Witajcie,
Stoję przed zakupem Julki QV, jutro odbieram jaki olej lać najlepiej do niej, bo wiem że oleje są do wymiany chodzi mi o mieszankę i firmę bo tutaj wiadomo ma to duże znaczenie.
Acha i czy do Julki leje się 95 czy 98?
Printable View
Witajcie,
Stoję przed zakupem Julki QV, jutro odbieram jaki olej lać najlepiej do niej, bo wiem że oleje są do wymiany chodzi mi o mieszankę i firmę bo tutaj wiadomo ma to duże znaczenie.
Acha i czy do Julki leje się 95 czy 98?
Którą kupiłeś?
Ja lałem zawsze 5w40. Motul exsces, potem Ravenol VST. Paliwo 98.
Pochwalę się w tym momencie kładzie się ceramika.
Czyli rozumiem że leje się wyłącznie 98?
Mieszanka 5w40 przy lekko ponad 100tys też- Dziwne pytania ale nie miałem wcześniej silnika turbo więc już widzę że inna mieszanka musi być.
Do QV leje się 95, do takiego jest przystosowany silnik, nie widzę sensu lania 98. Choć wg instrukcji można lać 98, tzn nie zaszkodzi silnikowi.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
silnik jest przystosowany do obu rodzajów paliwa i bynajmniej nie znaczy to, że po prostu 98 'nie zaszkodzi'- nie zaszkodzi nigdy, żadnemu silnikowi benzynowemu. gdy w instrukcji są oba rodzaje paliwa podane, znaczy to, że silnik obsługuje je oba. czyli komputer zmieni sposób pracy tłoków w zależności od zalanego paliwa. gdy będzie 95 będzie pracował normalnie, gdy będzie 98 popchnie tłok kawałek dalej- czyli wykorzysta większą liczbę oktanów chroniącą przed spalaniem detonacyjnym.
do słabszych wersji giulietty, które w instrukcji mają wpisane tylko 95 też możesz zalać 98 i bez problemu sobie poradzą, ale wtedy będą mniej wydolne, bo 98 sama w sobie jest paradoksalnie mniej kaloryczna. to właśnie zmiana charakterystyki pracy tłoka pozwala na uzyskanie sumarycznie wyższej energii. i dlatego nie ma sensu lać tego paliwa do samochodów, które nie mają 98 wymienionej w specyfikacji (co, jeśli dobrze pamiętam, obejmuje giulię i stelvio:D)
obecnie właściwie wszyscy producenci oferujący silniki obsługujące 98 wyposażają je w czujniki rozpoznające rodzaj paliwa i można je zalać też 95. zresztą większość silników można tez zalać paliwami z niższą liczbą oktanową i pewnie sobie poradzą- we włoszech sprzedają 91 na większości małych stacji. tak czy siak, większość silników obsługujących 98 obsługuje też 95 i tak jest od jakichś 10+ lat...wyjątkiem są być może supersamochody (nie wiem, nie posiadam).
inna sprawa, że różnica osiągów jest zapewne minimalna (obstawiam 1-3 procent, co da nam niezauważalne...5 KM?), ale ja u siebie tankuję 98:D
Ja obstawiam że w silniku przystosowanym na 95 zalanie 98 daje przyrost wynoszący 0KM [emoji6] to tylko miejska legenda mówi że po zesłaniu 98 mamy więcej mocy [emoji6] co innego odwrotnie, jeśli silnik wymaga 98 to zalanie 95 spowoduje spadek mocy gdyż komputer będzie chronił silnik przed spalaniem stukowym.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Dzięki Panowie za odp. moglibyście jeszcze coś napisać o olejach jaką tu się mieszankę powinno lać i jakiej firmy polecacie?
Zalanie paliwa 98 oktanowego nie wpływa na moc silnika! Paliwo to ma większą odporność na spalanie stukowe, więc w określonych przypadkach jest zdrowsze dla silnika.
BTW który czujnik odpowiada za rozpoznanie rodzaju paliwa? Trochę fantastyki czuje w tej wypowiedzi.
paliwo RON 98 jest potrzebne ale u mnie w TBi, bo mam zmienione mapy pod takie paliwo - można było chip zrobic o te 5-10HP mocniejszy (Zapas do spalania stukowego) - ja jeździć na 95 nie mogę. normalnie jednak lejcie 95 - z 98 to oprócz 10% wyższej ceny tylko problemy - nie każda stacja ma, do tego słabiej się sprzedaje więc niekoniecznie jest najlepszej jakości (np więcej wody ze skraplania bo mały jest obrót tym paliwem). bez zmian map, auto nie zyska nic mocy na 98, a gdzieś czytałem że bardzo minimalnie może stracić. po 2 latach na 98 planuję powrót z mapami na RON95.
z komentarzy z tego i innych forum wychodzi że silniki 1.75 mają skłonność (trochę chyba większą niż inne benzyny) do dostawania się paliwa do oleju, normalnie to paliwo wyparowuje jeśli jeździ się trasy co jakiś czas, ale jak jest głównie miasto, to olej się degraduje.
ważniejsze niż jaki olej, jest wymieniać go często (nie rzadziej niż co rok) - tylko miasto co 10tyś, mieszany 12tyś, tylko trasy (bez sportych obciążeń, normalna jazda) 15tyś - interwały jak w instrukcji kończyły się wymianami turbin nawet przed 100tyś km - instrukcja jest do bani bo piszą o 35tyś km (w Giuli poszli po rozum do głowy i jakoś jest 15tyś km, a i tak komputer oblicza chyba po różnych czynnikach typu styl jazdy itp i moze podobno kazać zmienić olej znacznie wcześniej).
ale jeśli już o oleju, raczej nie Selenia (ani Star PE ani Sport Power) - wg znawców forumowych drogie i marne (akurat te Selenie, niektóre inne są dobre - np Digitek). Po różnych konsultacjach na forum jak i tunera mam 2 swoje typy, lepszy Penrite Enviro+ 5W40 C3 a trochę gorszy/tańszy Motul XClean 8100 5W40 C3. Dotychczas 2 razy lałem Motula, ale teraz mam wlanego taniego Specol Spec Premium 5W40 C3 (tak wyszło) - wg znawców jest to przyzwoity olej a kosztuje bardzo mało. Do tego zawsze dolewam Archoil, kiedyś AR9100 + AR9200 (125 + 50ml), a tym razem zalałem tylko nową wersję AR9200v2 (200ml) - to jest tak żeby silnik był bardziej happy przy moim stylu jazdy (ciężka noga jak i krótkie odcinki).
jeśłi ta QV jest jakaś bardziej wiekowa (przedlift), to do wymiany wąż zasilania turbiny olejem (poprawiona wersja pod koniec 2013r - inaczej poprowadzona i w izolacji termicznej - bo olej się zapiekał i zmiejszał średnicę rury pogarszając smarowanie turbiny) - numer części 55258147 (stosowana od liftu w Giulietcie i 4C) - to jest w zestawie od razu ze śrubą-filterkiem (co też po paru latach lub 40tyś km dobrze wymienić) i 4 podkładkami - koszt ok 200zł, tylko źle się wymienia. aha, czasem używki z przed liftu mają już to wymienione (widziałem taką GIuliettę z 2010 jak i kumpla 159 TBi z 2009r)
Przed wymianą oleju zrobić też płukankę.
Edit2: w poniższym poście podkreśliłem rzeczy, które jak sprawdziłem, są ewidentną bzdurą (nie usunę ich, żeby nie psuć logicznego wątku, ale zaznaczam, żeby ktoś przez przypadek nie uwierzył i żeby pozostał na forum ślad, jaki jestem głupi :D ) jak wyjaśniam w dalszym poście, chodziło mi o co innego, ale resztę i ogólny wydźwięk tego, co napisałem tu i wyżej w sumie podtrzymuję.
w skrócie właśnie o takiej sytuacji pisałem, może mało przejrzyście. innymi słowy: sugeruję, że silnik w qv/veloce jest zrobimy pod 98, a zalanie go 95 powoduje, że mamy tych koni parę mniej (co oczywiście nie jest jakoś specjalnie odczuwalne poza hamownią...), bo silnik używa innego programu/czegokolwiek i skraca skok tłoków, by zapobiec spalaniu detonacyjnemu.
samo zalanie nie, zresztą napisałem, że zalanie 98 do silnika, który nie jest do niej przystosowany da mniejszą moc, bo im więcej oktanów, tym mniejsza kalorycznosć. to zmiana skoku tłoków powoduje większy zysk energii, ale równocześnie wyższe ryzyko spalania stukowego, stąd potrzeba większej ilości oktanów...który czujnik? nie mam pojęcia mechanikiem nie jestem, odróżniam tylko, gdzie bagnet, gdzie wlać olej i płyn do spryskiwaczy:D
ale 15 lat temu gdy regularnie zalałeś do volkswagenowskiego fsi zrobionego pod 98 benzynę 95, po jakimś czasie nie nadawał się do użytku. obecnie nie jest to problemem. jak to wytłumaczysz?
[MENTION=77521]Matek93[/MENTION] tak czy siak, nie ma wielkiego znaczenia, co zalejesz. jeśli chodzi o oleje to Ci nie podpowiem, bo się na tym zupełnie nie znam, samochód na gwarancji więc używam zalecanego.
edit:
@ epsonix aż sprawdziłem w instrukcji 159: Twoje tbi mimo, że jest w sumie tą sama konstrukcją (prawie) nie ma w specyfikacji 98, tylko samo 95, czyli nie obsługuje paliwa o wyższej ilości oktanów. więc zanim zrobiłeś mapowanie zalanie 98 było możliwe, ale w sumie obniżało moc, lepszym wyjściem było użycie 95. po mapowaniu oczywiście jest inaczej, bo tłok idzie dalej, stąd potrzeba więcej oktanów, by ochronić silnik przed spalaniem stukowym. ale tu mowa o tbi w giuliettcie, które ma oba mapowania i jest wstanie je zmieniać, przynajmniej tak rozumiem zabezpieczenie przed spalaniem stukowym w silnikach przystosowanych do 98. zawsze wystarczy sprawdzić w instrukcji, jakie paliwa są zalecane do danego silnika- jest dostosowany do najwyżej oktanowego, jakie jest podane, pozostałe 'toleruje'. gdy jest podana tylko 95, nic nie stoi na przeszkodzie by zalać 98 czy nawet 100-102 oktany. po prostu moc będzie mniejsza, chyba, ze zmieni się mapowanie/oprogramowanie silnika jak Ty to zrobiłeś.
natomiast jeśli chodzi o jakość paliwa i jego długie przetrzymywanie- ogólnie zapewne masz rację- nie znam się na fizyce paliw, nie podejmę się z tym dyskutować- ale myślę, że w większych miastach obrót jest na tyle duży, że nie jest to problemem.
z ciekawości sięgnąłem w odmęty internetu, doczytałem i po kilku sekundach widzę, że masz absolutnie rację, plotę bzdury- bo nie znam się na terminologii, a do tego wszystko pokręciłem- mea culpa- chodziło mi o coś, co podobno nazywa się 'kątem wyprzedzenia zapłonu', czyli momentem, w którym następuje zapłon, a nie o długość skoku (która na logikę powinna być stała). jak napisałem, nie jestem fachowcem, wyjaśniła mi to kiedyś osoba, której pod tym względem ufam a ja zapamiętałem, co zapamiętałem. tak to jest, jak się nie sprawdza wcześniej tego, co się napisze. więc jak najbardziej przyznaję się do błędu i przepraszam wszystkich.
jednak różnicę między wykorzystaniem 95 i 98 rozumiem, a w jaki sposób się ona odbywa...cóż, kiedyś sobie może wybaczę, ze pokręciłem:D tak czy siak 98 na 100% jest mniej kaloryczna i potrzebne jest inne mapowanie/programowanie silnika, by uzyskać większą energię. i podtrzymuję to, że silniki dostosowane do 98 mają oba mapowania lub potrafią to mapowanie zmieniać w zależności od paliwa. czy tbi z giulietty jest silnikiem na 98? ja uważam, że tak. jeśli nie, to dlaczego w instrukcji przy 120 konnym silniku i przy 150 MA jest tylko 95? przecież większa liczba oktanów nie zaszkodzi nigdy- jedynie ograniczy moc w nieprzystosowanym do tego silniku.
no i na koniec: nie jestem pewien, jak interpretować wyrażenie 'Bzdura na kaczych łapach' użyte przez kogoś, kto ma kaczkę w awatarze ;)
musisz jeszcze trochę doczytać ;)
Nie wiem skąd wysnułeś wniosek, że silnik w QV jest zaprojektowany pod 98. Gdyby tak było to byłby zapis - lać 98, a ostatecznie w przypadku braku itp można wlać 95, pod warunkiem że przy najbliższej okazji zaleje się 98. Tak to wygląda w moim obecnym aucie, które domyślnie.
Żeby wykorzystać paliwo 98 w silniku przystosowanym na 95 nie wystarczy tylko, żeby komputer przyspieszył zapłon. Musiałby podlać trochę więcej paliwa i zwiększyć nieco doładowanie żeby to paliwo wykorzystać.
no właśnie to starałem się wytłumaczyć (pomijając te bzdury o ruchu tłoków): wniosek wysnułem z instrukcji obsługi :) (u mnie strona 160-162, choć fakt, ze na ten temat w ogóle mało alfa pisze) silniki 120KM- MA 163KM- 'Benzyna zielona bezołowiowa o liczbie oktanowej (RON) 95', silniki MA 170KM i 240KM 'Benzyna zielona bezołowiowa LO95 lub LO98' dla innego przykładu w 159 tbi: również tylko 95. czy to znaczy, że silnikowi 120KM 98 zrobi kuku? oczywiście, że nie, bo na stronach 172-174 w zalecanych paliwach stoi: 'Benzyna zielona bezołowiowa o LO nie mniejszej niż 95' przy każdym silniku benzynowym. ale jednak tylko dwa z nich mają wyszczególnioną 98 w tabeli na stronach 160-162. i sprawdziłem- tak jest też w starszych instrukcjach.
starałem się potem znaleźć przykłady innych marek i znalazłem fragment instrukcji starego golfa czy polo: https://www.fotosik.pl/zdjecie/16e105fa9cb28c6d
tam bardzo ładnie jest wytłumaczone co można, a czego nie i dlaczego, zwłaszcza w zakreślonym fragmencie (zakreślenie i zdjęcie nie są moje). warte uwagi są również punkty 2 i 3 w kolumnie po lewej. Zajrzałem tez do starej instrukcji octavii II moich rodziców- tam wszystko było w podobnym tonie, a w przypadku 98/95 wprost: 'Zalecane paliwo – benzyna bezołowiowa o liczbie RON 98/95 Należy używać benzyny bezołowiowej o liczbie ROZ 98. Można też tankować benzynę bezołowiową 95 ROZ, ale należy się wtedy liczyć ze spadkiem mocy silnika. Gdy nie ma możliwości zatankowania benzyny bezołowiowej o liczbie oktanowej 98 RON lub 95 RON, można awaryjnie zatankować benzynę o liczbie oktanowej 91 RON ' instrukcję można znaleźć pod adresem: http://old.skoda-auto.pl/mini-apps/o...ctavia-ii.aspx
Tak na serio, ja się tym tematem zająłem jakieś 10 lat temu, zdobyłem odpowiedzi na swoje pytania i przestałem się tym zajmować- stąd moje błędy- to się nazywa fachowo konfabulacja- nieświadomie wypełniłem dziury w pamięci tym, co mi się wydawało i powstała głupota. za to pamiętam, że wtedy to był spory problem, w starszych wersjach fsi nie można było stosować zamiennie 95, tylko 98, jak ktoś oszczędzał to rozwalał sobie silnik- jak u Ciebie w amg. potem producenci poszli po rozum do głowy i uznali, ze użytkownicy to głupki i wyposażyli silniki w czujniki/nowe oprogramowanie i inne wynalazki i silniki przestały się psuć- bo gdy zalewano 95, silnik się po prostu dostosowywał. moim zdaniem ta sama sytuacja jest w alfie.
mam nadzieję, że użycie silników vag jako przykładu nie jest na tym forum zbrodnią karaną banem lub gorzej ;) bo zasada jest ta sama. w bmw x1 i 3 podobnie, ale oni zalecają 95, a jako minimalną podają 91. o 98 w ogóle nie wspominają (nie wiem, jak silniki m). i w takich silnikach faktycznie 98 nie ma sensu, nie musisz mnie o tym uświadamiać- rodzicom w bmw a wcześniej w octavii mpi 10 lat temu kazałem lać 95:) po prostu uważam, że 240tbi jest zaprojektowany pod 98, ale można do niego lać 95. i nie, nie uważam, żeby różnica była znacząca:D
jeśli masz jakieś wiarygodne źródło udowadniające, że się mylę, przedstaw je- potrafię się przyznać do błędu, a może i jeszcze parę groszy zaoszczędzę na paliwie;)
W mercedesie jest napisane że można 95 ale silnik będzie miał ograniczoną moc (czyli z tego wynika że komp wyczuje spalanie stukowe i będzie pracował na innym programie) z kolei np w nissanie 350z napisane było że nie wolno 95 a jeśli już ostatecznie nie będzie wyjścia to zalać nie więcej niż 50% zbiornika, nie używać pelnej mocy i przy najbliższej okazji zalać do pelna pb98 ( czyli wnioskuje że tam komp nie ma programu na 95, a wiadomo że spalanie stukowe pojawia się podczas dużego obciążania silnika)
A w giulieccie jak zauważyłeś napisane jest 95 lub 98. Myślę że należałoby wziąć pod uwagę parametry silnika - gdyby był zaprojektowany pod 98 i miał moc 235 czy tam 240 po lifcie na 98 to jako wymagane paliwo podane zostałoby 98. Koncern nie ryzykowalby tego że ktoś shamowalby auto na 95 i wyszło np 225km zamiast 235. Za duże ryzyko rekompensat finansowych. A inna kwestia - ja moja qv na paliwie 95 jechałem licznikowo odrobinę ponad 250 a wg GPS było wtedy dokładnie 242 czyli dokładnie tyle ile w papierach. Sądzę że gdyby silnik miał 5 czy 10 koni mniej to mógłby nie odciągnąć do tej prędkości.
Ty interpretujesz zapis z instrukcji metoda porównawcza i niepotrzebnie sugerujesz się tym że w przypadku wersji 120km podali tylko paliwo 95 [emoji6] powiem Ci że ja zalewalem dla testów także 98 czy nawet racinga z shella i jedyna różnica jaka wtedy była to wieksze spalanie [emoji23]
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
czytałem instrukcję ze strony mercedesa (ale to chyba do aktualnego rocznika) i jest, żeby nie przyśpieszać gwałtownie na 95, czyli nie ma właśnie czujnika spalania stukowego :D
jeśli chodzi o to, że na hamowni wyjdzie mniej- różnica to na pewno mniej niż 5%, więc nikt rozsądny afery nie zrobi, bo to nie do obrony, zakładając, że ktoś to zauważy, bo często silniki turbo 200+ koni mają parę KM rezerwy...zobacz też, co skoda napisała przy silnikach 98/95- można tankować 95, ale należy się liczyć ze spadkiem mocy- nie, że wystąpi na pewno- zależy zapewne jak blisko granicy możliwości silnika będziesz jechał:)
jeśli chodzi o to, ile jechałeś maksymalnie...cóż, przy tej prędkości każda rzecz ma znaczenie- kierunek i siła wiatru, nachylenie drogi, rodzaj nawierzchni...nie przemawia to do mnie jako argument. ja jechałem w niemczech stareńką daewoo nexią ok. 160km/h (wg. gps), jej vmax wg katalogu to 152:D czy to o czymś świadczy? nie, jechałem z górki;)
tak, interpretuję w ten nie inny sposób zapis instrukcji, ponieważ w ten sposób zapisuje wielu producentów, a sugeruję się nie jedną wersją silnikową a czterema z sześciu- mają zapisane 95; tylko dwie najwyższe mają zapisane również 98. dla mnie jest to oczywiste, nawet długo się nad tym nie zastanawiałem- wygląda to jak u innych producentów. Po co pisać o 98 w dwóch wersjach, jeśli wiadomo, że można wlać do każdej, ale nie wpływa to na pracę silnika? totalny bezsens.
i pozwolę się z Tobą nie zgodzić odnośnie wartości odczuć indywidualnych w ocenie różnicy między paliwami- oczywiście, że nie odczułeś, co zmienia 5 KM przy mocy 235-240KM? będziesz miał czas do 200km/h lepszy o 0,5-1 sekundę w identycznych warunkach (w ogóle porównanie w innych warunkach niż identyczne jest bezsensowne, a jest to niemożliwe poza torem testowym i hamownią) jedyne 'odczucia' to racjonalizacja w jedną lub druga stronę- stąd pisałem, że nie ma to większego znaczenia, co się zaleje, bo nie jest się w stanie wyczuć różnicy w normalnym użytkowaniu. ale jakaś drobna różnica jest.