Zakup Giulii z 2016 pod koniec 2017
Hej,
jestem na etapie zakupu auta i rozwazalem dotychczas zakup Golfa GTI albo BMW 1/3er, ewentualnie V40 T5. Bylem jednak na jezdzie alfa i baardzo mi sie spodobala, do tego dostalem swietna oferta na poziomie 140k przy oryginalnym konfigu na poziomie 200k.
Samochod wyprodukowany w Q4 2016 i do odbioru od reki.
Czy ktos z Was kupowal auto, ktore tyle stalo? Czy auta z Q4 2016 bede mialy nadal choroby wieku dzieciego? Nie ukrywam, ze najwiekszym aktualnie dla mnie minusem auta to jest cala otoczka Alfy jako krolowej lawet.
Dodam, ze auto typowo dla jednej osoby, liczy sie fun z jazdy, ale przesiadam sie tez z Hondy, ktora doslownie wymagala jedynie lania benzyny.
Zakup Giulii z 2016 pod koniec 2017
Cytat:
Napisał
Firste
Nie analizowałem Giuli, ale Stelvio jeden z większych dealerów spuścił z 240 (nazwijmy to katologowych) na 190 tys (-21%), a ma nabite ok 7 tys km jazd testowych, czyli często piłowanie na zimnym silniku.
I to jest już cena mocno zbita, bo jakos nie chce zejśc. Realnie może ktoś weźmie za te 180 czyli ok -25%.
Jak mniemam za 200 k chodzi chyba tylko Giulia Veloce, wiec jakoś nie chce mi sie wierzyć, że za 140 k jest puszczone 280 KM (5,2 sek do 100 kmh - znacznie lepiej niż Type R) i to jeszcze niby "standardowa" cena po szybkich negocjacjach?
Mówimy o nowym aucie max 5 km przejechane? Chociaż końcówka roku ma swoje prawa, to fakt, w końcu potem gorzej przy dalszej sprzedazy.
Nie tylko Veloce jest za 200k. Cennik jest bez sensu ułożony i praktycznie każdą benzynę zrobisz na 185-200 jak dodasz niezbędne rzeczy które powinny być w aucie tej klasy.
To nie kwestia Giuli jak kupowałem Giuliette 5 lat temu też cennik był tylko zaproszeniem do rozmowy. Alfa ma taka politykę cenową - wysokie otwarcie i duży rabat. Może to włoska przypadłość bo jak kupowałem motocykl to zadziałało identycznie.
Enviado do meu iPhone usando o Tapatalk