Może, ktoś się podzielić doświadczeniem, czy jest duża różnica między 180 KM a 210?
Printable View
Może, ktoś się podzielić doświadczeniem, czy jest duża różnica między 180 KM a 210?
Chyba 30 km
- - - Updated - - -
Na powarznie z tego co wiem to 150km 180km i 210km to te same silniki te same wtryski taka sama turbina
Różnią się tylko softem
Akurat ja mam teraz benzyne 2.0 280KM. Drugi samochod ktory mam od 4 lat to opel Astra J GTC 165KM CDTI - diesel. Hmm powiem tak daje rade i jest ok. Mysle ze proporcjonalnie. Przy stelvio raczej te 180KM to minimum. Ale napewno odczujesz roznice z dodatkowych 30KM. Tak jak kolega powyżej pisal ponic roznoca tylko softu no ale nie chcac tracic gwarancji albo bawic sie z oprogramowaniem napewno odczuwalna roznica :) Zakladam ze mniej wiecej taka jak tryb N i D skrzyni biegow w moim Stelvio :) N jest ok samochod jezdzi przyspiesza itd. - nie mniej w trybie D no coz jest radosc z jazdy :)
Ogolnie zalezy jaki jest Twoj styl jazdy jak sobie jezdzisz spokojnie. Autostrada 140 itd. Pewnie nie warto. Jak chcesz miec troche lepsze wrazenia z jazdy te 30 km napewno zrobi różnice.
Roznica mniej wiecej taka jak z chipem i bez w wiekszosci aut:) kazdy powie ze woli z chipem bo sie fajniej jezdzi.. wybor nalezy do Ciebie.. jesli ja mialbym brac diesel w stelvio to tylko ten 210km.. bo mocniejszego nie ma :) ponoc jezdzi sie przyjemniej niz benzyna 280km - mysle ze pewnie tak diesel jednak inna kultura pracy silnika i bierze od dolu no ale nie mruczy.. ale i nie ciagnie tak po kieszeni jak sie przcisnie :) Asterka przy jezdzie 160-200 na autostradzie spalanie 8.5.. w stelvio na benzynie hmm 13-15l
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Benzyna też bierze od dołu :) Obroty np: w trybie D są trzymane w okolicy 2200, czyli max Nm, przynajmniej w 280 KM, nie wiem jak to wypada w 200 KM. Ogólnie benzynka w Stelvio ma taką charakretystykę dieslowską, dosyć niskie max obroty (takie pośrednie między typowymi dla benz a dieslami) i szybko chwyta. Diesla warto brac co najwyżej do spalania a nie dla charakterystyki jazdy, bo charakterystyka obu jest jednak podobna. Choć wg mnie zauważalnie lepsza w benz, w dieslu przy przyspieszaniu automat zmienia jak pojebany :D
Uczucie wciskania w fotel jednak bedzie wieksze w dieslu bo jest wiekszy moment obrotowy 470 diesel vs 400 w benzynie. Akurat nie mialem przyjemnosci jazdy stelvio w dieslu;) tu jednak dyskusja moim zdaniem czy duzo daje te 30KM moim zdaniem zrobi odczuwalna roznice - nie diametralna ale odczuwalna.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Tu można się zdziwić. Troche jeździłem służbową Skoda Octavia żony 1.9 TDI 105 KM. Jak kupiłem Julkę, to praktycznie przez półtora miesiąca nie wsiadalem do skody, gdy jednak wsiadlem i sprawdziłem przyspieszenie porównując do Julki, stwierdziłem, ze mimo wyższego momentu obrotowego ma gorsze przyspieszenie niż benzynowa Julka. Co prawda o te 15 koni mocniejsza.
Bo przyspieszenie zależy wyłącznie od masy, mocy i przełożenia w skrzyni. Rodzaj paliwa nie ma nic do tego. Natomiast odczucie wciskania w fotel mocno jest powiązane z momentem obrotowym dlatego subiektywnie wydaje się, że diesel mocniej wciska w fotel mimo często obiektywnie gorszego przyspieszenia.
Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka
No dokladnie jak kolega napisal :) z tym dieslem to skrot myslowy bo oczywiscie chodzi o moment obrotowy:)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ale przyspieszenie jest wlasnie od momentu wazne :)
Wydymione samsungiem.
Uwierz mi, że za wciskanie w fotel nie odpowiada moment, bo w niektórych latach nawet bolidy F1 miały ok 350-400 Nm, a nadrabiały obrotami.
Za wciskanie w fotel odpowiada ostateczny efekt, czyli przyspieszenie. A tutaj masz porównanie 210 w D i 280 w B
I od 0-40 faktycznie jest prawie identycznie 0,1 sek to błąd pomiarowy.
Natomiast od 40 diesel wysiada, benzynka 40-50 robi 0,4 sek, diesel już 0,6 sek i potem jeszcze gorzej.
"Ale przyspieszenie jest wlasnie od momentu wazne"
- kto ci takich bajek naopowiadał?
Przyspieszenie to kombinacja przynajmnjej dwóch czynników, a dodając masę, opony, przełożenia itp to nawet 5 lub więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=u-MH4sf5xkY
No ok:) fakt tylko taki ze od 0-50 w tym wypadku praktycznie nie ma roznicy czy masz 210 czy 280KM.. czyli jak dla mnie przewaga Diesla.. potem widac różnice. Czyli jak dla mnie do normalnej jazdy po miescie, ostrzejszego ruszenia prakrycznie jednakowe samochody. Tylko ze diesel ma to samo przy nizszych obrotach.
Odczucia w samochodzie z dieslem a benzyna raczej nie podlega dyskusji:) tutaj dyskusja raczej byla 180 KM vs 210 KM jaka roznica.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Znacznie częsciej przydaje się elastyczność przy wyprzedzaniu, starty ze świateł sa ok, ale ja jako pierwszy na światłach stoję może w 20% przypadków, w dodatku oboz zazwyczaj jest potwór o mocy 80 KM ;) więc nawet nie ma się z kim ścigać :)
No i diesle sa zazwyczaj ze 150 kg cieższe, co odbija sie na prowadzeniu i hamowaniu.
A wracajac do tematu, to najprościej odpowiedziec sobie na pytanie:
1) czy zmiana softu ze 150/180 na 210 nie będzie tańsza, niż kupno od razu 210.
2) a jeśli będzie tańsza, to czy nie tracimy gwarancji :)
A tak przy okazji, czy 2,2 i 150 KM ma w ogóle efektywne turbo (wiem że ma :D)? Przeciez z tej pojemności tak licha moc, to typowe dla wolnossaków. Jeżeli ma turbo, to chyba musieli się wręcz natrudzić, by tak obciąć moc, albo turbo robi za atrapę ;)
Pytanie czy faktycznie wszystko jest jednakowe w tych silnikach i dwa kwestia pozostalego osprzetu bo np. Chyba najslabszy diesel nie na Q4.
Mozliwe ze wystarczy faktycznie tylko zmienic oprogramowanie. Kolega tak mial w Mazdzie z silnika 120KM dalo sie wycisnac 165 a z jego silnika 165 KM juz nic wiecej. Oglonie teraz duzo rzeczy wlasnie jest tak robionych ze ogranicza sie tylko programowo.. np jak z nawigacja wystarczy dograc oprogramowanie bo reszta juz jest w sensie gps itd.
W sumie zastanawialem sie czy tempomat adaptacyjny to nie tylko dodatkowy guzik na kierownicy + dodatkowy modul oprogramowania bo reszta czujnikow chyba jest i zaraz moze sie okazac ze wystarczy dograc nowy soft + przestawic ktorys przycisk do jego obslugi i bedzie smigac podobnie z android car.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
W Civicu 2,2 z fabrycznych 140 KM (diesel), programy robią bez żadnego problemu 180 KM bez zmiany czegokolwiek, a zmieniając kilka częsci na trwalsze, da sie zrobić ponad 200 KM, czyli prawie +50%.
Przekładajac do z tych 150 Km w Stelvio jako podstawę, myślę, ze silnik spokojnie mozna podkręcić do 230 KM, tyle że wtedy z wersji min 180 KM, bo ta ma już Q4, a to się przyda na takie Nm :).
Z tymi silnikami to różnie bywa. 2.0 benzyna 200KM i 280KM też miały być różnice tylko w sofcie i większe turbo ale jak się okazuje nie do końca. W dodatku w samej produkcji są nieustanne zmiany. Na początku podobno było łatwiej przerobić 200KM na 280KM a teraz weszło zbyt dużo zmian nawet w samym kompie.
Z tym dieslem to co z tego że moment jest jak przy 4tys już go nie ma :) Sytuację ratuje trochę automat który musi się nieźle nazmieniać. W manualu z doświadczenia wiem, ze diesel do miasta to średni pomysł.
Kiedyś argumentem było, że elastyczny i można na 6 wyprzedzać bez redukcji. W manualu może i tak ale teraz i tak automat sam zredukuje kiedy trzeba i zawsze będziesz miał zawsze na "odpowiednich" obrotach.
Ja bym diesla nie brał :D
A moze jezdzi duzo po autostradzie i lubi jezdzic szybko.
Mysle ze roznice spokojnie moga siegac 5-6l na 100km. Tj 20-30gr na km. Przy 10000km masz 2-3k roznicy ale jak robisz 80000km rocznie to sam policz ile w kieszeni zostaje:) ja tam akurat mysle ze ok 15kkm rocznie zrobie to jednak wole benzyne:) mysle ze powyzej pewnej wartosci przebiegow warto sie zastanowic nad dieslem.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
ok no może tak ale to nie jest tak, że akcyza na powyżej 2.0l zjada te oszczędności? Nie liczyłem tego ale tak mi się wydaje. W dodatku koszt zakupu diesla jest większy więc trzeba tłuc rzeczywiście sporo km żeby to się kalkulowało.
- - - Updated - - -
Benzyna spali ok 8-9l na autostradzie. To diesel spali 3-4l? Chyba nie :D
jak widać w tych pomiarach przy 140km/h różnica jest 1l więc nie wiem czy jest to warte pchania się w diesla :)
http://www.forum.alfaholicy.org/giul...ml#post2064081
- - - Updated - - -
Stelvio może i 15l. Mi w Giulii przy takich prędkościach na trasie ok 50km wychodzi 12.7l :)
Tez nie wiem;) stelvio to jednak suv i ma inne zalety. Napewno lepszy dostep do bagaznika. Pozatym Guli nie robia w kombi.
Jak dla mnie to byl kompromis;) duze rodzinne auto sportowe ;) a co za tym idzie ani w pelni sportowe ani w pelni rodzinne :) ale moim zdaniem spisze sie w tej roli. Bede chciał to pojedzie bede chcial jechac spokojnie i spakowac wozek zrobie to raczej bez problemu.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Kilka juz watkow widzialem ale nikt nie podal konkretnie poza wlasnie sadami lambda i softem no ale to pewnie inzynierowie z fabryki mogli by podac ale nie zrobia tevo w koncu na tym firma zarabia jakby padlo oficjalne info tak tylko soft to po co brac drozsza wersję?:) soft wyjdzie taniej;)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Oczywiście, że sam nie rozbierałem silnika ale więcej można poczytać tu
http://www.forum.alfaholicy.org/giul...ptuning-3.html
Tutaj z kolei twierdzą, że to dokładnie to samo, jeśli dobrze rozumiem :) http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-...and-280cv.html
Jestem świeżo po testach julki 210, wcześniej julka 180, stelvio280, stelvio210 - wszystko w automatach.
w tej chwili jeżdżę Lancią Deltą 1,9 190KM.
Subiektywnie - stelvio 280 niewiele lepiej przyspiesza niż moje 190KM, które i tak lepiej się wkręca niż giulia 210. Pewno to zasługa dwóch turbin. Niemniej jednak - 210koni w Julce jest OK. Natomiast różnica w prowadzeniu w stosunku do Delty jest masakryczna na korzyść Alfy.... właśnie zastanawiam się nad zakupem.
Co do spalania - diesel 210 giulii - ok 7 litów, w stelvio ok 0,5litra więcej, 280 w stelvio - średnio 13 litrów, miałem jeszcze okazję testować julkę 200 - ale dla mnie za słaba.. :) a spalanie i tak średnio 9,7 :). Rocznie robię ok 50tyskm, więc zostaję przy dieslu... chociaz dziś w nowym konfiguratorze zobaczyłem ze ceny poszły w górę.....
No to chyba zasluga tego ze to diesel 190KM subiektywnie tak moze byc ;) roznice napewno niweluje rozmiar stelvio + masa. Przynajmniej katalogowo delta 190KM ma 7.9s stelvio 5.7s do setki wiec roznica napewno musi byc;) pewnie podobnie jak porownanie z dieslem w stelvio do 40-50km na godz moze byc nawet przewaga delty ale pozniej juz niestety braknie. No i dokladnie tak jak piszesz przy takich przebiegach jak najbardziej diesel. Przy wiekszych predkosciach 160 w zwyz to bedzie napewno przepasc w spalaniu. Mi w przedziale 140-160 wyszlo srednie cos ok 13 z krotkimi epizodami gdzie cos wiecej przycisnalem ;) ostatnio poza terenem zabudowanym ok 100 + ten przedzial 140-160 wyszlo spalanie ok 12.2 no zobaczymy co bedzie dalej.. do 140 troche wynagradza skrzynia 8 biegowa i jesliby jechac ze stala predkoscia to te roznice pewnie nie bylby duze. Ale do zabawy i szybszej jazdy na dluzsze dystanse diesel jednak ekonomicznie nie jest do pobicia (przez benzyne). W sumie czesto spotykam sie z opiniami "ale patrz moja benzyna ma takie samo spalanie srednie jak Ty.. 7.4l/km albo niewiele wiecej" tyle ze raczej nie robilo trasy Wroclaw krakow ponizej 1.5h (z tej trasy spalanie wyszlo gdzies ok9l.) Przy benzynie mysle spokojnie 15 by bylo:)
W sumie jak teraz tak policzylem przez 3.5 roku zrobilem jakies 70kkm to zostalo napewno troche na paliwie w stosunku gdybym kupil benzyne no ale bylo minelo jak dla mnie licze ze teraz srednie spalanie +6l wiecej na 100km to przy takim trybie jazdy :(
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Aż muszę spytać :) Jakim cudem nawet subiektywnie samochód z 190KM może przyśpieszać szybciej niż 280KM? Delta we wiki 190KM ma 7.9s. Stelvio 280KM wg wiki ma 5.7s. To 2.2s różnicy co stanowi ponad 1/4 szybciej :)
Subiektywnie to się można pomylić o 1sek :D Może był włączony tryb A i 5 osób z bagażami na pokładzie pod górę i pod wiatr po lodzie :D
Jeszcze jak mogę to chciałbym się dopytać. Jak ktoś dużo jeździ przykładowo autostradami to po co mu samochód wielkości i aerodynamice lodówki? Pytanie drugie po co kupować najlepiej prowadzący się SUV (bo to trzeba przyznać) jak 80% będzie jechał na wprost na tempomacie po autostradzie?
Nie lepiej zainwestować w Giulię diesla? Lub coś mega luksusowego i wygodnego z konkurencji Volvo może?
Pytam serio. Czy może pojemność bagażnika jest priorytetem?
> subiektywnie - stelvio 280 niewiele lepiej przyspiesza niż moje 190KM
no to pewnie u Ciebie w Delcie przy 40 km/h jest taki hałas i podskoki jak w Stelvio przy 120 km/h, to i może nie zauważyłeś, że w Delcie po 10s jedziesz 40 km/h :D
to jest właśnie magia subiektywności diesla:D czujesz, że 'cie wgniata' ale nic z tego nie wynika :P z 10 lat temu porównywałem 2 samochody o podobnych masach 103 km benzyna i 109(tdi:D) diesel. byłem przekonany, że diesel jest znacznie szybszy, jak bym benzyny nie żyłował. do momentu, gdy mój brat wsiadł do benzyny i po prostu zostawił mnie na sporą odległość na światłach:D w benzynie tak nie wbija w fotel i tyle.
do tego delta jest znacznie mniejszym samochodem niż giulia i tym bardziej stelvio- po prostu 'czuje się' to przyśpieszenie. w dużych samochodach to uczucie zanika, przykład: volvo s80 t6 300km vs giulietta 240- na papierze giulietta nieznacznie szybsza, ale w sumie porównywalne. właściciel volvo w mojej alfie kurczowo złapał się fotela, gdy zacząłem gwałtownie na prostej przyśpieszać...bo w volvo nigdy tego przyśpieszenia nie odczuwał+ nie słyszał:D
Jak juz pisalem na forum to jest kompromis:) SUV bo rodzinne;) Alfa Romeo bo sportowe za konkurencje musialbym o tych parametrach zaplacic ok 70k zl wiecej ;) przez chwile myslelem o kombi ale jakos podbaja mi sie duze auta no i żona tez chciala suv :) nie powiem ze nie ogladalem innych ale hmm klasyka mnie nie przekonała tj.x3, q5 czy xc60.. calkiem ladny xc40 ale za maly. Jakos nie bardzo czulem wybor bo ogolnie chcialem samochod ktorego nie jezdzi duzo po drogach i sie wyroznia. Nie oszukujmy sie ale bmw, volvo czy audi sa oklepane. W sumie ktos patrzy x3 i jak nie jest fanem marki to nie bedzie wiedzial dokladnie ktora to wersja sa z daleka bardzo podobne. Stwierdzilem ze jestem na te tradycyjne samochody za mlody ;)
Bynajmniej odpukac nie żałuję Stelvio jest kompromisem i w tej roli sprawdza sie znakomicie - na ten moment nie potrafilbym wskazac konkurencji :)
Diesel gdyby byla mocniejsza wersja to moze ;)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
ja Ci odpowiem na swoim przykladzie dlaczego mam stelvio TB 280 a nie veloce.
1. polskie drogi - miałem kilka nisko zawieszonych (i mam też AR Spider Busso) - i jazda tym po drogach lokalnych to dramat. czasem garb na srodku jest tak wysoki ze po prostu trzesz podwoziem. Parkowanie - jest z Łodzi - czasem trzeba np pod halą wjechać na 30 cm albo lepiej krawężnik - innych miejsc nie ma. I weż tu Veloce na profilu jakim? 40? 35? wjedż na to.
Weź takim laczkiem wjedź w wyrwe podczas deszczu której nie widać bo woda stoi... przerabiałem, dziękuję.
2. Kręgosłup. Ja np. od wielu lat dzięki ;) graniu powiedzmy w miare profesjonalnie w siatkę mam w lędzwiowym takie zmiany że hej. I zalecenie - nie wsiadać na codzień do niskiego auta jeśłi tylko mogę sobie pozwolić na wyższe. A że lubię sportowe to czy jest lepsza opcja niż Stelvio?
3. Czemu nie volvo? podobają mnie się bardzo nowe modele , zwłaszcz v90 XC, ale... alfa bardziej.
A tak ogólnie - mój dziadek przedwojenny łodziak pamiętający zgodnie żyjące 4 kultury narodowościowe mawiał "jeden lubi zupę, a drugi dupę. I gra muzyka"
niech to będzie puenta.
Jednak jeszcze coś dołożę...
"Pytanie drugie po co kupować najlepiej prowadzący się SUV (bo to trzeba przyznać) jak 80% będzie jechał na wprost na tempomacie po autostradzie?"
to chyba jasne czemu. Bo go stać na to, bo pozostałe 20% dadzą mu frajdę. I np. mnie bardziej podoba się Stelvio niż Giulia...
Ale to już załatwia maksyma Ś.P. Dziadka :)
Właśnie tu trzeba przyznać, że dodatkowe wrażenia są dość ważne. Legendarni już hondziarze spod świateł. 1 rydydyy to odciny, 2 strzelanie z wydechu, 3 na blacie 9tys rpm, 4 maska się podnosi od silnika a na liczniku 63km/h :D Totalnie drugim biegunem jest np testowany niedawno przez tego pana https://www.youtube.com/watch?v=PCP5XZs3Wxc V12 Mercedes CL65 AMG.
Lekkie wciśnięcie gazu. Spod maski ciche mrrrr i na blacie 150km/h w mgnieniu oka :D
Nie wiem co lepsze. Zależy kto co lubi. Obecnie chwilowo jeżdżę Giuliettą 150KM i jak się ją pociśnie to właśnie ryczy i mam wrażenie że jestem Kubicą mimo, że konie mi pouciekały :P Nawet mnie to obecnie bawi. W Swojej Giulii Veloce, gdzie wydech jest dość cichy a skrzynia pieruńsko szybka to mam np. 160km/h nie wiem kiedy. Trzeba się w mieście mocno pilnować :) Ze Stelvio faktycznie efekt jest spotęgowany wielkością auta i pozycją za kierownicą.
Diesle (jezdzilem w 156 i w dwóch 159) faktycznie mają kop w plecy i elastyczność w trasie ale to w zasadzie tyle. Jak tylko turbo załapie to za chwile diesel traci moc i trzeba zmieniać bieg a benzyna zaczyna życie.
- - - Updated - - -
fakt tu się muszę zgodzić.
to też dobry argument Znam sytuację mojej mamy która jeździła Brerą i musiała ją z bólem serca i kręgosłupa sprzedać. Samochód cudowny ale obecnie mama nie może podnosić rocznego wnuka :/ Na szczęście Brera poszła w dobre ręce.
ok zgoda :D
też rozumiem
Dzięki za odpowiedź :)
Subiektywnie to nie jest obiektywnie. Mam CIvica też, który robi 8,9 sek do 100 i pewno z 3 sek do 50 kmh, a sprawia też wrażenie niewiele wolniejszego jak startujesz samemu.
Bo napiszczy :D bo emocje by dobrze wystartowac (napęd przód), bo głośniejszy w środku, bo bardziej szarpie na boki itd. A realnie dostaje tak po dupie w każdym zakresie, że nawet nie ma co porównywać :) Raz nawet na światłach sie ścigaliśmy z żoną, ja w Hondzie ona w Stelvio :) to tylko pa pa mogłem powiedzieć już od pierwszej sek, mimo że start mi sie w Civicu kosmiczny wydawał ;)
TB280 Najlepiej spisuje się przy V od 30 do 120 kmh, zarówno jeśli idzie o przypsieszenia, elastyczność czy spalanie. W 0-30 mocne diesle mogą startować do niej, powyżej 120 zaczynają się też opory powietrza dla takiej budy w porównaniu z Gilulią.