Printable View
a no właśnie, oczyma wyobraźni już uciekam do przyszłości i zapytuję kiedy qv z 510 hp pod maską bedzie kosztować ca 30-40 tysięcy polskich złotych, znaczy ile lat upłynąć winno zanim cena z ca 350k pln zdeprecjonuje do 10% wartości początkowej, czy bedzie to 10 lat czy więcej ?
pozdro
Jeśli nie bedzie problemów z trawałością to obstawiam, że cena nie spadnie poniżej 60-100tys zł zależnie od stanu i przebiegu w wieku 10 lat a potem cena przestanie spadać.
Tez mi sie tak wydaje. Dobrej 156 GTA ponizej 30tys nie kupisz i to 15lat od wypuszczenia na rynek.Cytat:
Napisał mks
Prognozuje się, że pierwsze 3 lata traci ok 42%, a potem 10% rocznie.
Bawiąc się więc czysto teoretycznie (inflacja, rynke, nasepcy itd dużo zmienia), można by założyć:
Nowa: 100 % ceny
3 letnia: 58% ceny
4: 52,2
5: 47
6: 42,2
7: 38
8: 34,2
9: 30,8
10: 27,7 %
Dalej nie chce mi sie liczyć, ale coś czuję, że za 10-12% ceny to realnie będzie 15-17 letnia?
Wersje takie jak Q nie kierują się standardowymi wskaznikami jak dla ogółu modelu. Wystarczy popatrzeć na ceny BMW M czy mercedesów AMG. Podobnie sytuacja ma miejsce w przypadku sportowych samochodów np. Nissan 350Z spadł do pewnej ceny na poziomie 30tys i już nie tanieje.Cytat:
Napisał Firste
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
156 GTA w super stanie z malym przebiegiem kosztuje +pln100k + akcyza. jak trafisz. jak sie nic nie zmieni (banka etc) to pewnie najnizsza cena bedzie za 6-7lat. Pozniej do gory, bo uwazam ze jest to idealny material na klasyka, dlatego kupilem Q ze skrzynia manualna ;-)Cytat:
Napisał Dymo
mks - tak, ale coś założyć można :) W każdym bądź razie, wartość 10% za 10 lat to nierealne :)
Chyba, że za 3-4 lata stanie się tak, że wszystkie zaczna sie psuć i opinia znowu spadnie ;)
Zgadzam się. Podobnie jest z focusami ST i RS. Rs tani nie był, nie jest i nie będzie. ST można powiedzieć, że traci proporcjonalnie do wieku.Cytat:
Napisał mks
Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby cena spadła znacząco. 156 GTA to tak naprawdę trochę mocniejsza 156 - generalnie zbliżona półka, a ceny zawsze miała sporawe(jak na 156). Giulia Q to pod względem osiągów półka supersamochodów, przepaść w stosunku do pozostałych Giulii i zawsze będzie znacznie droższa. Chyba że mowa o cenach egzemplarzy uszkodzonych uszkodzonych.
Nie ma szans, za 25-30 tys. to chodzą 10-letnie Honci Civic 140 KM.
Więc na mój gust, to powinno kosztować w ok 100 tys. uwzgledniając nawet szybszy spadek wartości, a jak będzie wolniej traciła, to jeszcze więcej.
Wiec za 30 k to będzie 15-17 letnia i to raczej mocno zajechana lub po przygodach.
Jeśli dobrze trafisz na dołek cenowy moze uda sie wyrwać Giulie Q w średnim stanie za 30k zł jako 10-15 letnie auto. Tak było z BMW serii 8 parę lat wstecz bez problemu do kupienia za okolice 30K zł. Dziś nierealne. To samo Mercedesy AMG trafiłeś w dołek mogłeś kupić za "gosze" w stanie do odratowania. Baaa jak zdałem kiedyś na prawko przeglądałem sobie portale z ogłoszeniami i widywałem Hondy NSX czy Lancie Delte Integrale poniżej 50K zł. Dziś bez stówy nie podchodź. Auto z czasem osiągają dołek bo ich koszty utrzymania nie są proporcjonalne do wartości i dopiero jak robi się ich mało i trafiają w ręce pasjonatów, którzy nie patrzą na koszty utrzymania ceny lecą znowu w górę.
Właśnie trzeba wyczuć kiedy jest najlepszy moment ( cena ) na kupno nie typowego auta. Na przykład takie "zwykłe" Clio teraz osiąga niesamowite ceny https://www.otomoto.pl/oferta/renaul...-ID6yKo8f.html Nawet nie wiem czy nowe tyle kosztowały.
Uszkodzone to bez problemu, takie np. Maserati tez można "wyrwać" w dobrej cenie, ale to przecież całkowicie inna para kaloszy. ;) Od wyrwania do doprowadzenia takiego auta do pełni sprawności jeszcze daleka droga(finansowa). :)
Za okolice 30k myślę, że nigdy nie uda się sprawnej Giulii Q kupić. Wystarczy spojrzeć na ceny BMW M3. E36 nawet w czasach największego dołka nie dało się za tyle kupić w normalnym stanie, a teraz już tylko drożeje. 15-letnie E46 M3 też kompletnie inny przedział cenowy.
156 GTA jest trudno wyrwać w takiej kasie, a to przecież auto, które nic specjalnego sobą nie reprezentowało, nie oszukujmy się. Zwykle 156 z większym silnikiem i paroma bajerami. Cena nowej też nawet koło Giulii nie stała.