Czy warto się w to pchać ?!

Witajcie,

Szukam znowu 159tki ale przeglądając oferty Brery, z ciekawości trafiłem na takie ogłoszenie. Mam prawie 550km w jedna stronę po to auto. Czy warto ? Rozmawiałem ze sprzedającym i powiedział ze odpala, jeździ. Chłodnice uszkodzone, mówił że nie dużo, ale kwalifikują się na wymianę. Xenony świecą połamane tylko zatrzaski. Dużo części pasuje ze 159 więc jest spory rynek wtórny. Co o tym myślicie ? Chyba, że ktoś mieszka bardzo blisko i miałby czas sprawdzić i podzielić sie informacjami za przysłowiowe piwko :)

https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...FromAd=1&track[message_sent]=1&id_at=45635750

Dowiedz się, czy całe deski rozdzielcze są te same w Brerach i 159, bo to będzie największy problem.

Z tego co patrzyłem na rynek wtórny, deski do Brery to koszt od 1300- 1800, z poduchami i pasami.

Sprawdź dobrze ten xsenon, bo mogło się coś w środku połamać. Moja też miała kolizję i świecić świecił, ale regulacja nie działała i przesłona po włączeniu drogowych nie ruszała się.
Finalnie musiałem kupić nową lampę, bo jakieś plastiki się złamały.

Jako tako nie jestem w stanie sprawdzić stanu lamp. Ogólnie warto się nad tym zastanawiac czy olac temat ? W 20tys zmieszczę się z naprawa ?

Cytat:

---

deski do Brery to koszt od 1300- 1800, z poduchami i pasami

---

Jak zaczniesz kupować, to okaże się, że > 3 000 zł.
Jak tak samo kupowałem fragment konsoli środkowej do poprzedniego samochodu. Na Allegro ceny 30-60 zł, ale było też kilka po 100-150 i kilka ofert po 250-300 zł. Na oko różnic żadnych. Dopiero jak dotarły to widać było połamane mocowania, głębokie rysy, obtarcia, ubytki lakieru i tak dalej. Planujesz wydać 20 tys na naprawę + prawie 13 za samochód, to razem 32 000 zł. Rozumiem, że fajnie wyposażona, ale w tej cenie nie znajdzie się nic sprawnego?

On miał na myśli 20 tys razem z autem.

Cytat:

---

Napisał dpar

W 20tys zmieszczę się z naprawa ?

---

Sam zderzak z malowaniem to lekko tysiąc, maska ponad drugie tyle. Chłodnice i intercooler wypadałoby kupić nowe. Belka i pas przedni mogą być używane jeśli w dobrym stanie trafisz. Deska do Brery za 1800 może nie być w dobrym stanie. Pytanie jeszcze czy nic się nie rozjechało pod spodem.
Co do lampy to używany ksenon to 500+, z czego te tańsze nadają się co najwyżej do regeneracji. Do tego wypadałoby też ogarnąć pakiet startowy.
Zbijaj cenę :) Jeśli chcesz zrobić ją porządnie za kwotę 20k razem z ceną zakupu to nie masz szans moim skromnym zdaniem.

Auto jest do wzięcia za 11tys + ok 2tys opłaty. 7tys zł to chyba całkiem realna kwota na naprawę.

i serio myślisz , że handlarz nie zrobiłby tego po kosztach i nie sprzedał za wiecej ?

dla mnie takie cos to zawsze ryzyko " klima sprawna ale do nabicia"
ale czemu nie nabija i nie sprzedadza o 100zl drozej ...?

Naprawdę szukasz porady biznesowej na forum?

Jeśli masz 550 km to zleć firmie sprawdzającej auta przed zakupem ekspertyzę i po sprawie. Cena takiej usługi to ok 250 pln.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał bocian

i serio myślisz , że handlarz nie zrobiłby tego po kosztach i nie sprzedał za wiecej ?

dla mnie takie cos to zawsze ryzyko " klima sprawna ale do nabicia"
ale czemu nie nabija i nie sprzedadza o 100zl drozej ...?

---

Kto nie ryzykuje nie pije szampana.

no to na zdrowie :-)

- - - Updated - - -

tylko czasem ten szampan wyjdzie drozej niz ten prawdziwy z dobrego rocznika ...

Lub odbije się czkawką:) Ja bym też nie ryzykował. Już słyszałem różne zapewnienia handlarzy co do stanu samochodu. Pojedziesz, a tam okaże się, że robi 4 ślady, lub dziwnym trafem handlarz zapomniał zrobić paru istotnych zdjęć. Poza tym jak strzeliły wszystkie frontowe poduchy to dzwon musiał być dobry pzdr

Cytat:

---

Napisał bocian

i serio myślisz , że handlarz nie zrobiłby tego po kosztach i nie sprzedał za wiecej ?

---

Mógłby, ale wówczas będzie to dłużej trwało, zawsze mogą po drodze wyjść nieprzewidziane koszty, a poza tym przyjdzie klient i na dzień dobry powie, że była bita, dlatego czasem handlarz woli zarobić mniej, ale szybciej i bez problemów.
Pozdrawiam.
- Rafał

al bo pozbyc sie "miny" ...
ale kazdy oceni sobie sam

Musisz sam przekalkulować, bo dochodzi sporo kosztów:
- Paliwko najazd w dwie strony 1100km
- Koszt lawety, bo na kołach raczej nie wrócisz. Możesz wynająć i kierować sam (nie wiem czy trzeba specjalne prawko) ale koszt wynajmu to też jakiś pieniądz.
- Koszty naprawy plus bufor jakieś 20-50% na rzeczy nie przewidziane w początkowym kosztorysie. Na pewno coś więcej wyjdzie. Im lepiej znasz się na tego typu naprawach tym mniej procent zapasu, ale w czarnym scenariuszu mogą być faktycznie 4 ślady, przestawiony rozrząd i jakieś naderwania elementów które mogą się odezwać dopiero po jakimś czasie.
- Autko z zagranicy więc jakieś akcyzy itp też trzeba będzie opłacić.

Moim zdaniem 7-8 tys to zdecydowanie za mało. Tyle to wkładali niektórzy w swoje kupowane jako sprawne "nic nie puka, nic nie stuka" od alfaholika z "przebiegiem wyglądającym na autentyczny". Poza tym co widzisz, że trzeba zrobić, może być jeszcze cała masa pierdółek do zrobienia, które wyjdą dopiero w eksploatacji.

Temat do zamknięcia :) Ktoś był szybszy w kupnie i bardziej zdecydowany.

No i nie pytal na forum gdzie zawsze odradza Ci takie rzeczy.

Cytat:

---

Napisał misiu7911

No i nie pytal na forum gdzie zawsze odradza Ci takie rzeczy.

---

teraz kwestia jak na tym wyjdzie ... :-)

Cytat:

---

Napisał bocian

teraz kwestia jak na tym wyjdzie ... :-)

---

Zapisze się do forum i za pół roku "na sprzedaż, igła od alfaholika" :)