Printable View
Pytanie do użytkowników Giulii, którzy wcześniej jeździli 159, albo do innych mających doświadczenie, mianowicie: jak wygląda porównanie kultury pracy silników: pięciocylindrowego 2.4 JTDm 159'ki i czterocylindrowca 2.2 JTDm z Giulii?
Obecne 2.2 klekocze tak jak starsze czterocylindrowe JTDm'y? Czy jest może lepiej wyciszony, albo sam dźwięk pracy jakiś normalniejszy?
Miałem 2.4 w 159 i dla mnie to był tylko diesel. Mój kumpel w trakcie powrotu z f1 gp, twierdził, że brzmi lepiej niż safety car sls amg v8[emoji4] on porównywał do swojego passata cc diesla i twierdził, że woli słuchać r5 alfy niżeli swojego 2.0 tdi.
Spodziewałbym się więc lepszej kultury pracy 2.4 w porównaniu z 2.2.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
2.2 jtd w giulii to jest dramat przy 2.4 w 159/brera.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
no niestety prawda... równiez dlatego auto się kiepsko sprzedaje, dużo gorzej od konkurencji, liczby nie kłamią.. I ten drżący drążek w 2.2.... żenua. Auto za połtorej stówy z drżącym drążkiem.
Czekamy na pierwszego swapa 2.4 w miejsce 2.2 :D
Niestety nie jeździłem 2.4, ale przez prawie 8 lat jeździłem 159 2.0 JTDm 170 km i jak pojechałem na jazdę próbną Giulią 2.2 to miałem zdecydowanie negatywne wrażenia: dźwięk jak w traktorze a drgania jakbym się rozgościł w salonie wibromasażu. Jak wsiadłem z powrotem do swojej 159 to poczułem ulgę i stwierdziłem, że nie zmieniam auta.
Użytkuję 2.4JTDm, 2.0 JTDm i 2.2JTDm. Wcześniej użytkowałem też 1.9JTDm.
Ze starszej generacji wydaje mi się, że najciszej pracował 1.9JTDm.
2.4 ma przyjemniejszy dźwięk podczas wchodzenia na obroty ale moim zdaniem wadą tego silnika jest spora masa.
Generalnie silnik w Giulii jest duże lepiej wyciszony niż w poprzednich generacjach.
Pierwsze Giulie 2.2 którymi jeździłem bardzo nieprzyjemnie klepały na wyskich obrotach, na niższych tego klepania nie było. Nie wiem czy coś zmienili / poprawili softem ale jechałem nowszym 2.2 i nie klepał. Egzemplarz który użytkuję też tego nieprzyjemnego klepania nie wykazuje.
To jestes pierwszy który nie narzeka.
Imho znajomy ma 2.2 i jak to słyszę a potem sąsiada vw t4 z dieslem to wielkiej różnicy nie ma niestety.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pierwszy raz wsiadłem do Giulii 2.2 która była demówką dilera. Byłem rozczarowany kluturą pracy silnika i drganiami na biegu jałowym (to był manual).Cytat:
Napisał omen
Potem kilka razy jechałem innymi egzemplarzami i moje spostrzeżenie jest takie, że demówki dilerskie za każdym razem rozczarowywały mnie. Auta prasowe sprawiały lepsze wrażenie. Nie wiem czy to kwestia jak były traktowane (prasówki też lekko nie mają). 2.2 ma specyficzny dźwięk, moim zdaniem nie jest to klepanie ale coś w rodzaju charczenia.
Ale generalnie w dłuższej perspektywie użytkowania przesiadka z Giulii do starszych modeli jest jednak przesiadką na gorszą kulturę pracy.
Użytkowałem przez prawie tydzień Giulię Super 2.2 180KM z automatem i moim zdaniem kultura pracy jest bardzo porównywalna do 159 1.9JTDm z automatem. Obydwa klekoczą na zimno, ale po rozgrzaniu jest ok. Może nie jest to poziom najcichszych jednostek konkurencji, ale dramatu nie ma jak dla mnie. Subiektywnie w Giulii wydaje się być ciszej niż w 159, ale to tak naprawdę głównie dzięki dużo lepszej pracy skrzyni, która znacznie sprawniej mieli biegami i spina lock up dużo szybciej niż Q-Tronic w 159. Żadnych niepokojących wibracji nie zaobserwowałem, może to kwestia manual/automat.
Sama dynamika natomiast na dużą korzyść Giulii pomimo, że moja 9'tka jest po sofcie. RWD i znacznie niższa masa robią swoje.
Witam obecnie mam 4 alfy na stanie
156 1.9 115 km 8v
Gt 1.9 150 km 16v
Brera 2,4 200 km 20v
Giulia 2.2 180 km
Moim zdaniem silnik brery pracuje jak harlej dostojnie
Gt jak jak japoński ścigacz
156 350000 km klekot ale daje radę
Giulia zimna trochę klekocze ale rozgrzana jest super
jak harley? Jechałeś kiedys harleyem - on wibruje, telepie i nierówno pracuje - nigdy bym nie nazwał takiej pracy dostojną :)
No właśnie, brakowało mi tutaj porównania osiągów względem np 2.0 jtdm. Ktoś jeszcze coś napisze w temacie?
Pytanie dotyczyło kultury pracy a nie osiągów ;)Cytat:
Napisał duke75
2.0JTDM w serii moim zdaniem ma tragicznie napisany program. Przy niskich obrotach brakuje na tyle momentu obrotowego, że auto ma problem w ruszaniu pod górkę. Parkowałem to auto w garażu podziemnym i aby z niego wyjechać musiałem albo się rozpędzić albo jak mi zgasł to niestety przypalało się sprzęgło bo potrzebne były obroty. Do 2.5 tys. momentu obrotowego mocno brakuje, powyżej 3 tys. kręci się bardzo przyjemnie.
Po chipie problemy znikają, praktycznie na obrotach jałowych rusza i jedzie, moc w okolicy 190-195KM.
Giulia 2.2 180konna w serii subiektywnie jest słabsza niż 2.0JTDM po chipie (czuć to mimo mniejszej masy), ale czuć też DUŻĄ rezerwę mocy. Po chipe z tego co przeglądam net spokojnie wychodzi 230-240KM więc mniej więcej tyle ile 2.4 po chipe. Przy czym spalanie 2.4 a 2.2 to przepaść. Giulia jest DUŻO oszczędniejsza.
Ile Ci pali 2.2 i ile Ci palił 2.0?
Spalanie to temat rzeka, na pytanie ile pali zawsze odpowiadam pali tyle ile ciśniesz w palnik ;)Cytat:
Napisał duke75
Subiektywnie moim zdaniem 2.4 pali więcej od 2.0 jakiś litr do dwóch w zależności od warunków.
Giulia potrafi być o litr oszczędniejsza od 2.0.
Ale to duże uogólnienie bo co innego dzieje się w trasie przy 90km/h, co innego przy 160 a co innego w mieście. Każdy z tych silników inaczej się zachowuje, Giulia bardzo szybko podpowiada zmianę biegu i sprzyja to faktycznej oszczędności. W 2.4 bywają warunki gdy na 6 biegu pali więcej niż na 4. Serio.
Jezu chryste Intruz, a Ty na pewno harleyem jechałeś??Cytat:
Napisał Intruz
jechałem i to nie jednym...pracowałem w serwisei hd Uprzedzając pytanie...159 w silnikiem 2,4 tez jechałem...
Giulia 2.2 180 z automatem jest zrywniejsza od 2.0 po programie. Jezdzilem kilka razy taka Giulia,a sam mam 2.0 225/470 i niestety,ale do 120 giulia lepiej sie napedza. Automat nadrabia bardzo duzo,moment rowniez podejzewam,ze wiekszy niz 450 nm.
Co innego wersja manual,ta owszem jest slabsza od mojego 2.0 i to sporo.
Już myślałem rybkamj, że kupiłeś Giulie czego oczywiście Ci życzę ;)
Czyli z tego co piszesz lepiej kupić automat. Giulia musi być sporo lżejsza skoro Twój po programie gorzej się odpycha.
Może to było 150 KM z manualem. Różnica 0-100 wersji 2.2 180 KM pomiędzy automatyczną a manualną skrzynią to 0,1 sekundy.
Wersje w zależności od skrzyni mają różny maksymalny moment obrotowy?
oczywiście jak kto woli,Cytat:
Napisał duke75
ale ja jechałem testowym manualem i - subiektywnie - stwierdziłem, że jeśli Giulia to AT,
może to była kwestia pierwszych egzemplarzy, ale osobiście nie podobała mi się praca skrzyni (zmienianie biegów) - jakieś takie toporne..?
A jak z charakterystyką tego diesla? Ciągnie do max obrotów jak 2.0 czy dostaje zadyszki jak 1.6 jtdm ?:)
A gadasz jakbys nie jechał tylko siedział na postoju. Toz to wibruje tylko na wolnych obrotach, potem jest w porządku . Nie jestem jakims fanem tej marki ale przyzwoitość wymaga by zareagowaćCytat:
jechałem i to nie jednym...pracowałem w serwisei hd Uprzedzając pytanie...159 w silnikiem 2,4 tez jechałem...
Jesli juz to Stelvio ;-) ,ale tak szczerze,to szkoda mi swojej sprzedawac,bo pieniadz wezme nie za wielki,a auto ciagle cieszy.Cytat:
Napisał duke75
2.2 dobrze ciagnie i z dolu i z gory nawet,do okolo 4000,aczkolwiek po 3700 jakby moc lekko opadala,stad sadze ze 210 to tylko soft. Sadze tez,ze moment jest dosyc plaski. Tak jak ktos napisal,jest duzy potencjal na wiecej,czuc to. 180 i 210 to identyczne jednostki wedlug mnie.
Automat bardzo ladnie reaguje,za to lopatki moglyby byc szybsze. Kickdown calkiem szybki.
Kultura pracy na zimnym ciut lepiej od 2.0,na cieplym,nawet cicho,drgan nie odczulem. Natomiast do dzwieku 2.4 nie ma zadnego podejscia. 5 garow,to 5 garow.
2.2 jest mocny,oszczedny ,nie wysilony i ma turbo z potencjalem. Jezeli bedzie dosyc bezawaryjny,to w mojej ocenie,najlepszy 4 garowy diesel na rynku.
- - - Updated - - -
a ty jechałeś czy tylko na plakacie widziałeś? Porównanie brery 2.4 do harleya jest z czapy i śmiechu warte :DCytat:
Napisał kutulu
Ja nie porównuje do Brery tylko mówie,ze Harley pracuje niemal aksamitnie oprócz wolnych obrotów . Z plakatów wyrosłem w czasie gdy Jaruzelski całował sie Grobaczowem a Harleya mam na własność, tak jak inne V-ki , także włoskie. Cos jeszcze ?
Ja swojej 159 tez nie sprzedam bo to super auto i przede wszystkim kombi ale Mito jest starsze to pod koniec roku pewnie będę sprzedawał. Gulietta już stara konstrukcyjnie i jakiś mnie nie jara a Giulia...mnie rozwala. Pasuje zerwać z dieslem ale długie przeloty robię i rozsądek może wziąć górę.Cytat:
Napisał rybakmj
Chłopy, co wy się o Harleya sprzeczacie??!! To prymitywny motor i ma wibrować. Taki jego urok i za to jest ceniony. Podobnie jak starsze Duki czy dygające na bok Gutki. Dajcie se siana ;)
Tak, z AT jest większy moment, poniżej dane z cennika.Cytat:
Napisał bobby
podejrzewam, że lepiej może nawet kupić 150 z automatem (i ew przytuningować) niż Manual:
2.2 TURBO DIESEL 150KM MT6 RWD 2.2 TURBO DIESEL 150KM AT8 RWD 2.2 TURBO DIESEL 180 KM MT6 RWD 2.2 TURBO DIESEL 180 KM AT8 RWD 2.2 TURBO DIESEL 210 KM AT8 AWD 380 Nm @ 1500 450 Nm @ 1750 380 Nm @ 1750 450 Nm @ 1750 470 Nm @ 1750
mniejszy moment w MT to ukłon w stronę użyszkodników - AT nie pozwoli na pewne ekstremalne/głupie zachowania, więc faktyczne max. obciążenia skrzyni/sprzęgła są mniejsze.Cytat:
Napisał Trevor
Kiedyś widziałem w jakichś tabelkach różne wartości i myślałem, że to może błąd.
Ciekawe swoją drogą czy manualna skrzynia jest taka słaba, czy ten automat sporo wytrzymuje.
AT podobno jeździ też w bawarkach. To prawda?
8 biegowy ZF jest montowany w baaaardzo wielu autach. BMW, Merc, Alfa a nawet w dostawczych Iveco :D ZF sprzedaje samą skrzynię, każdy z producentów później sam pisze oprogramowanie pod swoje silniki/wymagania. Zapas momentu jest dość spory ;)
Noszzzz kurcze, ta sama sytuacja , Moto Guzzi dyga na bok tylko na postoju, jak jedziesz tego nie czuć . Kolejny mit,ze rzekomo nie da sie nim położyć na kolano bo jak dygnie to leżysz :):). Uprzedzając pytanie, tak MG mam i często jeżdzę. Z mojej strony koniec offtopuCytat:
dygające na bok Gutki.
aleś chłopie wrażliwy! :D Skończmy juz z tym...widać, żeś dawno na moto nie siedział, boś nerwowy. Ja tez już świruję z braku jazdy na moto :D Peace! Oby do wiosny!
PS. Też jestem fanem włoszczyzny...miałem duca ss a takim gutkiem v11 sport bym nie wzgardził :)
Intruz wpadnij w sezonie do Drukarni na nadwiślańska. Tam najczęściej w niedziele sie spotykamy dukatowo;) Wielu wśród nas alfistów :)
o, popatrz - wiele razy widziałem tam fajne Ducaty i zastanawiałem sie kto to :) Niestety nie jeżdzę juz Ducem, wciąz mam vałkę, ale japońską...Ale dzięki za zaproszenie - chętnie poznam :)