Stukotanie po wymianie przegubu?

Siema
Mam problem który sprawia ze jazda alfą jest zródłem frustracji....

Jakies pół roku temu miałem problemy z przegubem wew lewym telepało przy przyspieszaniu itp. Podczas wymiany okazało sie że jest spory luz góra dół na wyjsciu ze skrzyni. Spec od alf stwierdził że te skrzynie w tym wieku tak lubią mieć, pewnie łozyszko jakies umarło itp ale to ponoc standard i póki nie ma problemów z biegami i nie wyje to jeżdzic.... No i jezdziłem , Jakis czas temu zaczął umierać przegub zew lewy ... strzały przy skręcaniu i typowe objawy , przy okazji okazało sie że WSZYSTKIE gumy przegubów są zatyrane (koszmar bo wiekszosc wymieniłem przez pierwsze 2 lata uzytkowania alfy) Tak wiec wymieniłem ostatnio ten przegub zew lewy i wszystkie gumy (lewa zew+prawa zew+lew wew+prawa wew)... Trzaki ustały i wszystko jest super do prędkosci 70-120 ... w tym przedziale podczas jazdy na wprost jak delikatnie dodaje gazu albo utrzymuje prędkość mam takie głuche głosne stukotanie jakbym jechał po płytach, noga z gazu lub gaz w podłoge i cisza... (mozliwe ze jak pedał w podłoge to nie słysze bo głosniej silnik wyje)... zero drgan na kierownicy czy bica Mechanior sie przejechał ale były spory ruch wiec nie za duzo usłyszał , na podnosniku niby wszystko si tylko ten luz na skrzyni co był od dłuzszego czasu... Mówią że może połoś krzywa lub cos,,, każa jeżdzic az sie nasili... Ale to jest juz nasilone jakbym miał krzywe koła tylko bez drgan itp... jazda w trasie koszmar.... Na zdrowy rozum nie było tego przed naprawą a wymieniali tylko przegub zew lewy i gumy obu półosi wiec tam szukałbym problemu? Może to przegub bo drogi nie był kurde sam nie wiem

Jeśli masz luz na półosi na wyjściu ze skrzyni to według mnie nie może to dobrze działać,polos musi tam siedzieć sztywno.

Ogólnie co do przegubów to jest lipa w 2.4 .
U mnie w 20v mam mega sztywne przeguby wew, polos długa cała kompletna metelli lewy wew vemy ,bo z autosklepu pojezdzil dwa dni. I co ? Na 1 i 2 biegu czuje i tak lekkie bicia.
Wydaje mi się że przeguby wew tylko oryginalne dają fabryczny komfort.

Cytat:

---

Napisał jarek1986

Jeśli masz luz na półosi na wyjściu ze skrzyni to według mnie nie może to dobrze działać,polos musi tam siedzieć sztywno.

Ogólnie co do przegubów to jest lipa w 2.4 .
U mnie w 20v mam mega sztywne przeguby wew, polos długa cała kompletna metelli lewy wew vemy ,bo z autosklepu pojezdzil dwa dni. I co ? Na 1 i 2 biegu czuje i tak lekkie bicia.
Wydaje mi się że przeguby wew tylko oryginalne dają fabryczny komfort.

---

Jestem tego świadom tylko pytanie brzmi czemu to się zaczęło po wymianie przegubu zew i gum? Złożyli inaczej niż było? Wadliwy przegub kurde to mi nie daj spokoju

Jakość gum niestety nie powala szybko padają. Luz na wyjściu ze skrzyni spowodowany jest luzem na tulejce ślizgowej w mechanizmie różnicowym i na prace skrzyni i różne odgłosy nie powinno to mieć wpływu no chyba że luz jest już bardzo duży. Jeśli wymieniane były wszystkie gumy to pewnie odkręcane były przeguby wewnętrzne i trzeba sprawdzić czy zostały na pewno dobrze dokręcone. Możliwe jest też że zle złożone jest zabezpieczenie przegubu zewnętrznego i półoś przesuwa się trochę w osi napierając na właśnie ten luzny kielich w skrzyni stad efekt stukania. No i niedokręcone koło tez może powodować takie objawy.

Cytat:

---

Napisał alfa159peeter

Jakość gum niestety nie powala szybko padają. Luz na wyjściu ze skrzyni spowodowany jest luzem na tulejce ślizgowej w mechanizmie różnicowym i na prace skrzyni i różne odgłosy nie powinno to mieć wpływu no chyba że luz jest już bardzo duży. Jeśli wymieniane były wszystkie gumy to pewnie odkręcane były przeguby wewnętrzne i trzeba sprawdzić czy zostały na pewno dobrze dokręcone. Możliwe jest też że zle złożone jest zabezpieczenie przegubu zewnętrznego i półoś przesuwa się trochę w osi napierając na właśnie ten luzny kielich w skrzyni stad efekt stukania. No i niedokręcone koło tez może powodować takie objawy.

---

Dzieki za info ... Jak sprawdzić to dokręcenie zabezpieczenia zew przegubu?

Dokręcenie to sprawdz na wewnętrznych przegubach śruby imbusowe. a zabezpieczenie to na zewnętrznym poruszaj półośką wzdłuż osi i zobacz czy się nie wysuwa z przegubu zewnętrznego lub zdejmij osłonę gumowa i wizualnie zobacz.

A może nakrętka na piascie za słabo dokrecona.

Miałem coś podobnego - prawdopodobnie przy gazie w podłogę tego po prostu nie słyszysz.
Sprawdź opaski zaciskowe, czy po zaciśnięciu jest odpowiednia ilość miejsca pomiędzy zaciśniętą częścią opaski na przegubie wewnętrznym a mocowaniem wahacza dolnego. Przy dodawaniu gazu, kiedy poduszki silnika są już trochę wyeksploatowane, silnik kładzie się i te opaski potrafią ocierać / uderzać o mocowania co skutkuje takimi głuchymi odgłosami.
Wystarczy poprawić te zapięcia (delikatnie je sklepać tylko uważaj, żeby Ci się nie otworzyły).
U mnie problem całkowicie wyeliminowałem po wymianie poduszek.

Cytat:

---

Napisał rustupl

Miałem coś podobnego - prawdopodobnie przy gazie w podłogę tego po prostu nie słyszysz.
Sprawdź opaski zaciskowe, czy po zaciśnięciu jest odpowiednia ilość miejsca pomiędzy zaciśniętą częścią opaski na przegubie wewnętrznym a mocowaniem wahacza dolnego. Przy dodawaniu gazu, kiedy poduszki silnika są już trochę wyeksploatowane, silnik kładzie się i te opaski potrafią ocierać / uderzać o mocowania co skutkuje takimi głuchymi odgłosami.
Wystarczy poprawić te zapięcia (delikatnie je sklepać tylko uważaj, żeby Ci się nie otworzyły).
U mnie problem całkowicie wyeliminowałem po wymianie poduszek.

---

Dziekuje bede próbwał dziś wszystkiego bo trasa 1500km sie szykuje i jak nie znajde zrodła problemu to jade peugeotem 207 żony o zawrotnej mocy 85km...... czyli może do wielkanocy doajde ;)

Tak więc dzis od rana znowu lzejszy o 50zł.... Podjechałem na mega drobiazgowe sprawdzanie na stacji u kolegi...

Reasumując:
1.obejmy nie obcierają o mocowanie wahacza to w moim aucie konstrukcyjne raczejnie możliwe tam jest BAAArdzo duzo miejsca
2.połoś dobrze siedzi w przegubie zewnetrznym
3.koła są dokręcone
4.luz na wyjsciu ze skrzyni h^&ujo%$#wy ale stabilny ;)

Za to jest duuzy luz na tuleji wahacza dolnego lewego (strona kierowcy) wahacz ma 1,5 roku (maxgear) wiec nawet sie nie zdziwiłem bo robiłem go na sztuke na szybko.
CZY TO MOZE POWODOWAC TE STUKI PRZY PRZYSPIESZANIU I UTRZYMYWANIU PREDKOSCI?

Dodatkowo bierze mnie kurwica bo ZNOWU PO NIESPEŁNA 3 tygodniach pękła NOWA nie tania osłona przegubu wewnetrznego na środku zwoju....

Generalnie bierze mnie załamka to już 5 guma w ciągu niespełna roku i 3 w ciagu 3 miesiecy. Ja chyba oleje te gumy i załoze tam kondony dłuzej potrzymają... Sam juz nie wiem może to wina tego luzu na skrzyni ale luz jest od 3 lat jak mam auto a osłony giną od roku...... cyrk

I w takie dni jak ten człowiek sobie myśli czy może jednak wszyscy dookoła nie mają racji mówiąc mu że alfa 156 to gówno.... Włożyłem w to auto już dwukrotność ceny rynkowej dbam jak moge i ciągle jest jakis problem... Najbardziej boli robienie tych samych rzeczy co chwila.... I zrozumiałbym gdyby to był jakis turbo gniot ale to jest naprawde zadbane auto na miarę jego wieku i moich co miesiecznych możliwości finansowych, jednak jak to ma tak dalej wygladac to lepiej wziasc kredyt na nowsze auto bo itak co miesiac ostatnio wkładam w jego naprawy kupe siana

Ja kiedyś kupiłem 156 z tak wywalonymi gornymi wahaczami że tlukly przy przyspieszeniu i w czasie jazdy autostradą.

No ale górny jak tłucze to słychać że to górny;)

Z gumami przegubów wewnętrznych też swoje przeszedłem łącznie z tym, że doprowadziło mnie to do wymiany obu kielichów i krzyżaków które już w tej chwili ponownie nadają się do wymiany.
Ostatnimi czasy mam z tym spokój: po pierwsze kupuję albo ori albo z najwyższej półki zamienniki, a po drugie (nie wiem czy to rzeczywiście ma jakiś wpływ) wydaje mi się, że jeśli guma na samej półosi zostanie zaciśnięta opaską na bliższym frezie przy przegubie, to pada dość szybko w porównaniu gdy jest ona bardziej naciągnięta (drugi frez patrząc od przegubu wewnętrznego). Nie wiem czy to dobrze ująłem, ale jak zobaczysz to będziesz wiedział o co chodzi.

ps. ciekawostka: w awatarze mam zdjęcia jak będąc w Danii na 2 dni, w trakcie podróży do celu poszła mi właśnie guma przeg.wewn.- żeby wrócić do kraju wykorzystałem srebrną szeroką taśmę klejącą, trytytki, strzykawe z rurą w celu dobijania smaru no i puchę towotu w drodze powrotnej. Nie uchroniło to jednak kielicha od uszkodzeń.

Cytat:

---

po drugie (nie wiem czy to rzeczywiście ma jakiś wpływ) wydaje mi się, że jeśli guma na samej półosi zostanie zaciśnięta opaską na bliższym frezie przy przegubie, to pada dość szybko w porównaniu gdy jest ona bardziej naciągnięta (drugi frez patrząc od przegubu wewnętrznego). Nie wiem czy to dobrze ująłem, ale jak zobaczysz to będziesz wiedział o co chodzi.

---

Myśle ze ma to znaczenie bo zwoje osłony są dalej od siebie i sie tak nie załamują podczas kręcenia....

Ja w każdym razie podjąłem decyzje ze kupi na allegro całą używaną półoś włożę i zobacze czy cos sie w kwestii stukotu zmieni...Jesli tak to przynajmniej bede wiedział gdzie tkwi problem... Bo chwilo załamka totalna... niby wszystko dobrze a stukota jak stara raszpla