;)
może kiedyś wrzucę ale pierwsze 10tys km nie bedę jej katował chce by panewki z walem się ułożył dobrze a nie przytrzeć ich :P auto mi ma dłużej posłużyć rocznie 40-60tys.km się robi,a co do pompy nie jest to takie proste mi się trafiło po prostu podobny środek ale wszystko wykonał tokarz za mnie i ciśnienie oleju mam 3krotnie większe najprostszym rozwiązaniem jest dodanie 2 pompy elektrycznej najmniej kombinowania
trzykrotnie wyższe Ciśnienie...? Jak na to reagują uszczelniacze? 60 tys. rocznie bokserkiem...będziesz musiał o niego dbać.
uszczelki mam dorabiane na zamówienie jest problem z odpalaniem jak już się nagrzeje silnik rozrusznik nie daje rady albo akumlator mam 35Ah ale to tylko jak silnik zgaszę i wał zatrzyma się w martwym punkcie i tez znam dobra rade na wydłużenie żywotności rolek wystarczy co 20tys.km wymieniać w nich smar i spokojnie wytrzymają 500tys.km
Dobra, dobra. Pompa pompą, ciśnienie ciśnieniem ale to tylko wydłuża żywotność, odprowadza więcej ciepła itd. Ale mocy nie dodaje :cool:
lepsze smarowanie pomaga silnikowi a najbardziej na wale tworzy lepsza poduszkę miedzy walem a panewka a z tom mocą sam nie wiem tak mi wykazało może ktoś przede mną coś robił w silniku może wałki zmieniał mapę paliwa niewiem
1.7 boxer ma 129 KM a nie 139 fabrycznie, i nie zmieni tego ani CHAMOWNIA ani TOKAŻ. Skoro facet nie wie, ile jego silnik ma wyjsciowo mocy fabrycznej, dalsze rozważania nie mają sensu. Bredzi.
czytaj całość w dowodzie mam wbite 139KM chciałem się tu dowiedzieć jaka jest moc na kolach i silnika ja bylem na chamowni i tak wykazało to jak pretensje to do faceta z ZASTEC tuning alfe mam od 3 miesięcy z tego 2.5miesiaca to ja robiłem
Ja też się zgadzam z tą opinią, bo jak dla mnie to co pisze to bezsensowne. Jeżeli piszesz, że masz ciśnienie oleju 3 krotnie większe od seryjnego to co podchodzi Ci pod 8-10 bar, to fajnie masz.Cytat:
Napisał Pingwin
Co do mocy i wogóle danych w dowodach rejestracyjnych to każdy wpisuje co chce. Ja mam nawet mam sam przykład jak byłem alfą na stacji diagnostycznej, bo miała nie pełne dane w dowodzie, mocy nie mógł znalezc, bo 1,5 jest chyba najmniej i mówie mu, że ma 105 koni, a on to wpiszemy 90 i już. A ile razy jest tak, że ludzie mają zupełnie inne dane z sufitu wzięte.
Nienawidzę takich postów , nie bredzi tylko po prostu jeszcze może do końca nie poznał swojej alfy , jak ty wsiadłeś do swojej to od razu wszystko o niej widziałeś. To nic dziwnego że ktoś sugeruje się swoim dowodem a liczbę koni nie wziął z kosmosu tylko z hamowni co wydało mu się również dziwne więc nas o to pyta , moim zdaniem był błąd w pomiarze. Co do ciśnienia oleju też wydaje mi się że trzy krotnie większe to przesada na silnik wyjdzie na to że jest takie samo ciśnienie jak w komorze spalania.Cytat:
Napisał Pingwin
W dowodach rejestracyjnych piszą bzdury! Wiem, bo sam się o tym przekonałem na własnej skórze - pisałem już, że w swoim dowodzie rejestracyjnym mam wpisane 76 KW mocy (mam 66 KW) oraz 1370 cm3 pojemność (mam 1351 cm3). Zlewam to sikiem prostym oraz nie mam zamiaru tego poprawiać i może jeszcze płacić za wydanie nowego dowodu rejestracyjnego :/Cytat:
Napisał mac1us
Kolego nie wróżę zbyt dobrze dla silnika w twojej Alfie, bo z tego, co piszesz, to za bardzo masz przekombinowane. Zbyt niskie ciśnienie jest bardzo złe dla silnika, ale tak wysokie też dobrze nie wpływa na jego prace. Nie może być tak, że olej z taką siłą "wali" po całym bloku silnika. Spróbuj wlać do silnika za dużo oleju, to sam zobaczysz będzie podobny efekt. Ciekawe, co będzie za jakiś czas z uszczelniaczami i jak w tej sytuacji będą się zachowywać popychacze i czy nie będzie podwieszać zaworów. Ja też spory czas temu robiłem remont silnika i tylko spróbowałem wlać inny olej niż zalecał producent, a od razu zaczęły się problemy. Wlałem taki olej jak zalecał producent (10W40 dobrej firmy i lepkości)i od tego czasu auto chodzi jak w zegarku. Akurat silnik boxera w Alfie, to nie jest dobra jednostka do robienia eksperymentów i trzeba się z nią obchodzić naprawdę z rozsądkiem. Ale to twój wybór, tylko szkoda tych włożonych pieniędzy i roboty, bo potem każdy tylko narzeka jak to Alfa jest awaryjna. Pozdrawiam.
nie narzekam jak narazie silnik chodzi dwa razy tylko zrzucalem miskę olejowa by sprawdzić jak wszystko się zachowuje i jest oki i od kad w alfie sa popychacze to nie maluch masz walki rozrządu bezposrednio na głowicy i one napędzaja wszystko ciśnienie oleju nie szkodzi silnikowi tylko jego brak podane ciśnienia podajecie nowego silnika zimnego a po rozgrzaniu spada nawet 3krotnie z tego co widzę macie książkowe podejście bede drugi raz na hamowni będę wiedział więcej ale to dopiero po przejechaniu 10tys km zwiększanie ciśnienia oleju nie stosuje pierwszy raz wiec wiem jakie efekty w wielu samochodach się to stosuje by zwiększyć trwałość
Dla ścisłości chodziło o popychacze hydrauliczne zaworów. Lepiej wróć do książek jak nie masz pojęcia o czym piszesz.
to było by już je słychać jak by było coś nie tak jak nie spróbujesz to się nie dowiesz u mnie jest wszystko oki i się nie musze martwić teraz a ten zabieg stosowałem już w toyota corolla e9 przy silniku 1.3 12v i zrobil 600tys km mam ja dalej ale przerobiona na disla a benzynowy silnik leży i wał ideał tylko blok rozmroziłem i jezdzi caly czas teraz ma 1333000km
zrobił 600 tysięcy? zaraz zaraz, zastosowałeś taki zabieg i przejechałeś 600 tysięcy?
tak toyota corolla miała u mnie ten zabieg zrobilem nia 600tys.km na silniku 1.3 12v gaznikowy wymienilem go tylko bo ciekla mi pompa i jezdzilem na wodzie i pewnego dnia zamarzla i rozerwalo blok i glowice potem przerobilem ja na disla i jezdzi caly czas blacha sie konczy ma 1333000km
no jak uda Ci się taki przebieg zrobić Alfą to będziesz chyba pierwszy na świecie. Swoją drogą musisz jeździć od cholery.
niom dużo się jezdzi ale tez wytrzymują długo bo nie deptam wole spokojną jazdę do wyszalenia mam motocykl 10min i wystarczy adrenaliny
-----------------------------------------------
honda crx b16a1 91r byla
alfa romeo 145 1.7boxer 16v 94r obecnie
toyota corolla e9 1.3 12v przerobiona na 2.0D 88/95r obecnie
honda civic 8generacji 2.0i-VTec 08r tatowa
renault scenic 1.6 16v 99r mamina
taa...toyota ma milion trzysta tysięcy przebiegu, z tego Ty zrobiłeś sześćset tysięcy..poza tym jezdzisz motocyklem i alfą... I masz wybitnie wysoką moc boxera 1.7.... I prawdopodobnie jestes z rocznika 1984, czyli masz 25 lat.
Czy jest tutaj moderator? czy takie wpisy są tolerowane na forum? Dla mnie to już bajki na dobranoc dla dzieci.
Potwierdzę Boxer 1.7 16V ma 129KM. A co do tego ciśnienia oleju, że niby trzy razy większę to jakaś kpina chyba. Za wysokie cisnienie oleju zajedzie panewki równie szybko co jego brak, a popychacze hydrauliczne zaczną uchylać zawory, chyba ze szybciej wydusi uszczelkę pod głowicą na kanale olejowym lub brok zaślepiający kanał w bloku :D. Każdy silnik, a ściślej pompa olejowa ma zawór ograniczający ciśnienie oleju żeby nie rozjechać silnika. Zresztą określenie trzy razy większe nie wiem do czego się odnosi, czy do ciśnienia oleju o temp. 100 stopni przy 800 obr/min w rozjechanym bokserze? Jeśli się operuje takimi danymi i mają być wiarygodne to należy podać np. 1,5MPa przy 6000 obr/min i temp. silnika 90 stopni.
toyote mam po rodzicach kupili ja w 98r, cisnienie jest miezone na pompie zaraz po złożeniu dokładnie jest 8,3 bara na glowicach mam 3,6 na zimnym silniku a co do toyoty wrzucę jutro fotki jej po przeróbce i wal z poprzedniego silnika i dlaczego go wymieniłem alfe mam pierwszy raz
Na zimnym silniku czy ciepłym?? 8,3 bara to ledwo ponad dwukrotnie więcej.
Niestety Alfa, to nie Toyota, czy Mercedes. Ja jeszcze do niedawna robiłem ponad 3tys. km miesięcznie. Silnik i skrzynie mam po remoncie, wszystko mam zadbane i auto chodzi jak w zegarku, a i tak ciągle psuła się jakaś pierdoła. Dla porównania poprzednio miałem japończyka i auto było po prostu nie do zajechania, żadnych nawet najdrobniejszych usterek. Szczerze jakbym dalej tyle jeździł, to chyba kupiłbym drugi samochód, a Alfa zostałaby na lepsze okazje. Mówi się, że Alfę trzeba kochać i to jest stuprocentowa prawda. Jest to samochód z charakterem i to jest jego wielka tajemnica, więc jeździj, ciesz się i nie patrz na kilometry, bo możesz się niepotrzebnie rozczarować. Pozdrawiam.