Printable View
Witajcie, Ledwo dojechałem do domu i pojawił się mały problem zaświeciła się kontrolka '' Motor kontrollieren lassen '' i w sumie tyle oczywiście auto przeszło w tryb awaryjny więc turbo nie pcha auta pytanie cała drogę jechało fajnie czym to może być spowodowane, jedynie co zrobiłem to zatankowałem 95 na orlenie nic więcej oczywiście mówimy o Julce QV.
Pierwszy dzień z alfa:mad:
Zastanawiam się jednak czy to nie przez paliwo które zatankowałem ponieważ auto było zatankowane powiedzmy tak ponad rezerwę dolałem 95 za 100zł i po ujechaniu własnie 50-60km pojawił się ten problem auto zauważyłem że na początku miało problemy ze zbieraniem się potem tryb awaryjny a teraz po prostu jedzi bez turbo.
Jeżeli byłaby to wina paliwa, problem zacząłby się już po przejechaniu kilku km.
Być może tylko ja tankowałem nie na rezerwie tylko było jeszcze sporo w baku paliwa, ciężko stwierdzić chyba bez komputera się nie obejdzie.
podpiąć się do komputera -ELM327 BT i choćby darmowy AlfaOBD demo na Androida. Tematy o tym co i jak są. Raczej nie wierzę żeby to było paliwo - nigdy w życiu alfa nie walnęła mi błędem od paliwa (choć były przypadki drobnych szarpnięć w TBi prawie od czasu wyjechania ze stacji, albo problemów z odpalaniem w zimie jak jeszcze miałem JTDMa)
Okazuje się że komputer wczytał błąd turbo, według komputera ciśnienie jest wyższe niż być powinno.
Zaczynam od wymiany czujnika ciśnienia doładowania.
jeśli w Giulietcie masz czukik Boscha 0281002437(taki był w 159 TBi) albo 0281002845, to sprawdziłem specyfikację, można zamiast tego użyć Boscha 0281006076 - zaletą jego jest to że ceny na obecne modele poszły mocno w dół (bo już wszędzie turbiny, w małych i tanich autach też więc volumen wzrósł a ceny musiały po latach spaść) i ori nówkę idzie kupić za ok 86zł, podczas gdy te "stare numery" kosztują 200-300. jest wątek w 159 w którym wklejałem dokumentacje do wsyzstkich możesz sobie wygooglować jeśli chcesz sprawdzić.
https://autoczescizielonki.pl/partsc...6076~2BOS.aspx
aha, moze jeszcze któryś z zaworów sterujących się przycina - niedawno czyściłem 2 elektrozaworki (w 159 takie małe firmy Pierburg po 3 wężyki dochodziły do każdego; wspominam bo w GIulietcie może być podobnie) - z jednego wyleciało dużo syfku, drugi był czysty (ten z którego wyleciał syfek to steruje zaworem wastegate turbiny).
Nie no czujnik ogólnie będzie mnie kosztował 70zl, właśnie firmy bosch fajnie byłoby gdyby to właśnie było to bo jazda bez turbo mnie męczy:)
Kolego, a jaki kod błędu Ci wyskoczył? Może P0244?
Już dwa razy przy prędkościach autostradowych (160-170) mi taki wyskoczył. Czytałem, że turbo może przeładowywać (mieć za duże ciśnienie), ale jeszcze nie zabrałem się za temat. Skasowałem błąd i tak jeżdzę poki co, bo przy mniejszych prędkościach nic się nie dzieje.
Szczerze Ci powiem że nie wiem jaki to błąd dokładnie, ale auto w środę jest umówione w warsztacie dlatego że czujnik będę miał dopiero jutro - Nie jest powiedziane że to rozwiąże problem OBY! :)
Tak mi też usunęli błąd ale auto dalej jakby jezdziło w trybie awaryjnym turbo się nie załącza.
A czy po wyłączeniu zapłonu i ponownym uruchomieniu silnika, wracam on na jakiś czas do normalnego trybu?
Jak był błąd to jak włączyłem dynamic to wracał w neutral, teraz po usunięciu błędu z kompa nie ma błędu mogę włączyć tryb dynamic ale nie ma mocy czyt. turba.
Coś trochę podobnego dwa razy przerabiała żona w służbowej Octavii TDI. Z tym, ze tam dodatkowo jeszcze występował dźwięk "karetki". Ale to trochę insza inszość, turbo o zmiennej geometrii, ulegały one uszkodzeniom. Ale tak czy siak zawory też wymieniali i pomagało, problem ustępował jak ręką odjął.
Wiesz nie mam mechanika do którego zaprowadził bym auto i miałbym świadomość że ma chłop pojęcie i przerabiał takie rzeczy dlatego też o wymianie tego czujnika zdecydowałem sam, mam nadzieje że to właśnie on powodował te problemy choć zdaję sobie sprawę że może być to co innego, gorsza sprawa że takich problemów z tego co próbuje wyczytać dowiedzieć się nie było wiele a wręcz nie każdy pasuje do siebie i tak w 100% więc..
z tego co się orientuję to w TBi nie ma zmiennej geometrii, przynajmniej w 159, ale GIulietta z tego co wiem głównie to różni się większą turbiną.
Oczywiście że nie ma zmiennej geometrii, to tylko przytoczyłem przy okazji niejako. Chodzi bardziej o zawór sterujący.
Niestety to nie wina czujnika...
Może to te zawory o których mówił wcześniej epsonix i ja także wspominałem.
może być pewnie pełno różnych pierduł jak i poważnych przyczyn. te zaworki sprawdzić, pooglądać wężyki/węże itp (Czasem kuna potrafi nieźle namieszać), ale nie bawmy się też w diagnozę i naprawę na odległość - najpierw jakiś dobry mechanik który wie jak to całe sterowanie turbiną działa i jest w stanie cały obwód krok po kroku sprawdzić.
Jak by ktoś chciał to mam na sprzedaż czujnik doładowania turbiny boscha, kosztował 210 mogę sprzedać za 150.
Wystarczy sprawdzić jaka jest treść błędu i na tej podstawie decydować o naprawie. Jeśli jest przeładowanie turbiny to przyjrzeć się sterowaniu zaworu wastegate.
kolega pisał ze nteraz nie ma bledow ale auto stracilo za to totalnie moc...
Moderator mi edytował nazwę tematu ale nie do końca problem ma związek z PB, to było na początku tylko pytanie ale zmienił więc niech tak zostanie.
Auto jest u mechanika, jutro podepnie pod kompa i mam nadzieje że przeglądnie je choć na placu aut od groma ale mniejsza z tym.
Zauważyłem również problem jak spadł śnieg auto podczas hamowania i jak zahamuje tak że się auto po prostu prześlizgnie to włącza się asr i tak zostaje blokuje koło, po zgaszeniu i odpaleniu auta objaw znika zastanawiam się czy to wszystko nie ma nic wspólnego ze sobą, choć błąd jeden mechanik usunął nie potrzebnie to jednak auto może ma jakiś problem nie wiem jakaś wiązka?
Tak jak mówiłem czujnik sprawny, turbo całe a mocy nie ma dalej szukają przyczyny.
Hehe, moderator zmienił znowu tytuł jednakże jest to silnik 1.8TBI nie 1.4 już wiem czego nie mogłem odszukać swojego tematu.
Jeśli chodzi o całą sprawę to jednak winna była turbina sytuacja była ciężka bo objawów nie było dopiero po jakimś czasie jak autko było podpinane pod kompa i sprawdzane turbina się poddała i padła.
Autko jest już sprawne w poniedziałek prawdopodobnie odbieram:)
koszty jakie? coś sprzedawca się poczuwa czy ciężka sprawa?
Kosztów nie znam, auto kupowałem od osoby u której kupiłem już drugie auto od razu zaproponował auto zastępcze i zaproponował że auto zabierze do siebie do swoich mechaników i oczywiście tak też się stało żadnych nerwówek i problemów a to tylko osoba która sprzedaje auta używane nie nowe! Zachowanie na prawdę profesjonalne od takich ludzi na prawdę warto kupować auta.
no to spoko ze sprzedawca to ogarnia.mam nadzieje ze już bedzie bezawaryjnie giulietta Ci sluzyc
Auto odebrane jezdzi jak należy :)
A coś więcej?Cytat:
Napisał Matek93
Cała historia ogólnie jest opisana we wcześniejszych postach, ciężko było wykryć ponieważ auto nie dawało żadnych objawów które wskazywały by na uszkodzenie turbiny jednakże dopiero w pózniejszym etapie po podłączeniu do kompa i sprawdzania pomiarów poszedł dym, wirnik się oderwał od turbiny i był już powód mechaniczny, turbo zostało odesłane do regeneracji po czym zamontowane i auto hula.
Moim skromnym zdaniem auto było kręcone box-em i dlatego padła turbina. Miałem tak samo we Freemoncie. Koledze z forum przez boxa najpierw padła skrzynia a później silnik. Wymiana i tego i tego.
Jakim boxem bo nie rozumiem? Auto ma już nalatane prawie 150 tysięcy więc miało prawo tym bardziej że nie wiadomo jak wcześniej było używane.
nie wiem jaki masz rocznik i przebieg i jak często był zmieniany olej i na jaki. w TBI jest wrażliwa turbina, bo szczególnie w wersjach przed liftem, bo sknocone jest zasilanie olejem turbiny przed liftem (potem był izolowany wąż turbo, inaczej powyginany żeby się tak nie grzał, jeśli nie masz to wymień - jest info w wątkach na forum 159 i też na alfaowner - w obu podawałem numery części itp), do tego śruba-filtr która się może częśćiowo przytykać. olej fabrycznie zalecany jest raczej przeciętny (zarówno Selenia Star PE jak i Selenia Sport Power), i nie wytrzymuje fabrycznych interwałów wymiany co 35tys km, do tego przysmarza się w wężu zasilania, bo wąż leci za blisko turbiny/kolektora a tam są takie temperatury że rozgrzewa się to wszystko do czerwoności (zobacz sobie w nocy po kilku mocnych butowaniach podnieś maske). w wielu 159 TBi turbiny padały przed drugą wymianą oleju, stąd poprawki które weszły do poliftowych Giuliet i 4C pod koniec 2013r.Cytat:
Napisał Bartek39
Do tego TBi ma tendencje do zbierania się paliwa w oleju - jak jeździ się głównie po mieście na krótkie odcinki to paliwo nie zdąży odparować.
czyli wąż zasilania olejem ma być pozmianowy, olej wymieniaj co 10-15tyskm nie żadziej niż co rok bo w TBi to akurat jest piętą Achillesową.