Losowo pojawiający się niepokojący dźwięk sprężarki klimatyzacji

Witam koleżanki i kolegów :)
Od miesiąca jestem jak dotąd szczęśliwym posiadaczem drugiej Alfy, model 159 sportwagon. Dotychczas wszystko cacy, żadnych minusów, oznak że coś jest nie tak. Jednakże dzisiaj jechałem z bardzo cicho włączonym radiem i w korku usłyszałem niepokojący dźwięk, który podczas kolejnego ruszania nie wystąpił. W związku z tym z lekkim niepokojem, ale typ padł na przejeżdżający obok mnie wcześniej nie nowej daty autobus :D Jednakże w niedługim czasie przekonałem się że niestety nie był to inny pojazd, tylko moja Alfa.
Objaw jest taki, że dźwięk po prostu pojawia się w losowych momętach, trwa chwilę i potem ustępuje. Dźwięk ten brzmi jak włączona suszarka do włosów. Kiedy dźwięk się pojawi, jest on zależny tylko i wyłącznie od obrotów silnika, niezależnie od tego czy auto jedzie, czy mam "zapięty" bieg czy też nie. Po analizie typ padł na sprężarkę klimatyzacji, albowiem kiedy dźwięk się znów pojawił, podbiłem obroty do około 2k, wyłączyłem klimatyzację (tym śnieżkiem na panelu) i dźwięk momentalnie ustał, trzymając dalej około 2k włączyłem ponownie klimatyzację, dźwięk się znów pojawił a po czasie sam "zaniknął".
Udało mi się to wszystko sfilmować na postoju, film poniżej. Dźwięk o którym mówię jest na samym początku filmu i akurat zaraz ustaje, następnie pojawia się ponownie w około 0:40 i w 0:50 ustaje, jak jeszcze trzymam około 2k obrotów:
https://photos.app.goo.gl/YzvqzrvOSep69snx1
Czy ktoś z Was jest w stanie rozpoznać, co to może oznaczać? Jak źle jest, czy może to w granicach normy, czy sprężarka się kończy, nie ma oleju itp. ... Każda rada będzie cenna ;)
Pozdrawiam,
Adam

Brak czynnika w układzie klimatyzacji . Problem ten jest znany i pojawia się jak tylko przychodzi ocieplenie. Szukaj tematu dźwięk szlifierki narastający z obrotami czy jakoś tak

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Miałem to samo po zakupie - brakowało czynnika jak poprzednik pisał :)

Wysłane z Galaxy S7 Edge przy użyciu Tapatalka

Czyli rozumiem uzupełnić lepiej żeby nie zatrzeć sprężarki?

Najpierw sprawdź ile go jest i jak będzie faktycznie za mało to dobić a później dalej szukać jak dźwięki dalej będą

Rozumiem, tylko w jaki sposób mogę to sprawdzić :confused:?

Najlepiej w jakimś serwisie specjalizującym się w klimatyzacjach samochodowych, jak będzie brakować to od razu uzupełnią

Cytat:

---

Napisał adam.st

Rozumiem, tylko w jaki sposób mogę to sprawdzić :confused:?

---

Jedziesz do serwisu tam gdzie nabijają klimatyzację.

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

jest cały wątek dot. brzęczącej klimatyzacji, nabicie rzadko pomaga, przyczyna jak dotąd jest nieznana, nawet wymiana zaworu nie wszystkim pomaga. TTTM, jeździć i się nie przejmować :)

Z tego co czytałem w tamtym wątku nabicie jednak pomogło wielu osobom ;) Byłem w serwisie klimy u bardzo fajnego gościa, faktycznie powiedział że chyba nikt się klimą przez te lata nie zajmował - czynnika było 110 gram, miał bardzo fajne urządzenie które sprawdzało szczelność, uzupełnił układ do 460 gram (i tyle mu pokazało urządzenie że w 159 powinno być) i o ile nie widziałem źle, 10g oleju (ale może źle spojrzałem). Jak na razie jest ok, chociaż dużo nie jechałem. Mimo wszystko to że powiedział że "nikt przez te lata się tym nie zajmował" jak i że "dobrze że przyjechałem" napawa mnie nadzieją i sądzę że o ten brakujący czynnik chodziło :D

te bardzo fajne urządzenia często pokazują złą ilość czynnika - był z tym zamęt bo AR stosowała 3 producentów sprężarek, a potem jeszcze któryś został przejęty przez innego i to wprowadza kolejny zamęt jeśli się próbuje dojść do ładu po producencie sprężarki. w większości 159 bije się 550g, ale tak, część produkcji, niektóre wersje silnikowe (późniejsze 1.9JTDM) mają 460g.

w poprzedniej JTDm nie udało się zlikwidować tego brzęczenia nigdy (występuje tylko jak jest ciepło, a mocniej jak jest upał)- ale też nie nasilało się przez lata i klima dobrze chłodziła. gadałem z gościem który robi tylko z klimatyzacjami samochodowymi (też regeneruje), sprawdził ciśnienia podczas pracy klimy (wszystko było tip top) i powiedział że wewnątrz sprężarki są jakieś tam elementy zaworki czy jakieś blaszki nie pamiętam (w wielu niewymienne, z głowy twierdził że w naszych właśnie są niewymienne) które mogą ulec uszkodzeniu, i tak to będzie brzęczeć. Twierdził że w takich przypadkach wymiana sprężarki jeśli ktoś chce mieć 100% ciszę.

W TBi brzęczało, taka maszyna ładna u mojego mechanika pokazała 460g, nabiliśmy, była masakra -ze 3x głośniej i dłużej niż na Twoim filmiku, podjechałem do ASO, a im zaś maszyna (oni mieli taką wielką jak średniej wielkości lodówka, a nie plastikową zabawkę wielkości walizki), im pokazało 550g, tyle nabili i przez 1.5roku ani nie mruknęła klima - dopiero w ostatnich miesiącach minimalnie (na wiosnę pojadę znów na nabicie).

Cytat:

---

Napisał adam.st

Z tego co czytałem w tamtym wątku nabicie jednak pomogło wielu osobom ;) Byłem w serwisie klimy u bardzo fajnego gościa, faktycznie powiedział że chyba nikt się klimą przez te lata nie zajmował - czynnika było 110 gram, miał bardzo fajne urządzenie które sprawdzało szczelność, uzupełnił układ do 460 gram (i tyle mu pokazało urządzenie że w 159 powinno być) i o ile nie widziałem źle, 10g oleju (ale może źle spojrzałem). Jak na razie jest ok, chociaż dużo nie jechałem. Mimo wszystko to że powiedział że "nikt przez te lata się tym nie zajmował" jak i że "dobrze że przyjechałem" napawa mnie nadzieją i sądzę że o ten brakujący czynnik chodziło :D

---

Skoro tyle czynnika ubyło jest spora szansa na nieszczelnosc układu. Mimo sprawdzenia nie jest to wynik na 100 %. Maszyna wykonuje podcisnienie, natomiast układ wraz z nabitym czynnikiem wytwarza ciśnienie. Problem jest taki że łączenia gumowe/stalowe inaczej się układają. Swoją drogą na jakiej podstawie ten serwisant stwierdził że dawno nikt nie zaglądał?! Były pajeczyny na korkach ;)

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

no właśnie, podciśnienie to test ok 20 min i tylko 1 bar różnicy (prawie próżnia), a w rzeczywistości mamy dynamicznie zmieniające się ciśnienie w zakresie ok 11-16bar - czyli dużo wyższe i w przeciwnym kierunku, plus proces potencjalnego uciekania czynnika trwa np miesiącamii nawet mikro nieszczelnosć potrafi być problemem bo zaczyna brzęczeć po jakimś czasie.
test podciśnienia sprawdza tak naprawdę tylko ewidentne nieszczelności.

epsonix, olo - dzięki za informacje. Okazało się że cała ta operacja nie pomogła - brzęczenie jest nadal i w zasadzie w niezmiennej formie. Bardzo ciekawe jest to co piszesz o tych 550 g. Pamiętasz ile tam było "oleju"?
Napełnienie zostało wykonane dokładnie takim urządzeniem jak piszesz, czymś jak większa walizka. Pokazało się 460 gram. Dlatego też zastanawia mnie, czy gdzieś się nie udać gdzie mieliby tą wielką lodówę i nabili do tych 550, bo dźwięk ten jest trochę irytujący i nie wiem czy to tylko kwestia nabicia, czy jednak mam wymieniać sprężarkę...

Ja też trochę poczytałem na ten temat. Zadałem nawet pytanie do firmy która profesjonalnie zajmuje się klimą samochodową by rozwiać swoje wątpliwości. Takie pytanie i odpowiedź: "Ile czynnika chłodniczego powinno wchodzić do układu klimatyzacji w Alfie 159 1.9 JTDm 150 KM z 2007 roku? Zdania są podzielone - 460g, albo 550g. Nasza odpowiedź wg katalogów powinno być 460 gram gazu, całkowita ilość oleju w układzie 130 ml. typ oleju PAG46
Bodajże kompresor Zexel ma 550. Valeo i denso 460" Ubiegłego lata też zacząłem delikatnie słyszeć ów "wiertarkę". Okazało się pod koniec sezonu że mam nieszczelny przewód od klimy. Jestem w trakcie zamówienia nowego oryginalne węża + osuszacza montowanego w skraplaczu. Na dniach będę to sam wymieniać, chce dostać się też do zaworu rozprężnego - pojawiły się głosy że zgromadzony tam brud może powodować problemy przy domykaniu zaworu, gdzie może to właśnie objawiać się takim "terkotem". Pożyjemy - zobaczymy ;)

Rozumiem :) Czyli podsumowując:

Zexel - 550 gram łącznie (w tym 130ml oleju PAG46?)
Valeo - 460g i 130ml oleju w tym?
Denso - 460g i 130 ml oleju w tym?

Oraz pytanie, czy w prosty sposób poznam producenta, bez kanału, zdejmowania osłon, po prostu zaglądając pod maskę?

to jest całkowita ilość oleju w układzie - w normalnych warunkach nie ma opcji byś to wszystko bez płukania wyrzucił. Odzyskując czynnik z układu, zbierasz tylko częściowo olej ;) Więc tymi ilościami aż tak nie sugeruj się ;) Z góry raczej producenta sprężarki nie dojrzysz - ja od spodu po zdjęciu osłony znalazłem napis Valeo ;)

Kurcze, może jakimś lusterkiem na kijku mi się uda dojrzeć :D Bo niestety nie mam ani garażu, ani żadnego miejsca, kanału, ani w zasadzie czasu na zabawy w grzebanie w aucie - spróbuję jakoś od góry to zobaczyć. Zaś temat trochę siedzi mi w głowie, bo aktualnie to jedyne co "piszczy" w moim aucie.

Wiesz, tak pytam o ten olej bo rozumiem, w układzie może zostać jakaś część jednak jeśli nabijając klimę ktoś daje 18g oleju (o ile dobrze zapamiętałem) na 460 czynnika po "zrzuceniu" całości, to gdyby zostało dajmy 50g oleju to mamy w układzie 68g. I wtedy jeżeli powinno być 130, to mam dość silną podstawę podejrzewać że ten brak pozostałych 62g oraz czynnika może powodować ten hałas... No ale to i tak takie teoretyzowanie, a jeśli się mylę to mnie popraw ;) ...

Tak czy siak czeka mnie wizyta u kogoś znającego się na rzeczy, także będę musiał na terenie Krakowa znaleźć kogoś z odpowiednim sprzętem i wiedzą, oprócz tego również mam do zrobienia wszystkie filtry, płyny i tak dalej...

często te ich kombajny maja taką funkcję, że po odzyskaniu czynnika mają też wiadomość oleju zostało odessane z gazem. Jak jednak masz nieszczelność na wężu, to tego oleju mogło uciec o wiele więcej. Najlepiej udać się do firmy która zajmuje się profesjonalnie takimi usługami - mają między innymi maszynę do płukania całego układu ;)

Byłem dzisiaj u innego, który powiedział mi o 550 a także jego maszyna pokazała 550 ;) Magneti Marelli swoją drogą. Do tylu też dobił zaś w układzie było 270 - czyli jednak poprzedni "spec" racji nie miał i po prostu gdzieś czynnik ucieka. Nabite zostało oczywiście z kontrastem, także za 2 lub 3 tygodnie powrócę, aby sprawdził gdzie ucieka.
Na razie przejechałem kawałek i sprężarki hałasu nie słyszałem...

kombajn bada szczelność na zasadzie podciśnienia - później czeka czy próżnia nie wraca do zera, po tym wyłącznie odczytuje czy układ szczelny czy nie. Wystarczy że gdzieś na oringu lekko puszcza, przy próżni zassie do środka i niby szczelny układ. Najlepiej albo kontrast UV, a jak nic nie wyjdzie to azot i próba szczelności na 20 bar - musi wyjść gdzie ucieka.

Tydzień temu wymieniłem przewody na nowe + nowy osuszacz. Kazałem nabić 460g i dwa razy tyle oleju co zwykle pakują - cieknąca rurka była najniższym punktem i dość mocno zaolejona. Od tygodnia jeżdżę cały czas na klimie i nic nie słychać, chłodzi także super ;) Do zaworu rozprężnego nie dostałem się - miałem ograniczony czas, ale widać nie było to potrzebne ;)