wyciek na skrzyni automatycznej

koledzy, chciałem zaczerpnąć waszej opini na temat wycieku na automatycznej skrzyni w alfie 159 2,4 jtd 2006r 230000 przebiegu
a wiec tak, jestem na kupnie owego autka i już miałem kupywać, cena ustaliłem na 18400zł, lecz po wjechaniu na kanał okazało się, że auto ma wyciek na skrzyni biegów oraz nadmiar smaru wywaliło na prawej półosi od silnika. Diagnosta na temat skrzyni stwierdził, że coś było robione nie dawno bo to świerzy wyciek, a silikon oryginalnie jest czarny a nie czerwony, natomiast półoś ktoś za dużo smaru dał i wycisło. Także z półosią nie martwię się bo ewentualna naprawa 200 zł ale diagnosta mówi że osłona jest cała tylko smar wycisło. Rozchodzi mi sie o skrzynie żeby nie wpakować sie w ewentualna naprawę zaraz po kupnie.
Skrzynie według mnie chodzi normalnie, nie szarpie, nie stuka, po puszczeniu hamulca rusza bez gazu. Dziwne, że na lewarku spadnięta jest zaślepka pod gałką, a sprzedający twierdzi, że nic ze skrzynia nie robił, czy to tobrze to nie wiem bo ewentualne naprawy spadna na mnie. Auto ogólnie ok. Na kompie wyszło, że czujnik ksenonu lewy tył nie działa, czujnik ciśnienia oleju też i parktronic też nie działa.
Spójżcie zimnym okiem czy dać sobie spokój czy możę warto zaryzykować

Naprawy skrzyń automatycznych nie są tanie, na pewno po zakupie musiałbyś się tym niezwłocznie zająć. Brak odpowiedniego poziomu oleju w skrzyni szybko ją zabije. Wyciek ze skrzyni jest mocnym atutem przy negocjacji ceny, ale ja osobiście bym się w to nie pakował.

dzieki kolego za sugestie. Ja jako kupujący patrze trochę przez różowe okulary i potrzebuje własnie spostrzeżenia kokoś chłodno na to patrzącego. Diagnosta tęż raczej dawał znać żeby sobie odpuścić. Bo jeśli chodzi o stan auta od spodu i zawieszeniowo było ok. a cene zeszłem z 19900 na 18400 bez wiedzy o tym wycieku. Bo jeszcze myśłałem, że może da się to jakoś uszczelnić niewielkim kosztem. Sprzedający zarzeka się że nic nie robił wiec możę już tam oleju brakować, albo ściemnia. W olkuszu mam mechanika co się na alfa zna i je robi, lecz automatycznymi skrzyniami nie robi.
Chciałem mieć automata ale nie wiem czy nie odpuscić tematu na rzecz manuala, auto które są w moim pułapie cenowy maja przebiegi rzędu 200-230tyskm wiec pewno te skrzynie albo już coś miały robione albo się szykuje jakaś naprawa

Cytat:

---

Napisał krzysiekhihi

koledzy, chciałem zaczerpnąć waszej opini na temat wycieku na automatycznej skrzyni w alfie 159 2,4 jtd 2006r 230000 przebiegu
a wiec tak, jestem na kupnie owego autka i już miałem kupywać, cena ustaliłem na 18400zł, lecz po wjechaniu na kanał okazało się, że auto ma wyciek na skrzyni biegów oraz nadmiar smaru wywaliło na prawej półosi od silnika. Diagnosta na temat skrzyni stwierdził, że coś było robione nie dawno bo to świerzy wyciek, a silikon oryginalnie jest czarny a nie czerwony, natomiast półoś ktoś za dużo smaru dał i wycisło. Także z półosią nie martwię się bo ewentualna naprawa 200 zł ale diagnosta mówi że osłona jest cała tylko smar wycisło. Rozchodzi mi sie o skrzynie żeby nie wpakować sie w ewentualna naprawę zaraz po kupnie.
Skrzynie według mnie chodzi normalnie, nie szarpie, nie stuka, po puszczeniu hamulca rusza bez gazu. Dziwne, że na lewarku spadnięta jest zaślepka pod gałką, a sprzedający twierdzi, że nic ze skrzynia nie robił, czy to tobrze to nie wiem bo ewentualne naprawy spadna na mnie. Auto ogólnie ok. Na kompie wyszło, że czujnik ksenonu lewy tył nie działa, czujnik ciśnienia oleju też i parktronic też nie działa.
Spójżcie zimnym okiem czy dać sobie spokój czy możę warto zaryzykować

---

wyciek na skrzyni? To co na nią wycieka?
Silikon w Aisinach jest czerwony nie czarny.
Pierwsza 159 z tylnymi ksenonami.
No i pierwsza Alfa z której smar wycisło no i ta spadnięta zaślepka.

Cytat:

---

Napisał lesio146

wyciek na skrzyni? To co na nią wycieka?
Silikon w Aisinach jest czerwony nie czarny.
Pierwsza 159 z tylnymi ksenonami.
No i pierwsza Alfa z której smar wycisło no i ta spadnięta zaślepka.

---

kolego chodzi mi wyciek ze skrzyni biegów nie musisz czepiać się słówek,
dokładnie nie wiem gdzie ciekło bo była osłona, ale wyglądało jakby od strony przedniego zderzaka i rozchodził się olej po dole skrzyni
co do silikonu to nie znam sie jaki ma być. Diagnosta powiedział, originalnie jest czarny, wiec uznałem żę sie zna skoro ma do czynienia na codzień z autami poza tym sam ma 2 alfy
a ksenon to napisałem że błąd tylnego lewego czujnika wiec nie wiem skąd wziołeś ten tylny ksenon
co do smaru z półosi było widać rozbryzgany smar której siłom odśrodkową pochlapał komorę silnika i również diagnosta stwierdził, że była wyjmowana półoś i ktoś za dużo smaru w nią wcisnął i wylazł rozbryzgując się
tak że z twojej odpowiedzi pomogła mi informacja tylko o silikonie, ale i tak dzięki

od strony przedniego zderzaka masz wymiennik ciepła który wkładany jest na skrzynie. Uszczelniają go tylko dwa oringi na króćcach od zasilania/powrotu - wymiennik ściąga się przy dynamicznej wymianie oleju wg tutoriala z forum. W sumie jeśli to to, to nie ma dramatu. Zdiagnozuj porządnie, z czego leci. Przebutuj na zimnym/ciepłym w miarę możliwości, zobacz czy szarpie, stuka itd. jest mnóstwo tematów na forum jak ta skrzynia powinna pracować. Jak praca skrzyni jest ok, to moim zdaniem nie ma się za bardzo czego bać :)

Według moich odczuć skrzynia nie szarpała, jedynie na postoju jak przerzucałem z P na D i na R było czuć lekkie szarpniecie, ale to chyba normalne.
Może faktycznie warto by się wybrać z kimś kto ogarnia temat i na spokoju wjechać na jakiś warsztat żeby ściągnąć osłonę i ocenić czy to poważny wyciek czy coś co można W miarę usunąć w rozsądnej kwocie
Aha i jeszcze miał taki incydent, jak auto było jeszcze nie zagrzane i gość kawałek z 2metry podjechał do przodu i to tyłu żeby sprawdzić czy parktronic działa, wlonczyl P i na chwile wysiadł żeby przestawić auta inne. To jak wrócił auto pracowało, to ciężko miał wybić P na jakiś bieg tak jakby się coś zklinowalo, ale później szarpnol mocniej i działało. Później już nie kantowalo się.

Zależy faktycznie czasami jak wrzucasz na "P" jak auto się ustawi - jak zapina parking, ma ciężej lub lżej - wystarczy czasami tylko popuścić hamulec na "P" by skrzynia lekko się przestawiła i "luźno" spieła postój ;)

A tak wogole to 230000 km przebiegu to trzeba sie szykowac na jakieś poważne naprawy. Czy powinna śmigać jeszcze taka skrzynia. Bo czytałem trochę tych wontków i nie znalazłem konkretów. Raczej pisały osoby z mniejszymi przebiegami. Znalazłem że 200tyskm wytrzymują bez wkładu. A co później już nie. Znajomy mechanik raczej odradzam mi automat z takim przebiegiem, jak automat to tak żeby auto miało 150tys przebiegu. Ale na takie mnie nie stać, A chciałbym w automacie. A od czytania tych wszystkich tematów to już mam głowę kwadratowa

Powiem Ci tak, wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Ja ma najechane 227 tys. km, jakieś 3 tys. km temu wymieniłem drugi raz olej, sposobem dynamicznym. Mam cały serwis od początku auta za granicą i w sumie ja pierwszy raz wymieniłem olej w niej. Czasami zdarzy się jej delikatnie szarpnąć, ale na Boga nie jest to nowe auto i taką sytuację można uznać za absolutnie naturalną. Kolega Nazar na forum chyba jako jedyny miał problem z konwerterem tej skrzyni i to w sumie przy całkiem niewielkim przebiegu (>200 tys.km). Pomyśl sobie jak kupisz 1.9 JTDm w m32 - koło dwumasowe, sprzęgło, wymiana łożysk w niej - będzie grubo. W 2.4 skrzynia bezproblemowa, ale koszt dwumasy i sprzęgła ponad dwukrotnie większy... Aisin na prawdę nie jest zły, ale wymaga okresowej wymiany oleju :) Ja robię 10 tys. km rocznie i wymieniam w niej olej dynamicznie co 20 tys. - koszt przy swojej pracy ok. 450 zł. W każdym razie jak masz ELM 327 pod AR 159 to możesz podpiąć się pod skrzynię i sprawdzić czy nie wywala błędów mechatroniki ;)

No mam kabel i sprawdzałem błędy i na skrzyni nie było.
Podejrzewam że poprzedni właściciel nie robił żadnej wymiany oleju. Ten wyciek było by trzeba zrobić. Więc po kupnie szykowały by się wydatki. A raczej sprzedający już mi nie zajdzie z ceny. No i wrazie uszczelnienia pasuje to dac komuś co ma pojęcie. Nie daleko mnie jest mechanik od alf ale niestety automatycznymi skrzyniami się nie zajmuje. Dlatego wolałbym żeby taka skrzynia na dzień dobry była bez jakiś wkładów finansowych. Ja robię z 6tys moze 7tys rocznie. Więc jak trafilbym na egzemplarz z dobra skrzynia to podejrzewam że długo bym jeździł zanim by coś zaczęło szwankowac. A szukam z silnikiem 2.4 no i oczywiście aby była jak najwięcej z bajerzona, z skóra xenon, podgrzewane fotele, parktronic itd.
Budżet 20tys więc szukam tak do 21 z myślą ztargowania

Nie chcę hejtować, ale zapytam wprost - skoro robisz 6-7 tys km rocznie to czemu ładujesz się w dyzla i to stosunkowo starego?
Poza tym szczerze powiedziawszy to za taką kwotę 159 nawet z początku produkcji w wersji z 2.4 i jeszcze do tego automatem niestety, ale będzie wymagała nakładów w niedalekiej przyszłości. Roczniki 2006-2007 z dobrym wyposażeniem i takim silnikiem to nawet w manulau (których jeste więcej i są tańsze) w stanie "niewymagającym wkładu" to imo kwota ok. 25 tys zł.
Mogę się mylić co do powyższego, ale na Twoim miejscu robiąc taki nalot zainteresowałbym się jednak benzyną albo chociaż wersją 1.9 jtdm, a z takim kapitałem chyba jednak póki co odpuściłbym 159. Wiem, że silniki benzynowe do najlepszych nie należą i generalnie są stosunkowo rzadsze, a jak zależy Ci na automacie to już w ogóle odpadają praktycznie, ale mimo wszystko.. Chociaż się psychicznie przygotuj na dalsze wydatki. ;)

Niom niby racja co do ropniaka. Ale właśnie przez to, ze posiadają lepsze uznanie w śród silników alfy dlatego taki wybór. Poza tym mam osiągi z rozsądnym zużyciem paliwa. Sam ma dwie alfy disle i sobie chwale.
Liczę się z kosztami w końcu to auta nie nowe. Tylko zależy mi żeby przynajmniej rok po zakupie nie inwestować zbytnio. A automat to wygoda która bym chciał sobie zafundować, lecz ty mam obawy z ewentualną naprawa takiej skrzyni. Bo mniej mechaników etc. Natomiast w manualu też może się wysypać dwumasa że sprzeglem i 4000zl nie ma. Taki Urok uzywek

Co do trwałości skrzyni to ja u siebie mam 310tys. km przebiegu i chodzi bdb. Wymieniałem sterownik przy przebiegu około 250tys. km (koszt 3k z robocizna i olejem), no i co 30tys. zmieniam olej statycznie. Żadnych problemów z koszem C1 czy konwerterem, skrzynia działa super i na M32 z pewnością bym nie zamienił.

Według mnie większość 159, w których pojawiają problemy z Aisinem przy przebiegach poniżej 150-200tys. ma mocno skręcone liczniki. Kto na zachodzie kupuje diesla, żeby jeździć nim 10-15tys. rocznie....

Weź pod uwagę, że w warunkach miejskich (a zakładam, że tras wiele nie będziesz jeździł przy przebiegach rzędu 7k rocznie) taka 2.4 z automatem wcale mało nie pali. 1.9 zejść poniżej 10l w mieście nie jest łatwo, więc myślę, że taka 2.4 spokojnie 12-13l spali.

Cytat:

---

Napisał Tomekkk

Co do trwałości skrzyni to ja u siebie mam 310tys. km przebiegu i chodzi bdb. Wymieniałem sterownik przy przebiegu około 250tys. km (koszt 3k z robocizna i olejem), no i co 30tys. zmieniam olej statycznie. Żadnych problemów z koszem C1 czy konwerterem, skrzynia działa super i na M32 z pewnością bym nie zamienił.

Według mnie większość 159, w których pojawiają problemy z Aisinem przy przebiegach poniżej 150-200tys. ma mocno skręcone liczniki. Kto na zachodzie kupuje diesla, żeby jeździć nim 10-15tys. rocznie....

Weź pod uwagę, że w warunkach miejskich (a zakładam, że tras wiele nie będziesz jeździł przy przebiegach rzędu 7k rocznie) taka 2.4 z automatem wcale mało nie pali. 1.9 zejść poniżej 10l w mieście nie jest łatwo, więc myślę, że taka 2.4 spokojnie 12-13l spali.

---

No kolego to mnie nie pocieszyłeś ze spalaniem. Bo już nabyłem alfe z automatem 2,4. Inna niż ta co tu opisywałem, tą sobie odpuściłem. kupiłem z przebiegiem 160 tyskm, nie wiem czy skręcony, możę ale jak nią jechałem to wydawało mi się, że lepiej pracowała skyrznia niż ta z tym wyciekiem. Napewno przy przełańczaniu drążkiem z P na D R lekko chodził,nie tak jak w poprzedniej z oporem. Jazda bajka :), poprostu zakochałem się. A co do spalania to na kompie po powrocie pokazuje mi 14l/100km, oczywiscie zeerowałem licznik i najpierw zeszłem 12l\100 pózniej mi zwrosło. Trasa Radom Kraków no i później po wioskach. I nie wiem czy to tak faktycznie. Zatankowałem 44l wskaźnik pokazał 3\4 baku po przejechaniu 200k pokazuje 1\2, a przed tankowaniem świeciła się rezerwa. Co mnie zdziwiło ze jak odpuściłem gaz to chwilowe spalanie pokazywał 50l\100km. mam nadzieje że komp zle pokazuje

Zwróć uwagę czy masz dobrze ustawione w kompie to spalanie - często jest przestawione na ilość km/l, a nie l/km, stąd niekiedy dziwne wskazania ;) Ad samych wyników spalania - ja ma 1.9 150 SW Qtronic, dużo po mieście jeżdżę - miasteczko małe, ale zakorkowane, spalanie 10-12 l/100 km, jak trasa to oscyluje koło 7l/100km. Więc 2.4 tu raczej lepsze nie będzie...:P

Cytat:

---

Napisał pawciu87

Zwróć uwagę czy masz dobrze ustawione w kompie to spalanie - często jest przestawione na ilość km/l, a nie l/km, stąd niekiedy dziwne wskazania ;) Ad samych wyników spalania - ja ma 1.9 150 SW Qtronic, dużo po mieście jeżdżę - miasteczko małe, ale zakorkowane, spalanie 10-12 l/100 km, jak trasa to oscyluje koło 7l/100km. Więc 2.4 tu raczej lepsze nie będzie...:P

---

no muszę sprawdzić.
ja nie mam jakiegoś miasta dużego raczej wioski i ewntualnie miasteczko z 2xświatła, także korków nie ma. Najwyżej zatankuje do pełna i pojeżdże z 300km i znowu do pełna i będę wiedział. Poprzednia alfa 156 2,4 z 2001r paliła mi przy mojej jeżdzie na takich odcinka 8,5-8,8l na 100km. Także okaże się w praniu

moja poprzednia 156 FL 1.9 JTDm 140 KM paliła max 8,5 l w tych samych warunkach ;) Akurat spalanie w 159 wg kompa pokrywa mi się z dokładnością do 0/3 l do rzeczywistego, więc tutaj algorytm przeliczania jest dość dobrze dopracowany ;)

to ja mam nadzieje, żę tu komp się myli. A patrząc po skazówce paliwa o ile dobrze pokazuje i można się odnieść do niej to by wychodziło że spaliłem 1\3 z 44litrów na odcinku 200km, które zatankowałem. Czyli, że powinienem się po trasie zmieścić w tych 8l\100km. Ale to takie odniesienie niezbyt dobre, najlepiej jak zatankuje do pełna i pojeżdźe

Cytat:

---

Napisał pawciu87

moja poprzednia 156 FL 1.9 JTDm 140 KM paliła max 8,5 l w tych samych warunkach ;) Akurat spalanie w 159 wg kompa pokrywa mi się z dokładnością do 0/3 l do rzeczywistego, więc tutaj algorytm przeliczania jest dość dobrze dopracowany ;)

---

A u mnie komputer zaniża ok 1 l/100 km

jaki masz rozmiar opon ?

235/45/18 trochę duże. To są letnie. Też biorę pod uwagę że mają wpływ na spalanie. Tylko to mnie zdziwiło, że jak noge z gazu brałem. To chwilowe powinno pokazywać 0 A nie 50l na 100.

tak jak mówiłem - sprawdź jak masz ustawioną metrykę ;)

Cytat:

---

Napisał pawciu87

tak jak mówiłem - sprawdź jak masz ustawioną metrykę ;)

---

HAHA. Masz racje jest KM\L . tak byłem podjarany jazdą, że nie zwróciłem uwagi na to :)
Jeszcze nie doszłem jak to zmienic :)

mówiłem.... :P tu masz w załączniku ;)

kurcze nie moge ogarnoć tego :( poszłem do garażu żeby zmienić ale nie umiem. Może jakoś dojdę do tego

- - - Updated - - -

Dobra już doszłem o co kaman
po zmianie pokazuje, że spaliłem 7,1l\na 100km czyli myśle, że przyzwoicie jazda do 120km\h

tha's right :D

Tak że dzięki bo już myślałem jeździć tylko w niedzielę do kościoła :)

do kościoła jeździć tylko bezdomnych stać:edziahurra:

Cytat:

---

Napisał krzysiekhihi

235/45/18 trochę duże. To są letnie. Też biorę pod uwagę że mają wpływ na spalanie. Tylko to mnie zdziwiło, że jak noge z gazu brałem. To chwilowe powinno pokazywać 0 A nie 50l na 100.

---

Chwilowe spalanie w alfie po spuszczeniu nogi z gazu to 2l /100 km :) Ja mam zimowe 225 /50/ 17 letnie 235 /40/19 i komputerek mnie oszukuje Pokazuje 7.8-8.0 a realne podchodzi pod 9.0

Cytat:

---

Napisał Daniel75

Chwilowe spalanie w alfie po spuszczeniu nogi z gazu to 2l /100 km :) Ja mam zimowe 225 /50/ 17 letnie 235 /40/19 i komputerek mnie oszukuje Pokazuje 7.8-8.0 a realne podchodzi pod 9.0

---

Już mi kolega post wyżej objaśnil, że źle miałem ustawione jednostki miary. Zamiast l/km to km/l, tak że po przestawieniu jest ok.
Ale nie powiem, że jak wracałem po kupnie auta to się trochę wystraszyłem, że coś chyba jest nie tak z alfą.
Nie spodziewałem się że ktoś wymyśli miarę km/l, bezsensu, A tak byłem zafascynowany jazdą że nie zauważyłem tego szczegółu

Cytat:

---

Napisał krzysiekhihi

Już mi kolega post wyżej objaśnil, że źle miałem ustawione jednostki miary. Zamiast l/km to km/l, tak że po przestawieniu jest ok.
Ale nie powiem, że jak wracałem po kupnie auta to się trochę wystraszyłem, że coś chyba jest nie tak z alfą.
Nie spodziewałem się że ktoś wymyśli miarę km/l, bezsensu, A tak byłem zafascynowany jazdą że nie zauważyłem tego szczegółu

---

Wiem wiem że wytłumaczył Chciałem tylko powiedzieć o tym chwilowym po spuszczeniu nogi z gazu W alfie jest 2 l a np w BMW mialem 0 co chyba byłoby bardziej logiczne

Cytat:

---

Napisał krzysiekhihi

Nie spodziewałem się że ktoś wymyśli miarę km/l, bezsensu

---

Sens chyba był tak, że w USA spalanie liczą w MPG (ile mil przejedzie na galonie paliwa, tak, wszystko na opak: jednostki i sposób liczenia :-D).
Ktoś stwierdził, że sposób liczenia zaadaptuje na europejskie warunki, czyli kilometry z litra.
Sens jakiś jest, ale mało kto liczy w ten sposób po naszej stronie oceanu.

Cytat:

---

Napisał kahvm

Sens chyba był tak, że w USA spalanie liczą w MPG (ile mil przejedzie na galonie paliwa, tak, wszystko na opak: jednostki i sposób liczenia :-D).
Ktoś stwierdził, że sposób liczenia zaadaptuje na europejskie warunki, czyli kilometry z litra.
Sens jakiś jest, ale mało kto liczy w ten sposób po naszej stronie oceanu.

---

No jakby jeszcze podawało ile jest litrów w baku to było by ok takie mierzenie. Można by obliczyć gdzie się dojedzie na litrach które zostały w baku