Napisał
sinook
Mam Alfę 156 1.9 JTD 16V i 3 miesiące temu przerabiałem temat zawieszenia - z tyłu z zawiechą jest dużo trudniej - ja żeby pozdejmować śruby to walczyłem po 2-2,5h na każdej stronie z kumplem który mi pomagał - podgrzewanie palnikiem, specjalne spraye i parę innych patentów - na cięcie śrub się nie zdecydowałem, bo auto było robione przed samymi świętami (z tyłu wymiana amortyzotorów na nowe kamoki plus linki hamulcy) i nie byłoby ich jak wymienić...
Z przodu wymieniałem równolegle wahacze góra/dół na lemfordery, stabilizatory, końcówki drążków plus tarcze trw i klocki na obie strony i zajęło to mniej czasu niż naprawa tyłu. Cala impreza wyniosła mnie prawie 4 koła i 2 dni w garażu na podnośniku - od 9 rano do 23-24. Nadmieniam że miałem auto na podnośniku i dość profesjonalne klucze ściągacze i inne pomoce naukowe - w warunkach chałupniczych temat co najmniej ciężki...