Witam. Zamierzam kupić alufelgi do mojej Alfy Romeo 159. Czy jest różnica ( jeśli tak to czy duża), w komforcie miedzy tymi rozmiarami?
Printable View
Witam. Zamierzam kupić alufelgi do mojej Alfy Romeo 159. Czy jest różnica ( jeśli tak to czy duża), w komforcie miedzy tymi rozmiarami?
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...at_ogolny.html tutaj się dowiesz więcej.
Moim zdaniem to zależy od profilu opony 225/50 R17 będzie pewnie bardziej komfortowa od 235/45 R18
Czy duża to Ci nie powiem. Na zimę mam 16 na lato 18.
Różnica jest wyczuwalna. Na 235/45R18 czuć, że koło więcej waży i troszkę bardziej rzuca po koleinach, ale też nie ma od razu tragedii. 225/50R17 jest bardziej komfortowe, moim zdaniem to optymalny rozmiar do 159. Ale na lato mam 18", bo auto po prostu lepiej wygląda ;)
dużo też zależy od samej opony - np GY Eagle F1 Assy 3 w 18" były komfortowe, a Kumho Ecsta nie. Ja tam sobie chwalę większe felgi, spokojnie dają radę nawet na naszych dziurawych drogach (choć drogi też już mamy coraz lepsze). 2 dni temu do Giulietty zamontowałem 18" Michelin PS4 a tam jest niższy profil 225/40R18 i dalej jest komfortowo.
18" w 159 pasują bardziej niż 17" IMHO
kobe83 Duża różnica między 16, a 18? :) Też obecnie mam 16 cali na zime, a lato chcę kupić. :)
Przesiadałam się niedawno z 17 na 18 i jest może nie gigantyczna, ale wyraźna różnica w komforcie. Zdecydowanie bardziej czuć dziury
Cześć,
ja przesiadłem się z zimowych 215/55/16 na letnie 225/45/18 i powiem, że tragedii nie ma. Przy profilu 45 jest jeszcze trochę opony i da się w miarę wygodnie jeździć po naszych drogach. Kiedyś miałem w innym aucie 205/40/17 i nie było już za kolorowo. Każdy podjazd pod krawężnik od boku trzeba było uważać, żeby nie zjechać felgi. Nie wiem tylko dlaczego u wulkanizatora teraz do moich 18 wpakowali takie ciśnienie- 3,3 i 3,5 bara. Z tym nie szło jeździć. Obniżyłem do 2,7 i różnica była ogromna.
Pozdrawiam
Przechodziłam już przez to w zeszłe lato kiedy kupiłam 18, nawet szybciej się idzie przyzwyczaić ;) różnicę ciągle da się odczuć, ale biorąc pod uwagę jakie zalety ma 18 ten spadek komfortu mi nie przeszkadza. 17 zostawiłam na zimę, rzeczywiście wrażenia negatywne po ponownym założeniu. Zaczęły mi się nagle wydawać tak małe... ;) jest jedna rzecz która bardzo mnie zaskoczyła przy przesiadce z 17 na 18 - nie spodziewałam się aż takiej różnicy jeśli chodzi o odczuwanie usterek w zawieszeniu
Przy ciśnieniach powyżej 2,5 bara model i producent opony nie ma znaczenia (i wpływu) na komfort (to mogą być tylko subiektywne odczucia) a zawieszenie tak jak kolega powyżej napisał dostaje na każdej dziurze porządnie w d..ę
Ja właśnie przesiadłem się z 16'tek na letni setup 18'
Na lato było założone przez poprzedniego właściciela 16' Firestone 225/ 55 i jeździło się komfortowo. Teraz zmieniłem na 18' 235/ 45 i obawiałem się, że spadnie komfort... Ale jest porównywalnie, a być może nawet lepiej! Jeździ się miękko, dobrze wybiera dziury, chociaż na początku czułem, że jest sporo wyżej. Jedyny problem to koleiny - wyjeżdżając poza miasto (ale nie na autostradę...) trzeba mocno trzymać kierownicę, bo wyrywa, a wyprzedzanie stało się ciut bardziej wymagające :)
Warto dodać, że w przeciągu ostatniego roku wymieniłem wszystkie amory i sprężyny na nowe, pewnie na zużytym zawieszeniu 18'tki mogą chodzić gorzej.
A różnica w wyglądzie - jak widzicie na zdjęciach.
Załącznik 243954Załącznik 243955
Panowie jeżeli na 16-tkach ciśnienie ma być 2,3 to opona ugnie się zdecydowanie łatwiej niż przy ciśnieniu 2,7 na 18-tkach
Ja również niedawno przesiadłem się z zimowych 225/50/17 et41, na letnie 235/45/18 et35 i jakoś zbyt dużej różnicy w komforcie nie widzę. Wiadomo, różnica jest, ale nie jakoś bardzo odczuwalna. Takie są moje wrażenia.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ja się przesiadłem z 235/45/18 na 225/50/17 i największą odczuwalna różnicą na + jest to że auto nie prowadzi się już tak nerwowo, szczególnie na dziurawej drodze gdzie przy 18 musiałem zdecydowanie mocniej trzymać kierownicę. Poza tym jeśli chodzi o sam komfort to nie ma tragedii, minimalnie gorzej na 18.
To co polecacie? Chcę koniecznie półksiężyce. Zastanawiam się czy kupić 18 cali oryginał ( cena! działa na niekorzyść) lub 17 cali firmy WSP Italy ale z nowymi oponami? :)
Zdecydowanie 18. Jeśli weźmiesz 17 możesz mieć potem niedosyt. Przed zakupem mój mąż przez chwilę zastanawiał się czy nie zostać przy mniejszym rozmiarze, teraz oboje jesteśmy zdania że pewnie byśmy tego żałowali. Mi nawet trochę szkoda że nie pomyślałam o 19
Faktycznie chyba lepiej wziąć od razu 18'tki. Miałem podobny dylemat, bałem się utraty komfortu i dróg, po których jeżdżę :) Po przesiadce wiem, że to była dobra decyzja, różnica między 16 a 17 mogłaby być niezauważalna, ale 16 -> 18 - od razu lepiej :)
Jak zakupisz 17'tki to będziesz pewnie na początku żałować, że jednak nie oczko w górę :)
Dziękuję. :D Szukam 18 cali i założę profil jak w katalogu 45.
Ja zmieniłem z 235/45 R18 na 225/45 R18 i jeździ mi się lepiej mimo niższego profilu :)
Ja dziś założyłem na lato 235/45 R18 (zima 225/50 R17). Pierwsze wrażenie to takie jakbym po szynach jechał, jedzie się bardziej stabilnie/pewnie ale czuć też więcej dziur. Za tydzień zobaczę jak się jeździ przy większych prędkościach
A ja na zimę mam 16 RUNFLAT Continental P830 i po założeniu 18 calowych felg na Michelin Crossclimate 235/45 różnica w komforcie jest kolosalna na korzyść tych 18. Dużo miękciejsza jazda, lepsze trzymanie drogi i cisza :-)
A Ja mam 225/45/18" i jak dla mnie jest super. Zastanawiam się raczej nad kupnem 19" na lato. Jak dla mnie 17" to za małe felgi w 159.